Często, choć nie nader intensywnie śledziłam informacje dotyczące korony w Wielkiej Brytanii. Poza życiem i śmiercią Diany, ostatnie wydarzenia dosyć mocno przykuły moją uwagę do zmian zachodzących w zjednoczonym królestwie. Z niedowierzaniem czytałam o nadal wybrzmiewających rasistowskich podtekstach i zachowaniach w zdawać by się mogło tak wysokiej kulturze wychowania.
Lektura tej książki zmusiła mnie przede wszystkim do zadania sobie kilku pytań na temat człowieczeństwa:
- czy kultura wychowania idzie w parze z kulturą zachowania?
- czy kolor skóry i pochodzenie ma aż tak ogromne znaczenie w linii krwi?
- czy to możliwe aby niewinna osoba była aż tak .szykanowana przez prasę?
-i w końcu, kto doprowadził do takiej sytuacji oraz co dzięki tym wszystkim wydarzeniom zyskał?
Wiem, że przedstawione sytuacje pokazują wydarzenia z jednej strony medalu, nie dając pełnego obrazu wszystkich wyjaśnień- w końcu korona, królewskość to jednak tajemnica której nigdy w pełni nie będzie nam dane poznać.

Często, choć nie nader intensywnie śledziłam informacje dotyczące korony w Wielkiej Brytanii. Poza życiem i śmiercią Diany, ostatnie wydarzenia dosyć mocno przykuły moją uwagę do zmian zachodzących w zjednoczonym królestwie. Z niedowierzaniem czytałam o nadal wybrzmiewających rasistowskich podtekstach i zachowaniach w zdawać by się mogło tak wysokiej kulturze wychowania....

Nie gwiazdkuję reportaży
Dowiedziałam się z tej książki wielu naprawdę ciekawych i fascynujących rzeczy. Pokazało mi to jak kochaną osobą jest Meghan. O niektórych sytuacjach czytałam już w książce ,,Bitwa braci. Harry, William i historia rozpadu rodziny Windsorów", ale ta książka traktuje tylko o Harrym i Meghan, więc były to rozwinięte. Były rowież nowe informacje, których w przytoczonej wyżej książce nie było. Jestem naprawdę podekscytowana, że mogłam przeczytać tę książkę.

Nie gwiazdkuję reportaży
Dowiedziałam się z tej książki wielu naprawdę ciekawych i fascynujących rzeczy. Pokazało mi to jak kochaną osobą jest Meghan. O niektórych sytuacjach czytałam już w książce ,,Bitwa braci. Harry, William i historia rozpadu rodziny Windsorów", ale ta książka traktuje tylko o Harrym i Meghan, więc były to rozwinięte. Były rowież nowe informacje,...

Dobrze napisany reportaż, czyta się bardzo szybko.

Dobrze napisany reportaż, czyta się bardzo szybko.

Doskonale wiem dlaczego Meghan i Harry uciekli z dworu. Wystarczy przywołać wspomnienia Księżnej Diany aby wiedzieć, że życie w złotej klatce nie jest niczym fajnym. Jak widać historia lubi się powtarzać. Zarówno Diana jak i Meghan wiedzą co to znaczy cierpienie. Rodzina królewska to tylko banda snobów, której zależy tylko na sobie. Nie akceptują nikogo z poza swojego środowiska i gdzieś mają swoich poddanych. Mam nadzieję, że Meghan i Harry'emu uda się ułożyć sobie życie.

Doskonale wiem dlaczego Meghan i Harry uciekli z dworu. Wystarczy przywołać wspomnienia Księżnej Diany aby wiedzieć, że życie w złotej klatce nie jest niczym fajnym. Jak widać historia lubi się powtarzać. Zarówno Diana jak i Meghan wiedzą co to znaczy cierpienie. Rodzina królewska to tylko banda snobów, której zależy tylko na sobie. Nie akceptują nikogo z poza swojego...

Zaskakująca ksiązka. Ogólnie nie lubię takich reportaży ale tą czytało mi się naprawdę świetnie. Współczuję każdemu kto żyje na świeczniku. Naprawdę zupełnie nie dziwię się Harremu i Megan że chcieli żyć po swojemu. To duża odwaga powiedzieć stop.
Nie mam pojęcia jak było naprawdę ale po tym co wiem do tej pory o monarchii życie w tej rodzinie nie jest usłane różami.

Zaskakująca ksiązka. Ogólnie nie lubię takich reportaży ale tą czytało mi się naprawdę świetnie. Współczuję każdemu kto żyje na świeczniku. Naprawdę zupełnie nie dziwię się Harremu i Megan że chcieli żyć po swojemu. To duża odwaga powiedzieć stop.
Nie mam pojęcia jak było naprawdę ale po tym co wiem do tej pory o monarchii życie w tej rodzinie nie jest usłane różami.

Pierwszy raz sięgnęłam po historię brytyjskiej rodziny królewskiej i akurat trafiło na Meghan i Harrego.

Tyle ile kontrowersji się słyszało wobec tej pary to nikt nie zliczy.
Co do obiektywizmu tej książki to daleko by szukać, bo księżna przyznała się do maczania palców w jej tworzeniu poprzez jednego z zaprzyjaźnionych autorów.
Wszystko jest przedstawione jak to oni są wspaniali, a reszta świata zła, jak bardzo skrzywdzeni przez rodzinę królewską, ale.. kij ma zawsze dwa końce.
Nigdy nie dowiemy się co tak naprawdę się wydarzyło, a Windsdorowie nie mogą stworzyć kontrbiografii, więc po prostu milczą.

Pierwszy raz sięgnęłam po historię brytyjskiej rodziny królewskiej i akurat trafiło na Meghan i Harrego.

Tyle ile kontrowersji się słyszało wobec tej pary to nikt nie zliczy.
Co do obiektywizmu tej książki to daleko by szukać, bo księżna przyznała się do maczania palców w jej tworzeniu poprzez jednego z zaprzyjaźnionych autorów.
Wszystko jest przedstawione jak to oni są...

Jednym słowem - hagiografia. Ten tytuł nie dostarcza ani grama obiektywizmu. Jeżeli kogoś ciekawi jak Harry i Meghan CHCIELIBY być postrzegani przez społeczeństwo, to może tę książkę przeczytać, ale jeżeli kogoś interesują fakty, to polecam omijać szerokim łukiem.
Notabene w sprawie sądowej między Meghan a wydawcą gazety Mail on Sunday wyszło na jaw, że para brała czynny udział przy powstawaniu niniejszej książki. Oczywiście wcześniej zaprzeczali, że mieli z nią cokolwiek wspólnego.

Jednym słowem - hagiografia. Ten tytuł nie dostarcza ani grama obiektywizmu. Jeżeli kogoś ciekawi jak Harry i Meghan CHCIELIBY być postrzegani przez społeczeństwo, to może tę książkę przeczytać, ale jeżeli kogoś interesują fakty, to polecam omijać szerokim łukiem.
Notabene w sprawie sądowej między Meghan a wydawcą gazety Mail on Sunday wyszło na jaw, że para brała czynny...

Laurka, niewiele mająca wspólnie z rzeczywistością - 2/10.

Omid Scobie, jeden z autorów książki, zna się osobiście z Meghan. To pewnie dlatego, ta książka przypomina raczej słodko-pierdzacą laurkę, a nie solidną pozycję non-fiction. Ostatnio, w brytyjskich mediach zahuczał news, że Meghan - mimo wcześniejszych zapewnień, że nie ma z tym nic wspólnego - brała udział w dostarczaniu informacji do książki. Co więcej - przeprosiła sąd, że "zapomniała" o tym fakcie. Tyle o prawdomówności Markle.

Autorzy - jak można się tego spodziewać - stają po stronie księżnej Sussex i nie zadają trudnych pytań, które aż cisną się na usta podczas lektury:
- dlaczego na ślubie była obecna tylko JEDNA osoba z rodziny Meghan? Dlaczego nie było nikogo ze strony rodziny jej matki? Choćby wuja, który kiedyś załatwił jej pracę?
- dlaczego zaprosiła na ślub celebrytów z pierwszych stron gazet, a prawie nikogo z własnej rodziny?
- dlaczego Doria, jej matka, przyjechała na ślub w ostatniej chwili i odleciała za raz po nim do Ameryki? Która matka, wiedząc, że córka ma ślub przed milionami ludzi, nie uczestniczy osobiście w przygotowaniach?
- dlaczego autorzy pomijają, że Meghan na oficjalnych spotkaniach zachowywała się niegrzeczne (np. w Maroku odmówiła zjedzenia poczęstunku powitalnego albo na jednej z uroczystości niekulturalnie odciągała Harry'ego od rozmówcy).
- i wiele innych pytań....

Książkę kupiłam w Biedronce w kieszonkowym wydaniu za 9,90 i jest to uczciwa cenę za ten szajs.

Laurka, niewiele mająca wspólnie z rzeczywistością - 2/10.

Omid Scobie, jeden z autorów książki, zna się osobiście z Meghan. To pewnie dlatego, ta książka przypomina raczej słodko-pierdzacą laurkę, a nie solidną pozycję non-fiction. Ostatnio, w brytyjskich mediach zahuczał news, że Meghan - mimo wcześniejszych zapewnień, że nie ma z tym nic wspólnego - brała udział w...

O ich odejściu mówił cały świat.
Teraz to oni dochodzą do głosu.

Ja wiem, że odejście Harry'ego I Meghan z rodziny królewskiej był już dawno. Wywiad u Oprah poruszył całym światem. Jedni ich wspierali a inni rzucali w nich gromami. Ja nie mam jednoznacznego zdania w tym temacie. Dlatego starałam się poznać tą historię z kilku stron. Najpierw zaczęłam oczywiście od królowej i książki "Elżbieta, Filip, Diana, Meghan", potem sprawdziłam jak na to zapatruje się książe William, a skończyłam na samych zainteresowanych.

Ta powieść jest okreslona przez autorów jako obiektywne spojrzenie na cały konflikt. Jednak ostrzegam was, że jedynie co tutaj dostaniecie, to dokładny życiorys Meghan oraz laurka jaką stworzyli jej autorzy. Miała to być historia od strony Sussexów, jest to jedynie historia ze strony Meghan.
Jeżeli o Harrym napisane są 2 zdania, to możecie się spodziewać, że o Meghan będą 4.

Czytało się to dość przyjemnie, przepłynęłam przez nią w 2 dni, ale nie wyniosłam z niej zbyt dużo. Oprócz tego, że Meghan jest wspaniała i cała ta sytuacja wynikła jedynie z powodu rodziny królewskiej. Zabrakło mi trochę obiektywizmu w tej powieści lub chociaż jakiś nowych smaczków z życia Harry'ego i Meghan.

Czy polecam wam ją? Chyba tak... jeśli nie oczekujecie od niej nic specjalnego, jeśli ma być dla Was jedynie kolejnym czytadłem. Jednak jeśli pragniecie dowiedzieć się czegoś nowego o rodzinie królewskiej lub o "Megxicie" to raczej nie jest to pozycja obowiązkowa.

O ich odejściu mówił cały świat.
Teraz to oni dochodzą do głosu.

Ja wiem, że odejście Harry'ego I Meghan z rodziny królewskiej był już dawno. Wywiad u Oprah poruszył całym światem. Jedni ich wspierali a inni rzucali w nich gromami. Ja nie mam jednoznacznego zdania w tym temacie. Dlatego starałam się poznać tą historię z kilku stron. Najpierw zaczęłam oczywiście od królowej...

Przeczytałam jednym tchem. Bardzo mi się podobała.

Przeczytałam jednym tchem. Bardzo mi się podobała.