Constantine. Zdradliwe iluzje
- Kategoria:
- komiksy
- Seria:
- DC Powieść Graficzna 13+
- Tytuł oryginału:
- Constantine. Distorted illusions
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2023-06-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-06-14
- Liczba stron:
- 180
- Czas czytania
- 3 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328157347
- Tłumacz:
- Alicja Laskowska
Constantine. Zdradliwe iluzje
Cykl powieści graficznych dedykowany młodym czytelnikom, poruszający ważne tematy społeczne. Składają się na niego pojedyncze albumy poświęcone nastoletnim bohaterom znanym z komiksów DC. Świat oglądany oczami młodych ludzi nie zawsze jest pięknym i przyjaznym miejscem, a problemy, z którymi przyjdzie zmierzyć się bohaterom, przerosłyby niejednego dorosłego. Na szczęście w ich życiu nie zabraknie również miejsca na przyjaźń, radość czy szalone przygody.
Autorami poszczególnych tomów są doskonale znani nastoletnim czytelnikom pisarze o międzynarodowej sławie tworzący literaturę dla młodzieży, jak Kami Garcia („Piękne istoty”),Lauren Myracle („3maj się”) czy Leigh Bardugo („Grisza”). Za warstwę graficzną odpowiadają utalentowani ilustratorzy i rysownicy, jak Gabriel Picolo, Kit Seaton czy Manuel Preitano. John Constantine jest – i zawsze był – czarodziejem najwyższych lotów.
Takim, który nie musi uczyć się magii pod okiem żadnego nauczyciela. Jednak pod pretekstem zgłębiania arkanów magii jako uczeń znanej czarodziejki Constantine wyjeżdża do Ameryki, ale jego prawdziwym celem jest występowanie jako wokalista Mucous Membrane, punkowego zespołu swojej przyjaciółki. Gdy razem z członkami zespołu zaczyna rzucać zaklęcia, jedno z nich wymyka się spod kontroli, przynosząc przerażające konsekwencje...
Poznaj najbardziej ekscytującą magiczną drużynę roku w powieści graficznej autorki bestsellerów Kami Garcii („Młodzi Tytani: Raven”, „Piękne Istoty”) oraz rysownika Isaaca Goodharta („Catwoman. W blasku Księżyca”).
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 24
- 9
- 8
- 5
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Portal Promocji Kultury - Proanima.pl:
Czy mamy tutaj fanów Harrego Pottera? A może lubisz wątki magii i przygód? Jeśli tak, to zapraszamy do przeczytania magicznego komiksu Constantine. Zdradliwe iluzje. Główny bohater Constantine niczym Harry Potter zabierze nas do świata czarów i przygód. Niech zadzieje się magia!
Młodzieżowy komiks Constantine opowiada o Johnie Constantinie, który jest młodym, zbuntowanym chłopakiem z magicznymi umiejętnościami. Postanawia wyjechać do Ameryki, żeby zdobywać nowe umiejętności z dziedziny magii. Zostaje uczniem znanej czarodziejki, ale tak naprawdę chciałby zająć miejsce wokalisty w Mucous Membrane, punkowym zespole swojej przyjaciółki. Gdy John z zespołem zaczynają rzucać zaklęcia, sytuacja wymyka się spod kontroli. Jak potoczy się dalej akcja, musicie przekonać się sami.
Komiks poważnie podchodzi do tematu buntu i dojrzewania. Bazując na postaci Johna Constantine’a syna znanego egzorcysty i magika, opowieść ta dostarcza niezapomnianych wrażeń. Poruszony jest również tematyka nieufności do ojca i ojczyma, odnajdziemy wątek o odkrywaniu własnej tożsamości, sekretach, niebezpieczeństwie, zmaganiu się z światem codziennym. Głównym aspektem, który wyróżnia tę historię, jej niesamowicie mroczna atmosfera. Autorzy doskonale odtwarzają ciemny, gotycki nastrój świata Constantine’a gdzie naiwność i złudzenie splatają się z prawdziwymi koszmarami i niepewność która ciąży nad głównym bohaterem.
Fabuła jest niezwykle intrygująca, pełna zwrotów akcji i zaskakujących momentów. Przeplata się tutaj świat duchów, demonów i magii, który cały czas trzyma nas w napięciu. Czytelnik jest całkowicie pochłonięty przez strach i niepewność nad głównym bohaterem i jego otoczeniem. Czytając następne kartki obserwujemy jak rozwiązują się zagadki, które stają się coraz bardziej wciągające. Ścieżka, którą porusza się nasza postać, napawa czytelnika radością z powodu stopniowego rozwiązywania się zawartych w fabule.
Ciąg dalszy na: https://proanima.pl/constantine-zdradliwe-iluzje-recenzja-komiksu/
Portal Promocji Kultury - Proanima.pl:
więcej Pokaż mimo toCzy mamy tutaj fanów Harrego Pottera? A może lubisz wątki magii i przygód? Jeśli tak, to zapraszamy do przeczytania magicznego komiksu Constantine. Zdradliwe iluzje. Główny bohater Constantine niczym Harry Potter zabierze nas do świata czarów i przygód. Niech zadzieje się magia!
Młodzieżowy komiks Constantine opowiada o Johnie...
John Constantine jest czarodziejem i to mającym niemały talent. Nie widzi powodów, aby miał się uczyć, nad nią panować od innych, uważa, że poradzi sobie sam. Kiedy słyszy o tym, że ma wyjechać do szkoły, a na dodatek jest to propozycja jego ojczyma, nie zamierza się na to godzić. Jednak za namową przyjaciółki zmienia zdanie i choć teoretycznie ma zgłębiać magię jako uczeń znanej czarodziejki, jego plany są zupełnie inne. Constantine wyjeżdża do Ameryki, aby występować jako wokalista Mucous Membrane, punkowego zespołu swojej przyjaciółki. Zaczyna dość mocno sobie pogrywać, używać magii bez zastanowienia, co ma swoje konsekwencje. Jakie? Co takiego się stanie? Jak poradzi sobie z tym John? Czy zrozumie swoje błędy?
Amelia zdecydowanie lubi powieści graficzne i z chęcią sięga po wszelkie nowości. „Constantine. Zdradliwe iluzje” według niej był ciekawy, wciągający, z fabułą, która nieraz zaskoczyła. Przygody bohatera śledziła z przyjemnością. To opowieść o braku zaufania zarówno do ojca, jak i ojczyma, młodzieńczym buncie, talencie, odkrywaniu własnego „ja”. Pełna tajemnic, sekretów, niebezpieczeństwa.
Jeśli chodzi o Johna, według córki jest bohaterem, który może nie jest idealny, ale zdecydowanie daje się lubić. Z jednej strony zbuntowany, niesłuchający rad, myślący, że wszystko wie najlepiej, z drugiej opiekuńczy.
Wizualnie powieść ją zachwyciła. Rysunki według Amelki są wspaniałe, nie tylko z ochotą je oglądała, ale również próbowała podobne narysować (z większymi i mniejszymi sukcesami może kiedyś da się namówić, żeby je pokazać).
„Constantine. Zdradliwe iluzje” to powieść graficzna o pewnym młodym czarodzieju, który jest mocno zbuntowany i nie zamierza nikogo słuchać. Mojej nastoletniej córce się podobała i z przyjemnością polecamy.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2023/08/constantinezdradliweiluzjewydawnictwoegmont.html
John Constantine jest czarodziejem i to mającym niemały talent. Nie widzi powodów, aby miał się uczyć, nad nią panować od innych, uważa, że poradzi sobie sam. Kiedy słyszy o tym, że ma wyjechać do szkoły, a na dodatek jest to propozycja jego ojczyma, nie zamierza się na to godzić. Jednak za namową przyjaciółki zmienia zdanie i choć teoretycznie ma zgłębiać magię jako uczeń...
więcej Pokaż mimo toDzisiaj chciałabym pokazać Wam powieść graficzną “Constantine. Zdradliwe iluzje” autorstwa Kami Garcii oraz Isaaca Goodhart od wydawnictwa @egmontpolska i @swiatkomiksu.
Z początku bardzo nie polubiłam się z głównym bohaterem, czyli bardzo młodym Constantinem, który wybrał bunt. Chłopak jest niezwykle naiwny, nierozsądny, buńczuczny i robi wszystko na przekór swojemu ojczymowi, który kocha go jak własnego syna. Jego biologiczny ojciec jest potężnym czarodziejem, podobnie jak ojczym i Constantine ma pretensje do obu i choć jeden z nich był obecny w życiu chłopaka, widocznie głęboki żal zakorzenił się w nim bardzo mocno. Odrzuca pomoc, rozsądek i dobro, a robi wszystko co głupie, niebezpieczne i groźne dla otoczenia.
Constantine ma szansę szkolić się wśród prawdziwych talentów, ale z czystej złośliwości i braku jakiejkolwiek logiki odrzuca tę fantastyczną szansę. Jego wybory i brak doświadczenia w końcu doprowadzają do tragedii, a chłopak nareszcie idzie po rozum do głowy.
Komiks bardzo mi się podobał i przeczytałam go z zapartym tchem. Zachowanie Constantina jest zrozumiałe, ale jego nonszalancja i lekkomyślność miejscami doprowadzała mnie do pasji. Ostatecznie polubiłam się z bohaterem i z niecierpliwością czekam na więcej. Bardzo lubię tę postać i chętnie poznam jego dalsze losy.
Dzisiaj chciałabym pokazać Wam powieść graficzną “Constantine. Zdradliwe iluzje” autorstwa Kami Garcii oraz Isaaca Goodhart od wydawnictwa @egmontpolska i @swiatkomiksu.
więcej Pokaż mimo toZ początku bardzo nie polubiłam się z głównym bohaterem, czyli bardzo młodym Constantinem, który wybrał bunt. Chłopak jest niezwykle naiwny, nierozsądny, buńczuczny i robi wszystko na przekór swojemu...
Constantine w przeciwieństwie do innych superbohaterów to postać stosunkowo młoda, bo powstała pół wieku po pojawieniu się pierwszych postaci komiksowych z nadludzkimi umiejętnościami. Do tego stworzone przez Alana Moore’a, Steve’a Bissette i Johna Totlebena uniwersum zawarte w „Hellblazerze” bazuje na ludowych wierzeniach, w których magia jest czymś realnym. John Constantine pojawił się po raz pierwszy w serii komiksowej „Saga o potworze z bagien” i od początku zdobył popularność, przez co kontynuatorzy serii często sięgali po jego postać. Akcja „Hellblazera” toczy się w uniwersum przypominającym współczesność (głównie w Anglii, ale nie zabraknie też podróży po innych krajach). Fabułę wzbogacono elementami magii, horroru i tajemnicy. Większość wątków toczy się wokół zwyczajnych ludzi i ich problemów oraz napotykaniu zjawisk paranormalnych, za którymi często stoi John Constantine, postać niejednoznaczna moralnie. Jest on zarozumiałym blondynem w średnim wieku i nałogowym palaczem, który także chętnie sięga po alkohol i potrafi czarować. Z powodu swojej lekkomyślności często robi sobie wrogów.
W odsłonie jaka podsuwa nam Kami Garcia i Isaac Goodhart mamy młodych bohaterów, czyli po raz kolejny scenarzystka zastanawia się jak mogło wyglądać życie młodzieńca, który mógł być przystojny i otaczać się wieloma przyjaciółmi, łatwo zawierającego znajomości i lubiącego imprezy.
Historię otwierają sceny przywodzące na myśl uchwycenia postaci przypominającej Jamesa Deana i Elvisa Presley’a. Jest to nasz nastoletni bohater w czasie tworzenia kolejnych piosenek. Widzimy, że nie idzie mu zbyt dobrze. Jakby tego było mało dzwoni jego ojciec, który od lat się nim nie interesował i nie kontaktował. Chce się spotkać z synem w barze. Chłopak nie ufa ojcu i jednocześnie nie potrafi też zaufać nowemu mężowi mamy. Kiedy opowiadają mu o planach wysłania go do USA, aby pod okiem utalentowanej czarodziejki mógł się wszystkiego nauczyć buntuje się. Do wyjazdu udaje się przekonać dzięki przyjaciółce, Veronice próbującej swoich sił w zespole muzycznym. Przyprawione odrobiną magii występy zaczynają podobać się odbiorcom. Jednak, kiedy chłopak sięga po bardziej zaawansowaną magię zaczynają się problemy. Na kogo będzie mógł liczyć? Przekonajcie się sięgając po komiks.
„Constantine. Zdradliwe iluzje” to historia o pierwszych samodzielnych krokach młodego, zbuntowanego czarodzieja. Widzimy tu nastolatka mającego talent do magii, ale jednocześnie niechętnego do uczenia się pod okiem doświadczonych. Jest przekonany, że same zdolności wystarczą do korzystania z daru. Przekonuje się jednak, że brak wiedzy może ściągnąć na niego poważne problemy. Do tego dostaniemy historię o prawdziwej przyjaźni, wsparciu oraz niezwykłej miłości.
Kami Garcia i Isaac Goodhart świetnie kreują postacie, tworzą ciekawą fabułę, wplatają zwyczajne wydarzenia i pokazują bohatera z różnych perspektyw. Z jednej strony mamy osobę wrażliwą, komponującą muzykę, potrafiącą pomóc matce dwójki rozwrzeszczanych brzdąców w metrze, a z drugiej młodego buntownika, który uważa, że bliscy traktują go jak dziecko i chcą niańczyć. Do tego nie zabraknie tu odkrywania tajemnic i ucieczce przed zagrożeniem oraz stawiania czoła potężnym demonom. Kami Garcia snuje lekką i bardzo szybką opowieść o budzących się emocjach. Podsuwane urywki dialogów podkreślają tempo zmian następujących w życiu bohaterów. Dialogi dopełniają rysunki Isaaca Goodharta, w których kładzie nacisk na emocje bohaterów. Z tego powodu tło nie zawsze się pojawia. Na początku scen mamy ogólne spojrzenie na otoczenie, a później ono zanika i rysownik skupia się na tym, w jaki sposób reagują bohaterzy, jak wyglądają między nimi interakcje, dzięki czemu mamy wrażenie intensywniejszego obserwowania uczuć. Do tego zastosowano tu ciekawą kolorystykę, której zapowiedź znajdziemy na okładce.
Constantine w przeciwieństwie do innych superbohaterów to postać stosunkowo młoda, bo powstała pół wieku po pojawieniu się pierwszych postaci komiksowych z nadludzkimi umiejętnościami. Do tego stworzone przez Alana Moore’a, Steve’a Bissette i Johna Totlebena uniwersum zawarte w „Hellblazerze” bazuje na ludowych wierzeniach, w których magia jest czymś realnym. John...
więcej Pokaż mimo toLinia wydawnicza "DC Powieść Graficzna 13+" została wzbogacona o kolejny tytuł. Każda z książek poświęcona jest nastoletniemu bohaterowi i porusza ważne tematy społeczne. Tym razem coś dla nastoletnich odbiorców.
John Constantine to młody buntownik. Jest czarodziejem, ale nauka magii pod okiem nauczyciela nie jest dla niego. Nie tak widzi swoją przyszłość. Wyjazd do Ameryki okazuje się być przełomowym krokiem w jego życiu. Miejsce wokalisty w zespole punkowym czeka. Chłopak i pozostali członkowie zespołu zaczynają "bawić się" magią. Wszystko układa się wręcz idealnie do czasu, aż jedno z zaklęć wymyka się spod kontroli. Życie jego przyjaciółki jest zagrożone. Sytuacja jest na tyle poważna, że John prosi o pomoc swojego ojczyma.
"Constantine. Zdradliwe iluzje" to powieść graficzna, która zachwyci młodych odbiorów grafiką i wciągającą akcją. Dzieje się dużo i zdecydowanie nie jest monotonnie. Będą mieli okazję przekonać się także o tym, że potęga magii bywa zdradliwa, a cierpliwość i szlifowanie swoich umiejętności popłaca. Nie zabraknie także siły przyjaźni, odkrywania własnego JA i relacji nastolatka z rodzicami.
Linia wydawnicza "DC Powieść Graficzna 13+" została wzbogacona o kolejny tytuł. Każda z książek poświęcona jest nastoletniemu bohaterowi i porusza ważne tematy społeczne. Tym razem coś dla nastoletnich odbiorców.
więcej Pokaż mimo toJohn Constantine to młody buntownik. Jest czarodziejem, ale nauka magii pod okiem nauczyciela nie jest dla niego. Nie tak widzi swoją przyszłość. Wyjazd do...
Komiksy i powieści graficzne mają sporo do zainteresowania swoim czytelnikom - zarówno tym najmłodszym, prześlizgującym się wzrokiem po obrazkach, jak i tym całkiem dojrzałym, szukającym niebanalnych, ciekawych i niepowtarzalnych fabuł, a nawet niejednoznacznych opowieści. Wśród nich znaleźć można publikacje skierowane do czytelników nastoletnich, jak choćby cykl DC Powieść graficzna 13+ i najnowszy reprezentujący go komiks Constantine. Zdradliwe iluzje.
Cykl, o którym wspominam we wstępie, to zbiór powieści graficznych dedykowanych młodym czytelnikom, poruszających ważne tematy społeczne. Składają się na niego pojedyncze albumy poświęcone nastoletnim bohaterom znanym z komiksów DC. Jak podkreśla wydawca: "świat oglądany oczami młodych ludzi nie zawsze jest pięknym i przyjaznym miejscem, a problemy, z którymi przyjdzie zmierzyć się bohaterom, przerosłyby niejednego dorosłego. Na szczęście w ich życiu nie zabraknie również miejsca na przyjaźń, radość czy szalone przygody". Autorami poszczególnych tomów są doskonale znani nastoletnim czytelnikom pisarze o międzynarodowej sławie tworzący literaturę dla młodzieży. Za warstwę graficzną odpowiadają utalentowani ilustratorzy i rysownicy.
Tę powieść graficzną czyta się po prostu doskonale. I to nie tylko przez osoby, które postać Constantine'a dobrze znają z komiksów dla dorosłych (nie wspominam o filmie, bo tu jednak spore odstępstwo od komiksowej wersji). Jest emocjonująca i wciągająca, nawet jeśli poszczególne sceny wydają się nieco zbyt pobieżnie kreślone.
Pobieżność scen jest chyba największą wadą opowieści i wynika nie tylko z samej natury powieści graficznej. Trzeba przyznać, że w scenariuszu zabrakło miejsca na emocjonalna gradację, na stopniowy rozwój wypadków, fabuła jest raczej zlepkiem scen, przeskakujących wątków, którym nieco brak płynności i przestrzeni do głębszej refleksji.
Mimo tych wad ujęło mnie poruszenie przede wszystkim wątków związanych z dojrzewaniem z poczuciem, że na nikim nie można polegać i tworzeniem wokół siebie bariery. Constantine boi się bólu związanego z zawodem i dlatego niewiele osób do siebie dopuszcza. Emocjonalne rany nie tylko nie pozwalają mu doświadczać szczęścia w życiu rodzinnym, ale też tworzyć zdrowych relacji z rówieśnikami. Chowanie się za maska arogancji to strategia na przetrwanie, którą sobie wypracował, a jednocześnie bariera, która odgradza go od szczęścia.
Siłą komiksu jest z pewnością kreska - interesująca, estetyczna i przykuwająca uwagę. W kreślonych przez Isaaca Goodharta kadrach jest dynamika i emocje, fabuła, akcja i budzący zainteresowanie bohaterowie.
Ta powieść graficzna ma swoje mankamenty, ale też zalety i pozostaje interesującą propozycją dla starszych nastolatków. Świetnie narysowana, podejmująca bliskie młodym kwestie, wpisane w nastoletnie życie znanego z komiksów bohatera.
Komiksy i powieści graficzne mają sporo do zainteresowania swoim czytelnikom - zarówno tym najmłodszym, prześlizgującym się wzrokiem po obrazkach, jak i tym całkiem dojrzałym, szukającym niebanalnych, ciekawych i niepowtarzalnych fabuł, a nawet niejednoznacznych opowieści. Wśród nich znaleźć można publikacje skierowane do czytelników nastoletnich, jak choćby cykl DC Powieść...
więcej Pokaż mimo toNo może 6.5, bo ładne kolory i kreska.
Rozumiem możliwość utożsamienia się z głównym bohaterem, gdy dziecko/nastolatek dorasta w podobnej sytuacji rodzinnej, ALE nie uważam, że zostało to najlepiej przedstawione - zmiany w myśleniu na tak skomplikowany temat jak uczucia/emocje i nastawianie do ludzi i odpowiedzialności za swoje głupie pomysły o 180 stopni nie następuje w 5 minut, tym bardziej w przypadku „zbuntowanego punka”.
No może 6.5, bo ładne kolory i kreska.
więcej Pokaż mimo toRozumiem możliwość utożsamienia się z głównym bohaterem, gdy dziecko/nastolatek dorasta w podobnej sytuacji rodzinnej, ALE nie uważam, że zostało to najlepiej przedstawione - zmiany w myśleniu na tak skomplikowany temat jak uczucia/emocje i nastawianie do ludzi i odpowiedzialności za swoje głupie pomysły o 180 stopni nie następuje w 5...
PATRZ, JAK ZMASAKROWALI MOJEGO CHŁOPCA
No to stała się rzecz, która stać się nie powinna – ktoś wziął (ktoś, czyli duet Garcia / Goodhart) i zrobił przygody Johna Constantine’a w wersji młodzieżowej. Pewne podobne próby już były, bo w komiksach głównonurtowych pojawiał się przecież w złagodzonej wersji, podobnie jak w animacjach od DC, ale żeby tak zrobić mu taki własny komiks? No tego chyba jeszcze nie było. Ale teraz jest i tak w skrócie, rzecz to nawet spoko, jako album dla młodzieży. Taka bliższa ziemi urban fantasy z bohaterami wyglądającymi, jakby wyrwać ich z jakiegoś kiepskiego boysbandu dla małolat. Ale jako John Constantine to już mi nie leży zupełnie. Bo to taka postać, która jednak nadaje się do komiksów tylko dla dorosłych i to widać, a obniżenie wieku docelowego odbiorcy nie wyszło mu na dobre.
John Constantine, mag, ale i… muzyk. Tak, właśnie tak. I tym razem udając, że o magię chodzi, trafia do USA, gdzie ma zająć miejsce w zespole jego przyjaciółki, Mucous Membrane. Ale, że od magii się nie odcina i z ekipą muzyków zaczyna się nią bawić, konsekwencje będą nieoczekiwane i być może tragiczne…
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/06/constantine-zdradliwe-iluzje-kami.html
PATRZ, JAK ZMASAKROWALI MOJEGO CHŁOPCA
więcej Pokaż mimo toNo to stała się rzecz, która stać się nie powinna – ktoś wziął (ktoś, czyli duet Garcia / Goodhart) i zrobił przygody Johna Constantine’a w wersji młodzieżowej. Pewne podobne próby już były, bo w komiksach głównonurtowych pojawiał się przecież w złagodzonej wersji, podobnie jak w animacjach od DC, ale żeby tak zrobić mu taki własny...