Inspektor Wołeczek i Żar Czungpalarmy
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Glowbook
- Data wydania:
- 2023-11-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-11-15
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367503099
- Tagi:
- kapitalizm czarna komedia parodia kryminału debiut eksperyment metafikcja literatura polska kryminał nonsens mistyfikacja
Parodia kryminału „Inspektor Wołeczek i żar Czungpalarmy” opowiada o śledztwie kontrowersyjnego Analityka Praktyk Wątpliwych w tajemniczej stolicy egzotycznego zbytku
i globalnej konspiracji, rządzącej się prawami ograniczonymi jedynie potencjałem języka
i wyobraźni. Fantasmagoryczna Czungpalarma nasycona jest nonsensownym poczuciem humoru i postaciami równie groteskowymi, co groźnymi.
Choć prym wiedzie Malaniama, mącicielka wyglądająca jak milion dolarów w świecie,
w którym płaci się centami, w śledztwo zamieszany jest też podrzędny łobuz ze Szlajanek Rubaszny Romek, przywódczyni ciemiężonych studentów-robotników Hesia Mejerowna czy profesor Wezyr, kapitalistyczny tyran wyzyskiwacz. Równie ważne są szczury szalejące
z ontoaktywnymi krokietami pod marmurowym obliczem olimpijskich bożków i stojąca na straży tradycji i porządku, wiecznie szczerząca się Bezpieka.
Czy jesteście gotowi na lekturę, która wywróci do góry nogami Wasze dotychczasowe doświadczenia literackie?
„Hałaśliwa, rozpasana, przegięta, efekciarska, barwna i – choćbyśmy nie chcieli tego przyznać – zabawna powieść Graula to «krzyk 7», paw króla, dzikie mięso języka. Dla tych, którzy lubią mutacje, monstrualność, kumulacje. Nie ma tu miejsca na oddech, powagę i dystynkcję. Zakładamy kombinezon i dajemy się zbryzgać farbkami z paintballa”
Agnieszka Wolny-Hamkało
„Wszystkich nas dopada od czasu do czasu nieodparta chęć, by wrzucić jakąś nieprzypadkową osobę do filmu noir i popatrzeć, jak sobie tonie, spychana w mrok przez napotkanych po drodze rosłych współplemieńców oraz niegrzeczne koleżanki. Andrzej Graul właśnie to zrobił. Oczywiście mam na myśli osoby pozyskane z fikcji typu powieść czy komiks, bo osoba rzeczywista pozyskana z ulicy nie przeżyłaby w świecie tej prozy nawet kwadransa – to świat naprawdę niebezpieczny, dokładnie zaminowany i do tego bardzo polski”.
Darek Foks
„Inspektor Alojzy Ildefons «Blef. El Profesionalista. Loco» Wołeczek giba się troszkę, bo lubi i nie wie, skąd się wziął. Dla swojego dobra nie myśl tu o nikim jako małpiszonie – również o nim. Bohater Kiepsco Elysium, Leslie Borewicz, Lynchański okrutnik wciągnie was w kampowe śledztwo pełne wyrobów kulinuklearnych, metametrowych szczurów, Bezpieki, konfliktów klasowych i zbyt spokojnego głaskania psa. W oparach tożsamości skują nas oszałamianty i cienkie piwo. Bo domyślam się (blef?) skąd wziął się Andrzej Graul. Z surrealnych suteren, gatunkowych rewolwerów na kiszone kapiszony, z jowialnego stonera i P D B Ę G! Sorry, kończę, Wezyr mnie goni po Szlajankach i sczytuje mi z głowy patorealizm magiczny! Niech Was pożre Żar Czungpalarmy!”
Patryk Kosenda
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 56
- 17
- 5
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
“Parodia”. Parodia czego? Na pewno nie polskiego kryminału.
Trochę jak styl Witkacego. Tylko czemu mają służyć ekspresjonistyczne opisy? Parodii? Parodii czego?
Trochę jak kryminały Petra Stancika. Tylko po co, skoro “Wołeczek” do “Bezrożca” nawet nie ma podjazdu?
Wołeczek miota się ze sceny do sceny bez znaczącego dla czytelnika powodu, kogoś spotka przypadkiem, ktoś go pouczy, mało lub kompletnie nic z tego nie wynika. Po pierwszym rozdziale nic już was nowego nie czeka w tej książce.
Edit: przeczytałem inne opinie (kont, które zostały założone po to, żeby wystawić te jedną opinię i współpracujących blogerów). To, że ktoś napisze “Kafka” i trochę popisze się, że zna, ale dla powieści to nie ma sensu i spokojnie mogłaby bez tego popisu żyć, to żadna wartość (szczególnie dla “kryminału”).
“Parodia”. Parodia czego? Na pewno nie polskiego kryminału.
więcej Pokaż mimo toTrochę jak styl Witkacego. Tylko czemu mają służyć ekspresjonistyczne opisy? Parodii? Parodii czego?
Trochę jak kryminały Petra Stancika. Tylko po co, skoro “Wołeczek” do “Bezrożca” nawet nie ma podjazdu?
Wołeczek miota się ze sceny do sceny bez znaczącego dla czytelnika powodu, kogoś spotka przypadkiem, ktoś...