Bardzo wartościowa książka pod względem treści. Znaczenie kobiet na przełomie wielu wieków było, jak wiadomo, znikome. Czytając, że jeszcze trzysta lat temu mężczyźni zastanawiali się, czy kobieta jest zdolna do myślenia, nie wiem, czy śmiać się czy płakać. Jakże bezpodstawne były tezy, jakoby kobieta nie była człowiekiem, lub była nieudaną wersją mężczyzny. Szokuje nie tylko fakt degradacji kobiet do rangi przedmiotu, lecz głównie ich tolerancja takiej sytuacji. Na szczęście były wśród nas odważne, buntujące się przed władzą mężczyzn. Powoli, najpierw przez pojedyncze dziewczyny na uniwersytetach, aktorki, artystki, a w końcu również poprzez panie polityk, doszłyśmy do równouprawnienia. Jest XXI wiek, a wciąż na świecie istnieją państwa, gdzie kobieta nie posiada praw wyborczych, nie może się kształcić, ma tylko być posłuszna mężczyźnie. Minie jeszcze sporo czasu, zanim całkowicie wszystkie kobiety znajdą się na równi z płcią przeciwną.
Książkę polecam, powinnyśmy znać naszą wspólną historię.

Bardzo wartościowa książka pod względem treści. Znaczenie kobiet na przełomie wielu wieków było, jak wiadomo, znikome. Czytając, że jeszcze trzysta lat temu mężczyźni zastanawiali się, czy kobieta jest zdolna do myślenia, nie wiem, czy śmiać się czy płakać. Jakże bezpodstawne były tezy, jakoby kobieta nie była człowiekiem, lub była nieudaną wersją mężczyzny. Szokuje nie...