rozwińzwiń

Najemnik Medox

Okładka książki Najemnik Medox Marek Bielecki, Jacek Dąbała
Okładka książki Najemnik Medox
Marek BieleckiJacek Dąbała Wydawnictwo: Kultura Gniewu komiksy
52 str. 52 min.
Kategoria:
komiksy
Wydawnictwo:
Kultura Gniewu
Data wydania:
2021-10-27
Data 1. wyd. pol.:
2021-10-27
Liczba stron:
52
Czas czytania
52 min.
Język:
polski
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Saria - wyd. zbiorcze Jean Dufaux, Riccardo Federici, Paolo Serpieri
Ocena 6,7
Saria - wyd. z... Jean Dufaux, Riccar...
Okładka książki RELAX nr 36 Igor Baranko, Frederic Bezian, Nicola Cuti, Maciej Czapiewski, Philippe Foerster, Daniel Gizicki, Carmine Infantino, Alejandro Jodorowsky, Bruce Jones, Mathieu Lauffray, Robert Lichodziejewski, Wilfrid Lupano, Andreas Martens, Corentin Rouge, Claus Scholz, Brandon Thomas, Pete Woods, Bernie Wrightson, Fred le Berre, Yann le Pennetier
Ocena 6,9
RELAX nr 36 Igor Baranko, Frede...
Okładka książki Samotny jeździec Tonino Benacquiste, Daniel Pennac
Ocena 7,3
Samotny jeździec Tonino Benacquiste,...
Okładka książki Przygody Smerfów. Smerfy i bociany Nine Culliford, Thierry Culliford, Miguel Díaz Vizoso, Alain Jost
Ocena 7,1
Przygody Smerf... Nine Culliford, Thi...

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
14 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2196
2020

Na półkach:

Tytułowy Medox to nie tylko najemnik do wynajęcia. To również doświadczony żołnierz znający się na swoim fachu, okazjonalny rządowy agent i koneser pięknych kobiet. Jego życie wypełnia solidna dawka różnorakich kosmicznych niebezpieczeństw. Nic więc dziwnego, że pragnie on chwili odpoczynku i relaksu. Plan był prosty, mały urlop spędzić w towarzystwie pięknych dam i przy okazji wziąć udział w wyścigu powietrznych bolidów. Nie przewidział on jednak tego, że podczas zmagań sportowych, ktoś będzie próbował go zabić. Mnogość wrogów, jakich dorobił się w całej galaktyce, nie pozwala na jednoznaczne stwierdzenie, kto czyha na jego życie. Jedna próba zabójstwa to jednak nie powód, aby przerywać od dłuższego czasu planowany relaks. Sytuacja szybko jednak mocno się komplikuje, okazuje się bowiem, że wdepnął on w wielką kosmiczną aferę, która może mu przynieść albo niewyobrażalne bogactwo, albo śmierć.

Komiks powstał w roku 1991, co bardzo mocno odczuwalne jest zarówno w jego klimacie, jak i konstrukcji fabuły. Był to czas, kiedy spore triumfy święciły pozycje (z szeroko pojętej popkultury) nastawione na widowiskową akcję. Nie inaczej jest w przypadku tego albumu, który śmiało można określić mianem typowego awanturniczo-przygodowego sci-fi. Autor scenariusza (Jacek Dąbała) od samego początku albumu serwuje treści, których zadaniem jest dostarczenie odbiorcy jak najbardziej intensywnej dawki kosmicznych wrażeń. Na czterdziestu sześciu stronach znajdziemy więc wszystko to, co powinno znaleźć się w dobrym komiksie tego typu. Są strzelaniny, wybuchy, kosmiczne potyczki, nieźle skrojona intryga, piękne nagie kobiety, sporo sexu i masa świetnego czarnego humoru. Twórca nie zapomina również o dobrej ekspozycji głównego bohatera, który pod wierzchnią warstwą awanturniczego sposobu bycia, skrywa swoje inne bardziej skomplikowane oblicze. Całościowo mamy więc tutaj do czynienia z naprawdę przyjemną w odbiorze historią, która może nie jest nadmiernie ambitna i głęboka, ale na pewno zapewnia sporo przyjemnej rozrywki (a to jest najważniejsze).

O ile scenariuszowo tytułowi trudno jest coś poważniejszego zarzucić, to już oprawa graficzna będzie różnorako odbierana przez czytelników. Marek Bielecki stara się tutaj łączyć pewną prostotę swoich rysunków z dbałością o pokazanie niektórych szczegółów. Dobrze wychodzi mu oddawanie dynamiki scen akcji oraz prezentacja wdzięków przewijających się przez album kobiet. Całość jednak dość mocno naznaczona jest wyraźną surowością przyjętego stylu, co niekoniecznie każdemu będzie się podobać (ale to już ocena bardzo indywidualna).

https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-komiksu-najemnik-medox/

Tytułowy Medox to nie tylko najemnik do wynajęcia. To również doświadczony żołnierz znający się na swoim fachu, okazjonalny rządowy agent i koneser pięknych kobiet. Jego życie wypełnia solidna dawka różnorakich kosmicznych niebezpieczeństw. Nic więc dziwnego, że pragnie on chwili odpoczynku i relaksu. Plan był prosty, mały urlop spędzić w towarzystwie pięknych dam i przy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
72
64

Na półkach:

Początek lat 90. w pigułce, do takich komiksów wtedy tęskniliśmy i tak wyobrażaliśmy sobie "zachodnie" opowieści. Czytany po latach budzi na przemian nostalgię i lekkie zażenowanie. Bardzo ciekawy jest rysunek Marka Bieleckiego, scenariusz Dąbały zniósł próbę czasu nieco gorzej. Szkoda, że komiks nie ukazał się w swoim czasie, dziś jest jednak nadal wart przeczytania, także jako swego rodzaju dokument epoki.

Początek lat 90. w pigułce, do takich komiksów wtedy tęskniliśmy i tak wyobrażaliśmy sobie "zachodnie" opowieści. Czytany po latach budzi na przemian nostalgię i lekkie zażenowanie. Bardzo ciekawy jest rysunek Marka Bieleckiego, scenariusz Dąbały zniósł próbę czasu nieco gorzej. Szkoda, że komiks nie ukazał się w swoim czasie, dziś jest jednak nadal wart przeczytania,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1188
828

Na półkach:

Ileż to polskich szuflad skrywa w sobie znakomite, literackie opowieści, które z różnych względów nie zostały nigdy wydane...? Do zadania sobie tego pytania skłoniła mnie premiera znakomitego komiksu "Najemnik Medox", który przeleżał w szufladzie aż 30 lat, zanim wreszcie ujrzał dzienne światło. Na szczęście oto tak się dziś stało za sprawą niezawodnej Kultury Gniewu, która wydała ten dobry komiks akcji. Zapraszam do poznania recenzji tej pozycji.

Oto Medox - awanturnik, najemnik, żołnierz, czasami też rządowy agent, który podejmuje się różnego rodzaju misji w kosmicznym świecie przyszłości. Właśnie zaplanował on sobie przerwę od kłopotów, pragnąc wypocząć i cieszyć się udziałem w wyścigu super bolidów. Niestety cały plan wziął w łeb w chwili, gdy ktoś próbuje go zabić podczas owej rywalizacji. Co więcej, to tylko początek całej serii zamachów na Medoxa, co z pewnością nie koniecznie mu się spodoba. Jednocześnie przyjdzie mu uwikłać się w skomplikowaną sprawę, która może przynieść mu bogactwo, ale też i śmierć. Oczywiście Medox nie może przepuścić takiej szansy...

Jacek Dąbała (scenariusz) i Marek Bielecki (ilustracje),zaoferowali nam tu klasyczną, komiksową opowieść spod znaku kosmicznej akcji i space opery. Klasyczną na wielu polach, m.in. w kontekście postaci głównego bohatera, jego sposobu bycia i kłopotów, w jakie się wikła. I jest w tym coś ze starych, dobrych czasów, co dziś nas nie tylko bawi i intryguje, ale budzi również miłe i refleksyjne wspomnienia z lat naszej młodości. I jeśli chodzi o mnie, to bardzo mi się to podoba...

Scenariusz komiksu jest bardzo intrygujący, efektowny i przede wszystkim niezwykle inteligentny. To umiejętne wprowadzanie w codzienność głównego bohatera, swoisty punkt zwrotny w postaci zamachu na jego życie podczas wyścigu oraz cała seria dramatycznych, ale też i jakże spektakularnych wydarzeń, jakie są jego konsekwencją. I jest tu walka, są pościgi i ucieczki, nie brak gorącej erotyki oraz rzeczy absolutnie kluczowej - pokaźnej porcji dobrego, rubasznego i raczej czarnego humoru. Mówiąc kolokwialnie, fabuła ta "ma ręce i nogi", a do tego porywa nas sobą od pierwszych chwil.

Medox to twardziel, ale taki dobry, poczciwy i czarujący twardziel, którego nie sposób nie polubić. To dobry żołnierz, nie gorszy agent i człowiek, który potrafi radzić sobie w każdej, nawet najbardziej skomplikowanej sytuacji. Do tego cechuje go ciekawe poczucie humoru, zamiłowanie do pięknych kobiet i dobrych trunków oraz mimo wszystko przydatne poczucie sprawiedliwości. I cóż tu więcej powiedzieć - lubimy Medoxa, gdyż inaczej po prostu się nie da.

Na plus należy zaliczyć również wykreowany tu obraz kosmicznej rzeczywistości, na który składają się planety, gwiezdne stacje, kosmiczne okręty, itd. To również codzienność różnego rodzaju podrzędnych lokalów rozrywki, bijatyk i najemnych grup podejrzanych typów, którzy zazwyczaj mają swoje niecne sprawy i interesy. Do tego dodajmy ciekawe, być może nieco archaiczne, ale przez to jakże piękne spojrzenie na technologiczny rozwój i postęp, skomplikowaną politykę oraz sekrety kosmosu... - i tak też wyłania się udany, całościowy obraz tego komiksowego świata.

Wreszcie czas przyjrzeć się ilustracyjnej stronie tej opowieści, o którą zadbał Marek Bielecki. To dość klasyczne, pociągnięte lekką i zarazem nieco surową oraz bardzo rozdrobnioną kreską, rysunki. Cechuje je duża dbałość o szczegóły, dobre kadrowanie i solidność na polu ukazywania dynamicznych scen, które jawią się tu naprawdę efektownie. Do tego mamy czerń i biel - z przewagą tej drugiej, gdzie to znów "włączają się" nam skojarzenia z klasyką polskiego i europejskiego komiksu sprzed lat.

Dobrze, przyjemnie i z wielką ciekawością czyta się nam tę opowieść, która bazuje na prostej fabule, ale przy tym i bawi nas w wyśmienity sposób. Jeśli bowiem ktoś lubi kosmiczną akcję w starym stylu, to polubi również Medoxa i jego barwne przygody. Ja należę do tej grupy odbiorców, wobec czego też i spotkanie z tym tytułem przyniosło mi wielką frajdę i zapewniło piękne doznania, przeżycia i emocje. Dlatego też gorąco zachęcam was do sięgnięcia po komiksową opowieść pt. „Najemnik Medox” – nieznaną nam klasykę, która w dzisiejszych czasach smakuje jeszcze lepiej!

Ileż to polskich szuflad skrywa w sobie znakomite, literackie opowieści, które z różnych względów nie zostały nigdy wydane...? Do zadania sobie tego pytania skłoniła mnie premiera znakomitego komiksu "Najemnik Medox", który przeleżał w szufladzie aż 30 lat, zanim wreszcie ujrzał dzienne światło. Na szczęście oto tak się dziś stało za sprawą niezawodnej Kultury Gniewu, która...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7937
6791

Na półkach: , ,

NOWOŚĆ SPRZED TRZYDZIESTU LAT

Ten komiks czekał na swoją premierę trzydzieści lat. I to widać. „Najemnik Medox”, opowieść skrojona tak, jak skrojone były komiksy z czasów PRL-u, zestarzał się i trudno to przeoczyć. Ale jednocześnie dobrze, że się ukazał, bo to ciekawy, a z perspektywy czytelników wychowanych na podobnych dziełach sprzed dekad, także sentymentalny twór, który poznać warto. Głównie jeśli macie na karku jakieś cztery wiosny i nadal lubicie historie obrazkowe.

Poznajcie Medoxa, najemnika, awanturnika, miłośnika kobiecych wdzięków i… agenta rządowego. Jego życie jest jak jazda kolejką górską, tylko dużo bardziej niebezpieczne. No i częściej zdarzają się w nim nagie i chętne kobiety, jakby poniekąd nagroda za trudy, jakich podejmuje się w różnych miejscach galaktyki, co zjednało całą masę wrogów, którzy chętnie by się go pozbyli. A teraz pojawiają się kolejne problemy. Medox miał wypocząć, miał wziąć udział w szalonym wyścigu, ale kiedy zaczyna się polowanie na niego, wyścig zostaje przerwany a on sam trafia w sam środek misji zdobycia obiektu, który zbliża się do kompleksu rozrywkowego. Czy ją wykona? Co kryje obiekt? I co jeszcze się wydarzy?

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2021/11/najemnik-medox-jacek-dabaa-marek.html

NOWOŚĆ SPRZED TRZYDZIESTU LAT

Ten komiks czekał na swoją premierę trzydzieści lat. I to widać. „Najemnik Medox”, opowieść skrojona tak, jak skrojone były komiksy z czasów PRL-u, zestarzał się i trudno to przeoczyć. Ale jednocześnie dobrze, że się ukazał, bo to ciekawy, a z perspektywy czytelników wychowanych na podobnych dziełach sprzed dekad, także sentymentalny twór,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1852
374

Na półkach:

Początek czasów transformacji ustrojowej to niewątpliwie trudny okres dla polskiego komiksu - nagle okazało się, że nawet tworzenie komiksowych bestsellerów w PRL-u nie dawało gwarancji sukcesu w nowej rzeczywistości, a efemeryczne często wydawnictwa "kładły" rozmaite inicjatywy twórcze polskich autorów. Do tego dodajmy rosnącą hegemonię TM-Semic z wyczekiwanymi superbohaterami i gotowym przepisem na sukces ściągniętym z Zachodu. Sukces, który dla polskich twórców oznaczał częstokroć mur nie do przeskoczenia. W takich warunkach rodzimym twórcom trudno było zaistnieć z nowymi propozycjami i taki właśnie los spotkał autorów "Najemnika Medoxa", który na trzydzieści lat trafił do szuflady. Na szczęście Kultura Gniewu zaryzykowała i po latach odkurzyła ten tytuł, prezentując go czytelnikom. To świetny oldschoolowy komiks (nie tylko dla takich zgredów jak piszący te słowa) nawiązujący do najlepszych czasów Polcha i Kasprzaka. Mamy tutaj niepozbawioną humoru przygodówkę, awanturnicze SF pełne pościgów, konfrontacji, zwrotów akcji, niestroniące zarazem od erotyki. Tak w scenariuszu jak i rysunkach - swobodzie, czasem pietyzmie, widać zamiłowanie autorów do gatunku i jego znajomość. Trzymam kciuki za powodzenie tego tytułu, licząc na to, że pozwoli on na odkrycie kolejnych tego typu cennych komiksowych znalezisk w archiwach twórców a dalej - również ich publikację.

Początek czasów transformacji ustrojowej to niewątpliwie trudny okres dla polskiego komiksu - nagle okazało się, że nawet tworzenie komiksowych bestsellerów w PRL-u nie dawało gwarancji sukcesu w nowej rzeczywistości, a efemeryczne często wydawnictwa "kładły" rozmaite inicjatywy twórcze polskich autorów. Do tego dodajmy rosnącą hegemonię TM-Semic z wyczekiwanymi...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    14
  • Komiksy
    3
  • Chcę przeczytać
    1
  • Posiadam
    1
  • Komiksy
    1
  • 2022
    1
  • Komiksy
    1
  • 2021 komiksy
    1
  • Komiks
    1
  • Polskie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Najemnik Medox


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także