To pewnie kwestia wieku, że bawi każda abstrakcyjna i nietypowa bzdurka, ale ja ten etap mam już za sobą. Kilka żartów bardzo fajnych ale większość mocno przeciętna.

Autor sprawnie obserwuje rzeczywistość, jednak wyrzuca z siebie te komiksy za szybko.

To pewnie kwestia wieku, że bawi każda abstrakcyjna i nietypowa bzdurka, ale ja ten etap mam już za sobą. Kilka żartów bardzo fajnych ale większość mocno przeciętna.

Autor sprawnie obserwuje rzeczywistość, jednak wyrzuca z siebie te komiksy za szybko.

Dębski drukuje internet

Dębski drukuje internet

"Swawole" to zbiór komiksów Dema z lat 2019-2022. Wiele z nich znałam już ze śledzenia na bieżąco fanpejdża autora, natomiast ogromną przyjemność sprawił mi powrót do każdego z nich oraz odkrycie nieznanych mi wcześniej.

Uwielbiam ten wspaniale absurdalny humor, który absolutnie zawsze poprawia mi nastrój. Charakterystyczna, prosta kreska ma swój niewątpliwy urok!

Pozostając ogromną fanką twórczości Dema gorąco polecam!

"Swawole" to zbiór komiksów Dema z lat 2019-2022. Wiele z nich znałam już ze śledzenia na bieżąco fanpejdża autora, natomiast ogromną przyjemność sprawił mi powrót do każdego z nich oraz odkrycie nieznanych mi wcześniej.

Uwielbiam ten wspaniale absurdalny humor, który absolutnie zawsze poprawia mi nastrój. Charakterystyczna, prosta kreska ma swój niewątpliwy urok!...

Najlepsze komiksy Dębskiego z lat 2019-2022. Trochę nie rozumiem, dlaczego poszedł w stronę takiego wydania zamiast kontynuować cykl „Dużych Ilości Naraz Psów”, chociaż skok jakościowy pomiędzy tymi albumami jest ogromny. Nie tylko pod względem grafiki, rzecz jasna.

Co tu dużo mówić? „Swawole” cieszą, bawią i w mądry sposób podchodzą do wielu życiowych kwestii (chciałbym wymienić tu kilka historyjek z tytułu, jednak... no właśnie, brakuje im tytułów, a szkoda!). Na pewno podoba mi się ten, w którym ojciec idzie kupuje rzeczy na grilla ze swoim nowym synem albo ten z pomidorem. Ogólnie widać tu dużo mądrzejsze podejście do wielu spraw i sprawne oko autora, które wychwytuje z otaczającej nas rzeczywistości humorystyczny potencjał. Bardzo na plus! Dużo mniej tu absurdu, a nieoczywistości bawią na znacznie wyższym poziomie niż brutalność czy wulgaryzmy, jak to miało miejsce we wcześniejszych pracach autora.

Minusem jest za to brak ekskluzywności choć części z tych historyjek. Jeśli ktoś przegląda fanpage Dębskiego, z pewnością zetknął się już ze sporą częścią tych prac. Zwłaszcza, że są to komiksy z tej najwyżej półki. To taki crème de la crème tego twórcy. Bardzo polecam. Jeśli ktoś chce Dębskiego w najlepszym wydaniu, to pozycję tę umieszczam w na pierwszym miejscu zaraz obok „Magów”.

Najlepsze komiksy Dębskiego z lat 2019-2022. Trochę nie rozumiem, dlaczego poszedł w stronę takiego wydania zamiast kontynuować cykl „Dużych Ilości Naraz Psów”, chociaż skok jakościowy pomiędzy tymi albumami jest ogromny. Nie tylko pod względem grafiki, rzecz jasna.

Co tu dużo mówić? „Swawole” cieszą, bawią i w mądry sposób podchodzą do wielu życiowych kwestii (chciałbym...