Exodus
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Yggdrasil (tom 2)
- Wydawnictwo:
- Heraclon International
- Data wydania:
- 2023-03-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-03-01
- Liczba stron:
- 312
- Czas czytania
- 5 godz. 12 min.
- Język:
- polski
Akcja sagi Yggdrasil toczy się zarówno w okresie ziemskiego paleolitu, wśród mamutów, tygrysów szablozębych i neandertalczyków, jak i w odległej przyszłości, w której ludzkość staje do nierównej walki z wrogiem, zdającym się przewyższać ją pod każdym względem. Wola przetrwania jest jednak potężną i zaskakującą bronią, a ludzkość przyparta do muru staje się groźnym i nieobliczalnym przeciwnikiem.
W drugim tomie sagi pt. Exodus śledzimy dalsze losy Eryka Eryksona, w którego życie wmieszali się naukowcy z trzydziestego stulecia. Po bitwie z dzikimi w Dolinie walka wikińskiego księcia trwa dalej - młody wojownik musi stawić czoła przysłanej z mroków kosmosu przedwiecznej sztucznej inteligencji. To karkołomne zadanie będzie ledwie początkiem drogi ludzkości, a jej kolejnymi etapami są kosmiczne bitwy, zniszczone galaktyki i... niespodziewani sojusznicy. Dzięki tym ostatnim szanse na przetrwanie wzrosną, ale tylko odrobinę.
Radosław Lewandowski urodzony w Płocku w 1968 roku. Absolwent Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego, pracownik Korpusu Służby Cywilnej, niedoszły kucharz na okrętach Polskiej Floty Handlowej, prawie kwatermistrz Wojska Polskiego. Pierwsza powieść zatytułowana Yggdrasil. Struny czasu ukazała się drukiem w 2013 roku, a rok później wysiłkiem autora i Oficyny wydawniczej RW2010 światło dzienne ujrzało poprawione wznowienie Strun i druga część cyklu: Exodus. Autor w swojej twórczości łączy wiele motywów literatury fantastycznej, począwszy od podróży w czasie, poprzez historię alternatywną, na space operze kończąc. Czytelnik znajdzie w książkach Lewandowskiego nie tylko czystą sf, ale również solidnie ugruntowaną wiedzę historyczną.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 87
- 40
- 8
- 5
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Jakieś takie... dziwne. Pierwszy tom sugerował mariaż sf, drugi to już czyste sf. Krótko: wymęczyło mnie.
Jakieś takie... dziwne. Pierwszy tom sugerował mariaż sf, drugi to już czyste sf. Krótko: wymęczyło mnie.
Pokaż mimo toExodus ludzkości skomplikowany buntem AI;) Gdybyż to jeszcze było dobrze opisane, a tak...czyta się trudno i nudnawo.
Exodus ludzkości skomplikowany buntem AI;) Gdybyż to jeszcze było dobrze opisane, a tak...czyta się trudno i nudnawo.
Pokaż mimo toHistoria jest niebanalna, ale trochę mi brakuje w niej jakiegoś ładu, może to przez te przeskoki czasowe, może coś innego, czego nie umiem określić,
Z miłą chęcią przeczytał bym coś więcej o losach Kamyka
Historia jest niebanalna, ale trochę mi brakuje w niej jakiegoś ładu, może to przez te przeskoki czasowe, może coś innego, czego nie umiem określić,
Pokaż mimo toZ miłą chęcią przeczytał bym coś więcej o losach Kamyka
Po przeczytaniu pierwszego tomu "Struny czasu" byłem bardzo ciekawy jak też autor rozwinie opowieść w tomie drugim. Początek książki trochę mnie rozczarował i nie mogłem przestawić się na ten zupełnie inny dalszy ciąg. Jednak po przeczytaniu stwierdziłem, ze daje powody do przemyśleń. Do czego mogę się przyczepić to do faktu, że wielokrotnie autor skracał wątki i robił przeskoki czasowe. Moim zdaniem rozwijając tą powieść mogła z tego wyjść super spece opera, gdyż sam pomysł na tą historię jest rewelacyjny.
Po przeczytaniu pierwszego tomu "Struny czasu" byłem bardzo ciekawy jak też autor rozwinie opowieść w tomie drugim. Początek książki trochę mnie rozczarował i nie mogłem przestawić się na ten zupełnie inny dalszy ciąg. Jednak po przeczytaniu stwierdziłem, ze daje powody do przemyśleń. Do czego mogę się przyczepić to do faktu, że wielokrotnie autor skracał wątki i robił...
więcej Pokaż mimo toBardzo zakręcona książka, momentami aż za bardzo. I ta mieszanina nie wyszła książce na dobre. O ile pierwsza część (i połowa drugiego tomu) jako tako trzymała się kupy, tak druga już trzyma się trochę mniej. Aczkolwiek jest to dalej bardzo ciekawy pomysł na fabułę i nieszablonowa historia.
Zapoznać się warto.
Bardzo zakręcona książka, momentami aż za bardzo. I ta mieszanina nie wyszła książce na dobre. O ile pierwsza część (i połowa drugiego tomu) jako tako trzymała się kupy, tak druga już trzyma się trochę mniej. Aczkolwiek jest to dalej bardzo ciekawy pomysł na fabułę i nieszablonowa historia.
Pokaż mimo toZapoznać się warto.
Dużo lepiej czytało mi się tom I, nie zawierał bowiem tylu szczegółów technicznych i koncentrował się głównie na przygodach wikingów. Tutaj mamy do czynienia ze Sztuczną Inteligencją, statkami kosmicznymi, katastrofami planetarnymi, co trochę odbiega od moich zainteresować, wobec czego ciężko było mi się nad tym skupić.
Dużo lepiej czytało mi się tom I, nie zawierał bowiem tylu szczegółów technicznych i koncentrował się głównie na przygodach wikingów. Tutaj mamy do czynienia ze Sztuczną Inteligencją, statkami kosmicznymi, katastrofami planetarnymi, co trochę odbiega od moich zainteresować, wobec czego ciężko było mi się nad tym skupić.
Pokaż mimo toCzy drugi tom cyklu dorównał pierwszemu i moje noty będą równie wysokie jak dla "Strun czasu"? Miałam wszak bardzo duże oczekiwania wobec tej powieści, szczególnie po zapewnieniach Autora, że pójdzie bardziej w klimaty sf.
Początkowo byłam trochę zawiedziona. Chociaż nie, to złe słowo. Lewandowski znowu zaczyna od świata przyszłości, by szybko przejść do opowiadania o Eryku Eriksonie. Polubiłam tego wikinga i nie mam pretensji, choć spodziewałam się czegoś innego. Przez przynajmniej 70-80 stron poznajemy jego dalsze losy. Jego i, oczywiście, przedstawicieli Starej Rasy. Szczególnie ważny staje się tu Kamyk, syn Wierzby i... cicho sza, nie powiem, czyj. W każdym razie czytelnik znów "ląduje" w paleolicie. Jednak tym razem coraz więcej do powiedzenia ma Sztuczna Inteligencja, którą wysłali do przeszłości nasi potomkowie. To ona zawiedzie dzielnego wikinga w miejsce, z którego odwrót wydaje się niemożliwy. A co z Jagną? Przekonajcie się sami.
Historię Eryka poznajemy w drugim tomie powieści jako swoistą wirtualną rzeczywistość. Życie wikinga i jego towarzyszy ogląda Hez Tolov, człowiek z trzydziestego wieku, przed którym do wykonania niesamowite, bardzo niebezpieczne i nad wyraz odpowiedzialne zadanie. Ma ocalić ludzkość (i cztery inne rasy) przed totalną zagładą. Zaczyna się prawdziwie futurystyczna powieść ze statkami kosmicznymi, sztuczną inteligencją, światami równoległymi i wielkim bum, które ma wszystko zakończyć. Lewandowski pięknie łączy różne pomysły, które już zaistniały. Mamy tu więc coś z "Odysei czasu" Clarke'a i Baxtera, co nieco ze "Star Treka", nie zabrakło też nawiązań do "Mrocznych Materii" Pullmana, czy nawet pewnego wątku z "Matrixa". Gdyby się wgłębić, można by z pewnością napisać krótką (albo i dłuższą) pracę na temat zapożyczeń w "Exodusie". Jednak Lewandowski dodaje naprawdę dużo od siebie, tworzy nową wartość, buduje własny świat, tworzy niesamowite, ciekawe rasy i przedstawia nieźle zakręconą fabułę, na której należy się porządnie skupić, jeśli się chce wszystko zrozumieć. Posługuje się przy tym dwoma językami – dość prostym i codziennym, kiedy opowiada historię z paleolitu oraz naszpikowany wyrażeniami technicznymi i neologizmami, gdy poznajemy świat przyszłości. Narratorów też więc mamy dwóch – Eryka i Heza. Inteligentny i dobrze wykonany zabieg, który sprawia, że od razu wyczuwa się wielkie różnice między światem przeszłości a światem przyszłości.
Autor kładzie duży nacisk nie tylko na fabułę i bohaterów, ale na cały świat przedstawiony. Dzięki temu czytelnik niemal go widzi. Barwne opisy zmian społecznych i stanu społeczeństwa, które są dla Heza codziennością, sprawiają, że można tę powieść nazwać futurystyczną w pełnym tego słowa znaczeniu.
Cała recenzja dostępna na blogu Dune Fairytales pod adresem: http://dune-fairytales.blogspot.com
Czy drugi tom cyklu dorównał pierwszemu i moje noty będą równie wysokie jak dla "Strun czasu"? Miałam wszak bardzo duże oczekiwania wobec tej powieści, szczególnie po zapewnieniach Autora, że pójdzie bardziej w klimaty sf.
więcej Pokaż mimo toPoczątkowo byłam trochę zawiedziona. Chociaż nie, to złe słowo. Lewandowski znowu zaczyna od świata przyszłości, by szybko przejść do opowiadania o Eryku...
Kontynuuję czytanie cyklu „Yggdrasil” przyznaje zaciekawiło mnie co tam autor wymyślił. Na początek warto o tym wspomnieć, że samo pojęcie Yggdrasil, to jesion łączący wszystkie światy w milotogii wikińskiej. W ogóle motywów nawiązujących do kultury i mentalności wikingów nie brakuje tutaj, więc dla osób, których interesuje ta tematyka to będzie po prostu dodatkowa gratka.
Ta książka zatytułowana „Yggdrasil. Exodus” ma jakby dwie części. Pierwsza to kontynuacja przygód Eryka Eryksona, wikińskiego księcia przeniesionego w paleolit, 35000 lat wstecz do rzeczywistości alternatywnej. Eryk po masakrze, bo nie da się inaczej nazwać bitwy którą stoczyli mieszkańcy osady i ich sojusznicy neandertalczy, a przeciwko nim stanęła horda, ok 1000 miejscowych homo sapiens, czyli naszych pra, pra przodków. Eryk został praktycznie sam, Orm, wiking towarzysz wolał popełnić samobójstwo, pozostała też Jagna, ukochana Eryka, ale ta wybrała życie w jednej z wiosek dzikich, do której została porwana.
Poznajemy dalsze losy Eryka, który praktycznie zostaje cyborgiem, tajemniczy osobnik z roku 3000 przesłał wikingowi dane dotyczące tego co się dzieje, teraz tzn. na przełomie trzeciego i czwartego milenium, że świat się sypie, bo jacyś obcy robią bajzel, a że mamy pecha, bo trafiliśmy w sam środek tej kosmicznej nawałnicy, to przykra sprawa. No i tu losy Eryka się urywają. Dowiadujemy się co będzie dalej, że neandertalczycy jego i Jagnę po prostu zabiją. Bo będzie stwarzał zagrożenie. Jak już wspominałem w poprzedniej recenzji w tej rzeczywistości alternatywnej powstanie cywilizacja neandertalczyków, i to o wiele bardziej zaawansowana niż nasza.
Druga część to podróż kosmiczna admirała Heza Telowa i jego podwładnych z armii kosmicznej. Swoją armadą statków kosmicznych przebili się do innego wszechświata, dotychczas nikomu taka próba się nie powiodła, i niemal od razu trafili na przedstawicieli zaawansowanej kosmicznej cywilizacji. Doszło do starcia, nasi nie mieli szans, ale spróbowali szczęścia, zdołali zadać przeciwnikowi sporo strat, co tamtych zaskoczyło, bo to tak jakby ktoś z dzidą próbował wpieprzać się na czołgi. Ci zdołali powstrzymać samobójczą próbę samozniszczenia i przekazali informację, że to nie oni są wrogami, ale ktoś inny, że ci zostali tak samo wykończeni,ale my ponoć możemy mieć jakieś szanse ocalenia.
Zostało jakieś 3 lata do zagłady ludzkości, tyle, że to przypomina nie tyle Armagedon, co raczej Biblijny i nie tylko, potop. Motyw wielkiego potopu pojawia się w niemal wszystkich cywilizacjach i to jest ciekawe, więc niewykluczone, że był naprawdę. Ma być zbudowana jakaś arka i dokonanie próby ocalenia ludzkości. Pomysł interesujący.
Jak ktoś zaczął czytać cykl „Yggdrasil”, to niewątpliwie sięgnie po ten drugi tom cyklu. A innym pozostaje się samemu przekonać, że ten cykl niewątpliwie będzie ciekawy. Autorowi pomysłów nie brakuje.
Polecam.
Kontynuuję czytanie cyklu „Yggdrasil” przyznaje zaciekawiło mnie co tam autor wymyślił. Na początek warto o tym wspomnieć, że samo pojęcie Yggdrasil, to jesion łączący wszystkie światy w milotogii wikińskiej. W ogóle motywów nawiązujących do kultury i mentalności wikingów nie brakuje tutaj, więc dla osób, których interesuje ta tematyka to będzie po prostu dodatkowa...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTak na szybko: to chyba pierwszy e-book, który po przeczytaniu połączonym z przesłuchaniem, jeszcze raz przeczytałem, żeby możliwie ogarnąć pomysły Autora. Dla mnie rewelacja, dużo pomysłów (choć nie wiem na ile oryginalnych - za mało "tego typu" książek przeczytałem),zgrabnie zazębiających się ze sobą. Pojedyncze wpadki nie odebrały mi przyjemności czytania. Dla niektórych może za dużo kwestii technicznych, naukowych (tak by wynikało z opinii dot. 1. tomu). Dla mnie w sam raz :) W 2. tomie, kontynuując wątki z 1. tomu, Autor wykłada... zresztą nie będę psuł czytania. Jest tu i pomysł, i akcja, historia i trochę socjologii, filozofii, sporo nauki, a do tego nawet teologia. Tak tak, Autor odważył się nawet na przedstawienie Istoty Najwyższej. Wszystko tak smakowicie podane, że aż szkoda, iż pewnie książka dotrze tylko do niewielkiej ilości czytelników. Ja jednak szczerze polecam, najlepiej łącznie z 1. tomem - Strunami czasu. Czytane po Trylogii Ryfterów (która od połowy 2. tomu zaczęła mnie nużyć) Yggdrasil wypadło znacznie korzystniej.
Tak na szybko: to chyba pierwszy e-book, który po przeczytaniu połączonym z przesłuchaniem, jeszcze raz przeczytałem, żeby możliwie ogarnąć pomysły Autora. Dla mnie rewelacja, dużo pomysłów (choć nie wiem na ile oryginalnych - za mało "tego typu" książek przeczytałem),zgrabnie zazębiających się ze sobą. Pojedyncze wpadki nie odebrały mi przyjemności czytania. Dla...
więcej Pokaż mimo to