Wartościowy i merytoryczny poradnik o tym jak uczyć dzieci oszczędzania i finansowej świadomości

Wartościowy i merytoryczny poradnik o tym jak uczyć dzieci oszczędzania i finansowej świadomości

Po przeczytaniu tej niepozornej książeczki, która mogłaby się z łatwością zmieścić w damskiej, nawet małej torebce, doszłam w końcu do pytania „czy aby nie powinnam moim dzieciom dawać kieszonkowego?”. Ale zaraz potem zaczęły się kolejne pytania: ile komu, po równo, za zasługi, za oceny, a może jednak wcale, by nie dzielić? Może zrezygnować ze świnek-skarbonek i założyć im konto? A może… no właśnie. Pytań o pieniądze jest wiele, a tak często o nich przy dzieciach nie rozmawiamy. Może czas zacząć? Bo można zacząć od lektury książki i porozmawiać o niej z dziećmi.
Więcej na: https://konfabula.pl/pieniadze-i-cala-reszta/

Po przeczytaniu tej niepozornej książeczki, która mogłaby się z łatwością zmieścić w damskiej, nawet małej torebce, doszłam w końcu do pytania „czy aby nie powinnam moim dzieciom dawać kieszonkowego?”. Ale zaraz potem zaczęły się kolejne pytania: ile komu, po równo, za zasługi, za oceny, a może jednak wcale, by nie dzielić? Może zrezygnować ze świnek-skarbonek i założyć im...

Króciutka, rzeczowa książeczka na temat pieniędzy i tego, jak rozmawiać o nich z dziećmi. Przede wszystkim warta jest uwagi dlatego, że w ogóle zwraca na tę kwestię uwagę. Warto przeczytać, przemyśleć i przynajmniej część rad wcielić w życie. Dla każdego rodzica.

Króciutka, rzeczowa książeczka na temat pieniędzy i tego, jak rozmawiać o nich z dziećmi. Przede wszystkim warta jest uwagi dlatego, że w ogóle zwraca na tę kwestię uwagę. Warto przeczytać, przemyśleć i przynajmniej część rad wcielić w życie. Dla każdego rodzica.

Rozmiarami niewielka ale bardzo mądra książeczka pełna wskazówek i sugestii jak nauczyć najmłodsze pokolenie rozsądnego wydawania pieniążków z kieszonkowego, rozróżniania potrzeb od chwilowego "widzimisię", planowania większych wydatków, a nawet zaciągania kredytów i spłacania ich (z odsetkami oczywiście) w banku Mama tata.
Bardzo mi się podoba ta książeczka, chyba strzał w dziesiątkę. Zobaczymy jak będzie w praktyce. Polecam wszystkim rodzicom.

Rozmiarami niewielka ale bardzo mądra książeczka pełna wskazówek i sugestii jak nauczyć najmłodsze pokolenie rozsądnego wydawania pieniążków z kieszonkowego, rozróżniania potrzeb od chwilowego "widzimisię", planowania większych wydatków, a nawet zaciągania kredytów i spłacania ich (z odsetkami oczywiście) w banku Mama tata.
Bardzo mi się podoba ta książeczka, chyba strzał w...

Niby fajne podejście do zapoznawania dziecka ze światem finansów, ale... w Kanadzie. U nas na takie atrakcje mogą pozwolić sobie nieliczni. Ja wyniosłam z tej lektury sporo, polskie dziecko potraktowane tak, jak prawi ta książka, niekoniecznie.

Niby fajne podejście do zapoznawania dziecka ze światem finansów, ale... w Kanadzie. U nas na takie atrakcje mogą pozwolić sobie nieliczni. Ja wyniosłam z tej lektury sporo, polskie dziecko potraktowane tak, jak prawi ta książka, niekoniecznie.

Książka, którą napisano zupełnie prostym i przystępnym językiem.
Przeczytałam tę książkę w jeden wieczór.
Jednak przeczytanie i jej przeanalizowanie wspólnie z moimi dziećmi zajęło dużo więcej czasu.
„Pieniądze i cała reszta. Naucz dziecko oszczędzać, dzielić się i mądrze wydawać” zawiera świetne przykłady tego, jak edukować dzieci w zakresie finansów od najmłodszych lat.
Polubiłam to!
Gdybym mogł polecić tylko jedną książkę, która miałaby pomóc dzieciom uczyć się na temat pieniędzy, to byłaby to właśnie ta książka!
Łatwa, praktyczna i bardzo rozsądna.
Dziękuje za wszystkie wspaniałe wskazówki, sugestie i pomoc.
Ta książka zachęca dzieci do podejmowania decyzji w sprawie pieniędzy i zarządzania nimi, tak aby nie zawiodły się, gdy pójdą do pracy i będą zarządzać nie kieszonkowym a takimi pieniędzmi, które muszą im wystarczyć co najmniej do następnej wypłaty, a najlepiej, gdyby mogli pozyskać z tego oszczędności na przykład na większe przyjemności.
W społeczeństwie przesadnie zadłużonym zachęcam do wybrania tej niedrogiej książki.
Przy tak wielu książkach do przeczytania, dlaczego nie wybrać jednej dla całej rodziny, która da ci prosty i łatwy do zrozumienia sposób na zarządzanie pieniędzmi.
Jest tylko pięć krótkich rozdziałów!
Łącznie tylko 171 bezcennych stron porad dotyczących oszczędzania pieniędzy!
Właśnie to zrobiliśmy i cieszyliśmy się każdą minutą!
„Pieniądze i cała reszta. Naucz dziecko oszczędzać, dzielić się i mądrze wydawać” daje nam poczucie kontroli i dumy jako dorosłych, a jednocześnie zapewnia młodszym doskonały start w ustanowienie solidnej koncepcji zarządzania pieniędzmi.
Ta niewielka książka o finansach osobistych ma już swój dom na naszej rodzinnej półce.

Książka, którą napisano zupełnie prostym i przystępnym językiem.
Przeczytałam tę książkę w jeden wieczór.
Jednak przeczytanie i jej przeanalizowanie wspólnie z moimi dziećmi zajęło dużo więcej czasu.
„Pieniądze i cała reszta. Naucz dziecko oszczędzać, dzielić się i mądrze wydawać” zawiera świetne przykłady tego, jak edukować dzieci w zakresie finansów od najmłodszych...

Analizując dzisiejsze czasy, nie trudno zauważyć, że gdzieś na przełomie XX i XXI wieku, przez postępujący konsumpcjonizm oraz łatwość zaciągnięcia pożyczki, czy kredytu, ludzie jakby zatracili umiejętność zarządzania pieniądzem... a oszczędzanie jakby szło w zapomnienie...
Chociaż okładka sugerowałaby, że jest to książka dla dzieci, to jednak jej zawartość kierowana jest do rodziców, a wiedza w niej zawarta powinna zostać przez nich przekazana dziecku, w procesie nauki i doświadczania, bo jak wszyscy dobrze wiemy, ludzki umysł najlepiej przyswaja wiedzę w praktyce.
W jasny i uporządkowany sposób znajdziemy tu informacje o wprowadzaniu oraz poszerzaniu odpowiedzialności za finanse na poszczególnych etapach rozwoju dziecka. Od umiejętności rozdzielenia gotówki na różne wydatki i cele, przez rozróżnienie potrzeby od zachcianki, po temat inwestycji.
Dzięki tej książce wiem, że szłam w dobrym kierunku i mam nadzieję, że uda mi się utrzymać kurs do wolności finansowej moich dzieci.

Cytat:
"Niestety, dzieci nie nauczą się mądrości finansowej przez osmozę. Trzeba im wpajać zasady dobrego zarządzania pieniędzmi. Potrzeba im licznych okazji, żeby poćwiczyły wprowadzanie tych zasad w życie. Trzeba stworzyć im warunki, w których będą mogły popełniać błędy i wyciągać wnioski. Takie umiejętności nie przychodzą z dnia ns dzień, dlatego powinniśmy zaczynać wcześnie."

Analizując dzisiejsze czasy, nie trudno zauważyć, że gdzieś na przełomie XX i XXI wieku, przez postępujący konsumpcjonizm oraz łatwość zaciągnięcia pożyczki, czy kredytu, ludzie jakby zatracili umiejętność zarządzania pieniądzem... a oszczędzanie jakby szło w zapomnienie...
Chociaż okładka sugerowałaby, że jest to książka dla dzieci, to jednak jej zawartość kierowana jest...

Treściwa książeczka z poradami dla rodziców, jak oswoić dzieci z pieniędzmi i jak nauczyć je zarządzania nimi. Część porad przyda się również dorosłym bezpośrednio.

Treściwa książeczka z poradami dla rodziców, jak oswoić dzieci z pieniędzmi i jak nauczyć je zarządzania nimi. Część porad przyda się również dorosłym bezpośrednio.