Książka zawiera zarówno dobre jak i mdłe momenty. Jeśli ktoś szuka niewybrednej rozrywki to moożna czytać. Ja przeczytałam, a przecież są książki , które po kilku stronach odkładam. Zaczyna się rewelacyjnie. Ona, Klara, bogata dziedziczka, która aby nie stracić majątku musi poślubić tego, kogo wskażą rodzice zakochuje się w księciu szkockim, Harrym Mondgomerze. Rodzice też go akceptują, bo jest niczym adonis i ma tytuł, a o to chodzi Amerykanom. Klara wraz z rodzicami i młodszą siostrą udają się do Szkocji. Wszyscy tam czują się rewelacyjnie, oprócz Klary. Przyszła teściowa prowadzi totalitarne rządy i wszyscy muszą się do niej dostosować. Harry nie widzi problemu i znika na całe dnie na polowaniach. Klara się dusi w tej atmosferze. I poznaje podróżnika, którego pokocha całym sercem. Wczesniej z nim właśnie pozna prawdziwą Szkocję, spróbuje szkockiego alkoholu, zatańczy szkocki taniec i będzie słuchać gry dudów. Trochę się z tych przygód naśmiałam i uważam że są najmocniejszą stroną tej pozycji.

Książka zawiera zarówno dobre jak i mdłe momenty. Jeśli ktoś szuka niewybrednej rozrywki to moożna czytać. Ja przeczytałam, a przecież są książki , które po kilku stronach odkładam. Zaczyna się rewelacyjnie. Ona, Klara, bogata dziedziczka, która aby nie stracić majątku musi poślubić tego, kogo wskażą rodzice zakochuje się w księciu szkockim, Harrym Mondgomerze. Rodzice też...