Podlasie zdrowo zakręcone. Podróż po krainie niezwykłych ludzi i zapomnianych smaków
- Kategoria:
- pozostałe
- Tytuł oryginału:
- Podlasie zdrowo zakręcone. Podróż po krainie niezwykłych ludzi i zapomnianych smaków
- Wydawnictwo:
- Paśny Buriat
- Data wydania:
- 2021-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-01-01
- Liczba stron:
- 338
- Czas czytania
- 5 godz. 38 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788396124975
Trudno sobie wyobrazić dwumetrowego Wojtka Koronkiewicza w stroju pszczółki, będę jednak namawiał wydawcę, aby taki mu sprawił – w uznaniu dla autora, który nie potrafiąc usiedzieć w miejscu, krąży po Podlasiu i wszędzie zbiera literacki nektar. Pyszne są spotkania i rozmowy zrelacjonowane w tej książce! Właściwie to nie książka, lecz bombonierka; sięgnąwszy po jedną czekoladkę, sięgniemy po kolejną, a potem po następną, a później po jeszcze kilka…, w końcu zaś nabierzemy apetytu na podróż śladami sympatycznego drągala. Smacznego i na zdrowie!
GRZEGORZ KASDEPKE
O AUTORZE
Wojciech Koronkiewicz, urodzony w Białymstoku w kwietniu 1969 roku, syn Janusza i Danuty. Mieszkał po pół roku w Paryżu, Nowym Jorku i Warszawie, ale zawsze wracał. W Białymstoku czuje się najlepiej. Rodzina katolicka, ale dziadek prawosławny. W dodatku maszynista! Na parowozie jeździł. Jak go Babcia zobaczyła, ślub w tydzień był! Wojciech Koronkiewicz jest dziennikarzem. Kiedyś pisał wiersze i malował po ścianach. Filmy kręcił. Teraz wyprowadza psy ze schroniska. Ma piękną żonę, dwoje dzieci i kota. Jeździ rowerem. Autor wydanej w 2020 r. książki Z Matką Boską na rowerze. Podróż do cudownych obrazów, ikon i świętych źródeł Podlasia.
FRAGMENT KSIĄŻKI:
„Czarnuszka! Olej faraonów! Nasiona czarnuszki znaleziono w piramidach. Zgaga, nadkwaśność, odbijanie, a nawet alergie!
– Opowiedz jak alergię miałeś w tartaku – mówi pani Ania. – Żółty byłeś jak Chińczyk.
– Od pyłu sosnowego chyba tak poszło – potwierdza pan Piotr. – Ale dzięki czarnuszce wyszedłem z tego. Olej faraonów! Lek Hindusów! Choć niektórzy mówią, że smakuje jak olej przepałowy. Ale w związku z tą pandemią bardzo dobrze się rozchodził. Brali ino furczało.
– Dolać panu? – pyta pani Ania.
– Wypiłem dwa kieliszki. Więcej nie dam rady.
– Tak, tak – kiwa głową pan Piotr. – Mieszać nie ma co. Ja to najbardziej lniany lubię. Pamiętam z rodzinnego domu. Ojciec z olejarni przynosił. W czasie postu z ziemniakami się jadło. I pokost z tego był do malowania płotów. Człowiek pamięta ten zapach.
– A dlaczego u was w olejarni są dwa akordeony? – pytam.
– Bo my z żoną gramy i śpiewamy – ucieszył się pan Piotr. – Jeden akordeon na ławeczkę, drugi na koncerty!
Poderwał się pan Piotr z krzesła, za akordeon chwycił.
– To co? Zagramy, Kochanie? Zaśpiewamy? – zawołał.
– Proteza mi się popsuła – powiedziała pani Ania i zasłoniła usta.
Za płotem dojrzewały dynie”.
„Nadziwić się nie mogę, że jest tyle chętnych osób do nauki. Przyjeżdżają tu i uczą się zapomnianej sztuki. Tymczasem takie chodniki, jak my tkamy, bez problemu można kupić w Ikei. Taniej i szybciej. Ale kiedy siadamy do krosien, uświadamiamy sobie zapomniane pragnienia. Słucham rozmów, ktoś sobie przypomina, że jego babcia miała taki długi pasiasty chodnik. I ten chodnik gdzieś zaginął. Prawdopodobnie po śmierci babci. Teraz zaś wraca, wykonany ręką wnuczki. Przez szacunek dla rodziny, dla tradycji, dla pracy własnych rąk. I przez szacunek dla świata. Bo my używamy do tkania starych ubrań. Nie wyrzucamy ich na śmietnik. Nie niszczymy planety. Wykorzystujemy raz jeszcze. Nadajemy im drugie życie. Siedzę przy krosnach, słucham i patrzę. I widzę w oczach ludzi szczęście. Widzę, jak ważna jest w życiu twórczość. Ludzie uwielbiają się uczyć. I robić coś nowego. Coś, co ma jakiś sens. Czego można dotknąć. Czym się można pochwalić. Czym można ozdobić dom. Własnoręcznie zrobionym dywanikiem. Choć dwa dni wcześniej nie potrafili zrobić nic.
I jeszcze coś ci powiem. Tylko się nie śmiej. Osnowa i wątek. Wątek i osnowa. Przecież to jest czysta metafizyka! To jest symbol całego naszego życia. Osnowa. To nasze talenty, nasze uwarunkowania, miejsce, gdzie się urodziliśmy, stan społeczny i tak dalej. Tego nie zmienimy. Ale mamy przecież wątek. Który możemy tkać tak, jak nam się tylko spodoba. To my dobieramy kolor nici, ich fakturę i gęstość. To my układamy z tego wzór. Bardzo często kiedy tkamy, to gadamy o sensie życia. Bardzo mnie to porusza”.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 88
- 79
- 10
- 5
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Podlasie zdrowo zakręcone. Podróż po krainie niezwykłych ludzi i zapomnianych smaków
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Podlasie trochę mało promowane, trochę traktowane z przymrużeniem oka, a zupełnie niesłusznie, bo takiego bogactwa smaków i wszelkiej regionalnej tworczości próżno szukać.
I właśnie ta pozycja ksiażkowa stanowi swego rodzaju przewodnik po tym ,co ten region ofiarowuje turystom. a jest tego wiele. Napisany w formie krotkich spotkań z regionalnymi wytwórcami, którzy z pasją opowiadają o swojej malej ojczyźnie.
Dodatkowym atutem są podane namiary w postaci czy strony internetowej czy adresu mailowego danego producenta, aby w ten sposob latwo do niego dotrzeć.
Podlasie trochę mało promowane, trochę traktowane z przymrużeniem oka, a zupełnie niesłusznie, bo takiego bogactwa smaków i wszelkiej regionalnej tworczości próżno szukać.
więcej Pokaż mimo toI właśnie ta pozycja ksiażkowa stanowi swego rodzaju przewodnik po tym ,co ten region ofiarowuje turystom. a jest tego wiele. Napisany w formie krotkich spotkań z regionalnymi wytwórcami, którzy z pasją...
Bardzo lubie styl, jakim pisze pan Koronkiewicz, zwykly, prosty, cieply i przystepny. Jako, ze jestem z podlasia ksiazka ogromnie przypadla mi do gustu. Zostaly w niej przedstawione miejsca, w ktorych pracuja zwykli ludzie lecz tworza niezwykle rzeczy, smaczne jedzenie, rzezby, obrazy i inne cuda. Ludzie, ktorzy uchylaja drzwi swoich domow, abysmy mogli do nich zajrzec i posiwedziec chwile za stolem czy przy cieplym piecu i zapachu chleba. Bardzo lubie opowiastki o "zwyklych, niezwyklych" ludziach z podlasia.
Bardzo lubie styl, jakim pisze pan Koronkiewicz, zwykly, prosty, cieply i przystepny. Jako, ze jestem z podlasia ksiazka ogromnie przypadla mi do gustu. Zostaly w niej przedstawione miejsca, w ktorych pracuja zwykli ludzie lecz tworza niezwykle rzeczy, smaczne jedzenie, rzezby, obrazy i inne cuda. Ludzie, ktorzy uchylaja drzwi swoich domow, abysmy mogli do nich zajrzec i...
więcej Pokaż mimo toKilka ciekawych miejsc zapisałam bo ich właściciele bronią się sami. Nie potrafię znieść stylu autora. Za dużo w tej książce jego, a za mało konkretów. Miałam wrażenie, że przeglądam marnej jakości broszurkę reklamową.
Kilka ciekawych miejsc zapisałam bo ich właściciele bronią się sami. Nie potrafię znieść stylu autora. Za dużo w tej książce jego, a za mało konkretów. Miałam wrażenie, że przeglądam marnej jakości broszurkę reklamową.
Pokaż mimo toKocham Podlasie i wydawnictwo Paśny Buriat. Wydawnictwo owo wynajduje takie perełki że kupiłabym je wszystkie. Jak już wspomniałam kocham Podlasie, wszystkie miejsca z książki już odwiedziłam ale okazuje się że powinnam odwiedzić jeszcze raz i tak właśnie zrobię. Autor pięknie opisuje ludzi, przyrodę i odczucia które nim targały podczas pobytu na Podlasiu. Tym razem samochodem przemierza region i pysznie przedstawia nam Podlasie. Polecam wszystkim podróżnikom.
Kocham Podlasie i wydawnictwo Paśny Buriat. Wydawnictwo owo wynajduje takie perełki że kupiłabym je wszystkie. Jak już wspomniałam kocham Podlasie, wszystkie miejsca z książki już odwiedziłam ale okazuje się że powinnam odwiedzić jeszcze raz i tak właśnie zrobię. Autor pięknie opisuje ludzi, przyrodę i odczucia które nim targały podczas pobytu na Podlasiu. Tym razem...
więcej Pokaż mimo toMam słabość do Podlasia, a dodatkowo okładka wprawiła mnie w zachwyt!!
Mam słabość do Podlasia, a dodatkowo okładka wprawiła mnie w zachwyt!!
Pokaż mimo topolecam, gdy ktoś się wybiera na Podlasie - konkretny zbiór miejsc, do których warto zajrzeć i czego spróbować (nawet są adresy). Ale niestety jak ktoś liczy na pogłębione historie z Podlasia, to nie ta książka ;)
polecam, gdy ktoś się wybiera na Podlasie - konkretny zbiór miejsc, do których warto zajrzeć i czego spróbować (nawet są adresy). Ale niestety jak ktoś liczy na pogłębione historie z Podlasia, to nie ta książka ;)
Pokaż mimo toNiby ciekawie, ale czegoś zabrakło. Rozdzialy, a może raczej rozdzialiki, stanowczo za krótkie. Książka może bardziej służyć za przewodnik, na pewno nie zaś za reportaż.
Niby ciekawie, ale czegoś zabrakło. Rozdzialy, a może raczej rozdzialiki, stanowczo za krótkie. Książka może bardziej służyć za przewodnik, na pewno nie zaś za reportaż.
Pokaż mimo toObowiązkowa pozycja dla fanów Podlasia. Już zaznaczyłam interesujące mnie najbardziej fragmenty do samodzielnego sprawdzenia w najbliższym czasie.
Obowiązkowa pozycja dla fanów Podlasia. Już zaznaczyłam interesujące mnie najbardziej fragmenty do samodzielnego sprawdzenia w najbliższym czasie.
Pokaż mimo toNi to przewodnik, ni katalog, ni folder informacyjny, ale ducha Podlasia czuć.
Dla mnie się podoba.
Ni to przewodnik, ni katalog, ni folder informacyjny, ale ducha Podlasia czuć.
Pokaż mimo toDla mnie się podoba.
Jest to trochę nietypowy przewodnik. Autor pokazuje ciekawych ludzi, pracę ich życia. Dostajemy wskazówki kto robi najlepszemsery, waży świetne piwo, maluje ikony, rzeźbi, karmi ludzi, hoduje pomidory, ma ciekawą pasję, zajawkę. Razem z krótkim opisem dostajemy także namiary. Podlasie smakuje zdecydowanie inaczej z tą książką.
Jest to trochę nietypowy przewodnik. Autor pokazuje ciekawych ludzi, pracę ich życia. Dostajemy wskazówki kto robi najlepszemsery, waży świetne piwo, maluje ikony, rzeźbi, karmi ludzi, hoduje pomidory, ma ciekawą pasję, zajawkę. Razem z krótkim opisem dostajemy także namiary. Podlasie smakuje zdecydowanie inaczej z tą książką.
Pokaż mimo to