Ocalić życie
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Wydawnictwo:
- Filia
- Data wydania:
- 2020-02-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-02-26
- Liczba stron:
- 512
- Czas czytania
- 8 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381950459
- Tagi:
- literatura polska
Rok 1942. Do drzwi domu Rzewnickich puka uciekająca przed Niemcami rodzina polskiego pułkownika, która ukrywała okolicznych Żydów. Przerażeni ludzie błagają o schronienie, jednak pomaganie im byłoby dla małżeństwa zbyt niebezpieczne. Decydują się więc na ocalenie dwójki najmłodszych dzieci, pozostali muszą uciekać.
Po jakimś czasie do domu przyjeżdżają Niemcy i zabierają Antoniego Rzewnickiego. Mężczyzna wraca na drugi dzień, ale nie jest już sobą.
Rok 1989. Maria Wysocka mieszka wraz z mężem i córką w Nieckowie pod Tarnowem.
Tu się wychowała, tu jest jej miejsce na ziemi. Pewnego dnia otrzymuje jednak list, który wszystko zmienia… Czy kobiecie uda się zwyciężyć z demonami przeszłości?
Czy prawda wyzwala, czy niszczy?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Prawda nie zawsze wyzwala i usypia demony z przeszłości
Ludzkie życie to dłuższy lub krótszy ciąg dni. Od narodzin do śmierci przeżywamy chwile radosne i smutne, szczęśliwe i takie, które nigdy nie powinny się zdarzyć. Większość dni danych nam przez los przebiega według ustalonych schematów i monotonnie zlewa się w jeden obraz. Mówimy o nich szara codzienność. Są one przetykane dobami, w których dzieje się coś ważnego, coś wyjątkowego, co kładzie się cieniem na naszej przeszłości i przyszłości. O takich dniach mówimy, że są wyjątkowe i zmieniają bieg naszego życia.
Taką datą dla rodziny Rzewnickich był pewien lipcowy dzień 1942 roku, gdy do ich domostwa zapukała pewna polska rodzina uciekająca przed Niemcami. Kobieta, mężczyzna i ich dzieci. Nie było szans ocalić ich wszystkich, dlatego szansę na dalsze życie otrzymała tylko dwójka najmłodszych maluchów. Chłopiec został odwieziony do zakonnego sierocińca, a dziewczynka została przysposobiona jako własne dziecko Rzewnickich. Takie rozwiązanie byłoby bohaterskie i godne pochwał, ale w życiu wiele rzeczy nie jest wyraziście czarnych czy białych, dobrych czy złych. Niedługo po daniu schronienia obcym dzieciom do domu wtargnęli Niemcy i zabrali ze sobą w nieznane miejsce Antoniego. Wrócił po dwóch dniach, ale był już kimś innym. Widać było, że przeżył coś, co zmieniło go na zawsze. Rozwiązanie tej zagadki nastąpiło wiele lat później. Prawda, która ujrzała światło dziennie po długim czasie, okazała się bardzo okrutna i pozwoliła rozwinąć skrzydła pewnym demonom, ale i uczyć sztuki wybaczenia...
Ta przepiękna, ale jakże dramatyczna historia wydarzyła się niestety naprawdę. Zofia Ossowska zainspirowała się faktami, które miały miejsce w czasie II wojny światowej. To, jak postępowali Niemcy, zasługuje na potępienie. Przed ludźmi stały wybory, z których nie było dobrego wyjścia. Każda opcja była zła i przynosiła ból oraz cierpienie. Wyrzuty sumienia, koszmary i tragedie. Antoni to bardzo ciekawa postać. Zwykły mężczyzna, mąż i ojciec, prosty człowiek, który chce przeżyć koszmar wojny, chce chronić swoich bliskich, a który zostaje zmuszony do karygodnego zachowania, do czynu rujnującego mu życie. Jego krzywda, jego udręka, jego gehenna nie ma końca. Alkohol przynosi mu pozorną ulgę, chwilowe zapomnienie, które mija. Wpędzony w nałóg staje się wrogiem swojej rodziny. Jego żona też potwornie cierpi. W milczeniu znosi swój los.
Autorka w sposób wyjątkowo plastyczny i ciekawy odkrywa kolejne puzzle tego sekretu i wtajemnicza w niego czytelnika. Lektura jest tak ciekawa i wciągająca, że trudno się od niej oderwać. Stale główną historię ubarwiają kolejne szczegóły, a obraz przeszłości staje się bardziej wyraźny, a zarazem bardziej zagmatwany. Fabuła oplata jak ośmiornica, której wyrastają kolejne macki. Czytaniu towarzyszy ogromne wzruszenie i oczywiście łzy. To po prostu niewykonalne, by nie płakać nad dramatem zwykłych ludzi, których losy zostały naznaczone na zawsze przez jedno wydarzenie. W tym przypadku celnym wydaje się powiedzenie, że dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane.
Z treści tej książki płynie wyrazisty morał, że często nie możemy zmienić przeszłości i naprawić pewnego zła. Ważna jest jednak pamięć, cześć dla tych, którzy stali się bezbronnymi i niewinnymi ofiarami. Dopóki będzie się ona w nas tliła, dopóty nasze człowieczeństwo nie jest zagrożone.
„Ocalić życie” to tytuł, którego akcja rozgrywa się w dwóch przestrzeniach czasowych, w dwóch okresach ważnych dla polskiej historii. Zapewne autorka wybrała je nieprzypadkowo. Tło dodaje uroku fabule, podkreśla jej wydarzenia, symbolizuje przemiany i upływ czasu, który pędzi nieubłaganie.
Lektura bardzo mi się podobała, doceniam kunszt jej napisania, język, styl i pomysł stworzenia tak bardzo wymownej historii. Tytuł gorąco polecam i zachęcam do jego przeczytania. To książka z takich, o których bardzo długo się nie zapomina.
Bernardeta Łagodzic-Mielnik
Oceny
Książka na półkach
- 269
- 267
- 44
- 11
- 8
- 7
- 6
- 5
- 4
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Nie jest to zła książki...zgadzam się, że zdecydowanie przegadana i rozwlekła, ale wypełniona emocjami. To książka, ktora pięknie pokazuje jak duże znaczenie mają dla nas korzenie...poczucie przynależności...przodkowie i ich historia. Nikt nie jest samotną wyspą!
Nie jest to zła książki...zgadzam się, że zdecydowanie przegadana i rozwlekła, ale wypełniona emocjami. To książka, ktora pięknie pokazuje jak duże znaczenie mają dla nas korzenie...poczucie przynależności...przodkowie i ich historia. Nikt nie jest samotną wyspą!
Pokaż mimo toSpodziewałam się bardziej romansu, ale jednak wątek z rodzeństwem, próba jego wyjaśnienia, obraz Polski na dwóch płaszczyznach sprawił, że jestem pocieszona.
Spodziewałam się bardziej romansu, ale jednak wątek z rodzeństwem, próba jego wyjaśnienia, obraz Polski na dwóch płaszczyznach sprawił, że jestem pocieszona.
Pokaż mimo toPrzeczytałam tylko pierwszą część. Historia zapowiadała się świetnie, ale w pewnym miejscu zamieniła się w niekończącą się nudną telenowelę. Minus i plus zarazem też za nadmiar retrospekcji, ciężko się było w tym połapać, a jednocześnie dodawało to odrobiny sznytu i tajemniczości całej historii. Jednak akcja rozwiązała się już w pierwszej części, więc autorka nie zostawiła czytelnika z żadną nutką zaciekawienia. Zostały tylko domysły i niedopowiedzenia, ale nie w takiej skali, by zachęcić do dalszej lektury.
Przeczytałam tylko pierwszą część. Historia zapowiadała się świetnie, ale w pewnym miejscu zamieniła się w niekończącą się nudną telenowelę. Minus i plus zarazem też za nadmiar retrospekcji, ciężko się było w tym połapać, a jednocześnie dodawało to odrobiny sznytu i tajemniczości całej historii. Jednak akcja rozwiązała się już w pierwszej części, więc autorka nie zostawiła...
więcej Pokaż mimo toW czasach II Wojny Światowej wszystkim było ciężko, jednak byli też tacy, którzy mimo to starali się pomoc innym. W 1942 roku pewnego dnia w domu państwa Rzewnickich zjawia się rodzina polskiego pułkownika i proszą o pomoc. Gospodarze decydują się na przygarnięcie dwójki najmłodszych dzieci, pozostali niestety muszą uciekać dalej. Z czasem jednak nie mogą sobie pozwolić na wychowywanie dwójki dodatkowych dzieci, ciężko byłoby też utrzymać to w tajemnicy. Wtedy mało, komu można było ufać. Rzewniccy podejmują decyzję, że dziewczynka zostaje a jej starszy brat wychowa się u sióstr służebniczek.
Rok 1989 pod Tarnowem mieszka Maria Wysocka wraz z mężem i córką. Po śmierci matki główna bohaterka otrzymuje list, który przekazuje jej siostra a napisała go właśnie matka. Te kilka kartek papieru sprawiają, że życie Marii wywraca się do góry nogami.
Co ukrywała matka Marii przez tyle lat? Czy główna bohaterka udźwignie tę prawdę z listu?
Jest to kolejna książka z tych, która swoje odstała na moim regale. Niby ją zakupiłam, bo coś mnie do niej ciągnęło, ale jednak ciągle odkładałam ją na później twierdząc, że teraz nie jest na nią czas. W tym roku chcę przeczytać, chociaż kilka pozycji, które zalegają mi na półce i właśnie temu sięgnęłam po tę lekturę.
Przyznam, że nie spodziewałam się, że aż tak wciągnę się w tę historię. Już od samego początku czułam, że wydarzy się coś, co nie pozwoli mi spokojnie zasnąć dopóki nie dowiem się, co będzie dalej.
Bardzo podobała mi się główna postać. Maria dowiadując się, że nie wychowywali jej biologiczni rodzice a dodatkowo, że gdzieś na świecie jest jeszcze jej brat, postanawia go odnaleźć. Wspiera ją w tym jej siostra, która przekazała jej list od matki. Przyznam, że nie mam zielonego pojęcia jak bym się zachowała w takiej sytuacji. Na pewno chciałabym odnaleźć brata jednak nie wiem czy to, co zastała główna bohaterka by mnie nie odstraszyło.
Nie będę też ukrywać, że z drugiej strony to wszystko było dosyć rozciągnięte. Nie wiem za bardzo, co do tego wszystkiego ma historia małej dziewczynki, która podczas wojny została uratowana i ukrywana w bunkrze. Odniosłam wrażenie, że to taka zapchaj dziurę, aczkolwiek nie będę oszukiwać, że te wstawki o małej dziewczynce ukrywanej przed Niemcami podsycały moją ciekawość. Jednak, gdy doszło do zakończenia to troszeczkę się rozczarowałam. Liczyłam na coś, co mnie zaszokuje.
Ogólnie cieszę się, że przeczytałam tę książkę. Mimo tych kilku drobnych minusów to podobała mi się. Jeśli lubicie książki nawiązujące do II Wojny Światowej, oraz do odkrywania własnej rodziny to jak najbardziej wam polecam.
W czasach II Wojny Światowej wszystkim było ciężko, jednak byli też tacy, którzy mimo to starali się pomoc innym. W 1942 roku pewnego dnia w domu państwa Rzewnickich zjawia się rodzina polskiego pułkownika i proszą o pomoc. Gospodarze decydują się na przygarnięcie dwójki najmłodszych dzieci, pozostali niestety muszą uciekać dalej. Z czasem jednak nie mogą sobie pozwolić na...
więcej Pokaż mimo toTego się nie da czytać. Wciąż te same zwroty. Powtórki opisów . Wyolbrzymianie przeżyć. Autorka wciąż używa zwrotu ze ktoś a w sumie wszyscy jęczą jak dzieci z bólu. Czytając tego gniota można jęczeć . Opowieść sztucznie wydłużana przez niepotrzebne wtręty i opisy przezyc wewnętrznych bohaterów nad wyraz sztuczne i płaskie . Nie polecam a wręcz zabraniam :) czytać. Ktoś porównał to do stulecia winnych. Stulecie przy tym to epopeja. Przyznaje nie dobrnęłam do końca.
Tego się nie da czytać. Wciąż te same zwroty. Powtórki opisów . Wyolbrzymianie przeżyć. Autorka wciąż używa zwrotu ze ktoś a w sumie wszyscy jęczą jak dzieci z bólu. Czytając tego gniota można jęczeć . Opowieść sztucznie wydłużana przez niepotrzebne wtręty i opisy przezyc wewnętrznych bohaterów nad wyraz sztuczne i płaskie . Nie polecam a wręcz zabraniam :) czytać....
więcej Pokaż mimo to"Ocalić życie" jest to powieść rozgrywająca się podczas II wojny światowej oraz w 1989 r. Główna bohaterka Maria dostaje nagle list od zmarłej matki, z którego wynika, że nie jest jej biologiczną córką została przygarnięta przez rodzinę Rzewnickich. Postanawia poznać prawdę o swoim pochodzeniu. Wspólnie ze swoim bratem Ignacym, o którego istnieniu przed przeczytaniem listu nie znała wyrusza w podróż w poszukiwaniu własnych korzeni.
Książka Zofii Ossowskiej to powieść o dążeniu do pracy, poszukiwaniu tożsamości, poznawaniu przeszłości oraz walce z własnymi słabościami. Choć nie jest ona odkrywcza, zaś w samej fabule jest mnóstwo nieścisłości, to czytało mi się ją z przyjemnością.
"Ocalić życie" jest to powieść rozgrywająca się podczas II wojny światowej oraz w 1989 r. Główna bohaterka Maria dostaje nagle list od zmarłej matki, z którego wynika, że nie jest jej biologiczną córką została przygarnięta przez rodzinę Rzewnickich. Postanawia poznać prawdę o swoim pochodzeniu. Wspólnie ze swoim bratem Ignacym, o którego istnieniu przed przeczytaniem...
więcej Pokaż mimo toNiestety, mimo ciekawego tematu z którego możnaby zrobić pisarską perełkę, książka została napisana w stylu, który tylko mnie irytował. Sięgnęłam po tę książkę, bo temat gwarantował, jak mi się wydawało, wstrząsającą wojenną historię, która wzbudzi emocje, zadumę i zapadnie na długo w pamięć. Nic bardziej mylnego. Puste dialogi, treści nic nie wnoszące, sztuczne, czasem żenujące. Bardzo źle napisana książka. Nie polecam.
Niestety, mimo ciekawego tematu z którego możnaby zrobić pisarską perełkę, książka została napisana w stylu, który tylko mnie irytował. Sięgnęłam po tę książkę, bo temat gwarantował, jak mi się wydawało, wstrząsającą wojenną historię, która wzbudzi emocje, zadumę i zapadnie na długo w pamięć. Nic bardziej mylnego. Puste dialogi, treści nic nie wnoszące, sztuczne, czasem...
więcej Pokaż mimo toWedług mnie książka słaba, najbardziej zadziwił mnie fakt - środek II wś i polski oficer uciekający przed Niemcami w pełnym umundurowaniu!
Według mnie książka słaba, najbardziej zadziwił mnie fakt - środek II wś i polski oficer uciekający przed Niemcami w pełnym umundurowaniu!
Pokaż mimo toSama historia bardzo mnie wciągnęła. Może tło historyczne i współczesne ( 1989 r.) bardzo ogólnikowe, to jeśli skupimy się na samej historii i wczujemy w emocje jakie towarzyszyły bohaterom powieści to bardzo dobra książka. Polecam
Sama historia bardzo mnie wciągnęła. Może tło historyczne i współczesne ( 1989 r.) bardzo ogólnikowe, to jeśli skupimy się na samej historii i wczujemy w emocje jakie towarzyszyły bohaterom powieści to bardzo dobra książka. Polecam
Pokaż mimo to'' Niedomknięte sprawy są jak niezaleczone sprawy. Im dalej w czas, tym bardziej krwawią.''
Zofia Ossowska.
; Ocalić życie ;
Wydawnictwo: Filia.
Literatura: Piękna.
Każda tajemnica która wychodzi na światło dzienne, wymaga zrozumienia, stawiania nas w pozycji obronnej, bo ; a gdyby ; stało się wyrocznią, pozwoliłoby na inny wybór, chwilę zastanowienia, analizę, zawsze stajemy przed faktem dokonanym, i tylko czas pokaże czy był to dobry krok który sprawił że życie potoczyło się ''tak ''a nie inaczej.
Maria Wysocka po śmierci matki, otrzymuje list w którym odkrywa własną historie z roku 1942. Kiedy to w Polsce, a także w Nieckowie szalała burza wojenna, do domu Rzewnickich, weszła rodzina pułkownika prosząc o pomoc. Gospodarze w obawie o własne życie i maleńkiej córki Małgorzaty, zabierają pod opiekę tylko dwójkę najmłodszego rodzeństwa, tym samym każąc uciekać reszcie rodziny. Kiedy Niemcy wkraczają do gospodarstwa nakazują gospodarzowi by udał się na pobliską polanę położoną niedaleko domu, gdzie w raz z sąsiadem zostali zmuszeni do zamordowania Żydów w tym rodziny pułkownika. Od tamtej pory wszystko zostało wywrócone do góry nogami, po powrocie do domu gospodarz zamilkł, stał się wrakiem człowieka, by nie dopuścić do plotek, udaje się z z jednym dzieckiem do sióstr służebniczek, gdzie tam zostaje przygarnięty, wychowywany. Maria za to otrzymuje opiekę, wychowanie, staje się częścią rodziny. Jednak zawsze już jako dorosła kobieta ma pretensje do mamy że nie okazywała swoich uczuć, że stała za plecami męża, a ojca alkoholika, na którego nałóg patrzyła przez palce, żyjąc pod jego dyktando. Dopiero po jej śmierci, kiedy list wylał się potokiem słów, tłumaczenia takiego wyboru, którego dokonał ojciec, chcąc chronić ją od śmierci, poświęcił życie jej brata. Maria postanawia odnaleźć brata, dowiedzieć się jak minęło mu życie w którym nie uczestniczyli, rozdzieleni, osamotnieni. Kim okaże się Ignacy? Odkryjemy karty dziewczynki która w 1942r. uciekła od bombardowania, czy Maria odnajdzie nowy cel w życiu?
Urzekająca, pełna empatii, heroicznej walki jaką stoczyła bohaterka by odnaleźć brata, a trzeba dodać że był to rok 1989, gdzie w Polsce dochodziło do strajków, gdzie były wybory, gdzie ; Solidarność ; wkroczyła na ulicę, gdzie nowe nieznane było obietnicą i wielkim strachem przed zmianami, gdzie ludzie nabierali wody w usta, gdzie lepiej było siedzieć cicho i się nie wychylać, niż brać udział w poszukiwania człowieka o którym wiedziało się NIC. Wielowątkowość która pozwala na rozbudowanie fabuły, zrozumienie problemu z jakim borykał się ojciec Marii który zawsze nosił krzyż pogardy dla siebie samego, obarczał się winą za dokonaną zbrodnie, za zachowanie tajemnicy która go przygniatała i pchała w alkohol który był zapomnieniem, wytchnieniem. Możemy sobie zadawać mnóstwo pytań, jak matka Marii mogła żyć dalej, spokojnie, będąc świadoma że pozwoliła na rozdzielenie rodzeństwa. Wyprawa w przeszłość, w chwile które odkryły pokłady nieznanych emocji, napięć, rozczarowania, pretensji, wybaczenia, bo nic nie działo się bez przyczyny, każdy wybór niósł sens.
Powieść która ukazuje zawieruchę wojenną, smród życia, obawy, strach, lęk, bardzo ciekawie zinterpretowała autorka, która z każdą stroną wciągała w życie kobiety, a jest to historia oparta na faktach, nie wymyślona, nie utkana z domysłów, z wyobraźni, są w niej umieszczone prawdziwe postacie którym przyszło zmierzyć się z tak wielkim problemem, wybierając jedno z dzieci, pragnęli aby chociaż jedno z nich miało namiastkę rodziny, troski, opieki, ogniska domowego. Czy taki czyn jest godny, chwalebny? to pozostawiam w sumieniu bohaterek. Mnie ta książka bardzo zaintrygowała, nie dlatego że pojawiła się w niej kolejna opowieść o ludziach którzy nieśli pomoc w czasach tak trudnych, mając na uwadze jakie to były czasy, kim byli Niemcy, jakie sankcje groziły za ukrywanie Żydów, do jakiego stopnia potrafili z człowieka wywlec to co w sobie głęboko skrywali, człowieczeństwo, wartości, w tym momencie oddaję hołd ludziom prostym, nie mającym nic wspólnego z polityką, oni zostali rzuceni bez prawa wyboru, bez oponowania, bez wyrażenia zdania, na głęboką wodę, bo nie było chwili by móc usiąść i wyselekcjonować, co jest i będzie dobre w tej chwili i na przyszłość. Powieść także ukazuje jakim człowiek potrafi być wielbłądem, który na swoich plecach potrafi unieść nie tylko fizyczny trud i znój pracy, ale psychiczne zmagania z rzeczami które prawie są nierealne, nierzeczywiste a jakże prawdziwe. Polecam.
'' Niedomknięte sprawy są jak niezaleczone sprawy. Im dalej w czas, tym bardziej krwawią.''
więcej Pokaż mimo toZofia Ossowska.
; Ocalić życie ;
Wydawnictwo: Filia.
Literatura: Piękna.
Każda tajemnica która wychodzi na światło dzienne, wymaga zrozumienia, stawiania nas w pozycji obronnej, bo ; a gdyby ; stało się wyrocznią, pozwoliłoby na inny wybór, chwilę zastanowienia, analizę,...