Naprawdę dobry zbiór opowiadań, których jest, niestety, zaledwie 4. Cały pomysł polega na ukazaniu nam "Pasażera", który może drzemać w każdym z nas, i zawierać w sobie najgorsze możliwe instynkty nie znające zahamowań. Co stanie się jednak, jeśli damy sobą całkowicie manipulować i oddamy pełnię kontroli, choć na chwilę? (choć jednej, bezgwiezdnej i bezdusznie czarnej nocy?).
ps: brak spojlerów, wszystko co opisuje to albo pierwsze 2-3 strony, które rzucają zarys, albo zredagowany kawałek z opisu na stronie internetowej wydawcy.

"1922"- otwierające opowiadanie, o dużej objętości, które naprawdę dobrze mi się czytało (dawno chciałem dorwać coś w takim klimacie). Farmer, nie mogąc dojść do porozumienia ze swoją żoną w sprawie zagospodarowania jej spadku, jak i w konsekwencji jego, postanawia się jej pozbyć. Szkoda tylko, że wciąga w to ich syna, który.. Sami zobaczycie. Czytało mi się to opowiadanie prawdopodobnie najlepiej, i choć było najdłuższe, naprawdę dużo się działo. Za postaci, świetny styl, fabułę i przygnębiającą atmosferę, która na dodatek rośnie do samego finału, ode mnie 8/10.

"Wielki Kierowca"- tragedia zwieńczona masakrą. Taki scenariusz pod film, który aspiruje pod horror z gatunku rape&revenge. Zupełnie jednak nie pasowała mi bohaterka, nie mogłem do samego końca zrozumieć niektórych jej decyzji (ale na pewno nie da się zrozumieć kobiet od tak po prostu, gdy się chce), ale nie uważam tego za duży minus. Największy to sam pomysł, który po prostu wydał mi się mało ciekawy, choć końcówka jest naprawdę dobra i mocna,tak samo jak początek. 6/10.

"Dobry Interes"- średni przerywnik, nie czułem go, wydał mi się bardzo miałki jak na King'a, choć pokazuje tu pewien ciekawy motyw "cebulowatości" i warto się z tym zapoznać, tym bardziej, że krótkie. 5/10.

"Dobrane małżeństwo"- nie wiem, czy to opowiadanie tutaj rządzi, czy "1922", choć za kilka dni pewnie będę wiedział. Żona po 27 latach małżeństwa dokonuje makabrycznego odkrycia w garażu, które na zawsze zmienia już jej spojrzenie na męża. Co takiego ukrył on w garażu, zaraz pod pudłem z sado-masochistycznym świerszczykiem, który nie miał ani kodu kreskowego, ani ceny na okładce, i był schowany pod katalogami swojej wybranki? Świetny motyw, historia, prowadzenie fabuły i budowanie napięcia. Kobietę zdążyłem polubić, i tu już w pełni ją rozumiałem. Mocne 8/10 i gratki za cały zbiór :)

Naprawdę dobry zbiór opowiadań, których jest, niestety, zaledwie 4. Cały pomysł polega na ukazaniu nam "Pasażera", który może drzemać w każdym z nas, i zawierać w sobie najgorsze możliwe instynkty nie znające zahamowań. Co stanie się jednak, jeśli damy sobą całkowicie manipulować i oddamy pełnię kontroli, choć na chwilę? (choć jednej, bezgwiezdnej i bezdusznie czarnej...