rozwińzwiń

Na początku. Eseje o teorii inteligentnego projektu

Okładka książki Na początku. Eseje o teorii inteligentnego projektu Granville Sewell
Okładka książki Na początku. Eseje o teorii inteligentnego projektu
Granville Sewell Wydawnictwo: Fundacja En Arche Seria: Seria Inteligentny Projekt nauki przyrodnicze (fizyka, chemia, biologia, itd.)
136 str. 2 godz. 16 min.
Kategoria:
nauki przyrodnicze (fizyka, chemia, biologia, itd.)
Seria:
Seria Inteligentny Projekt
Tytuł oryginału:
In the Beginning and Other Essays on Intelligent Design
Wydawnictwo:
Fundacja En Arche
Data wydania:
2022-03-16
Data 1. wyd. pol.:
2022-03-16
Liczba stron:
136
Czas czytania
2 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366233928
Tłumacz:
Zbigniew Kościuk
Tagi:
ewolucja fizyka ID inteligentny projekt nauki przyrodnicze
Średnia ocen

5,3 5,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,3 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
38
38

Na półkach: ,

Ta książka jest idealna dla każdego, kto pierwszy raz ma styczność z Inteligentnym Projektem i chce poznać jaki on jest, ale nie wdając się w zbytnie szczegóły. Podkreślam CHCE POZNAĆ.

Jest to omówienie idei inteligentnego projektu i to, że jest ona naukowa oraz falsyfikowalna, co na polskim podwórku wykazał profesor filozofii dr hab. Piotr Bylica w artykule "Testowalność teorii inteligentnego projektu" zamieszczonym w czasopiśmie Filozofia Nauki Rok XI, 2003, Nr 2(42) oraz zapis dyskusji, wraz z omówieniem błędów w pracy pana Adama Trybusa i potwierdzenie wniosków zawartych w pracy pana profesora Bylicy. Zapis dyskusji można znaleźć m.in. w czasopiśmie Filozoficzne Aspekty Genezy — 2016, t. 13
Philosophical Aspects of Origin s. 211-242 artykuł nosi tytuł "Dyskusja nad artykułem Adama Trybusa, „Program badawczy SETI a teoria inteligentnego projektu”".
Poza panem Bylicą w dyskusji udział wzięli Małgorzata Gazda, Kazimierz Jodkowski, Krzysztof J. Kilian i Dariusz Sagan [wszyscy mający wykształcenie filozoficzne]. Jeśli kogoś interesują szczegóły odsyłam do tych dwóch artykułów.

Jak każda książka tego wydawnictwa zarówno wydanie jak i treść jak zawsze na najwyższym poziomie, standardowo kartki grube szyto-klejone, okładka twarda z super grafiką, dodatkowo zakładka w szacie graficznej okładki.

Mam w zasadzie to radę przed sięgnięciem po tę książkę, radziłbym powtórzyć pojęcia z fizyki, w tym kwantowej i matematyki, aby wiedzieć co to, np. stała Plancka, kosmiczne promieniowanie tła, ogólna teoria względności, dyfrakcja, równanie Schrodingera, całka, różniczka i różniczkowanie, nie wspominając o tym co to jest elektron albo prawo powszechnego ciążenia. I druga rada, jeśli nie jesteś gotowy w naukowy sposób podejść do ewolucji darwinowskiej tak jak podchodzi się do każdej teorii w nauce, czyli z przekonaniem, że może być ona błędna to nie czytaj. Z doświadczenia wiem, że ludzie nawet jak im się coś pokaże, oni to zanegują jeśli nie będzie to ich światopoglądowi odpowiadać. Stąd potrzeba podejścia naukowego, czyli otwarcia na inne rozwiązania, na postęp w nauce. Przytoczę tu słowa dr Michio Kaku, który idealnie odzwierciedla to co można obserwować odnośnie podejścia do darwinizmu [syntetycznej teorii ewolucji i nie tylko], napisał on:

"Istnieje wiele przykładów starych, fałszywych teorii, które uparcie trwały, utrzymywane jedynie przez prestiż głupich, ale dobrze powiązanych naukowców. Wiele z tych teorii zostało wyeliminowanych dopiero wtedy, gdy kluczowy eksperyment ujawnił ich fałszywość. Dlatego fundamentalna praca w każdej nauce, a zwłaszcza w fizyce spoczywa na eksperymentatorze, który musi utrzymywać teoretyków w uczciwości."
~ Michio Kaku "Hiperprzestrzeń" wyd. Prószyński i S-ka

Co do treści, autor [profesor matematyki] w tej książce dokonał zbioru swoich esejów na temat ID [Inteligent Design czyli inteligentny Projekt]. Autor przytacza argumentacje na rzecz tej koncepcji oraz krytyki ewolucji w myśl darwinizmu [czyli dobór naturalny działający na mutacje doprowadził do bioróżnorodności od jednokomórkowego organizmu do człowieka mówiąc obrazowo]

Pokazuje nie tylko na swoim własnym przykładzie jak darwiniści jako redaktorzy w różnych czasopismach naukowych potrafią cenzurować artykuły jakkolwiek podważające darwinizm, ale także wskazuje co darwiniści robią, aby uniknąć implikacji z twierdzeń wynikających z obserwowalnego świata, czyli precyzyjne dostrojenie stałych fizycznych o precyzyjnych wartościach. Albo wskazuje słusznie i przekonująco, że darwinizm nie jest już nauką, jest religią, podobnie jak wymyślenie wieloświatów. Jednak najpoważniejszy argument to ten odnoszący się do entropii, której autor poświęca najwięcej czasu, wskazuje jak był dawniej przedstawiany, odpowiada na krytykę, że entropia nie jest według krytyków argumentem przeciw ewolucji i pokazuje, że ta zasada również stanowi pozabiologiczne wyzwanie dla darwinizmu. Pokazuje ponadto jak utrzymuje się dziś konsensus w nauce na swoim przykładzie, czyli jak już mówiłem cenzurowanie wszystkiego, co podważa STE [syntetyczną teorię ewolucji]. Pokazuje też, że ekstrapolacja z mutacji zmieniających organizm w obrębie jego np. rodziny na całą historię naturalną jest nieuprawnione, szczególnie w świetle dowodów, których z każdym rokiem przybywa, które prezentują m.in. Michael Behe, Michael Denton, S.C. Meyer.

Polecam tę publikację każdemu, kto chce zrozumieć czym jest i czym nie jest ID, oraz zobaczyć, że materializm to koncepcja, która umarła wraz z odkryciem fizyki kwantowej.
Bardzo dobra krytyka materializmu i wykazanie, że dziś jest ona archaizmem.

Mógłbym pisać wiele, ale książka jest na tyle mało obszerna jak i jej treść jest za dobra, aby ją całą zdradzać. Zatem tu skończę moją recenzję z zaznaczeniem, że mam tylko 2 małe uwagi odnośnie epilogu.

Pierwsza, autor jako przykład złego podejścia podał wspieranie przez KK inkwizycji czy krucjat. Nie wiem co ma konkretnie na myśli, obawiam się jednak, że ma tu na myśli mity jakie o tych wydarzeniach krążą. Świadczy o tym mówienie, że było to stricte coś złego, a tak nie było. Inkwizycja była organem, kościelnym, który z czasem, kiedy zyskał autonomię został wykorzystywany przez władze świeckie w celach politycznych, były to czasy nowożytne. Natomiast krucjaty, były wojnami obronnymi Cesarstwa wschodnio rzymskiego przed atakami muzułmanów, którzy terroryzowali ludność chrześcijańską. O tych zagadnieniach [i jeszcze kilku innych mitach dotyczących KK] pisze w swojej książce "Nie mów fałszywego świadectwa" Rodney Stark przytaczając prace naukowe historyków.

Druga, jest natury już czysto teologicznej, której omówienie wymaga dość obszernego wyjaśnienia, przytaczania wywodów logicznych, oraz filozofowania trochę, a z racji że większości może to nie interesować ograniczę się tylko do stwierdzenia, że Bóg stworzył świat idealnym, a to człowiek wprowadził grzech i mówiąc obrazowo popsuł świat.

Poza tym nie mam żadnej uwagi odnośnie tej książki.

Jeszcze raz zachęcam do lektury i proszę samemu się zapoznać z argumentami autora. Tu nie ma nic "nienaukowego" czy "kreacjonistycznego", mamy tu zbiór esejów naukowych, a TYLKO epilog jest teologiczny. Argumenty autora są przekonujące i oparte na naukowych dowodach. W piękny sposób Pan Granville Sewell używa cudnej nauki, matematyki do potwierdzenia swojej argumentacji.

*********************************************

str. 7
"Jest również rzeczą oczywistą, że byłem wówczas zwolennikiem teorii inteligentnego projektu, choć nigdy
wcześniej nie słyszałem tej nazwy. W 1985 roku uważałem, że byłem jedynym zwolennikiem tej koncepcji. Nie słyszałem wtedy, żeby ktoś podważał ideę niekierowanej ewolucji, jednocześnie odrzucając to, co obecnie nazywa się "kreacjonizmem młodej Ziemi". Dzisiaj oczywiście wiem, że było nas wielu, szczególnie wśród przedstawicieli nauk matematycznych. Kiedyś po prostu nie mieliśmy okazji, żeby wymienić się publicznie poglądami, bo zwolennicy materializmu kontrolowali wszystkie publikacje naukowe i odrzucali jako nienaukowe wszelkie próby zasugerowania, że inteligentny projekt, w sposób oczywisty widoczny w naturze, jest czymś rzeczywistym, a nie urojonym. Chociaż przedstawiciele materializmu nadal dominują w nauce, poparcie dla niedającej się utrzymać teorii Darwina ustawicznie słabnie."

str. 59
"W każdym razie artykuł z ,,New Scientist" zawiera znamienne wyznanie, że nigdy w przeszłości (a zdaniem Behego nawet obecnie) nie zaobserwowano, aby dobór naturalny przyniósł jakiś znaczący postęp! Utrzymywanie, że mechanizm, który wytwarza tak niewielkie zmiany w populacjach bakterii i pasożytów, jest zdolny stworzyć ludzki mózg, stanowi kompletnie absurdalną ekstrapolacje, a jednak twierdzenie to jest zwykle przedstawiane jako uznawane równie powszechnie co prawo grawitacji. W każdej innej dziedzinie naukowiec dokonujący podobnego zabiegu z tak wielkim przekonaniem zostałby wyśmiany przez kolegów."

str. 62
"Wyjaśnienie, w jaki sposób tak ogromny
program powstał w wyniku drobnych korekt, stanowi jeszcze większe wyzwanie, bo w tym przypadku wszystkie etapy pośrednie są nie tylko bezużyteczne, lecz wręcz śmiertelnie groźne. Proces przeobrażenia obejmuje zniszczenie gąsienicy: motyl, posiadający niemal całkowicie nowy plan ciała, powstaje z rozpuszczonych i przetworzonych tkanek i komórek. Nie mówimy tu o wspinaczce
na ,,szczyt nieprawdopodobieństwa" Dawkinsa - polegającej na robieniu wielu drobnych kroków - ale o przerzuceniu mostu nad ogromna przepaścią oddzielającą gąsienicę od motyla. Dopóki ten niezwykle długi i skomplikowany
most nie będzie prawie gotowy, dopóty pozostanie droga prowadzącą donikąd. Do chwili pojawienia się motyla poczwarka jest jedynie trumną gąsienicy.
Nie wystarczy wyobrazić sobie nie do końca wodoszczelną komorę pułapki Pływacza - trzeba sobie wyobrazić selektywną korzyść płynącą z popełnienia
samobójstwa, co stanowi jeszcze większe wyzwanie!"

str. 109-110
"Czy teoria inteligentnego projektu ma charakter naukowy? Piszę o tym od ponad trzydziestu pięciu lat. Pewne idee przedstawione w tej książce zostały zaprezentowane w broszurach, które wydrukowałem własnym sumptem w latach osiemdziesiątych jako "postscriptum" do mojej książki wydanej w 1985 roku przez wydawnictwo Springer Verlag3, bo w tamtych czasach opublikowanie w piśmie naukowym tekstu krytykującego teorię ewolucji było jeszcze trudniejsze niż dziś. Ludzie kwestionujący Darwinowskie wyjaśnienie pochodzenia życia byli wtedy nazywani "kreacjonistami". Mogli mieć rację w głównej kwestii, ale przyświecały im ogólniejsze cele - próbowali dowieść słuszności dosłownej interpretacji Księgi Rodzaju, a debata w sprawie ewolucji często przeradzała się w spór o historyczną prawdę zawartą w biblijnej relacji o Noem i potopie. Współczesne odrodzenie koncepcji inteligentnego projektu, zapoczątkowane opublikowaniem w 1996 roku przełomowej książki Michaela Behego Czarna Skrzynka Darwina i powstanie Discovery Institute's Center for Science and Culture (CSC, www.discovery.org/id),różni się znacznie od dawnego ruchu kreacjonistycznego. Zwolennicy teorii inteligentnego projektu słusznie utrzymują, że z otaczających nas dowodów można wydedukować istnienie inteligentnego projektodawcy, szczególnie w biologii, ale nie podejmują próby, by pójść dalej, bo tylko do tego miejsca pozwalają dojść wyniki badań naukowych. Wielu orędowników koncepcji inteligentnego projektu nie utożsamia projektodawcy z Bogiem, bo dowody naukowe nie mówią nic na jego temat. [...] Wydaje się zasadne założenie, że projektodawca i twórca praw natury jest z definicji Bogiem - przynajmniej z mojej definicji. Oczywiście dowody naukowe nie rozstrzygają, czy jest to Bóg Biblii, czy Bóg Koranu, czy jakieś inne, nieznane bóstwo."

str. 113-114
"Dowodzono, że teoria inteligentnego projektu nie jest naukowa, bo jej zwolennicy nie są pewni i nie potrafią dojść do porozumienia, kiedy, gdzie i jak w ewolucji pojawił się czynnik projektu - czy uczestniczył w stworzeniu każdego
nowego gatunku, czy też, na przykład, został , wstępnie "załadowany" do genów nowego typu (phyla) zwierząt, który pojawił się nagle podczas eksplozji kambryjskiej 500 milionów lat temu?8 Czy nowe gatunki były , odrębnymi stworzeniami" czy potomkami gatunków wcześniejszych, wytworem ,,kreatywnych mutacji"?9 Są to uprawnione pytania, a teoria inteligentnego projektu jest z pewnością młodą nauką, jednak jeżeli spojrzeliśmy na szerszy obraz, możemy być pewni, że element projektu stał się obecny w historii życia, nawet jeśli nie określiliśmy jeszcze, kiedy, gdzie lub jak do tego doszło, Możliwe, że nigdy się tego nie dowiemy. Jednak nawet jeśli się zgodzimy, że koncepcja inteligentnego projektu nie jest nauką i nie powinna być nauczana na lekcjach przyrody10, nie usprawiedliwia to nauczania ,,złej nauki jako powszechnie uznanych faktów. Czemu nie możemy po prostu powiedzieć studentom prawdy, że nie posiadamy żadnej wiedzy na temat pochodzenia życia i nie wiemy prawie nic o przyczynach
ewolucji? Dlaczego studenci nie mogą usłyszeć, że nie mamy żadnej wiedzy o powstaniu gatunków (a przynajmniej rzędów, gromad i typów),i dlaczego nie mogą wyciągnąć własnych wniosków w kwestii tego, czy oddziaływania, które doprowadziły do powstania oczu, uszu, serc i mózgów, są rozumnymi, czy też bezrozumnymi siłami? Oczywiście jeśli powiemy im, że przyczyny ewolucji są nieznane, a nawet dyskusyjne, większość powróci do domyślnego, zdroworozsądkowego wyjaśnienia - projektu. To tłumaczy, dlaczego darwiniści odczuwają stałą potrzebę wprawiania w zakłopotanie swoich przeciwników oraz zwalczania przeciwnych punktów widzenia (co obserwujemy na współczesnych uczelniach) i dlaczego upierają się przy tym, aby mówić studentom, że w środowisku naukowym nie ma sporu, choć ten jest wyraźnie obecny."

Ta książka jest idealna dla każdego, kto pierwszy raz ma styczność z Inteligentnym Projektem i chce poznać jaki on jest, ale nie wdając się w zbytnie szczegóły. Podkreślam CHCE POZNAĆ.

Jest to omówienie idei inteligentnego projektu i to, że jest ona naukowa oraz falsyfikowalna, co na polskim podwórku wykazał profesor filozofii dr hab. Piotr Bylica w artykule "Testowalność...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    5
  • Chcę przeczytać
    4
  • Do przeczytania_info_1
    1
  • Posiadam
    1
  • Do kupienia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Na początku. Eseje o teorii inteligentnego projektu


Podobne książki

Przeczytaj także