Okulary 3D towarzyszą mi od wczesnych lat młodzieńczych. Wtedy głównie oglądałem przez nie polskie teledyski młodzieżowe emitowane w "Tik-Taku" lub "5.10.15". Dziś to głównie kino 3D, choć rzadko korzystam z takich seansów, ze względu na ostre migreny, towarzyszące mi długo po wyjściu z kinowej sali. Próbowałem też oglądać filmy na telewizorze 3D i bawić się w VR, ale za każdym razem ból głowy rozsadzał mi skronie. Niestety, moje komplikacje na tle neurologicznym, będące pamiątką po chorobie z dzieciństwa, skutecznie utrudniają mi taką zabawę. Mimo wszystko czasem po nią sięgam, bo lubię te wizualne bajery. Wczoraj przyszła do mnie paczka od Kultury Gniewu. Rano opublikowałem recenzję drugiego tomu "Anastazji", jednak nie był to największy komiks w tej wysyłce. Tutaj laur powędrował do "Jasia ciekawskiego", będącego trójwymiarową zabawą w dżungli. Z tego co wyszperałem na sieci, jest to drugi album tego typu. Pierwszy zabierał nas w odmęty oceanu, ten zaś do świata zarówno bajecznego, jak i krwiożerczego.

Nie bójcie się, nie ma w tym komiksie grama przemocy, choć część napotykanych tutaj zwierząt zapewne schrupałaby ze smakiem tytułowego Jasia. Komiks zaopatrzono w dwie pary papierowych okularów, przystosowanych do oglądania w pełnym trójwymiarze czarno-białych stronic. Od razu uczulam - okulary z kina nie działają. To inna technologia, przystosowana do oglądania ruchomego obrazu, nie zaś statycznych plansz poleczonych niebieskim i czerwonym tuszem aby uzyskać odpowiedni efekt. Warto też uważać na dołączone do komiksu okulary, gdyż są dość delikatne.

Jednak gdy już je założymy i spojrzymy na karty tej opowieści, to dostaniemy bajeczną krainę, zamieszkała przez ogromne oraz przepiękne stworzenia. Przeskakując z strony na stronę nieraz miałem wrażenie oszołomienia kanonadą szczegółów oraz... barw, które sobie wyobrażałem u poszczególnych gatunków fauny i flory. Krajobraz też ulega wielu przemianom i nie mamy tylko jednej ogromnej, tropikalnej puszczy, żywcem wyjętej z Parku Jurajskiego. Każda karta tego komiksu wręcz oszołamiała moje oczy. Nie ukrywam, że chętnie przeczytałbym coś obszerniejszego w tej technice, osadzonego np. w średniowiecznej przygodzie albo klasycznej opowieści fantasy. Ewentualnie kryminał noir.

Komiks z czystym sumieniem polecam każdemu kto ma dzieciaki, szczególnie w wieku przedszkolnym. Z pewnością będzie to dla nich epicka przygoda, z której nie szybko będą chciały powrócić do realnego świata. Czekam na kolejne albumy "Jasia Ciekawskiego", bo czuję, że wyobraźnia autora i pomysłodawcy tej serii, jest nieskończona. Tak jak świat, który prezentuje na kartach tego komiksu.

Okulary 3D towarzyszą mi od wczesnych lat młodzieńczych. Wtedy głównie oglądałem przez nie polskie teledyski młodzieżowe emitowane w "Tik-Taku" lub "5.10.15". Dziś to głównie kino 3D, choć rzadko korzystam z takich seansów, ze względu na ostre migreny, towarzyszące mi długo po wyjściu z kinowej sali. Próbowałem też oglądać filmy na telewizorze 3D i bawić się w VR, ale za...

Spełnienie marzeń i to nie tylko dziecięcych, ale również moich, dorosłych, poważnych, mądrze poukładanych. Trafiłam na książkę, która bez jednego słowa zabrała mnie w fantastyczną podróż przez dżunglę - dżunglę, o której śniłam jako mała, a o której nie mogę zapomnieć, jako duża. Matthias Picard dał mi prezent - czystą radość. Swój niezwykły komiks zilustrował po mistrzowsku i dodał do tego 3D! Ludzie! To jest genialne!
"JAŚ CIEKAWSKI podróż przez dżunglę", to druga odsłona przygód tego fascynującego, niepowtarzalnego bohatera (niestety nie poznałam pierwszej). Mamy tu do czynienia z techniką 3D, w pakiecie dostajemy dwie sztuki okularów, w których razem z dzieckiem możemy podziwiać prezentowany przez rysownika świat.
Jest w tym magia i ona udziela się oglądającym. Dotykałam kart tego komiksu z zaciekawieniem (Jaś CIEKAWSKI) takim, jakbym miała 5 lat. To prawdziwy wehikuł czasu i przestrzeni, dzięki któremu możemy poczuć się uczestnikami tej dzikiej wyprawy.
Jak ja zazdroszczę Jasiowi tego jego domku! Tego skromnego, niepozornego domku, który skrywa wielką tajemnicę. Jest w tym prostota, która olśniewa. Jest w tym pomysł, o którym się myśli, jest w tym wreszcie baśń, w którą każdy chciałby od czasu do czasu wpaść.
"JAŚ CIEKAWSKI podróż przez dżunglę" oczywiście jest wspaniały ze względu na technikę 3D i ze względu na przepiękne ilustracje, które niosą w sobie klimat, który sprawia, że czujemy się tak, jakby to nam na głowie usiadł tukan. Lecz nie to mnie w tej wyjątkowej publikacji dla "dzieci" najbardziej oczarowało. Więc, co to było? FABULA! To opowieść idealna, która porusza wyobraźnię i o której będę często myśleć z tęsknotą, jak za czymś, co chciałoby się przeżyć samemu.
Picard w swoim komiksie bez słów - mam wrażenie - odwołuje się do "Alicji w Krainie Czarów", robi to jednak bardzo dyskretnie i całkowicie po swojemu. To oryginalna, niebanalna historia CIEKAWOŚCI i tego, że drzwi do niej mogą znajdować się w każdym "domu", nawet w tym z pozoru "nieCIEKAWYM".
Lecz czuję sercem, że to, przede wszystkim, opowieść o nieograniczonej WYOBRAŹNI. Nie potrafię wyrazić swojego zachwytu słowami - bo też i tu słowa nie są potrzebne - tylko oczy! patrzcie przez te "różowe okulary" i dajcie się porwać CIEKAWOŚCI. Ja się dałam - i nie żałuję. Ba! Będę do JASIA zaglądać często i podróżować świadomie.
Na koniec napiszę parę zdań o wydaniu. Kultura Gniewu (krótkie gatki) jak zawsze podarowała nam produkt najlepszej jakości. Papier gruby, format duży, kolory idealne, oprawa twarda, dwie sztuki okularów 3D, świetna rozkładówka. Tutaj wszystko jest na swoim miejscu i wygląda elegancko. Ta książka ma honorowe miejsce w mojej biblioteczce, jest wystawiona na ciągłe oglądanie.
Nie wiem jak was jeszcze zachęcić do poznania "JASIA CIEKAWSKIEGO", ale naprawdę musicie to zobaczyć. Te wychodzące z kart małpy, wylatujące ptaki, wyślizgujące się węże. Dzieci będą wniebowzięte, ale i wy, jeśli została w was choć kropla dziecięcej radości, będziecie zachwyceni.

w dżunglę idę PA!
9/10
tom 2
JAŚ CIEKAWSKI
krótkie gatki
Wydawnictwo Kultura Gniewu

Spełnienie marzeń i to nie tylko dziecięcych, ale również moich, dorosłych, poważnych, mądrze poukładanych. Trafiłam na książkę, która bez jednego słowa zabrała mnie w fantastyczną podróż przez dżunglę - dżunglę, o której śniłam jako mała, a o której nie mogę zapomnieć, jako duża. Matthias Picard dał mi prezent - czystą radość. Swój niezwykły komiks zilustrował po...

Ciekawski Jaś ubrany w skafander tym razem odkrywa dżunglę. Przechodząc przez magiczne zwierciadło, chłopiec znajduje się nagle w nieznanym mu miejscu. Ciekawski oczywiście postanawia iść przed siebie i nie bojąc się niczego, przedziera się przez wodę, by w końcu dotrzeć do dżungli. Z dość mrocznej scenerii, wyłaniają się przed nim przedziwne, krzywe drzewa oraz gęsta roślinność. Ruszając w głąb lasu, co rusz na horyzoncie pojawiają się zwierzęta, począwszy od małych owadów, komarów, większych już pająków po żaby, węże czy czającego się w wodzie aligatora. Na swej drodze chłopiec spotka także mega gigantycznego żółwia, w którego skorupie mógłby spokojnie zamieszkać oraz całą zgraję rozmaitych gatunków małp. Wchodząc po niemal bezkresnych schodach, Jaś dociera do ruin starożytnego miasta, w których ukryte są zniszczone posągi być może mitycznych stworzeń. Całość okala bujna, dzika roślinność, wszędzie pnący się bluszcz, liczne kwiaty oraz paprocie. Chłopiec odnajduje drogę powrotną do domu, ale by do niego dotrzeć, musi się jeszcze trochę poświęcić.
.
Żałuję, że nie mogę Wam pokazać wnętrza książki w 3D. To, co na zdjęciach nijak ma się do rzeczywistości, musicie więc uruchomić wyobraźnię! Zauważyliście pewnie, że w książce nie ma tekstu i macie rację. "Jaś Ciekawski" to tytuł skrywający wyłącznie czarno-białą grafikę, dzięki temu każdy z nas może stworzyć swoją niepowtarzalną opowieść. Oprócz wymyślania historyjek możecie poćwiczyć spostrzegawczość, licząc wszystkie małpy czy ptactwo. Z tego wynika, że do książki można często wracać i wraz z dzieciakami świetnie się przy niej bawić. Sama uwielbiam takie nietuzinkowe pozycje i chyba jaram się nimi bardziej niż Łobuz. Osobiście najbardziej zachwyciły mnie motyle, tyle pięknych okazów w trójwymiarze robią wrażenie! Ilustracje w parze z okularami 3D znajdujące się w zestawie (x2) tworzą spektakularny efekt głębi! Po raz kolejny wyrzucałam z siebie wszelkiego rodzaju "wowy" i "ahy"! Teraz marzy mi się ujrzeć Jasia w kosmosie, to byłby...KOSMOS!

Ciekawski Jaś ubrany w skafander tym razem odkrywa dżunglę. Przechodząc przez magiczne zwierciadło, chłopiec znajduje się nagle w nieznanym mu miejscu. Ciekawski oczywiście postanawia iść przed siebie i nie bojąc się niczego, przedziera się przez wodę, by w końcu dotrzeć do dżungli. Z dość mrocznej scenerii, wyłaniają się przed nim przedziwne, krzywe drzewa oraz gęsta...

Podróż Jasia to fantastyczna przygoda, w której bohater doświadcza wielu niebezpieczeństw i odkrywa zaginione i tajemnicze miejsca. Dla czytelnika, który za nim podąża, to przepiękna wizualnie przygoda. Graficzny majstersztyk, który momentami niczym synchroniczny taniec, powala czytelnika swoja gracją na kolana. Wizualne atrakcje wyeksponowane są jednak kosztem fabuły, która praktycznie tu nie istnieje. Jednak to chyba nigdy nie była zamysłem twórcy. Album ten bowiem ma cieszyć oko i to zadanie spełnia w stu procentach.

Jaś Ciekawski. Podróż Przez Dżunglę to niesamowity album, przeznaczony zarówno dla małych jaki i dorosłych fanów graficznych opowieści. Wrażenie robi i świetna okładka, jak i trójwymiarowe wnętrze tego albumu. Jest to barwna uczta dla ludzkich zmysłów, serwująca same smakowite kąski.

Cała recenzja: http://kulturacja.pl/2019/11/jas-ciekawski-podroz-prze-dzungle-recenzja/

Podróż Jasia to fantastyczna przygoda, w której bohater doświadcza wielu niebezpieczeństw i odkrywa zaginione i tajemnicze miejsca. Dla czytelnika, który za nim podąża, to przepiękna wizualnie przygoda. Graficzny majstersztyk, który momentami niczym synchroniczny taniec, powala czytelnika swoja gracją na kolana. Wizualne atrakcje wyeksponowane są jednak kosztem fabuły,...

JAŚ W TRZECIM WYMIARZE

Podobno obraz wyraża więcej niż tysiąc słów. Może nie do końca się z tym zgodzę, bo kiedy patrzę na sztukę współczesną i czerwony kwadrat wymalowany przez kogoś na płótnie, nawet nie chce mi się dociekać, czy autor chciał mi coś przekazać, czy tylko pokazać, że potrafi namalować bryłę i przekonać ludzi, że to jednak coś więcej, ale za to uważam, że wcale nie trzeba tekstu, by zaserwować dobry komiks. I takim właśnie komiksem jest Jaś Ciekawski. Podróż przez dżunglę. Nie twierdzę, że to dzieło wybitne, to w końcu prosta opowieść dla dzieci, w której fabuła praktycznie nie istnieje, ale to w wykonaniu graficznym tkwi jej prawdziwa siła. A jednocześnie jest to album, który w czytelnikach pokolenia obecnych trzydziesto-, czterdziestolatków obudzi niejeden sentyment.

Ponieważ jednak jakaś fabuła spaja niniejszą opowieść, przyjrzyjmy się jej nieco w tym miejscu, zanim przejdę do omawiania konkretów całej publikacji. Wszystko o treści właściwie mówi już sam tytuł. Główny bohater, zamknięty w dziwnym kombinezonie, budzi się pewnego dnia i decyduje się na kolejną niezwykłą wyprawę. Po tym, jak zgłębił sekrety oceanu, teraz, przechodząc przez lustro, trafia do dżungli. Czekają tu na niego gigantyczne rośliny, wcale nie mniejsze zwierzęta i ruiny cywilizacji zarówno dawnych, jak i wcale nie tak nam odległych.

Całość mojej recenzji na portalu NTG: https://nerdheim.pl/post/recenzja-komiksu-jas-ciekawski-podroz-przez-dzungle/

JAŚ W TRZECIM WYMIARZE

Podobno obraz wyraża więcej niż tysiąc słów. Może nie do końca się z tym zgodzę, bo kiedy patrzę na sztukę współczesną i czerwony kwadrat wymalowany przez kogoś na płótnie, nawet nie chce mi się dociekać, czy autor chciał mi coś przekazać, czy tylko pokazać, że potrafi namalować bryłę i przekonać ludzi, że to jednak coś więcej, ale za to uważam, że...