Bez hamulców. Tai Woffinden. Autobiografia
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Tytuł oryginału:
- Tai Woffinden. Autobiography
- Wydawnictwo:
- Sine Qua Non
- Data wydania:
- 2020-03-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-03-25
- Liczba stron:
- 328
- Czas czytania
- 5 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381295468
- Tłumacz:
- Tomasz Jastrzębski
- Tagi:
- sport żużel speedway Tai Woffinden
Brutalnie szczera autobiografia najlepszego brytyjskiego żużlowca wszech czasów!
Miłośnik wielkich prędkości, niezwykle popularny w świecie czarnego sportu, jak i poza nim. Na pierwsze zawody jeździł pocztowym fordem, a gdy przyjechał do Szwecji, klub zaoferował mu motocykl… bez silnika. Mimo trudności zdołał zgromadzić mnóstwo tytułów i zostać najmłodszym w historii mistrzem świata.
Życie go nie oszczędzało. W 2010 roku stracił ojca, a dziewięć lat podczas ciężkiego wypadku w Polsce doznał urazu kręgosłupa. Nawet te problemy nie były jednak w stanie go zatrzymać – powrócił silniejszy niż kiedykolwiek, by nadal zachwycać fanów swoimi umiejętnościami.
Ta książka pokaże wam Taia Woffindena, jakiego do tej pory nie znaliście. Wejdźcie za kulisy życia gwiazdy!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 118
- 44
- 34
- 3
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Kiedy moi znajomi mówili, że idą na żużel zawsze miałam myśl "E to nie dla mnie", ale jak w końcu wybrałam się na jeden mecz to kompletnie przepadłam. Tai od samego początku wydał mi się interesującym i sympatycznym zawodnikiem, dlatego z ogromną przyjemnością sięgnęłam po autobiografię, aby dowiedzieć się czegoś więcej o jego życiu.
Zacznę od tego, że książka jest napisana w pierwszej osobie, więc bardzo dobrze się ją czyta bo mamy wrażenie jak byśmy "słuchali" Taia. Jego opowieść jest dość chronologiczna, chociaż pojawiają się liczne wtrącenia oraz retrospekcje przez co czasami wprowadza to lekki chaos, jednak możliwe, że to naturalny styl opowiadania Taia i normalne jest, że czasami przy okazji innej histroii przypomni się coś z przeszłości. Dlatego też ostatecznie uważam, że ten chaos wprowadza większą naturalność i gdybyście mieli niedosyt jakiś informacji to mogą one zostać uzupełnione w dalszej części książki. Możemy tutaj zobaczyć nie tylko życie prywatne oraz zawodowe Taia, ale również poznać więcej faktów z żużlowego świata na przestrzeni lat. Kariera Taia nie należała do łatwych i spotkał na swojej drodze wiele przeciwności losu, które zapewne ukształtowały jego charakter i myślę, że miały duży wpływ na empatię jaką w sobie ma. Jeśli interesujecie się żużlem i jesteście ciekawi tego zawodnika to serdecznie Wam polecam.
Kiedy moi znajomi mówili, że idą na żużel zawsze miałam myśl "E to nie dla mnie", ale jak w końcu wybrałam się na jeden mecz to kompletnie przepadłam. Tai od samego początku wydał mi się interesującym i sympatycznym zawodnikiem, dlatego z ogromną przyjemnością sięgnęłam po autobiografię, aby dowiedzieć się czegoś więcej o jego życiu.
więcej Pokaż mimo toZacznę od tego, że książka jest...
To moja pierwsza przeczytana biografia w życiu, więc moja opinia może być "skrzywiona". Z jednej strony dogłębnie opisane życie bohatera, z drugiej drażnił mnie natłok mało interesujących szczegółów i krótkoterminowych bohaterów (nazwiska pojawiające się tylko na chwilę). Trudno mi było dobrnąć do końca.
To moja pierwsza przeczytana biografia w życiu, więc moja opinia może być "skrzywiona". Z jednej strony dogłębnie opisane życie bohatera, z drugiej drażnił mnie natłok mało interesujących szczegółów i krótkoterminowych bohaterów (nazwiska pojawiające się tylko na chwilę). Trudno mi było dobrnąć do końca.
Pokaż mimo toPierwsze rozdziały to męczące skakanie między dygresjami. Później już autor/autorzy bardziej trzymają się tematu i czyta się dużo lepiej. Ciekawa książka, ciekawa historia, ciekawy człowiek. Jeśli ktoś lubi żużel, to warto przeczytać. 🙂
Pierwsze rozdziały to męczące skakanie między dygresjami. Później już autor/autorzy bardziej trzymają się tematu i czyta się dużo lepiej. Ciekawa książka, ciekawa historia, ciekawy człowiek. Jeśli ktoś lubi żużel, to warto przeczytać. 🙂
Pokaż mimo toTai Woffinden, by wymienić wszystkie jego tytuły zabrakłoby mi miejsca, a i w obawie, że któryś pominę, to wolę jednak nie 🏆Mistrz Świata zarówno drużynowo jak i indywidualnie, często przekraczający własne granice na torze, oddany zarówno swojemu zespołowi, który dba, by jego maszyna zawsze była przygotowana perfekcyjnie do zawodów, jak i swojej rodzinie. Są tacy zawodnicy, których droga do kariery od początku byla usłana różami, ale nie była to droga Taia. Rozrywkowy charakter w młodości wielokrotnie pakował go w kłopoty, a wydarzenia z 2010 roku sprawiły, że również popełnił kilka błędów i nawet rozważał zakończenie kariery, jednak mimo tych wszystkich potknięć i trudności w 2013 roku w końcu zdobył upragniony, pierwszy tytuł Mistrza Świata 🏆 and the rest is history 🏆Żużel, podobnie jak wiele innych sportów, to moja miłość, a polska liga (Ekstraliga) jest naprawdę mocna, nic dziwnego, że tulu wybitnych żużlowców z zagranicy woli jeździć w Polsce, a nie Anglii czy Szwecji 🧡 Jeśli macie okazję, to polecam wizytę na stadionie żużlowym, szybko idzie się zakochać! 🏍️🏅
Tai Woffinden, by wymienić wszystkie jego tytuły zabrakłoby mi miejsca, a i w obawie, że któryś pominę, to wolę jednak nie 🏆Mistrz Świata zarówno drużynowo jak i indywidualnie, często przekraczający własne granice na torze, oddany zarówno swojemu zespołowi, który dba, by jego maszyna zawsze była przygotowana perfekcyjnie do zawodów, jak i swojej rodzinie. Są tacy zawodnicy,...
więcej Pokaż mimo toJako wielka fanka żużla i samej osoby Tai'a, miałam wielkie oczekiwania co do tej książki. Zakupiona jeszcze w przedsprzedaży.
Nie do końca było to czego oczekiwałam, ale i tak książka bardzo dobra. Ukazuje jaki charakter i jaka jest osobowość Tai'a. Fajnie było przeczytać opisy różnych sytuacji dziejących się w żużlowym świecie o których "zwykły śmiertelnik" nie wie wszystkiego.
Jako wielka fanka żużla i samej osoby Tai'a, miałam wielkie oczekiwania co do tej książki. Zakupiona jeszcze w przedsprzedaży.
więcej Pokaż mimo toNie do końca było to czego oczekiwałam, ale i tak książka bardzo dobra. Ukazuje jaki charakter i jaka jest osobowość Tai'a. Fajnie było przeczytać opisy różnych sytuacji dziejących się w żużlowym świecie o których "zwykły śmiertelnik" nie wie...
Świetna książka. Bardzo ją polecam fanom żużla.
Świetna książka. Bardzo ją polecam fanom żużla.
Pokaż mimo toBez hamulców. Tai Woffinden. Autobiografia. Czy warto przeczytać?
Pewnie, że warto. Wydaje mi się, że książka bardzo dobrze oddaje osobowość „Tajskiego”. No, może poza momentami, gdy do głosu za bardzo dochodzi dziennikarska dusza Petera Oakesa, ale to tylko szczegół, który nie psuje odbioru całości. Z tej autobiografii można się naprawdę sporo dowiedzieć o pierwszych dwudziestu latach życia Taia Woffindena i to jest moim zdaniem zdecydowanie najlepsza jej część. Gdzieś około rozdziału, w którym „Tajski” zostaje indywidualnym mistrzem świata, narracja zaczęła mnie jednak denerwować. Za dużo wygłaszania sądów nad innymi, a za mało autorefleksji. No, ale to nie wina Petera Oakesa czy tłumacza Tomasza Jastrzębskiego (dobra robota!),że „Woffy” jeńców nie bierze. Zresztą w autobiografii chyba chodzi o to, żeby pokazać prawdziwe oblicze, a nie pudrować rzeczywistość. Liga brytyjska jest więc do d**y z powodu g*******ch torów, napiętego terminarza i niskich zarobków. W zasadzie, to Tai czuje się Australijczykiem, ale reprezentuje Wielką Brytanię, bo tak kiedyś komuś obiecał. Brytyjscy kibice są niewdzięczni. Jest najlepszym żużlowcem w UK, a reszta tylko wcina kebaby i nie chce słuchać jego pomysłów na uzdrowienie tamtejszego speedwaya. Nie lubi się ścigać z Nickim Pedersenem, z Fredrikem Lindgrenem nie są już dobrymi kumplami, bo Szwed zaczął zbyt ostro jeździć, a Ben Barker rozpowiada na jego temat plotki. Antypatyczny narrator nie sprawia jednak, że to zła książka. Wręcz przeciwnie. Oby na naszym rynku ukazywało się więcej tej klasy pozycji na temat gwiazd speedwaya.
Dla kogo jest książka Bez hamulców. Tai Woffinden. Autobiografia?
Peter Oakes w skórze Taia Woffindena momentami tłumaczy na czym polega cały ten żużel, ale osoby niezainteresowane tym sportem i tak nie zrozumieją, o co biedakowi chodzi. Ba, autobiografia została napisana w taki sposób, że ktoś „nieżużlowy” i tak nic wartościowego z niej nie wyniesie. Jeśli jednak jesteś kibicem lub kibicką speedwaya, to książka „Tajskiego” jest dla ciebie pozycją obowiązkową. To niepowtarzalna okazja do zagłębienia się w najmłodsze lata życia trzykrotnego indywidualnego mistrza świata oraz ujrzenia drogi do tych tytułów jego oczami. Wielu osobom, tak jak mnie, poglądy głoszone przez Woffindena zapewne się nie spodobają. Prawdopodobnie część kibiców dosłownie zakochanych w Brytyjczyku i jego otwartości radykalnie zmieni zdanie na jego temat. Fani Sparty Wrocław będą trochę rozczarowani, bo nazwa dolnośląskiego klubu została w książce wspomniana zaledwie kilka razy. Z jednej strony wielka to szkoda, bo na temat kierownictwa Sparty urosło wiele mitów i miło byłoby poczytać jak Woffinden się z nimi rozprawia, lecz z drugiej należy wziąć pod uwagę, że książka w oryginale jest przeznaczona na rynek brytyjski.
Jest to fragment recenzji z mojego bloga: legendysportu.pl
Bez hamulców. Tai Woffinden. Autobiografia. Czy warto przeczytać?
więcej Pokaż mimo toPewnie, że warto. Wydaje mi się, że książka bardzo dobrze oddaje osobowość „Tajskiego”. No, może poza momentami, gdy do głosu za bardzo dochodzi dziennikarska dusza Petera Oakesa, ale to tylko szczegół, który nie psuje odbioru całości. Z tej autobiografii można się naprawdę sporo dowiedzieć o pierwszych...
Obiektywnie trzeba przyznać, że autobiografia przeciętna, jednak ja w tym wypadku obiektywny nie jestem więc oceniam tak z jedna gwiazdkę wyżej.
Sama książka jest dość krótka (350str w dużej czcionce i ze sporymi marginesami). W dodatku zdarzają się męczące powtórzenia np. Historia o tym, że Tai przegrał brązowy medal w GP z Pedersenem w dodatkowym biegu, pojawia się z 4 razy. Poza tym praktycznie nic nie ma o jeździe w Polsce, Tai skupia się na lidze angielskiej, kadrze oraz GP.
Przy przymknięciu oka na niektóre wady czyta się to dość przyjemnie, miejscami jakby faktycznie Tai siedział obok nas i opowiadał.
Obiektywnie trzeba przyznać, że autobiografia przeciętna, jednak ja w tym wypadku obiektywny nie jestem więc oceniam tak z jedna gwiazdkę wyżej.
więcej Pokaż mimo toSama książka jest dość krótka (350str w dużej czcionce i ze sporymi marginesami). W dodatku zdarzają się męczące powtórzenia np. Historia o tym, że Tai przegrał brązowy medal w GP z Pedersenem w dodatkowym biegu, pojawia się z 4...
Bardzo ciekawa książka dla wszystkich fanów speedwaya. Przybliża historię zawodnika, jego początki, to jak i ile zajęło mu osiągnięcie tego wszystkiego. Ukazuje jego całą drogę, przeciwności i poświęcenie. Momentami było zbyt wiele szczegółów, zbyt wiele nazwisk osób, których można nie kojarzyć, jeśli nie śledzi się historii żużla dobrych kilkadziesiąt lat wstecz.
Bardzo ciekawa książka dla wszystkich fanów speedwaya. Przybliża historię zawodnika, jego początki, to jak i ile zajęło mu osiągnięcie tego wszystkiego. Ukazuje jego całą drogę, przeciwności i poświęcenie. Momentami było zbyt wiele szczegółów, zbyt wiele nazwisk osób, których można nie kojarzyć, jeśli nie śledzi się historii żużla dobrych kilkadziesiąt lat wstecz.
Pokaż mimo toJako fanka Taia Woffindena nie jestem w stanie wystawić obiektywnej opinii - uważam, że autobiografia jest bardzo dobra, przyjemnie i szybko się ją czytało. Polecam wszystkim fanom żużla.
Jako fanka Taia Woffindena nie jestem w stanie wystawić obiektywnej opinii - uważam, że autobiografia jest bardzo dobra, przyjemnie i szybko się ją czytało. Polecam wszystkim fanom żużla.
Pokaż mimo to