rozwińzwiń

Girls like girls

Okładka książki Girls like girls Hayley Kiyoko
Okładka książki Girls like girls
Hayley Kiyoko Wydawnictwo: Time4ya literatura młodzieżowa
301 str. 5 godz. 1 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Tytuł oryginału:
Girls Like Girls
Wydawnictwo:
Time4ya
Data wydania:
2023-10-25
Data 1. wyd. pol.:
2023-10-25
Data 1. wydania:
2023-06-01
Liczba stron:
301
Czas czytania
5 godz. 1 min.
Język:
polski
ISBN:
9788327165121
Tłumacz:
Barbara Waniczek
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
41 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
46
45

Na półkach:

Ta książka to dosłownie rollercoaster emocji. Nie wiem tylko czy w pozytywnym czy negatywnym sensie.🙈

Na samym początku rzuciły mi się w oczy trigger warningi przy pierwszym rozdziale: moim zdaniem na plus (a książka momentami była naprawdę bolesna). Niestety również rzuca się w oczy dziwaczny styl pisania (przynajmniej na początku, bo później się przyzwyczaiłam). Możliwe, że jest coś nie tak z tłumaczeniem, ale nie potrafię powiedzieć co. Zauważyłam też kilka powtórzeń – możliwe, że są tu problemy z redakcją, ale nie jestem na tyle doedukowana w tym temacie, żeby mieć zastrzeżenia.

Niestety widać to, że jest to książka pisana przez osobę sławną w innej dziedzinie, zabrakło tutaj warsztatu, a akcja jest bardzo niewyważona, przyspieszona i nienaturalna. Możliwe, że z tego powodu zamiast budować background i napięcie, przeszła od razu do „clue” całej książki i pominęła całą fazę początkową, poznawania się i budowania relacji. Przez to jest to dość przerysowane, ale im dalej tym lepiej, szybko się wciągnęłam.

Zwróciłam uwagę na ciekawe przerywniki w postaci wiadomości czy wpisów na blogu, ale ponownie wygląda to trochę na budowanie na siłę objętości książki.

Co do postaci w książce – uważam, że zachowują się bardzo nienaturalnie i dziwacznie. Możliwe, że to dlatego, że ich życie wygląda całkowicie inaczej niż moje i nie mam już 16 lat tylko 22 i inaczej patrzę na różne sprawy. Główna bohaterka zachowuje się momentami jak rozwydrzona pięciolatka. Ma spore problemy i zawirowania w życiu, a ani nie chodzi do psychologa, ani nie bierze leków (jej matka popełniła samobójstwo, bo nie radziła sobie z życiem. Inna osoba w książce otwarcie przyznała, że choruje na depresję. A nikt nie pomyślał, żeby zadbać o zdrowie psychiczne głównej bohaterki – a szczególnie ona sama). Traktuje każdego jak swojego wroga, nie potrafi racjonalnie patrzeć na świat i oceniać sytuacji (na przykład jedzie 30km za miasto z dziewczyną poznaną dwie minuty wcześniej, żeby się zjarać).
anastasia
Julka Kośniewska
Nie wiem czy przekonają mnie tłumaczenia, że tak jest w Ameryce albo, że tak jest gdy ma się 16 lat, bo może zapomniałam już jak to jest mając tyle lat, ale bez przesady...
Mam wrażenie, że wpadałam trochę w błędne koło. W pewnym momencie zachowania bohaterów (wszystkich oprócz Curtisa) zaczęły mnie tak irytować, być tak głupie i od czapy, że zaczęłam widzieć już tylko to, przeoczając wszystkie pozytywne rzeczy.
Końcówka zdecydowanie jest najlepszą częścią tej książki (oprócz ostatnich 9 stron. Bo to co się tam dzieje to czysta abstrakcja i rozwiązanie całej akcji książki w jednym momencie). Jestem trochę zawiedziona i zła, bo oczekiwałam czegoś więcej.
Dobrze się bawiłam i wciągnęłam się w historię, ale z przykrością muszę stwierdzić, że jest to zdecydowanie średnia książka.
Dodam, że słuchałam piosenki „Girls like girls” wiele lat temu i znałam tło historii, dlatego też miałam nadzieję, że książka może być równie dobra i ciekawa. Jednak muszę oddać jej to, że niektóre sceny z piosenki są bardzo dobrze odwzorowane (ze szczegółami) tak samo jak okładka książki, ale to niestety nie ratuje powieści w moich oczach.
Myślę, że 5/10 to na ten moment sprawiedliwa ocena, bo dawno nie czytałam książki, która wywołała we mnie tak bardzo mieszane uczucia.

Ta książka to dosłownie rollercoaster emocji. Nie wiem tylko czy w pozytywnym czy negatywnym sensie.🙈

Na samym początku rzuciły mi się w oczy trigger warningi przy pierwszym rozdziale: moim zdaniem na plus (a książka momentami była naprawdę bolesna). Niestety również rzuca się w oczy dziwaczny styl pisania (przynajmniej na początku, bo później się przyzwyczaiłam). Możliwe,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1478
1317

Na półkach:

Historia skupia się na 17-letniej Coley , która po śmierci mamy czuję się samotna. A na dodatek musi się wprowadzić do domu swojego ojca , którego prawie nie zna(Odszedł , gdy była dzieckiem) I dziewczyna nie mając wyjścia próbuję się odnaleźć w nowym świecie i nie może się doczekać aż skończy 18 lat i wtedy będzie mogła żyć po swojemu i uciec z tego miasta. Jednak wszystko się zmienia , gdy przypadkiem poznaję inną dziewczynę – Sonya , którą od razu jest zafascynowana , a także Jej grupkę znajomych(SJ , Alex , Brooke i Trenton- były chłopak Sonya) I dziewczyna mimo , że ich nie zna od razu zgadza się iść z nimi nad jezioro i nie może oderwać wzroku od Sonya i ta na początku również wydaję się w Nią wpatrzona , ale nad jeziorem nagle zaczyna Ją olewać i na dodatek Coley bardzo szybko zauważa , że Trenton jest zwykłym dupkiem , gdy chcę Ją wrzucić do jeziora i dziewczyna ma dość i wraca do domu , ale nagle dogania Ją Sonya i próbuję się z Nią zaprzyjaźnić i mimo , że Coley wciąż jest zła na Trentona oraz Sonya , bo ta nie reagowała zgadza się dać Jej drugą szansę i dziewczyny ciągle spędzają ze sobą czas i zbliżają się do siebie coraz bardziej. A czasami dołączają do reszty i Coley coraz częściej widzi jakim gnojkiem jest Trenton i jest zła na Sonya , bo ta zawsze go broni. A w pewnym momencie Coley nawet wyznaję Sonya , że Jej mama popełniła samobójstwo i chwilę po tym wyznaniu Sonya mówi , że Ją kocha , a konkretnie mówi „KOMCIE” i Coley również to mówi , a po chwili dziewczyny po raz pierwszy się całują , ale po pocałunku Sonya ucieka i zachowuję się jakby nic się nie stało. Jednak , gdy są same na imprezie prawie znów się całują i obie tego chcą , ale prawie zostają przyłapane i Sonya znów zachowuję się jakby nic się nie stało i po jakimś czasie wkurzona Coley chcę porozmawiać o tym co Je łączy , ale Sonya stwierdza , że nie ma o czym rozmawiać i nie mogą być takimi dziewczynami i Coley jest rozczarowana , a na dodatek okazuję się , że Sonya powiedziała o mamie dziewczyny SJ i teraz wszyscy wiedzą i wściekła Coley wraca do domu , a Sonya jedzie na wakacyjny obóz taneczny i następnie obserwujemy jak Coley tęskni za Sonya i robi wszystko by o Niej zapomnieć. Nawet przez chwilę spotyka się z inną dziewczyną , ale szybko to kończy. Mamy również rozdziały z Sonya na obozie , a konkretnie Jej wpisy w pamiętniku. I są tak naprawdę dwie wersję. W jednej publicznej dziewczyna piszę do przyjaciół , że jest szczęśliwa i wszystko gra , ale w prywatnym który jest tylko dla Niej piszę , że nienawidzi tego miejsca oraz jest wściekła na matkę , że Ją tu wysłała i na dodatek zaplanowała już Jej całe życie. I oczywiście piszę również o Coley za którą cholernie tęskni i chciałaby Ją całować i tulić , a także robić z Nią inne rzeczy. Nawet piszę Jej o tym w e-mailu , ale go nie wysyła i wciąż uważa , że nie powinny być razem , bo jest zwykłym tchórzem , który boi się przyznać do prawdy i wyobraża sobie , że Coley zasługuję na kogoś lepszego i , że kiedyś spotka taką dziewczynę , która nie będzie się bała pokazać z Coley w towarzystwie i bez skrępowania Ją całować. A w tym samym czasie Coley godzi się z tatą , który przeprasza , że nie miał odwagi o Nią walczyć , ale wyznaję także , że to Jej mama go opuściła , a nie On Ją. I w końcu pod koniec do miasteczka wraca Sonya i przypadkiem spotyka Coley w Jej nowej pracy i przeprasza Ją za to , że wyznała prawdę o Jej mamie i dodaję , że bardzo tęskniła i nie chcę by Coley była z kimś innym i Coley pyta czemu Jej to wszystko mówi , a ta w końcu przyznaję , że Ją kocha i chcę z Nią być , ale gdy Coley mówi by w takim razem była to dziewczyna odpowiada , że nie może , bo boi się co powiedzą przyjaciele i rodzina i Coley ma dość i mówi Sonya , że nie będzie czekać na kogoś kto traktują Ją jak śmiecia i boi się swoich uczuć , a następnie całuję Ją w czoło i odchodzi , a załamana Sonya woła za Nią , że kiedyś będzie tak odważna jak Ona. I w przedostatnim rozdziale do Coley przychodzi SJ i zaprasza Ją na imprezę do swojego domu i wyznaję , że nie plotkowała z Sonya o Jej mamie tylko Sonya radziła się Jej , bo bała się , że źle zareagowała na słowa Coley , a radziła się właśnie Jej , bo sama przeżyła coś podobnego , a konkretnie Jej siostra miała depresję i chciała się zabić , ale jakoś dała radę i teraz jest z Nią lepiej i wszystko podsłuchała Brooke , która wszystkim wygadała i SJ dodaję również , że od tygodnia Sonya nie wychodzi z domu i jest załamana brakiem Coley i dodaję , że na pewno się ucieszy jak Coley przyjdzie na imprezę i bohaterka zadaję pytanie , które sugeruję czy SJ nie przeszkadzałby związek Sonya z Coley i ta daję dobrą odpowiedź czyli , że nie(Oczywiście innymi słowami) I bohaterka postanawia pójść na imprezę i w ostatnim rozdziale nadchodzi impreza i w pewnym momencie Coley i Sonya zostają same i znów rozmawiają o sobie i w końcu Sonya wyznaję , że chcę z Nią być i prawie się całują , ale nagle wpada pijany Trenton i uderza Coley tak , że zaczyna krwawić , a następnie szarpię Sonya i Coley broniąc swojej ukochanej uderza go i właśnie wtedy przybiega reszta paczki i Brooke widząc na ziemi Trentona nazywa Coley psychopatką , a Trenton stara się wybielić twierdząc , że Coley go bez powodu zaatakowała , ale wtedy Sonya mówi prawdę i Alex oraz SJ są wściekli i oburzeni i każą Trentonowi się wynosić i chłopak wychodzi , ale Brooke wciąż mu wierząc podąża za Nim. A Coley wiedząc , że to co miało zostać powiedziane między Nią , a Sonya zostało powiedziane zaczyna wracać do domu myśląc , że jeśli Sonya naprawdę pragnie z Nią być to Ją dogoni i faktycznie Sonya za Nią biegnie i dziewczyny się całują i Sonya mówi , że skończyła z uciekaniem i chcę z Nią być i wyznaję Jej miłość i Coley również wyznaję Jej miłość i po wszystkim obiecują sobie , że Coley do Niej napiszę jak wróci do domu , a Sonya mówi , że jak tego nie zrobi to będzie Ją ścigać i Coley odpowiada , że na to liczy i Sonya się śmieję , a następnie się rozchodzą. I tak się kończy książka. Historia jest naprawdę super i wciągnęła mnie już od 1 strony. Polubiłem również główne bohaterki , a ich relacja i każda rozmowa(nawet jak się kłóciły) były świetne. Na plus też SJ i Alex(prawdziwi przyjaciele) oraz ojciec Coley. Za to na minus ten kretyn Trenton i ta idiotka Brooke. To , że On coś odwali było jasne od początku , ale Brooke po prostu mnie rozwaliła. Jej koleżanka mówi , że Trenton jest agresywny , a ta nie wierzy i podąża za Nim jak posłuszny piesek. Żal:/ Świetne też były te prywatne wpisy Sonya w pamiętniku , gdzie szczerze pisała o swoich uczuciach. Jedyne co mnie rozczarowało to uczucie , że książka została po prostu urwana. Niby mamy ten Happy End i bohaterki w końcu są razem , a Sonya już się nie boi , ale dużo rzeczy nie zostało dokończonych. Nie wiadomo co będzie jak bohaterka skończy 18 lat , nie wiadomo co z tańcem Sonya , nie wiadomo jak ich bliscy zareagują na ich związek(szczególnie rodzina Sonya) Nie wiadomo czy bohaterki wyjadą razem na jakąś uczelnie czy może pójdą gdzieś indziej , a może w ogóle nie wyjadą tylko zostaną na stałe w tym miasteczku. I nawet nie wiadomo co z tym kretynem i idiotką. Mam wrażenie , że to 1 tom i w 2 będziemy obserwować rozkwitający związek bohaterek oraz inne wydarzenia , ale szczerze wątpię by wyszła kolejna część , a szkoda

Historia skupia się na 17-letniej Coley , która po śmierci mamy czuję się samotna. A na dodatek musi się wprowadzić do domu swojego ojca , którego prawie nie zna(Odszedł , gdy była dzieckiem) I dziewczyna nie mając wyjścia próbuję się odnaleźć w nowym świecie i nie może się doczekać aż skończy 18 lat i wtedy będzie mogła żyć po swojemu i uciec z tego miasta. Jednak wszystko...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
418
299

Na półkach:

"Girls like girls" to powieść napisana przez (znaną głównie z Disney Channel i filmu "Lemoniada Gada") Hayley Kiyoko. Jest ona inspirowana teledyskiem do piosenki o tym samym tytule i opowiada o Coley. Dziewczyna po stracie matki przeprowadza się do ojca, którego tak praktycznie nie zna i próbuje jakoś ułożyć sobie życie.

Jak sam tytuł wskazuje, książka skupia się na zrozumieniu siebie i tym, że dziewczyny lubią dziewczyny. Tylko muszą to zrozumieć i zaakceptować siebie. I o ile rozumiem cel jaki miała Hayley, pisząc tę książkę, tak wykonanie wyszło jej przeciętne. Zachowanie dziewczyn, które na początku było dezorientujące, w drugiej połowie stało się frustrujące i miałam ich już szczerze dość.

Możliwe, że ta książka jest przeciętna lub powieści young adult przestają być dla mnie. Osobiście biorę te dwie opcję pod uwagę. Zdanie podtrzymuje – pomysł był super, wykonanie już tak niezbyt wyszło 🫤.

— w skrócie —
• młodzieżówka o odkrywaniu siebie,
• radzenie sobie ze stratą,
• queerowa reprezentacja,
• powieść znanej piosenkarki i aktorki.

"Girls like girls" to powieść napisana przez (znaną głównie z Disney Channel i filmu "Lemoniada Gada") Hayley Kiyoko. Jest ona inspirowana teledyskiem do piosenki o tym samym tytule i opowiada o Coley. Dziewczyna po stracie matki przeprowadza się do ojca, którego tak praktycznie nie zna i próbuje jakoś ułożyć sobie życie.

Jak sam tytuł wskazuje, książka skupia się na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
353
29

Na półkach: , , ,

Brakowało mi takich młodzieżówek wlw kiedy byłam młodsza. Bardzo miło spędzony czas

Brakowało mi takich młodzieżówek wlw kiedy byłam młodsza. Bardzo miło spędzony czas

Pokaż mimo to

avatar
41
37

Na półkach:

Hayley Kiyoko, pewnie jak większość czytelników tej pozycji, poznałam przez jej przebój Girls Like Girls. Piosenka to nie to samo co książka, ale uznałam, że jeśli ktoś ma w ciekawy sposób opisać rozterki osób należących do społeczności LGBT+, to właśnie ona. I po opisie rzeczywiście myślałam, miałam nadzieję, że tak będzie.

Nie było.

Lektura przedstawia dobrze znaną (i przeze mnie bardzo lubianą) kliszę love at first sight. Chociaż tutaj ciężko określić to miłością, bo mam wrażenie, że Cooley, nasza główna bohaterka, jest bardziej pożądliwa niż zakochana. Przez 150 stron nieustannie komentuje ciało Sonyi i osobiście było to dla mnie odrzucające. To nie tak, że nie lubię erotyzmu czy pikanterii, ale brakowało mi między dziewczynami jakiejś więzi i uczucia wykraczającego poza ładne kobiece ciało. Poza tym gapienie się na kogoś w sposób seksualny, gdy ta osoba zwyczajnie bawi się w jeziorze jest creepy, niezależnie od płci.

A no właśnie, relacja, na której ta książka powinna się opierać, była największym zawodem. Pomijając wyżej wspomniany problem, to między Sonyą a Cooley zwyczajnie nie ma dla mnie chemii. Mało tego, trudno było mi uwierzyć, że w ogóle się polubiły. Pierwszą kłótnię mają w zasadzie już po kilku stronach (w dodatku z wyzwiskami). Wybitnie nie podobało mi się też to, jak wzajemnie "rozgryzały" swoje charaktery, zanim w ogóle się bliżej poznały. Logicznie nie da się odczytać czyichś trudów czy określić, że ktoś udaje, jeśli się go nie zna.

Postacie poboczne były w większości nijakie (SJ, Blake),albo irytujące (Trenton, Brooke). Polubiłam jedynie Alexa i Curtisa, najnormalniejszych bohaterów z tego towarzystwa. Za to mam wrażenie, że jak w wielu młodzieżówkach, dodatkowymi postaciami są tutaj alkohol i używki, a 90% wydarzeń toczy się na imprezach. To nudne, mało satysfakcjonujące rozwiązanie.

Styl pisania autorki również mnie nie zachwycił, był po prostu poprawny, niekiedy infantylny i/lub drewniany, a zwłaszcza dialogi.

"Girls like girls" to średni debiut, choć podejmuje kilka ciekawych wątków (np. rozpad rodziny, strata bliskich, niepewność swojej orientacji itd.). Nie są one dla mnie dość wyeksplorowane, ale jest to jakiś kierunek, który nadaje historii barw. Wierzę, że Hayley Kiyoko będzie w stanie stać się lepszą autorką, ale tę pozycję raczej odradzam.

Hayley Kiyoko, pewnie jak większość czytelników tej pozycji, poznałam przez jej przebój Girls Like Girls. Piosenka to nie to samo co książka, ale uznałam, że jeśli ktoś ma w ciekawy sposób opisać rozterki osób należących do społeczności LGBT+, to właśnie ona. I po opisie rzeczywiście myślałam, miałam nadzieję, że tak będzie.

Nie było.

Lektura przedstawia dobrze znaną (i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
172
168

Na półkach:

Autorką jest znana piosenkarka, tancerka i aktorka, a teraz również pisarka. Można by się spodziewać totalnego combo, gdy widzimy osobę niezwiązaną ze światem literatury w debiutanckiej powieści. Jednakże ta propozycja to miłe zaskoczenie bardzo przemyślanej historii. Książka jest czytelna, interesująca, wielowątkowa i atrakcyjna, a przy okazji bohaterowie są nade dobrze skonstruowani. Choć lektura jest młodzieżowa to proponuję nie zważając na wiek po nią sięgnąć, a gwarantuję miło spędzony czas nad dobrą książką. Autorka opowiada nam o zagubieniu, poszukiwaniu siebie, trudach życia, samotności oraz stracie, a także porusza wiele innych niełatwych tematów, wszystko to przeplatane wielkimi emocjami. Ewidentnie te zalety pozwalają nam spojrzeć na tą książkę z przychylnej perspektywy, a przy okazji oczaruję nas dzięki temu już od pierwszej strony. Dobrze skonstruowana historia wciąga, a przemyślane kroki Hayley Kiyoko pozwalają nam płynąć przez całość, budowanie relacji między bohaterami, a także między nimi oraz czytelnikiem jest zaskakująco realistyczna. Całość naprawdę jest warta uwagi poświęcenia czasu.
Historia opowiada o młodej Coley, która tracąc mamę musi zamieszkać z ojcem, niestety tych dwoje niekoniecznie zbyt wiele o sobie wie. Ale nasza bohaterka próbuje przetrwać ostatni rok szkoły, a potem zacząć żyć wedle własnych potrzeb. Sytuacja komplikuje się, gdy poznaje Sonyę, a między nimi pojawia się bliżej nieokreślone uczucie, które coraz bardziej się rozwija. Pojawia się niepewność oraz strach wiele innych emocji, które pojawiają się między dziewczynami. Każda z nich radzi sobie z tym na swój sposób. Ale czy znajdą wspólny język? Czy pisane jest im szczęście? Jak odnajdę się w nowej sytuacji? Co jeszcze przyniesie przeprowadzka do ojca?
Od takich książek młodych latach zaczyna się miłość do literatury. I chodź posiada lekkie niedociągnięcia to ewidentnie plusów jest sporo więcej, a co za tym idzie tytuł świetnie przemawia do odbiorcy.

Autorką jest znana piosenkarka, tancerka i aktorka, a teraz również pisarka. Można by się spodziewać totalnego combo, gdy widzimy osobę niezwiązaną ze światem literatury w debiutanckiej powieści. Jednakże ta propozycja to miłe zaskoczenie bardzo przemyślanej historii. Książka jest czytelna, interesująca, wielowątkowa i atrakcyjna, a przy okazji bohaterowie są nade dobrze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
178
123

Na półkach:

„Nie wiem nawet, jak oddychać, nie potrafię nazwać tego uczucia. Wiem tylko,  że jeśli to ma tak wyglądać, chcę pozostać bez tchu do końca życia”.

Książka „Gorls like girls” to debiut literacki H. Kiyoko. Opowiada o Coley, która po stracie mamy musiała przeprowadzić się do ojca, który od dawna nie był obecny w jej życiu. Bardzo szybko poznaje kilka osób, które przyjaźnią się ze sobą od zawsze, a wśród nich jest ONA – Sonya, która od razu przyciąga na siebie całą uwagę głównej bohaterki.
.   .   .
Jest to książka o poszukiwaniu siebie i zaakceptowaniu swoich emocji. Jest to też opowieść o stracie i procesie uzdrowienia. Jest też o przebaczeniu, walce o to co ważne i o tym, że miłość wymaga odwagi.
.   .   .   .
Myślę, że cała historia ma swój potencjał. Niestety ta książka nie pobudziła we mnie większych emocji i trudno było mi się w nią wkręcić. Drażnił mnie też styl, w jakim została napisana. W połowie myślałam nawet, aby z niej zrezygnować…

Jednak kilka fragmentów wbiło mi się mocno w pamięć. Dotykały bardzo ważnych tematów i zmusiły mnie do zatrzymania się i dłuższego przeanalizowania ich sensu.

Dodatkowym plusem tej opowieści jest bardzo realistyczne przedstawienie relacji ojca i córki. Relacji, która powstała nagle i która została wymuszona przez tragiczne wydarzenia w życiu nastoletniej Coley.

Czy po latach nieobecności rodzica, jest szansa na odbudowanie tej relacji? Czy wystarczą chęci?

„Nie wiem nawet, jak oddychać, nie potrafię nazwać tego uczucia. Wiem tylko,  że jeśli to ma tak wyglądać, chcę pozostać bez tchu do końca życia”.

Książka „Gorls like girls” to debiut literacki H. Kiyoko. Opowiada o Coley, która po stracie mamy musiała przeprowadzić się do ojca, który od dawna nie był obecny w jej życiu. Bardzo szybko poznaje kilka osób, które przyjaźnią...

więcej Pokaż mimo to

avatar
57
54

Na półkach:

“Girls like girls” zaciekawiła mnie już w momencie zagranicznej premiery. Jako nastolatka uwielbiałam Hayley Kiyoko, więc oczywistością było dla mnie, że muszę poznać jej debiutancką powieść!

Coley nie może otrząsnąć się po stracie mamy. Zamieszkanie z tatą, który nigdy się nią nie interesował jest dla niej dodatkowym ciosem. Przez przeprowadzkę brakuje jej towarzystwa, samotne wakacje nie zapowiadają się najlepiej. Niespodziewanie poznaje Sonyę. Spędzają razem czas, rozmawiają. Jednak sama Coley nie chce dopuścić do siebie myśli o angażowaniu się w jakąś relację. Dalej przeżywa stratę i nie chce ponownie zostać zraniona. Czy dopuści do siebie osoby, którym na niej zależy?

Spodziewałam się lekkiego, letniego romansu idealnego do zabrania w podróż. Zaskoczyła mnie ilość smutku, który towarzyszy nam tak naprawdę od pierwszych stron. Radzenie sobie z żałobą było ukazane w bardzo prawdziwy sposób. Przed czytaniem koniecznie zapoznajcie się z TW. Niestety w całej książce czegoś mi zabrakło. Sam pomysł był ciekawy, zapowiadało się świetnie, jednak czułam niewykorzystany potencjał. Historia zdawała się być wyjątkowo przewidywalna i nie przywiązałam się do bohaterów. Mocno raził mnie fakt iż niepełnoletnie osoby w chwilach smutku uciekały się do używ3k. Nie do końca uwierzyłam w uczucie, które zrodziło się między dziewczynami. Doceniam jednak warstwę emocjonalną, odkrywanie siebie i poznawanie swoich emocji, które towarzyszyło bohaterkom. Czuły się niezrozumiane, samotne i same nie do końca potrafiły siebie zrozumieć. Uważam, że było to ukazane bardzo trafnie.

Była to ciekawa lektura, pokazująca troszkę inną perspektywę nastoletniego życia. Nie jest to “moja” książka, ale wiem, że spodoba się wielu osobom.
Myślę, że fani “Arystotelesa i Dantego…” mogą bardzo docenić “Girls like girls”. Wiem też, że wiele młodych osób odnajdzie siebie w postaciach Coley i Sonyi i to jest wspaniałe. Do mnie ta lektura nie do końca trafiła, jednak polecam Wam samemu przekonać się czy przypadnie Wam do gustu.

“Girls like girls” zaciekawiła mnie już w momencie zagranicznej premiery. Jako nastolatka uwielbiałam Hayley Kiyoko, więc oczywistością było dla mnie, że muszę poznać jej debiutancką powieść!

Coley nie może otrząsnąć się po stracie mamy. Zamieszkanie z tatą, który nigdy się nią nie interesował jest dla niej dodatkowym ciosem. Przez przeprowadzkę brakuje jej towarzystwa,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
20
9

Na półkach:

Bardzo podobała mi się fabuła, ale nie za bardzo zaciekawił mnie język, jakim posługuje się autorka.

Bardzo podobała mi się fabuła, ale nie za bardzo zaciekawił mnie język, jakim posługuje się autorka.

Pokaż mimo to

avatar
1452
1451

Na półkach: , , , , ,

Fajna książka, choc trochę dziwaczna. Wymaga większego dopracowania, bo czasem bohaterowie zachowują sie bardzo irracjonalnie.

Fajna książka, choc trochę dziwaczna. Wymaga większego dopracowania, bo czasem bohaterowie zachowują sie bardzo irracjonalnie.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    53
  • Przeczytane
    49
  • Posiadam
    9
  • 2023
    4
  • Legimi
    4
  • 2024
    3
  • Audiobook
    3
  • Romans
    2
  • Młodzieżowe
    2
  • Nie posiadam
    2

Cytaty

Więcej
Hayley Kiyoko Girls like girls Zobacz więcej
Hayley Kiyoko Girls like girls Zobacz więcej
Hayley Kiyoko Girls like girls Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także