Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dla każdego, kto chce podrasować swoje komunikacyjne umiejętności. To zbiór 44 koncepcji ze świata efektywnej komunikacji (np. zasady wpływu społecznego Cialdiniego). Wszystkie te idee dostajemy w pigułce i aż prosi się rozszerzyć wiedzę, lub po prostu wrócić do publikacji znanych autorów, którzy pojawiają się na stronach "The Communication Book".

PS Książka jest też wystawą w Muzeum Komunikacji w Szwajcarii (Brno) - można ją odwiedzić do 2030 roku :)

Dla każdego, kto chce podrasować swoje komunikacyjne umiejętności. To zbiór 44 koncepcji ze świata efektywnej komunikacji (np. zasady wpływu społecznego Cialdiniego). Wszystkie te idee dostajemy w pigułce i aż prosi się rozszerzyć wiedzę, lub po prostu wrócić do publikacji znanych autorów, którzy pojawiają się na stronach "The Communication Book".

PS Książka jest też...

20 inspirujących opowieści o tym, co znaczy być kobietą w Polsce. Bohaterki dzielą się historiami przemocy, dyskryminacji i slut-shamingu.
Co to slut-shaming? Np. rozpuszczanie plotek o czyimś życiu erotycznym. Nazwanie kobiety dziwką, bo poszła z kimś do łóżka, lub dlatego, że nie poszła (zwykle nie ma to większego znaczenia dla krytykującego). Krytykowanie kobiet “naruszających” zasady “dobrego” zachowania i wyglądu, etc.

Ale to książka nie tylko o złych doświadczeniach. Przede wszystkim szerzy wiedzę o seksualności, zdrowiu kobiety i zmysłowości. Pokazuje skąd czerpać odwagę, uczy, jak stawiać granice.
Polecam bardzo!

20 inspirujących opowieści o tym, co znaczy być kobietą w Polsce. Bohaterki dzielą się historiami przemocy, dyskryminacji i slut-shamingu.
Co to slut-shaming? Np. rozpuszczanie plotek o czyimś życiu erotycznym. Nazwanie kobiety dziwką, bo poszła z kimś do łóżka, lub dlatego, że nie poszła (zwykle nie ma to większego znaczenia dla krytykującego). Krytykowanie kobiet...

Tyle podkreślania, że może Ci zakreślacza zabraknąć:). Jeśli również jesteś entuzjastą przekazywania wiedzy popartej badaniami - nie zawiedziesz się. Mało tego, oszalejesz od ilości przykładów i badań, jaką spotkasz w tej książce.
Pamiętaj tylko, żeby zrobić sobie po przeczytaniu notatkę - zostanie z Tobą na dłużej (i dobrze!).

Tyle podkreślania, że może Ci zakreślacza zabraknąć:). Jeśli również jesteś entuzjastą przekazywania wiedzy popartej badaniami - nie zawiedziesz się. Mało tego, oszalejesz od ilości przykładów i badań, jaką spotkasz w tej książce.
Pamiętaj tylko, żeby zrobić sobie po przeczytaniu notatkę - zostanie z Tobą na dłużej (i dobrze!).

Ta książka odkrywa zakamarki internetu, o których nie myślimy rutynowo skanując telefony.

Pomijamy to, że informacje podsuwane nam przez algorytmy opierają się o współczynniki klikalności.

To, że niektóre treści wzmagają jednostronny punkt widzenia i popychają czytelników ku skrajnym poglądom i postawom.

W psychologii mówi się o zjawisku torowania. To kierowanie czyjąś uwagą przy pomocy informacji, które wpływają na uczucia i przekonania.

Świetna demaskatorska robota pokazująca jak Facebook okazał się drzwiami do ludzkich umyslow, które Zuckerberg zostawił szeroko otwarte... O tym, jak zaowocowało to zwycięstwem Trumpa, a w Wielkiej Brytanii Brexitem. To dane na temat użytkowników pozwoliły ustalić, jakie kwestie są dla nich ważne. A to wystarczyło, by sformułować trafiający do nich przekaz kierujący ich wyborczymi preferencjami.

Must read!!!

Ta książka odkrywa zakamarki internetu, o których nie myślimy rutynowo skanując telefony.

Pomijamy to, że informacje podsuwane nam przez algorytmy opierają się o współczynniki klikalności.

To, że niektóre treści wzmagają jednostronny punkt widzenia i popychają czytelników ku skrajnym poglądom i postawom.

W psychologii mówi się o zjawisku torowania. To kierowanie czyjąś...

Bardzo przydatna pigułka copywriterska!

Bardzo przydatna pigułka copywriterska!

Autorka, jakby nie patrzeć, prowadzi farmę zwierząt przeznaczonych ,koniec końców, do zjedzenia. Książka trąci więc hipokryzją, bo traktuje o życiu krów i ich wspaniałych zwyczajach, które mają szansę zaistnieć, gdy krowy żyją w nieskrępowany sposób. Po czym jednak ich życie się kończy (o czym, rzecz jasna, mało się opowiada w tej ładnej książeczce).

Tak czy inaczej, w porównaniu ze zwierzętami trzymanymi w wielkich halach, gdzie różne pokolenia krów nie mają najmniejszej szansy wchodzić ze sobą w interakcje (jak na farmie Pani Young), tutaj mamy sielankowy obraz, pozwalający nieco przyjrzeć się prawdziwej naturze tych zwierząt. Plus za to. Jednak sielanka trwa do czasu.

Podsumowując, uważam, że porównywanie krowy do człowieka i jego zachowań jest pozbawione wyobraźni i taktu, gdy później tę dobrze utuczoną wałówkę prowadzi się na rzeź. Trochę nieludzko, prawda?

Autorka, jakby nie patrzeć, prowadzi farmę zwierząt przeznaczonych ,koniec końców, do zjedzenia. Książka trąci więc hipokryzją, bo traktuje o życiu krów i ich wspaniałych zwyczajach, które mają szansę zaistnieć, gdy krowy żyją w nieskrępowany sposób. Po czym jednak ich życie się kończy (o czym, rzecz jasna, mało się opowiada w tej ładnej książeczce).

Tak czy inaczej, w...

Zupełnie zasłużone, mocne 9/10.
Dlaczego?

Opowieść pochodzącej z gór Idaho autorki to nie tylko opis krętej drogi, jaką musiała przejść, by zacząć karmić swój ciekawy świata umysł, treściami książek innymi niż pióra mormońskich proroków. To oprócz tego świetnie opowiedziana historia życia mormońskiej rodziny, okno do świata, który zwykle pozostaje zamknięty dla wszystkich "z zewnątrz".

Intymność kuriozalnych sytuacji, które opisuje może być momentami szokująca, co tylko napędza ciekawość i chęć lepszego poznania zwyczajów rodziny, a w szczególności ojca - fanatyka religijnego - i tego jak jego (namaszczone ręką Pana) decyzje wpływają na każdego członka rodziny bez wyjątku. Te decyzje oraz jego oskarżycielskie słowa odbijają się echem w głowie Tary jeszcze długo po tym gdy pierwszy raz w życiu, jednak dużo później niż jej rówieśnicy, przekroczyła próg szkoły i zechciała budować siebie na nowo.

Autorka dzieląc się swoim zagmatwanym procesem zdobywania edukacji, stanowczo uwypukla (niedoceniane często) znaczenie posiadania wiedzy w życiu każdego z nas.

Zupełnie zasłużone, mocne 9/10.
Dlaczego?

Opowieść pochodzącej z gór Idaho autorki to nie tylko opis krętej drogi, jaką musiała przejść, by zacząć karmić swój ciekawy świata umysł, treściami książek innymi niż pióra mormońskich proroków. To oprócz tego świetnie opowiedziana historia życia mormońskiej rodziny, okno do świata, który zwykle pozostaje zamknięty dla wszystkich...

Niestety bardzo słaba pozycja. Kusi piękną okładką, która sprawia, że myślimy sobie "to będzie dobry, skondensowany poradnik". Jednakże w środku nie ma żadnych rewelacji ani żadnych informacji. Jeśli potraficie sami założyć sobie konto na fb, niczego więcej się nie dowiecie. Jeśli poświęciliście trochę czasu, by przeczytać kilka artykułów na temat social mediów w internecie - niczego nowego książka Wam nie podpowie.
Funny fact: strona internetowa autora, którą chwali się na okładce, jest w opłakanym stanie. Ostatnie aktywności pochodzą z 2018 roku... Słabo jak na "speca" od budowania marki osobistej w sieci.
Szkoda pieniędzy, szkoda czasu:)

Niestety bardzo słaba pozycja. Kusi piękną okładką, która sprawia, że myślimy sobie "to będzie dobry, skondensowany poradnik". Jednakże w środku nie ma żadnych rewelacji ani żadnych informacji. Jeśli potraficie sami założyć sobie konto na fb, niczego więcej się nie dowiecie. Jeśli poświęciliście trochę czasu, by przeczytać kilka artykułów na temat social mediów w internecie...

Może nie powinnam przyznawać, jak przyjemnie czyta o się o tych wszystkich kłamstwach... Jednak tak w istocie jest.
Jedna z książek, jaką powinien przeczytać każdy student dziennikarstwa, a tym bardziej praktykujący dziennikarz. Po to, by przypomnieć sobie jak blisko fałszu żyjemy i jak ludzie w naszym otoczeniu najzwyczajniej w świecie wciskają nam kit (często nieumyślnie)! Udekorowane humorem i wieloma przykładami, główne postulaty tej książki to: Zwracaj uwagę na źródła, weryfikuj je i miej świadomość, że ciężko uniknąć atrakcyjnego kłamstwa w zestawieniu z "hamowaną przez rzeczywistość", nudną prawdą.

Może nie powinnam przyznawać, jak przyjemnie czyta o się o tych wszystkich kłamstwach... Jednak tak w istocie jest.
Jedna z książek, jaką powinien przeczytać każdy student dziennikarstwa, a tym bardziej praktykujący dziennikarz. Po to, by przypomnieć sobie jak blisko fałszu żyjemy i jak ludzie w naszym otoczeniu najzwyczajniej w świecie wciskają nam kit (często...

Czytałam po angielsku, dlatego specjalnie pominę fabułę, bo sięgnęłam po tę książkę z innych względów (chociaż, wiadomo, bez wciągającej historii nie da się niczego czytać). Bardzo dobra do nauki potocznego angielskiego. Zwłaszcza ze względu na to, że autorka używa w sprytny sposób wielu różnych przymiotników na określenie uczuć, osób, sytuacji. Uważam, że to świetnie rozwija słownictwo. Także - why not? :)

Czytałam po angielsku, dlatego specjalnie pominę fabułę, bo sięgnęłam po tę książkę z innych względów (chociaż, wiadomo, bez wciągającej historii nie da się niczego czytać). Bardzo dobra do nauki potocznego angielskiego. Zwłaszcza ze względu na to, że autorka używa w sprytny sposób wielu różnych przymiotników na określenie uczuć, osób, sytuacji. Uważam, że to świetnie...

Reportaże z tej i z poprzednich książek to głosy bohaterów, szansa na przedstawienie świata takim jaki jest. Odzieranie go z fałszu i zwykłej niewiedzy. Nasze spojrzenie się zmienia i nie sposób nie myśleć o książce po przerzuceniu ostatniej strony.
Ostatni rozdział jednak okazał się dla mnie najważniejszy. Pokazał autorkę, mimo że w reportażu nie o to chodzi, by ją pokazywać. Dał mi odpowiedź na pytanie "dlaczego ona to robi, tak bardzo się angażując?". Takiej skrupulatności i motywacji do pracy nie spotyka się często. Może dlatego tak ciężko w nie uwierzyć. Cieszę się, że ten rozdział się pojawił, dodał mocy książce i mnie przy okazji.

Reportaże z tej i z poprzednich książek to głosy bohaterów, szansa na przedstawienie świata takim jaki jest. Odzieranie go z fałszu i zwykłej niewiedzy. Nasze spojrzenie się zmienia i nie sposób nie myśleć o książce po przerzuceniu ostatniej strony.
Ostatni rozdział jednak okazał się dla mnie najważniejszy. Pokazał autorkę, mimo że w reportażu nie o to chodzi, by ją...

Momentami drażniła mnie infantylność i zbytnia prostota niektórych wierszy. Szukałam niejednoznaczności i po prostu czegoś więcej. Jednak warto. Warto dla samego zorientowania się w kawałku twórczości okresu międzywojennego.

Momentami drażniła mnie infantylność i zbytnia prostota niektórych wierszy. Szukałam niejednoznaczności i po prostu czegoś więcej. Jednak warto. Warto dla samego zorientowania się w kawałku twórczości okresu międzywojennego.

Bardzo pomocna, liczyłam na konkretne wskazówki bez niepotrzebnej waty słownej - dokładnie to dostałam.

Bardzo pomocna, liczyłam na konkretne wskazówki bez niepotrzebnej waty słownej - dokładnie to dostałam.

Książka mimo obiecującego tytułu, w moje życie nie wniosła niczego nowego. Uważam, że kilka inspirujących zdań i przykładów z życia można było zawrzeć na paru stronach.
Opisy życia więźniów obozów koncentracyjnych z punktu widzenia osoby, która przeżyła to piekło ma nieocenioną wartość. Natomiast sama treść, której tu szukałam - opowieść o sensie życia - nie została moim zdaniem poruszona w zadowalający sposób.
Autor mówi o sensie cierpienia (mimo, że jak podkreśla, cierpienie nie jest oczywiście warunkiem odnalezienia sensu), przedstawia różne aspekty rozumienia poczucia sensu oraz stara się określić co może stanowić ten "sens". Znajdziemy kilka naukowych porad np. na to jak radzić sobie z pewnymi rodzajami lęku.
Jednak poza paroma odkrywczymi przemyśleniami, całościowy opis sprawia wrażenie zbyt ogólnego i zamiast zmotywować zostawił mnie w niemiłym poczuciu braku sensu polecania tej książki innym.

Książka mimo obiecującego tytułu, w moje życie nie wniosła niczego nowego. Uważam, że kilka inspirujących zdań i przykładów z życia można było zawrzeć na paru stronach.
Opisy życia więźniów obozów koncentracyjnych z punktu widzenia osoby, która przeżyła to piekło ma nieocenioną wartość. Natomiast sama treść, której tu szukałam - opowieść o sensie życia - nie została moim...

Dla ciekawych świata umysłów!
Dla głów, które potrzebują bogatej stymulacji intelektualnej - pozycja "must read".
Przechodzenie do kolejnych rozdziałów jest ekscytującą i przyjemną podróżą. Przy czym polecam przemierzać tę drogę z ołówkiem w dłoni, zaznaczając istotniejsze fragmenty - bez tego w ogromie wiedzy, jakie daje lektura człowiek czuje się jakby wstał od stołu po obfitym toaście...
Są frazy zupełnie niezrozumiałe (dla osoby interesującej się losami wszechświata, ale ani trochę nie będącej fizykiem), jednak kilka zdań później odnajdujemy zgrabne wyjaśnienie trudnej do pojęcia kwestii. Zdarzy się, że zadowalającego wyjaśnienia nie będzie, ale to co udało się zrozumieć wcześniej okazuje się i tak ogromnym ładunkiem informacji, który cieszy. Bardzo!

Dla ciekawych świata umysłów!
Dla głów, które potrzebują bogatej stymulacji intelektualnej - pozycja "must read".
Przechodzenie do kolejnych rozdziałów jest ekscytującą i przyjemną podróżą. Przy czym polecam przemierzać tę drogę z ołówkiem w dłoni, zaznaczając istotniejsze fragmenty - bez tego w ogromie wiedzy, jakie daje lektura człowiek czuje się jakby wstał od stołu po...

Pięknie napisana historia Simony. Gratka dla każdego miłośnika przyrody.

Pięknie napisana historia Simony. Gratka dla każdego miłośnika przyrody.

Może i dobrze czasem nie użyć inteligencji i pławić się w kiczu. Nie zmienia to faktu, że książka słaba, nie spełnia niestety oczekiwań (jeśli ktoś odważy się je mieć):-).

Może i dobrze czasem nie użyć inteligencji i pławić się w kiczu. Nie zmienia to faktu, że książka słaba, nie spełnia niestety oczekiwań (jeśli ktoś odważy się je mieć):-).