Jeśli ktoś dał temu więcej niż 4 to jest to niestabilna emocjonalnie baba która od 30 lat wykazuje wstrzemięźliwość seksualną nie z wyboru, a z tego że mąż ją zostawił bo zatruwa półki w domach takimi książkami i jej największym fetyszem jest być jak Laura z 365 dni. Nie pozdrawiam użytkowniczki zaczytana_sowka. Dziewczyno zaczytana to ty powinnaś być w katalogu o najlepszych poradniach psychiatrycznych.

Jeśli ktoś dał temu więcej niż 4 to jest to niestabilna emocjonalnie baba która od 30 lat wykazuje wstrzemięźliwość seksualną nie z wyboru, a z tego że mąż ją zostawił bo zatruwa półki w domach takimi książkami i jej największym fetyszem jest być jak Laura z 365 dni. Nie pozdrawiam użytkowniczki zaczytana_sowka. Dziewczyno zaczytana to ty powinnaś być w katalogu o...

Jedyna dobrą rzeczą w tej książce było.... a nie, chwila, nie ma takiej

Jedyna dobrą rzeczą w tej książce było.... a nie, chwila, nie ma takiej

Książka, przy której czułam się jakbym trafiła na blogosfere z 2005 roku i czytała pierwsze próby pisarskie 17 letniej dziewczyny (z fantazjami seksualnymi).
Szukałam głupiej książki na weekend, żeby nie mieć żalu jakbym nie zdążyła jej skończyć i spełniła ten warunek. Wiedziałam na co się piszę, jednak ciągle jestem pod wrażeniem, że takie pozycje są wydawane papierowo w wydawnictwach.

Książka, przy której czułam się jakbym trafiła na blogosfere z 2005 roku i czytała pierwsze próby pisarskie 17 letniej dziewczyny (z fantazjami seksualnymi).
Szukałam głupiej książki na weekend, żeby nie mieć żalu jakbym nie zdążyła jej skończyć i spełniła ten warunek. Wiedziałam na co się piszę, jednak ciągle jestem pod wrażeniem, że takie pozycje są wydawane papierowo w...

"Gra pozorów" Charlotte Mils to moim zdaniem bardzo dobry romans mafijny.

Gdybym miała opisać, tę książkę jednym zdaniem, to moja odpowiedź była by: czysta, trzymająca w napięciu akcja. Również intrygi rodzinne zostały tutaj bardzo interesująco wymyślone.

Dla mnie rewelacja. Uwielbiam gdy w takich powieściach, tyle się dzieje. Do tego, mocne sceny porachunków mafijnych, które bardzo mi się spodobały. Ale ostrzegam, dla tych co nie lubią mocnych, krwawych i brutalnych scen przesłuchań ta książka może nie do końca przypaść Wam do gustu.

Bohaterowie bardzo ciekawie wykreowni. Podobały mi się zmagania przyszłego dona mafii Lorenza. Miał ogromne dylematy. Słuchać rozkazów czy jednak ulec uczucią i przeciwstawić się ojcu?

Jest też pewna kobieta, którą starszy Moretti adoptuje, jako według niego kolejną inwestycję.

Tych dwoje nie od razu wpada sobie w oko. Dopiero później, gdy są zmuszeni zamieszkać razem można wyczuć między nimi iskry przyciągania. Bardzo lubię te momenty w książkach.

Bardzo dobrze spedzilam czas z lekturą. Autorka ma bardzo lekki styl, więc książkę pochłania się dosłownie "na raz".

Polecam 💙

"Gra pozorów" Charlotte Mils to moim zdaniem bardzo dobry romans mafijny.

Gdybym miała opisać, tę książkę jednym zdaniem, to moja odpowiedź była by: czysta, trzymająca w napięciu akcja. Również intrygi rodzinne zostały tutaj bardzo interesująco wymyślone.

Dla mnie rewelacja. Uwielbiam gdy w takich powieściach, tyle się dzieje. Do tego, mocne sceny porachunków mafijnych,...

Niestety ale książka nie dla mnie. Mafijne porachunki i trochę erotyki. Domeczylam do końca ta ksiazke. Napewno do niej nie wrócę.

Niestety ale książka nie dla mnie. Mafijne porachunki i trochę erotyki. Domeczylam do końca ta ksiazke. Napewno do niej nie wrócę.

Znacie powieści tej autorki? Do jej debiutanckiej dylogii "Gorąca oferta", "Gorąca zagrywka" mam ogromny sentyment. "Królewskim sercem" pozytywnie mnie zaskoczyła. Więc teraz czas wziąć pod lupę romans mafijny "Gra pozorów" autorstwa Charlotte Mills.

Na początku był chaos, poznajemy całą rodzinę Moretti, na której czele stoi Don-Cesare Moretti. On i jego żona Anna mają 4 dzieci, trzech synów i córkę. Lorenzo, najstarszy z nich ma w przyszłości przejąć schedę po ojcu. Następny jest Edmondo, a najmłodszy Fabio. Ich siostra Camilla to wulkan energii, niezwykle ciężki do okiełznania. Jako jedyna nie czuje się dumna ze swojego nazwiska. Każdy z rodziny, jak na Włochów przystało, jest niezwykle temperamenty, a rodzina jest najważniejsza. Z początku nie wiemy, kto będzie grał pierwsze skrzypce w tej historii. Narracja jest trzecioosobowa, już wydaje nam się, że każdy gra tu główną rolę, gdy autorka zaczyna się skupiać na konkretnym bracie. Wszystko staje się bardziej klarowne. Głównym bohaterem tej historii jest Lorenzo, natomiast bohaterką Chiara. Cesare Moretti i Dona rodziny Beneventi miał połączyć biznes, a przypieczętowaniem umowy miał być ślub Camilli z synem mafiosa. Jednak plany nie wypaliły przez pewną nieposkromioną złośnicę. 😅 W zamian Moretti miał zaadoptować 17-letnią Chiarę, wnuczkę Dona Beneventi. Lorenzo i Chiara mieli zostać rodzeństwem, jednak ich uczucia się z tym nie zgadzały. I to akurat najstarszy z synów ma robić za jej "niańkę". Dziewczyna wcześniej żyła poza światkiem przestępczym, mieszkając w internacie. Pozostawiona sama sobie, bez wsparcia matki i reszty rodziny. Jej życie zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni. Nie pomaga fakt, że ktoś czyha na życie Dona i jego rodziny.

Zakazany romans, brutalne działania mafii, walka o życie, wybór między swoimi uczuciami a posłuszeństwem. Nie brakuje zwrotów akcji, szybkiego tempa, namiętności, mafijnych porachunków. Autorka nie szczędzi nam opisów tortur i tego, do czego są zdolni niebezpieczni ludzie. Nie romantyzuje, przedstawia mafię taką, jaka jest. Jednak czego mi zabrakło? Emocji. Nie czułam tej adrenaliny, przyspieszonego bicia serca, złączenia z bohaterami jak to miało miejsce w jej poprzednich książkach. Nie zżyłam się z nimi i nie do końca wciągnęłam w fabułę. Czytało mi się ją trochę opornie. Wydaje mi się, że to najsłabsza powieść autorki, nie dostatecznie dopracowana. Czegoś w niej zabrakło. Dla mnie "Gra pozorów" to książką do przeczytania na raz, która nie pozostanie w pamięci na długo. To oczywiście nie znaczy, że nie sięgnę po kolejny tom tej serii. Wiem, że autorka potrafi napisać porywającą i pełną emocji historię. Daję jej szansę i od razu sięgam po "Nieczystą grę".

Znacie powieści tej autorki? Do jej debiutanckiej dylogii "Gorąca oferta", "Gorąca zagrywka" mam ogromny sentyment. "Królewskim sercem" pozytywnie mnie zaskoczyła. Więc teraz czas wziąć pod lupę romans mafijny "Gra pozorów" autorstwa Charlotte Mills.

Na początku był chaos, poznajemy całą rodzinę Moretti, na której czele stoi Don-Cesare Moretti. On i jego żona Anna mają 4...

To moje kolejne spotkanie z autorką i szaloną mafijną rodzinką Morettich, i na pewno udane. Uwielbiam gdy w romansach mafijnych jest mrocznie i brutalnie, jest intrygująco i zagmatwanie, ale jest też delikatna nutka humoru, i wiecie co znalazłam to wszystko tutaj, a nawet więcej. Autorka dodaje tutaj wątki powiązań rodzinnych, które dodają temu wszystkiemu dodatkowy smaczek, bo włoska mafia to przede wszystkim rodzina. Natomiast Lorenzo i Chiara to para wybuchowa, poprostu nie da się ich nie lubić.
Kto nie miał okazji przeczytać książek o rodzinie Morettich gorąco polecam zaznajomić się z tą pozycją książkową, a ja czekam na kolejną część.

To moje kolejne spotkanie z autorką i szaloną mafijną rodzinką Morettich, i na pewno udane. Uwielbiam gdy w romansach mafijnych jest mrocznie i brutalnie, jest intrygująco i zagmatwanie, ale jest też delikatna nutka humoru, i wiecie co znalazłam to wszystko tutaj, a nawet więcej. Autorka dodaje tutaj wątki powiązań rodzinnych, które dodają temu wszystkiemu dodatkowy...

Lubicie czytać o całych rodzinach? Gdzie pomimo głównych bohaterów, pozostali również mają dużo do powiedzenia?

Lorenzo należy do rodu Morettich i jest prawą ręką swojego ojca. Wie o wszystkim co dotyczy Dona i stara się jak najlepiej spełniać swoje obowiązki. Dlatego, gdy ktoś postanawia zaatakować głowę rodu, to właśnie Lo podejmuje się rozwikłania zagadki. Jednak cała sprawa jest czymś znacznie więcej. A to wszystko przez Chiarę, która wkracza do rodziny i wznieca niemały zamęt...

"Gra pozorów" pokazuje, że dla miłości zawsze warto zaryzykować. Bohaterowie zmagają się z wieloma trudnościami w mafijnej codzienności. Choć książka w głównej mierze opowiada o Lorenzo i Chiarze, to jednak ich rodziny odgrywają tutaj dużą rolę. Sprawy familijne stają się tutaj dodatkową otoczką, która nakręca akcje, nadaje tempo i uatrakcyjnia treść.
Lekka, a zarazem ciekawa pozycja, którą mogę Wam polecić.

Lubicie czytać o całych rodzinach? Gdzie pomimo głównych bohaterów, pozostali również mają dużo do powiedzenia?

Lorenzo należy do rodu Morettich i jest prawą ręką swojego ojca. Wie o wszystkim co dotyczy Dona i stara się jak najlepiej spełniać swoje obowiązki. Dlatego, gdy ktoś postanawia zaatakować głowę rodu, to właśnie Lo podejmuje się rozwikłania zagadki. Jednak cała...

Mrożona kawa, czy mrożona herbata? Jaki byłby wasz wybór na upalny dzień?

Rodzinne porachunki jeszcze nigdy nie były tak niebezpieczne.

Lorenzo Moretti może poszczycić się nie tylko kilkoma milionami schowanymi w ogródku i kolejką pięknych kobiet czekających na każde jego skinienie. Jego największą dumą jest nazwisko. Moretti oznacza życie lub śmierć – w zależności od tego, czy jest się z nim, czy przeciwko niemu.

Tymczasem na jego ojca, bossa włoskiej mafii, który zwykle był o krok przed wszystkimi, ktoś śmiał podnieść rękę. Lorenzo musi rozwikłać zagadkę nasilających się ataków na głowę rodziny, bo inaczej słono za to zapłaci.

Niespodziewanie na jego drodze pojawia się długonoga blondynka. Nad zniewalającym pożądaniem tych dwoje nie da się zapanować. Jest tylko jeden problem. Romans z tą kobietą zaprzepaści jego wszelkie nadzieje na bycie Donem.

Czy dla miłości warto ryzykować?

„Gra pozorów” autorstwa Charlotte Mils.

Intrygujący romans mafijny, który zapewne spodoba się niejednej czytelniczce.

Ja osobiście już dawno nie czytałam niczego w tym klimacie i już zdążyłam, zapomnieć jak bardzo lubię ten konkretny temat. Ta pozycja zdecydowanie mi o tym przypomniała.

Co mi się w tej książce podobało?

Zdecydowanie przebieg fabuły. Akcja nieustannie zmieniała, tempo wprowadzając co rusz nowe i bardziej skomplikowane wątki. Nie dało się przy tym nudzić, a i samą lekturę czytało się w ekspresowym czasie.

Motyw mafijny również był bardzo przystępnie napisany i to on nadawał całej książce klimatu i właściwie nakręcał główne wydarzenia.

Co, do bohaterów niczego im nie brakowało. Póki, co nie mam swojego ulubieńca. Zarówno główne postacie, jak i te poboczne były dobrze wykreowane i jeśli chodzi, o mnie to spełniły moje oczekiwania.

Bardzo dobrze bawiłam się w czasie czytania. Jak pisałam, wyżej książkę przeczytałam błyskawicznie. Nie jest ona za długa ani za krótka. Powiedziałabym, że wręcz idealnie zaplanowana. Autorka pominęła (za co jej dziękuję) wstawienie rozwlekających się wątków, przy czym również nie pozbawiła, żadnej sceny autentyczności i zrozumienia skracając ją na siłę.

Bardzo lubię takie pozycje i z chęcią po nie sięgam.

Polecam.

Mrożona kawa, czy mrożona herbata? Jaki byłby wasz wybór na upalny dzień?

Rodzinne porachunki jeszcze nigdy nie były tak niebezpieczne.

Lorenzo Moretti może poszczycić się nie tylko kilkoma milionami schowanymi w ogródku i kolejką pięknych kobiet czekających na każde jego skinienie. Jego największą dumą jest nazwisko. Moretti oznacza życie lub śmierć – w zależności od...

"Gra pozorów" to pierwszy tom serii Cosa Nostra.
Książki autorki znam i poprzednia dylogia bardzo przypadła mi do gustu.
Tym razem dostajemy serię z wątkiem mafijnym.
.
Z początku nie mogłam wgryźć się tę historię. Za dużo było informacji na raz i przez to zrobił się lekki chaos, który spowodował, że musiałam się mocno skupić by przyswoić otrzymane informacje. I jakoś nie mogłam odgadnąć, kto będzie grał pierwsze skrzypce. Gdy dotrwałam do momentu, gdzie historia bardziej skupiła się na głównych bohaterach, czyli Lorenzo oraz Chiara, to wtedy zaczęło mi się lepiej i szybciej czytać.
I wtedy przepadłam do reszty...
.
"Gra pozorów" opowiada historię rodziny mafijnej - Moretti, a w szczególności najstarszego z braci, Lorenzo, który jest Capo, a w przyszłości może i nawet zostanie Donem.
Jest to książka pełna tajemnic, intryg, zwrotów akcji, napięcia, niebezpieczeństwa oraz brutalności. Wciąga, dostarcza wiele emocji i do ostatniej strony nie pozwala się odłożyć, a każdy z bohaterów został w taki sposób wykreowany, że idealnie pasuje do całej tej powieści.
.
Już niebawem dostaniemy kolejną część i tym razem poznamy historię najmłodszego z braci, Fabio.
Chociaż najbardziej ciekawi mnie historia Camilli. To dziewczyna, która jest dla mnie wielką zagadką.

"Gra pozorów" to pierwszy tom serii Cosa Nostra.
Książki autorki znam i poprzednia dylogia bardzo przypadła mi do gustu.
Tym razem dostajemy serię z wątkiem mafijnym.
.
Z początku nie mogłam wgryźć się tę historię. Za dużo było informacji na raz i przez to zrobił się lekki chaos, który spowodował, że musiałam się mocno skupić by przyswoić otrzymane informacje. I jakoś nie...