ogólnie bardzo ładnie zrobiona. lekka łatwa i przyjemna. jeśli chcesz się dowiedzieć czegoś o offroadzie a nic nie wiesz to jest to bardzo dobra pozycja, natomiast jeśli na bieżąco oglądasz terenwizję to nie ma sensu jej kupować. niektóre działy potraktowane po macoszemu np dział o Quadach, UTVach i Crossach mało informacji o UTV brak info, enduro nie ruszone... ogólnie książka dobra i nic więcej.

ogólnie bardzo ładnie zrobiona. lekka łatwa i przyjemna. jeśli chcesz się dowiedzieć czegoś o offroadzie a nic nie wiesz to jest to bardzo dobra pozycja, natomiast jeśli na bieżąco oglądasz terenwizję to nie ma sensu jej kupować. niektóre działy potraktowane po macoszemu np dział o Quadach, UTVach i Crossach mało informacji o UTV brak info, enduro nie ruszone... ogólnie...

Ciekawa pozycja wprowadzająca w świat offroadu. Podstawy budowy auta, jazdy w terenie, akcesoriow. Ładne opracowane, czyta się przyjemnie i szybko.

Ciekawa pozycja wprowadzająca w świat offroadu. Podstawy budowy auta, jazdy w terenie, akcesoriow. Ładne opracowane, czyta się przyjemnie i szybko.

Polecam tę książkę wszystkim fanom czterech kółek i offroadowej jazdy zwłaszcza jeżeli znają jej autorów z kanału "Terenwizja"

Polecam tę książkę wszystkim fanom czterech kółek i offroadowej jazdy zwłaszcza jeżeli znają jej autorów z kanału "Terenwizja"

Można powiedzieć, że ta książka to typowy produkt współczesnego marketingu - pięknie wydana, bardzo dobra edytorsko, ale z nijaką treścią. Informacje na tak podstawowym poziomie, że szkoda gadać. Poradnik? Wolne żarty. Powinna leżeć na jednej półce z przygodami żółwia Franklina. Rozczarowanie totalne. Autentycznie można się poczuć naciągniętym metodą "na wnuczka", czy raczej - "na książkę".

Można powiedzieć, że ta książka to typowy produkt współczesnego marketingu - pięknie wydana, bardzo dobra edytorsko, ale z nijaką treścią. Informacje na tak podstawowym poziomie, że szkoda gadać. Poradnik? Wolne żarty. Powinna leżeć na jednej półce z przygodami żółwia Franklina. Rozczarowanie totalne. Autentycznie można się poczuć naciągniętym metodą "na wnuczka", czy...

Zdecydowanie dla początkujących.

Zdecydowanie dla początkujących.

Skusiłem się, kupiłem i przeczytałem.
Kilka uwag od zwykłego, prostego amatora offroadu i czytelnika.
Od strony edytorskiej: książka wydana bardzo starannie, ale zupełnie moim zdaniem niepotrzebne te wszystkie skosy, wyząbkowane krawędzie w fotografiach i skośne linie wprowadzające chaos w odbiorze. Ale stary jestem, więc się pewnie nie znam na nowoczesnym DTP. Korekta natomiast zdała na medal. Przyjemnie się czyta książkę zadbaną od strony stylistyki i literówek. To dzisiaj naprawdę rzadkość.
W książce pełno niestety powiększaczy zawartości od dodatkowych stron przy tych otwierających nowy rozdział, po kompletnie zbędne rozdziały na końcu, ale o tym dalej. Podobnie zapełniaczami są reporterskie fotografie, niektóre na całą stronę (w sumie nie wnoszące żadnej wiedzy, poza tym że ładne),a znowuż często tych mniejszych jest za dużo, gdzie detale uciekają. Szkoda, bo przydałoby się albo wystarczyło jedno, ale wyraźne zdjęcie (np. na str 181).
Odnośnie zawartości. Do kompendium wiedzy tej książce bardzo wiele brakuje i niepotrzebnie swoją zawartością wchodzi w to co już jest na rynku. Czy to niezłą książkę Makarona z nieukrywaną przez niego kryptoreklamą Land Rovera (co nie umniejsza nic zawartości),czy też doskonałą "Akademię 4x4. Start do wielkiej przygody" Grzegorza Surowca (to jest prawdziwe kompendium i dla amatora i może dla kogoś z większym doświadczeniem; to jest lektura, gdzie jest "wszystko co musisz wiedzieć", cytując za okładką "Jazdy w teren"). "Jazda w teren" nie wytrzymuje konfrontacji z tymi tytułami jako kompendium, bo zwyczajnie źle się z tego korzysta w takim celu i nie ratuje tego spis treści. Jest to po prostu książką z opowiastkami i tak powinna być traktowana, a nie jako kompendium właśnie.
Autorzy więc zupełnie niepotrzebne informacje techniczne powielili, bo to wszystko już ktoś wcześniej opisał. W taki czy inny sposób. Z lepszymi czy gorszymi ilustracjami oraz rysunkami technicznymi. I nie ratuje tego to, że Autorzy piszą bardzo prostym językiem. Inni autorzy też starają się nie operować językiem konstruktora silnika rakiety Atlas.
Zdecydowanie ciekawsze byłyby opowieści Autorów o ich zakupach terenówek, osprzętu (tych zakupach dobrych i złych, szczególnie tych złych, bo człowiek najlepiej się uczy na błędach innych) itp życiowe historie, coś z przygód na wyprawach. Gdzieniegdzie w książce są takowe opowiastki, a nawet całe rozdziały i one są chyba najciekawsze. Szkoda, że tak mało, a tym samym powstaje dysonans: znaczna część książki to techniczne opisy, a kończy się rozdziałami o modelach RC, ekipie Drivenfar, quadach i historii Julii na pitbike'u. Moim zdaniem albo jedno, albo drugie. A jeśli to drugie to Autorzy mogliby też zdradzić kulisy tego co działo się w różnych odcinkach ich Terenwizji, coś co nie poszło na wizję itp itd. Na taką lekturę bym czekał.

I na koniec detal - zamiast naklejki z reklamą książki już lepsza dla sympatyków Terenwizji byłaby jakaś wyjątkowa naklejka z logo Terenwizji (np. odblaskowa itd.) albo po prostu fajna zakładka przydatna w lekturze.
Książka na pewno będzie świetna dla prawdziwych fanów Terenwizji, zwłaszcza wtedy jak zdobędą do niej autografy Autorów. Szacun dla nich, bo praca nad książką to niełatwy chleb. Reklama na pewno zrobi swoje i się to im oraz wydawnictwu na pewno opłaci, a tak właśnie powinno być. Albo jest się biznesmenem w takiej (czy innej) branży, albo trzeba się zapisać do karmelitów bosych.
Sumując. Przeczytałem raz. Więcej razy nie sięgnę. Jeśli będę potrzebował dowiedzieć się coś więcej, douczyć albo przypomnieć to sięgnę po tytuły autorów o których wyżej wspomniałem.

Skusiłem się, kupiłem i przeczytałem.
Kilka uwag od zwykłego, prostego amatora offroadu i czytelnika.
Od strony edytorskiej: książka wydana bardzo starannie, ale zupełnie moim zdaniem niepotrzebne te wszystkie skosy, wyząbkowane krawędzie w fotografiach i skośne linie wprowadzające chaos w odbiorze. Ale stary jestem, więc się pewnie nie znam na nowoczesnym DTP. Korekta...

Świetnie napisana, przystępnym językiem. Przyjemnie ilustrowana. Grozi kontrolowanym zakupem samochodu 4x4.

Świetnie napisana, przystępnym językiem. Przyjemnie ilustrowana. Grozi kontrolowanym zakupem samochodu 4x4.