Wspaniała historia, która bawi się formą. Rysunkowo jest to topka najlepiej narysowanych polskich komiksów.

Wspaniała historia, która bawi się formą. Rysunkowo jest to topka najlepiej narysowanych polskich komiksów.

Koszmar Drugiej Wojny podany w absurdalnej i symbolicznej formie. Objętość trochę krótka i za szybko się kończy, ale poza tym majstersztyk. Po graficznych smaczkach widać, że Gawronkiewicz dobrze się bawił rysując ten komiks. Cudowna dbałość o klimat i szczegóły.

Scenariusz (bardzo pomysłowy) sugeruje, że kolejne części były w planie, ale najwidoczniej tzw ręka rynku nie była łaskawa. A ja bardzo chciałbym przeczytać kontynuację.

Szkoda, że wojny tak nie wyglądają. Byłoby mniej cierpienia.

Koszmar Drugiej Wojny podany w absurdalnej i symbolicznej formie. Objętość trochę krótka i za szybko się kończy, ale poza tym majstersztyk. Po graficznych smaczkach widać, że Gawronkiewicz dobrze się bawił rysując ten komiks. Cudowna dbałość o klimat i szczegóły.

Scenariusz (bardzo pomysłowy) sugeruje, że kolejne części były w planie, ale najwidoczniej tzw ręka rynku nie...

Komiks-legenda. Szkoda tylko, że to ten typ legendarnego dzieła, które nie dorównuje własnej legendzie. Pozostaje z tego tylko fajna grafika.

Komiks-legenda. Szkoda tylko, że to ten typ legendarnego dzieła, które nie dorównuje własnej legendzie. Pozostaje z tego tylko fajna grafika.

Kristo - krótko.
Ten znakomicie narysowany komiks jest dobitnym potwierdzeniem, że Gawronkiewiczowi do arcydzieła potrzebny jest tylko dobry scenarzysta (Janusz, Wojda). Tu takiego zabrakło i znakomita grafika jest zawieszona na lichutkim scenariuszu, podobnie się stało przy nowszym komiksie o Powstaniu 1944. Dodatkowa gwiazdka za pracowitość i dokładność jak u Grottgera.

Kristo - krótko.
Ten znakomicie narysowany komiks jest dobitnym potwierdzeniem, że Gawronkiewiczowi do arcydzieła potrzebny jest tylko dobry scenarzysta (Janusz, Wojda). Tu takiego zabrakło i znakomita grafika jest zawieszona na lichutkim scenariuszu, podobnie się stało przy nowszym komiksie o Powstaniu 1944. Dodatkowa gwiazdka za pracowitość i dokładność jak u Grottgera.

Ale to jest pojebane <3

Ale to jest pojebane <3

Panowie dali sobie dużo czasu na dopieszczenie Zeliga i to widać i czuć.

Panowie dali sobie dużo czasu na dopieszczenie Zeliga i to widać i czuć.

Ciekawy i wyróżniający się komiks z dobrym rysunkiem i fabułą, która mocno ryje banie. Warto przeczytać i wyrobić sobie własne zdanie,bo naziści- wróżbici, koty, armia ludowa i inne dziwne rzeczy nie każdemu się spodobają. Do mnie to trafia i chętnie przeczytałbym kolejny rozdział tej dziwnej historii.

Ciekawy i wyróżniający się komiks z dobrym rysunkiem i fabułą, która mocno ryje banie. Warto przeczytać i wyrobić sobie własne zdanie,bo naziści- wróżbici, koty, armia ludowa i inne dziwne rzeczy nie każdemu się spodobają. Do mnie to trafia i chętnie przeczytałbym kolejny rozdział tej dziwnej historii.

Arrgh, jak ja nie znoszę tych wszystkich surrealistyczno-onirycznych komiksów, które udają, że są głębokie, podczas gdy w rzeczywistości są płytkie jak kałuża w upalny dzień. Ja rozumiem, że to próba opowiedzenia o wojnie z perspektywy dziecka, gdzie dziecko wszystkie rozgrywające się dookoła wydarzenia filtruje przez swoją wyobraźnię i swoją niewinność, w wyniku czego wojna jawi się czytelnikowi jako coś absurdalnego i bezsensownego. Założenie super. Tyle że scenarzysta nie podołał; nie był w stanie udźwignąć tego pomysłu i w rezultacie spod pióra wyszedł mu taki oto głupawy potworek. Fabuły tu nie ma, intrygi nie ma, bohaterów też nie ma. Co jest? Ładne rysunki.

Więcej o komiksach piszę na fb.com/polishpopkulture

Arrgh, jak ja nie znoszę tych wszystkich surrealistyczno-onirycznych komiksów, które udają, że są głębokie, podczas gdy w rzeczywistości są płytkie jak kałuża w upalny dzień. Ja rozumiem, że to próba opowiedzenia o wojnie z perspektywy dziecka, gdzie dziecko wszystkie rozgrywające się dookoła wydarzenia filtruje przez swoją wyobraźnię i swoją niewinność, w wyniku czego...

Mam nadziję, że kiedyś doczekam się ciągu dalszego. Cudowna, surrealistyczna opowieść.

Mam nadziję, że kiedyś doczekam się ciągu dalszego. Cudowna, surrealistyczna opowieść.