Zakończenie historii z poprzedniego tomu. Dochodzi wreszcie do walki Jessici z Locke’em, a do ostatecznego starcia z lady Carn jest coraz bliżej. Niestety, to co dobrze zapowiadało się w pierwszym tomie, tutaj zostaje zmarnowane przez naiwną fabułę i nie wykorzystanie części postaci. Dobrze, że chociaż same walki były w miarę efektowne. Oprócz tego mamy jeszcze dwie historie – pierwsza z nich, raczej humorystyczna dzieje się w niedalekiej przyszłości i opowiada o potomkach bohaterów – ani fabularnie nie zachwyca, ani nie było specjalnie śmiesznie. O wiele lepiej wypada tu krótki wstęp do historii „Pogrom cyberów” – nareszcie zostaje odsłonięty rąbek tajemnicy dotyczący przeszłości Locke’a, a zarysowany tu problem cyborgizacji jest naprawdę interesujący i szkoda, że jego finał poznamy dopiero w następnym tomie. Rysunkowo podobnie jak ostatnio – parę świetnych scen akcji, ale czasami stosowano niepotrzebne uproszczenia. Dobrze, że chociaż odpuszczono tu goliznę… Podsumowując, tom słabszy od poprzedniego i poza ostatnią historią nie ma tu nic specjalnie porywającego.

Zakończenie historii z poprzedniego tomu. Dochodzi wreszcie do walki Jessici z Locke’em, a do ostatecznego starcia z lady Carn jest coraz bliżej. Niestety, to co dobrze zapowiadało się w pierwszym tomie, tutaj zostaje zmarnowane przez naiwną fabułę i nie wykorzystanie części postaci. Dobrze, że chociaż same walki były w miarę efektowne. Oprócz tego mamy jeszcze dwie...

Kiedyś ten tytuł zapewne wzbudzał furorę. Mnie historia mało wciąga. Dla fanów starej kreski w klimacie, grafika będzie przystępna, lecz dla nowych i młodych odbiorców raczej mało porywająca.

Kiedyś ten tytuł zapewne wzbudzał furorę. Mnie historia mało wciąga. Dla fanów starej kreski w klimacie, grafika będzie przystępna, lecz dla nowych i młodych odbiorców raczej mało porywająca.