Skarb wilkołaka

Okładka książki Skarb wilkołaka
Jakub Krzysztof Nowak Wydawnictwo: Novae Res literatura piękna
222 str. 3 godz. 42 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2009-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-01-01
Liczba stron:
222
Czas czytania
3 godz. 42 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361194491
Tagi:
wilkołak
Średnia ocen

                4,6 4,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,6 / 10
10 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
650
89

Na półkach: , ,

Akcja książki rozgrywa się w pewnym sensie dwutorowo. Zarówno bowiem w XI wieku, jak i pod koniec XX wieku.

Wiek XI: niedobitki pogańskiego bractwa planują zbrojne powstanie przeciwko spadkobiercy Bolesława Chrobrego. Wierzą, że pozbawiony odziedziczonego po ojcu talizmanu, Mieszko II utraci władzę.

Wiek XX: dwaj architekci Andrzej i Krzysztof prowadzą prace inwentaryzacyjne w cysterskim opactwie. W czasie tych prac odkrywają preromańską kryptę, co powoduje kontynuację zdarzeń sprzed tysiąca lat. Do życia na nowo budzą się złe moce, a spokojny dotychczas klasztor staje się miejscem ich zmagań. Upiorne wycie rozbrzmiewające wśród pogrążonych w ciemnościach jesiennej nocy krużganków wirydarza, stanowi zapowiedź wydarzeń, które zburzą spokój mieszkańców opactwa. Młodzi inżynierowie, posiłkując się specyficznym poczuciem humoru będą musieli stawić czoła narastającej grozie. Wezmą udział w poszukiwaniu starożytnego skarbu i poznają jego strażnika.

Lubię klimaty grozy, lubię gdy dużo się dzieje, lubię też zjawiska paranormalne, a nade wszystko cenię sobie prowadzenie akcji w czasach nowożytnych i gdzieś dawno temu, czyli w starożytnych i dlatego czytając opis, byłam przekonana, że ta książka jest odpowiednią pozycją dla mnie. Myliłam się.

"Skarb wilkołaka" nie potrafił mnie wciągnąć. Już od pierwszej strony czułam, że to nie to, że ta historia będzie mnie nużyła i dłużyła się, jak przysłowiowe falki z olejem. Autor może i miał całkiem niezły pomysł, no bo wilkołaki, upiory, stare opactwo, i do tego skarb, powiązany z przeszłością. To wszystko brzmiało bardzo ciekawie. Jednak zabrakło dobrego wykonania, klimatu, o tak, przede wszystkim zabrakło klimatu tej powieści. No, bo jak tu wczuć się w sytuację bohaterów, jak poczuć grozę sytuacji, gdy na jednego z bohaterów wszyscy wołają Misiek? Jak poczuć strach, gdy owi architekci w sytuacjach, gdy wokół nich dzieją się dziwne rzeczy, umawiają się co i rusz, który z nich dzisiejszego dnia wyruszy po piwo?

Poza tym powiedzieć trzeba, że autor znacznie sobie wszystko uprościł. Skupia się on bowiem tylko na wieczorach, pomijając w swej opowieści dni, tak jakby w ogóle ich nie było. I tak czytamy sobie o tym, że bohaterowie wstają i są głodni, idą więc na śniadanie, a następnie mamy już od razu zachód słońca i wycie jakiegoś upiora. O, jeśli zaś o wycie chodzi, to jest element, który wiedzie w książce prym. Wycie jest jednego wieczora, wycie jest drugiego wieczora i trzeciego też mamy wycie, itp, itd. Brakuje elementu zaskoczenia. Już się człowiek przyzwyczaił i nawet czytać nie musiał, bo z góry wiedział, w którym momencie rozlegnie się wycie.

Specyficzne poczucie humoru, o którym mowa na okładce jest bardzo specyficzne. Mnie w ogóle nie śmieszyły fragmenty, które, jak się domyśliłam miały czytelnika śmieszyć. Może się nie znam.

Przy czytaniu odpływałam myślami gdzie indziej. Byłam wszędzie tylko nie w fabule powieści. Nie ma chyba nic gorszego, niż powieść, która nie wciąga. Można autorowi wybaczyć wiele: kiepski styl, jakieś niedociągnięcia, czy nawet lekkie pomieszanie faktów, ale przecież powieść musi na pierwszym miejscu zainteresować, zachwycić fabułą, to połowa sukcesu.

Niestety nic mnie w tej książce nie urzekło. Zupełnie nic. Nawet okładka pozostawia wiele do życzenia...

Akcja książki rozgrywa się w pewnym sensie dwutorowo. Zarówno bowiem w XI wieku, jak i pod koniec XX wieku.

Wiek XI: niedobitki pogańskiego bractwa planują zbrojne powstanie przeciwko spadkobiercy Bolesława Chrobrego. Wierzą, że pozbawiony odziedziczonego po ojcu talizmanu, Mieszko II utraci władzę.

Wiek XX: dwaj architekci Andrzej i Krzysztof prowadzą prace...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    14
  • Przeczytane
    12
  • Na wymianę
    1
  • Posiadam
    1
  • Wilki/Wilkołaki/Zmennokształtni
    1
  • Moje własne
    1
  • * Legimi - do odsłuchania
    1
  • Novae Res
    1
  • Zabawy czytelnicze 5. SKARB w tytule
    1
  • Wilkołaki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Skarb wilkołaka


Podobne książki

Przeczytaj także