Świetna książka opisująca życie Szuchewycza i zbrodniczą działalność OUN-UPA. Opisy przekonań i działań tego zbrodniarza pozwalają uświadomić, że Ukraińcy mają krew polskiej ludności na rękach. Dokładnie jest tu opisana także akcja likwidowania sowieckiej partyzantki na Białorusi. Szczególnie polecam osobom, które nieświadomie gloryfikują Szuchewycza na bohatera, którego jedynym celem było uczynienie Ukrainy niepodległej.

Świetna książka opisująca życie Szuchewycza i zbrodniczą działalność OUN-UPA. Opisy przekonań i działań tego zbrodniarza pozwalają uświadomić, że Ukraińcy mają krew polskiej ludności na rękach. Dokładnie jest tu opisana także akcja likwidowania sowieckiej partyzantki na Białorusi. Szczególnie polecam osobom, które nieświadomie gloryfikują Szuchewycza na bohatera, którego...

Książka jak chodzi o treść nie jest taka zła, natomiast według mnie zdecydowanym nadużyciem jest użycie wyraźnego symbolu Trójzęba na okładce. Trójząb nie jest symbolem wymyślonym przez ukraińskich nacjonalistów, lecz symbolem państwowości na tych ziemiach od czasu Rusi Kijowskiej. Mówienie że trójząb jest nacjonalistyczny, to trochę tak jakby powiedzieć, że polski Orzeł z godła jest nacjonalistyczny, bo posługiwało się nim kilka organizacji nacjonalistycznych (w tym stronnictwo narodowe, którego działaczom udało się namówić Polaków do pogromu na żydach w jednej wsi w czasie wojny, w tym na żydowskich dzieciach, chodzi tu o np. o pogromy w miejscowościach takich jak Wąsosz, Goniądz, Rajgród - nie znaczy to jednak, że polski Orzeł jest symbolem zbrodniczym). Dlatego wydaje mi się że autor zachowuje się trochę jak taki pożyteczny idiota Kremla (okładka raczej została opracowana pod jego nadzorem) chcąc w oczach czytelników podprogowo powiązać ogólne symbole państwowości ukraińskiej ze zbrodniarzami. Symbolem mocno związanym z UPA jest flaga czarno-czerwona, a nie trójząb.

Książka jak chodzi o treść nie jest taka zła, natomiast według mnie zdecydowanym nadużyciem jest użycie wyraźnego symbolu Trójzęba na okładce. Trójząb nie jest symbolem wymyślonym przez ukraińskich nacjonalistów, lecz symbolem państwowości na tych ziemiach od czasu Rusi Kijowskiej. Mówienie że trójząb jest nacjonalistyczny, to trochę tak jakby powiedzieć, że polski Orzeł z...

Zdecydowanie jest to książka, która przetrzymała mnie najdłużej, może nie że względu ciężkiej treści a totalnego braku czasu z mojej strony.

To było raczej podczytywanie a nie konsekwentne czytanie. Ale udało się, przebrnęłam.
Przetrwałam i jestem w ogromnym szoku. Jak można pozwolić na to aby jeden człowiek decydował o tak krwawych i tragicznych wydarzeniach. Jakim prawem ktoś może decydować o bycie i istnieniu drugiego człowieka.

Książka ta jest swoistą biografią ukraińskiego dyktatora który na swoim sumieniu ma m.in rzeź Wołyńską oraz w Małopolsce Wschodniej.

Szokiem dla mnie jest fakt iż dla Polaków, Żydów, Białorusinów czy Rosja-Szuchewycz pozostaje zbrodniarzem i hitlerowskim pomagierem a dla rdzennych Ukraińców po dziś dzień jest bohaterem.

Zdecydowanie rozumiem aktualną sytuację naszych sąsiadów lecz z tyłu głowy zawsze powinniśmy mieć to, co wydarzyło się lata temu.

Z książki dowiemy się jak Szuchewycz piął się po szczeblach kariery, jaką rolę odgrywał w poszczególnych organizacjach, jakie działania antypolskie, ludobójcze tworzył na naszych ziemiach, co łączyło go ze Stefanem Banderą aż po bitwę banderowców z Sowietami, wielkie poszukiwania zbrodniarza tzw "Polowanie na wilka" oraz jego śmierć.

Dla mnie była to kolejna ciekawa lekcja historii.

Zdecydowanie jest to książka, która przetrzymała mnie najdłużej, może nie że względu ciężkiej treści a totalnego braku czasu z mojej strony.

To było raczej podczytywanie a nie konsekwentne czytanie. Ale udało się, przebrnęłam.
Przetrwałam i jestem w ogromnym szoku. Jak można pozwolić na to aby jeden człowiek decydował o tak krwawych i tragicznych wydarzeniach. Jakim prawem...

Od nacjonalisty do zbrodniarza.

O kogo chodzi? O Romana Szuchewycza (ps. Taras Czuprynka),którego przywołał znany popularyzator historii, Marek A. Koprowski. Reporter w swoich publikacjach podejmuje się tematyki ludobójstwa dokonanego przez UPA i OUN na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej.

Zbrodniarz ponosi odpowiedzialność za eksterminację naszych rodaków na wspomnianych obszarach. Szuchewycz był przeciętnym, niezbyt lotnym działaczem organizacji nacjonalistycznych, niczym szczególnym się nie odznaczał. Potrafił jednak zręcznie manipulować ludźmi, tak aby osiągnąć zamierzone cele; umiał również prowadzić ożywione dyskusje. Nie brakowało mu za to zawziętości, pałał nienawiścią do wszystkiego, co polskie. Banderowiec uczestniczył w licznych zamachach, w tym na znanego, sanacyjnego posła, Tadeusza Hołówkę.
W swojej arogancji morderca niewinnych rzeź wołyńską określał mianem... wysiedleń (!),prowadząc akcje propagandowe. Cytuję jedną z takich instrukcji: ''Z uwagi na oficjalne stanowisko polskiego rządu w sprawie współpracy z Sowietami, należy Polaków z naszych ziem usuwać. Proszę tak to rozumieć: dawać polskiej ludności polecenia wyprowadzenia się w ciągu kilku dni na rdzenne polskie ziemie. Jeśli tego nie wykonają, wtedy wysłać bojówki, które mężczyzn będą likwidować, a chaty i majątek palić''.
Wstrząsające.

Do haniebnego zdarzenia doszło w październiku 2007 roku, kiedy to ówczesny prezydent, Wiktor Juszczenko odznaczył pośmiertnie Romana Szuchewycza tytułem Bohatera Ukrainy... Na szczęście Sąd Okręgowy w Doniecku był odmiennego zdania, anulował decyzję kontrowersyjnego już wówczas polityka. O zgrozo na tym się nie skończyło, kilka lat później, bo w marcu 2021 roku rada miasta Tarnopola podjęła uchwałę ws. nadania tamtejszemu stadionowi imienia oprawcy Polaków. Sprawa wywołała słuszne oburzenie.

Marek A. Koprowski w sposób drobiazgowy kreśli ówczesną sytuację polityczną, opisuje nastroje. Wykazuje się dużym wyczuciem i taktem, szanuje uczucia rodzin bestialsko pomordowanych. Książka Rozkaz mordować Polaków nie jest klasyczną biografią, jeśli już, to z domieszką reportażu.

Walorem tych nieszablonowych dywagacji są zdjęcia dobrej jakości. Nadmienić też trzeba o zamieszczeniu bogatej literatury przedmiotu, często zwracam na to uwagę. Konkludując: autor to rzetelny dokumentalista wszystkich zbrodni ukraińskich nacjonalistów. A Szuchewycz? Zginął marnie, tak jak żył, otoczony przez siły NKWD w 1950 roku.

Od nacjonalisty do zbrodniarza.

O kogo chodzi? O Romana Szuchewycza (ps. Taras Czuprynka),którego przywołał znany popularyzator historii, Marek A. Koprowski. Reporter w swoich publikacjach podejmuje się tematyki ludobójstwa dokonanego przez UPA i OUN na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej.

Zbrodniarz ponosi odpowiedzialność za eksterminację naszych rodaków na wspomnianych...

Według Ukraińców bohater, według Polaków zbrodniarz wojenny. Kim tak naprawdę był Roman Szuchewycz? Na to pytanie odpowiada Marek A. Koprowski w swojej najnowszej książce. Autor w całości skupia się na bardzo dokładnym, wręcz niesamowicie szczegółowym przedstawieniu sytuacji przed oraz podczas II wojny światowej na ziemiach dzisiejszej Ukrainy oraz na osobie Romana Szuchewycza, działacza OUN i dowódcy UPA odpowiedzialnego za ludobójstwo Polaków na zachodzie Ukrainy.  Marek A. Koprowski przedstawia nam książkę historyczną, której nie czyta się zupełnie jak szablonowej książki tego typu. "Rozkaz mordować Polaków" to mieszanka książki historycznej z reportażem, dzięki czemu książkę czyta się na pewno z dużo większym zainteresowaniem. Autor  opisuje wydarzenia jeszcze przed II wojną światową, skupia się na Romanie Szuchewyczu i jego rodzinie. W następnych rozdziałach czytamy o narastającej nienawiści względem Polaków, o związkach Szuchewycza z armią niemiecką i utworzeniu batalionu "Nachtigall", który miał być zalążkiem ukraińskiej armii. W końcu przechodzimy do rzezi wołyńskiej oraz propagandy mającej na celu zamaskować te tragiczne wydarzenia.

Marek A. Koprowski przedstawia nam książkę niebywale szczegółową. Przeprowadza nas po kartach historii zwracając uwagę na każdy jej element, każdy szczegół. Dodatkowym walorem tej książki jest to, na co zwracam uwagę za każdym razem czytając książki historyczne, biografie lub reportaże! Ta książka zawiera mnóstwo zdjęć! Za każdym razem oglądamy osoby, o których właśnie czytamy!

Książkę Pana Koprowskiego oceniam bardzo dobrze! Jeżeli Wam również te straszne wydarzenia nie mieszczą się w głowie, lubicie książki historyczne i reportaże, to zdecydowanie będzie to dla Was odpowiednia lektura!

Według Ukraińców bohater, według Polaków zbrodniarz wojenny. Kim tak naprawdę był Roman Szuchewycz? Na to pytanie odpowiada Marek A. Koprowski w swojej najnowszej książce. Autor w całości skupia się na bardzo dokładnym, wręcz niesamowicie szczegółowym przedstawieniu sytuacji przed oraz podczas II wojny światowej na ziemiach dzisiejszej Ukrainy oraz na osobie Romana...

"Rozkaz mordować Polaków" Marek A. Koprowski

Postać, jaką był Roman Szuchewycz zapisała się na najczarniejszych kartach historii Polski. Dowódca Ukraińskiej Powstańczej Armii był jedną z wielu osób odpowiedzialnych za ludobójstwo na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej w latach 1939-1947. Jak doszło do tego, że potomek inteligenckiego rodu stał się zbrodniarzem wojennym?
"Rozkaz mordować Polaków" to lektura wymagająca od czytelnika więcej uwagi i, poniekąd, nerwów ze stali. Autor tym razem bierze na tapet sylwetkę człowieka, który zasłynął swoją morderczą działalnością, wzbudza po dziś dzień swoiste odczucie niepokoju. Temat podjęty w książce klasyfikuje się jako kontrowersyjny, ponieważ Szuchewycz uważany jest za bohatera narodowego Ukrainy, gdyż rzekomo przyczynił się do jej powstania.
Marek A. Koprowski na podstawie wielu źródeł historycznych, materiałów archiwalnych i wspomnień odtwarza bardzo starannie i rzetelnie życiorys Romana Szuchewycza. Poznajemy pochodzenie jego rodziny, dzieciństwo, młodość, początki działalności w strukturach nacjonalistycznych, życie dorosłe, okres wojny, i tak po kolei aż do śmierci. Zagłębiając się w lekturze pozycji, jesteśmy w stanie uformować dosyć dokładny portret psychologiczny opisywanej postaci. Zostają nam przedstawione także idee towarzyszące Szuchewyczowi, jego "ogniste" poglądy oraz zajmowane stanowisko w sprawie ludobójstwa na Polakach. Autor przybliża nam również sposób działania Ukraińskiej Powstańczej Armii, ważne i mniej ważne akcje sabotażowe, ich przebieg i konsekwencje. Dzięki temu wszystkiemu, jak i również ogromowi pracy Koprowskiego dostajemy w nasze ręce biografię kompletną, dopracowaną w każdym calu, a co najważniejsze zgodną z prawdą historyczną.
Pomiędzy wierszami autorowi udało zawrzeć się to, jak wyglądała indoktrynacja młodych ludzi przez pierwsze organizacje nacjonalistów ukraińskich, co nimi kierowało, gdy dopuszczali się zbrodni, jaki cel im przyświecał.
Dodatkowo książka "Rozkaz mordować Polaków" została wzbogacona o fotografie przedstawiające między innymi rodzinę Romana Szuchewycza.
Podsumowując, książka wywołuje w czytelniku wiele sprzecznych odczuć względem siebie. Z jednej strony uważamy, że Roman Szuchewycz zwyczajnie uległ wpływom nacjonalistycznym, a z drugiej twierdzimy, że był on bezwzględnym, pozbawionym skrupułów potworem zdolnym do największych wyrzeczeń, by osiągnąć obrany punkt. Jednak z pewnością jest to wyczerpujące, pełne opracowanie historyczne, które pokazuje bez jakichkolwiek filtrów postać Szuchewycza.
⭐7/10

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Replika.

*w obliczu obecnej sytuacji na Ukrainie chcę zaznaczyć, że recenzja nie ma na celu urażenia kogokolwiek

"Rozkaz mordować Polaków" Marek A. Koprowski

Postać, jaką był Roman Szuchewycz zapisała się na najczarniejszych kartach historii Polski. Dowódca Ukraińskiej Powstańczej Armii był jedną z wielu osób odpowiedzialnych za ludobójstwo na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej w latach 1939-1947. Jak doszło do tego, że potomek inteligenckiego rodu stał się zbrodniarzem...

ROZKAZ MORDOWAĆ POLAKÓW
Marek A. Koprowski

"Rozkaz mordować Polaków" to najnowsza książka pana Marka Koprowskiego, którego wiedza w temacie losów Polaków na wschodzie jest niebywała.
Pisze głównie o tematyce Wołynia, ale znajdziemy też temat żołnierzy wyklętych, Łemków, o legionach czy Kresach.

W tej książce przybliża nam postać Romana Szuchewycza, krwawego dyktatora, ukraińskiego bohatera, a w rzeczywistości pozbawionego skrupułów zbrodniarza.
Był działaczem OUN-UPA, odpowiada za zbrodnie ludobójstwa popełnione na Ukrainie Zachodniej przez jego podkomendnych na ludności polskiej.
Autor opisuje kolejne etapy życia, zaczynając od najmłodszych lat. Szuka odpowiedzi jak mogło dojść do tego, że osoba wywodząca się z rodziny inteligenckiej stała się początkowo ukraińskim terrorystą walczącym ze strukturami państwa polskiego, później został współpracownikiem niemieckiego wywiadu.

To ogrom faktów historycznych. Autor oparł swoją pracę o wszystkie dostępne źródła między innymi dokumenty, wspomnienia i relacje, zwłaszcza ukraińskie.
Widać ogrom pracy włożony przez autora. Dla mnie bardzo dobrze napisana książka z ogromem wiedzy w jednym miejscu.

ROZKAZ MORDOWAĆ POLAKÓW
Marek A. Koprowski

"Rozkaz mordować Polaków" to najnowsza książka pana Marka Koprowskiego, którego wiedza w temacie losów Polaków na wschodzie jest niebywała.
Pisze głównie o tematyce Wołynia, ale znajdziemy też temat żołnierzy wyklętych, Łemków, o legionach czy Kresach.

W tej książce przybliża nam postać Romana Szuchewycza, krwawego dyktatora,...

Roman Szuchewycz w czasie II wojny światowej był m.in. dowódcą Ukraińskiej Powstańczej Armii odpowiedzialnej za ludobójstwo polskiej ludności cywilnej.
Krwawy dyktator OUN - UPA wraz z ukraińskimi nacjonalistami w latach 1943-1945 pozbawił życia około 100 000 Polaków.Marek Koprowski w "Rozkaz mordować Polaków" przybliża sylwetkę mordercy, prześwietla życiorys, dokonuje wiwisekcji psyche socjopaty. Przypomina o tym, że Szuchewycz był jedną z trzech osób podejmujących decyzję o zamordowaniu Hołówki. Pisze o międzynarodowej działalności przywódcy, jego współpracownikach, oddziałach, polityce, przykrywkach w postaci firmy reklamowej "Fama" czy kurierskiej, budowaniu Suchewycza charakteru, dorastaniu, fascynacji hitlerowskimi metodami walki, rodzinie, wzrastającej nienawiści, wyborze członków do OUN - najlepiej po przeszkoleniu wojskowym, frakcjach banderowskich, walce o władzę w OUN,działaniu dla dobra Niemców, konspiracji- zabezpieczaniu dostaw wojskowych,dogadaniu się w kwestii "uwolnienia aresztowanych przez nich nacjonalistów i zaprzestania wywozu na roboty ludności ukraińskiej". Koprowski uświadamia, że Szuchewycz budował" kłamstwo wołyńskie " - fałszował informacje o ludobójstwie dokonanym przez OUN - UPA na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej- chciał winę zrzucić na Niemców. Na posiedzeniu UHWR było mówione: "Jest jeszcze czas, by zejść z tej drogi. To co się działo do tej pory, zwalić na Niemców, na bolszewicką partyzantkę, wojnę, itp."Dowiecie się tu także o banderowskiej propagandzie. Przeczytacie o Rzezi Wołyńskiej, działalności ukraińskiego podziemia, śmierci mordercy. Warto przypomnieć, że Szuchewycz na Ukrainie pokazywany jest do dnia dzisiejszego jako wzór do naśladowania - wielu miejscom nadano jego imię, co uwłacza pamięci przede wszystkim polskich i żydowskich ofiar. Do tej pory nie można dokonać ekshumacji chociażby na ziemiach wołyńskich - a więc przywrócić pamięć brutalnie zamordowanym. Ukraina nawiązuje do jego spuścizny-banderyzm u naszych sąsiadów nadal ma się świetnie. O czym w wyniku ostatnich, trudnych wydarzeń wielu zapomina.
Jeśli jesteście ciekawi jak wyglądała działalność zbrodniarza, będzie to doskonały wybór.

Roman Szuchewycz w czasie II wojny światowej był m.in. dowódcą Ukraińskiej Powstańczej Armii odpowiedzialnej za ludobójstwo polskiej ludności cywilnej.
Krwawy dyktator OUN - UPA wraz z ukraińskimi nacjonalistami w latach 1943-1945 pozbawił życia około 100 000 Polaków.Marek Koprowski w "Rozkaz mordować Polaków" przybliża sylwetkę mordercy, prześwietla życiorys, dokonuje...

Każdy mieszkaniec wschodnich terenów Europy zna potworne historie z Wołynia i tzw. Galicji Wschodniej, opowieści o masowych mordach na Polakach, okropne i przerażające na tyle, że nawet po wielu latach trudno o nich mówić. Mało jednak kto wie, że odpowiedzialność za to ponosił człowiek zwany "Taras Czuprynka", czyli Roman Szuchewycz, jeden z najgorszych zbrodniarzy wojennych, przyklaskujący hitlerowcom.



Książka opowiadająca losy tego człowieka, stworzona została nie po to, by gloryfikować go w jakiś sposób, ale ma na celu przekazanie historycznych i politycznych faktów o nim. I tak, krok po kroku wyłania się obraz człowieka inteligentnego, mającego dalekie chłopskie pochodzenie, ale wychowywanego w duchu działań społecznych i szeroko pojętego patriotyzmu. Szuchewycz stawiał sobie za wzór wielu starożytnych bohaterów, w tym choćby Aleksandra Wielkiego. Fascynowały go jego podboje, taktyka wojenna i działalność wojskowa. Pasjonowało go też wszystko, co było związane historią militarną Ukrainy. Powoli, krok po kroku, mężczyzna zaczął wyznawać coraz bardziej radykalne poglądy, szukając poklasku wśród znajomych i pielęgnując swoją nienawiść do Polaków. Jako czytelnicy, towarzyszymy mężczyźnie podczas pobierania nauk, w czasie służby wojskowej, podczas pierwszych akcji w szeregach organizacji, do których przynależał. Oglądamy powolny, acz konsekwentny rozwój młodego nacjonalisty przepełnionego determinacją, nienawiścią i ślepią wiarą w wyznawane poglądy.

Szuchewycz był człowiekiem rzutkim, elokwentnym i mającym posłuch. Doskonale znał ludzką psychikę, potrafił zręcznie manipulować ludźmi i naginać ich do swojej woli i sobie tylko znanych celów. Podporządkowywał sobie ludzi i górował nad nimi siłą charakteru i charyzmą.

Pamiętać należy, że dla niektórych Ukraińców, mężczyzna ten nadal jest przykładem bohatera narodowego. Dla nas – Polaków, a także Żydów, Białorusinów i Rosjan to zbrodniarz i okrutnik, który nie zawahał się szafować ludzkim życiem w imię wyznawanych idei.

Tę pozycję należy traktować naukowo. Nie ma tu miejsca na wychwalanie Szuchewycza, czy zwracanie uwagi na wyznawane przez niego wartości, to zbrodniarz i jako taki winien być zapamiętany. To biografia. Książka historyczna o tym jak rodzi się zło w najczystszej postaci, ale też jak powoli umiera i zaciera się pamięć o nim. To arcyciekawa i solidna dawka informacji historycznych.

Każdy mieszkaniec wschodnich terenów Europy zna potworne historie z Wołynia i tzw. Galicji Wschodniej, opowieści o masowych mordach na Polakach, okropne i przerażające na tyle, że nawet po wielu latach trudno o nich mówić. Mało jednak kto wie, że odpowiedzialność za to ponosił człowiek zwany "Taras Czuprynka", czyli Roman Szuchewycz, jeden z najgorszych zbrodniarzy...