Religia jest sprawą osobistą; pokusiłabym się o stwierdzenie, że nawet intymną.
W religii jesteś tylko ty i twój Bóg- nieważne, czy to Jezus, Ra, Zeus czy Allah. W religii naprawdę nie ma miejsca na innych ludzi.
Tego nauczyła mnie Faith White.
Faith ma siedem lat, jasne włosy i rozmawia z Bogiem. Na dłoniach nosi stygmaty, jej rodzice kłócą się o nią w sądzie. pielgrzymi i dziennikarze gromadzą się pod jej domem, jej Bóg jest kobietą, wskrzesiła swoja babkę i uzdrowiła rzeszę obcych osób. Jej ojciec myśli, ze jej matka ja krzywdzi, księża chwytają się za głowę, a ona, Żydówka z urodzenia, czyni cuda i nosi rany Chrystusa.
I absolutnie nikt nie wie co o niej myśleć.
Oprócz jej matki.
Chciałabym zaznaczyć, ze jestem chrześcijanką, wierzącą i praktykującą. Ale historia Faith- historia Wiary- nauczyła mnie, że mój Bóg jest różny od Boga mojej mamy, mojej babci czy mojej sąsiadki. Tworzymy swojego Boga na podobieństwo swoje własne i nadajemy mu cech, za którymi najbardziej tęsknimy. Czy to znaczy, że nasz Bóg jest fałszywy? Że ma tylko jedną twarz? Nie. Potrzebujemy ojca, wiec będzie ojcem. Potrzebując pałającego słusznym gniewem wojownika- dostaniemy go. Bóg Faith był kobietą, bo własnie kobiety potrzebowała. Może o to właśnie chodziło w tym zagadkowym zakończeniu.
Historia Faith przeplata się z historia Mariah i Iana- dwóch zagubionych osób, które uczą się wierzyć... i kochać. Czasem od siebie nawzajem, czasem nie. Ale chyba doszłam do wniosku , ze powiedzenie ,, ślepy, ślepego prowadzi'' jest wielkim błędem, który non stop popełniamy.
Są różne rodzaje ślepoty.
Dzięki Bogu, i Mariah i Ian mieli dość siły, by za swoja pomocą otworzyć oczy.
Nie wiem, jak podsumować tą niby- recenzje. Jesień cudów, nauczyła mnie wierzyć w inny- być może nawet lepszy- sposób niż dotychczas.
To jest bez wątpienia książka dla każdego. Nie ważne kto jest twoim Bogiem- ani czy w ogóle go masz. To twoja sprawa. A ta książka nauczy cię po prostu przekonać do tego stwierdzenia samego siebie.

Religia jest sprawą osobistą; pokusiłabym się o stwierdzenie, że nawet intymną.
W religii jesteś tylko ty i twój Bóg- nieważne, czy to Jezus, Ra, Zeus czy Allah. W religii naprawdę nie ma miejsca na innych ludzi.
Tego nauczyła mnie Faith White.
Faith ma siedem lat, jasne włosy i rozmawia z Bogiem. Na dłoniach nosi stygmaty, jej rodzice kłócą się o nią w sądzie. pielgrzymi i...