Mister Miracle
Wydawnictwo: Egmont Polska Seria: DC Deluxe komiksy
320 str. 5 godz. 20 min.
- Kategoria:
- komiksy
- Seria:
- DC Deluxe
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2020-01-22
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-01-22
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328196209
- Tłumacz:
- Marceli Szpak
Scott Free to największy żyjący mistrz ucieczek. Jest tak dobry, że udało mu się uciec z makabrycznego sierocińca Babci samo Dobro na Apokolips i osiąść na Ziemi z inną uciekinierką – Big Bardą. Tu, pod pseudonimem Mister Miracle, zrobił karierę jako iluzjonista i dzięki swoim umiejętnościom dołączył do Ligi Sprawiedliwości. Wydaje się, że jako mistrz ucieczek osiągnął wszystko. A jednak… nigdy nie uciekł śmierci. Czy to możliwe? Aby się tego dowiedzieć, Scott będzie musiał się zabić…
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 100
- 45
- 35
- 20
- 9
- 6
- 4
- 3
- 3
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Sięgając po ten komiks spodziewałem się czegoś zupełnie innego. Liczyłem na kolejną typową opowieść superbohaterską, z mało znaną postacią w roli głównej. Nie mogłem się bardziej mylić. Historia zaczyna się od przysłowiowego trzęsienia ziemi – próby samobójczej głównego bohatera – mistrza ucieczek Mistera Miracle. Dalej napięcie już tylko rośnie, bowiem Tom King serwuje nam wojnę pomiędzy Nowymi Bogami – tymi dobrymi pod wodzą Wszechojca, a złymi z Darkseidem na czele. W to wszystko wplątany zostaje nasz bohater, który musi radzić sobie również z bardziej przyziemnymi problemami. I właśnie te szare sprawy dnia codziennego są tutaj najistotniejsze. Autor porusza tutaj kwestię związane z rodzicielstwem, związkiem, ale również problemami psychicznymi i trudnościami z odnalezieniem się w „normalnym” życiu. Warto wspomnieć o rewelacyjnym fragmencie, w którym to główny bohater, wraz ze swoją ukochaną Big Bardą, przedziera się przez linię ochrony, walczy ze strażnikami i omija pułapki, rozmawiając przy tym o przemeblowaniu mieszkania. W całym komiksie wielokrotnie zestawione są tego typu sceny łączące bohaterskie wyczyny z tematami ludzkiej codzienności. Dodatkowo twórca cały czas bawi się z czytelnikiem i nie wyjaśnia wszystkich elementów układanki. Przez większą część historii zastanawiałem się czy to co dzieje się na kartach komiksu dzieje się „naprawdę” czy tylko w głowie głównego bohatera. Album obfituje w przemyślenia filozoficzne i psychologiczne oraz odwołania kulturowe. Szczególnie zapadła mi w pamięci historia pojedynku malarskiego.
Podsumowując jest to rewelacyjny, nietypowy i intrygujący komiks, który polecam przeczytać wszystkim fanom tego medium. Choćby po to by dowiedzieć się czy Mister Miracle zdoła uciec przed samą śmiercią.
Sięgając po ten komiks spodziewałem się czegoś zupełnie innego. Liczyłem na kolejną typową opowieść superbohaterską, z mało znaną postacią w roli głównej. Nie mogłem się bardziej mylić. Historia zaczyna się od przysłowiowego trzęsienia ziemi – próby samobójczej głównego bohatera – mistrza ucieczek Mistera Miracle. Dalej napięcie już tylko rośnie, bowiem Tom King serwuje nam...
więcej Pokaż mimo toTo co Tom King robi, robi najlepiej; a to co robi jest dosyć przygnębiające. Mister MIracle to kolejny komiks Kinga, w którym bohater zmaga się z depresją, wymaganiami społeczeństwa, małżeństwa oraz ojcostwa. Opowiada o tym lekko i melancholijnie. Rysunki MItcha Gerardsa wspaniale grają z konwencją komiksu i atakują czytelnika, gdy ten się tego nie spodziewa. To nie jest klasyczne superhero i może nie podejść każdemu, lecz ja osobiście chcę więcej tego typu prac. Natomiast co do samego Kinga, niech pisze jak najwięcej, lecz może na nowe tematy.
To co Tom King robi, robi najlepiej; a to co robi jest dosyć przygnębiające. Mister MIracle to kolejny komiks Kinga, w którym bohater zmaga się z depresją, wymaganiami społeczeństwa, małżeństwa oraz ojcostwa. Opowiada o tym lekko i melancholijnie. Rysunki MItcha Gerardsa wspaniale grają z konwencją komiksu i atakują czytelnika, gdy ten się tego nie spodziewa. To nie jest...
więcej Pokaż mimo toAle jazda. Amerykański komiks superbohaterski, ale podany w mocno oryginalny sposób. Niektóre dialogi, czy sceny niesamowicie wymyślone - głównie przez pewien kontrast słów do czynów. Graficzna oprawa ok, choć jak dla mnie trochę zbyt niechlujna (świadomie),a przez decyzje twórców właściwie tylko okładki pozwalają zobaczyć większe grafiki. Bohater dość specyficzny, choć najbardziej podobał mi się na początku ze swoim stoickim olewaniem wszystkiego wokół.
Myślę, że warto to przeczytać, by dotknąć zupełnie innego podejścia do superbohaterów. Ale u mnie w kolekcji nie zostanie jednak (w tym typie wolę nieco prostsze w konstrukcji historie jak Mr Miracleman.)
Ale jazda. Amerykański komiks superbohaterski, ale podany w mocno oryginalny sposób. Niektóre dialogi, czy sceny niesamowicie wymyślone - głównie przez pewien kontrast słów do czynów. Graficzna oprawa ok, choć jak dla mnie trochę zbyt niechlujna (świadomie),a przez decyzje twórców właściwie tylko okładki pozwalają zobaczyć większe grafiki. Bohater dość specyficzny, choć...
więcej Pokaż mimo toInteligentny patent zderzenia zwykłości typowej amerykańskiej współczesnej klasy średniej ze sferą superbohaterów. Patent ten jednak dość szybko sie wyczerpuje, a niestety jest klepany przez autora do końca pozostawiając w widzu wrażenie monotonnej repetycji i płaskości. Tytułowa postać jest nie do końca czytelna, ciężko zrozumieć jej problem.
Inteligentny patent zderzenia zwykłości typowej amerykańskiej współczesnej klasy średniej ze sferą superbohaterów. Patent ten jednak dość szybko sie wyczerpuje, a niestety jest klepany przez autora do końca pozostawiając w widzu wrażenie monotonnej repetycji i płaskości. Tytułowa postać jest nie do końca czytelna, ciężko zrozumieć jej problem.
Pokaż mimo toNa początku dziwna; z czasem jednak wszystkie elementy układanki zaczyanją wracać na swoje miejsce i wyłania się zamierzona przez scenarzystę puenta. Warto.
Na początku dziwna; z czasem jednak wszystkie elementy układanki zaczyanją wracać na swoje miejsce i wyłania się zamierzona przez scenarzystę puenta. Warto.
Pokaż mimo toWiecie co jest najlepsze w tym komiksie? Wcale nie trzeba do niego podchodzić jak do kolejnej produkcji o superheroes. Fabuła skonstruowana jest tak, że równie dobrze można to potraktować jak opowieść o gościu, który ma problemy z psychiką i żyje równolegle w dwóch światach. Zestawienie tych wszystkich głupot z zaświatów z codziennymi problemami młodej pary, której urodziło się dziecko wypada tu fantastycznie. Cała fabuła jedzie na tym kontraście i efekt jest przede wszystkim zabawny, ale daje też niezłe pojęcie np. o problemach rodzicielstwa. Jest taka część, w której przez kilkanaście stron bohaterowie, pokonując kolejne przeszkody i walcząc jako superbohaterowie z różnymi przeciwnikami, równocześnie dyskutują o pomysłach na umeblowanie salonu - efekt jest komiczny. Bez tej warstwy codzienności i tego kontrastu byłaby to kolejna ładnie narysowana błyskotka z DC, która mi wisi, a tak - muszę nabyć.
Wiecie co jest najlepsze w tym komiksie? Wcale nie trzeba do niego podchodzić jak do kolejnej produkcji o superheroes. Fabuła skonstruowana jest tak, że równie dobrze można to potraktować jak opowieść o gościu, który ma problemy z psychiką i żyje równolegle w dwóch światach. Zestawienie tych wszystkich głupot z zaświatów z codziennymi problemami młodej pary, której urodziło...
więcej Pokaż mimo toZbiorczo o MISTER MIRACLE i VISION
Agent CIA, który porzucił życie szpiega, by poświęcić się rodzinie, pisze dwie miniserie o superbohaterach, którzy (w dużym uproszczeniu) starają się odwiesić peleryny, by poświęcić się swoim rodzinom.
Bardziej przemówił do mnie jednak Vision. Opowieść o rodzinie robotów wydała mi się - paradoksalnie - bardziej... ludzka oraz pełna szczerych emocji.
Nie są to na pewno komiksy idealne (Miracle imo zawodzi nieco pod względem struktury samej opowieści),ale czuć włożone w nie serducho i momentami widać, że na łamach obu tych serii autor przepracowuje swoje własne traumy, kryzysy i zwątpienia. Aż dziwnie sobie uświadomić, że obcujemy z przykładem takiego (nawet nie jakoś szczególnie zawoalowanego) ekshibicjonizmu emocjonalnego...
Czytałem tam i siam opinie, że wiele zabiegów formalnych odgapia tu scenarzysta od mistrzów komiksu. Ale co z tego w sumie, skoro niejeden już odgapiał, a niewielu dotąd potrafiło dodać tyle dobrego od siebie.
Choćby tylko dla tej prawdy psychologicznej - warto.
Zbiorczo o MISTER MIRACLE i VISION
więcej Pokaż mimo toAgent CIA, który porzucił życie szpiega, by poświęcić się rodzinie, pisze dwie miniserie o superbohaterach, którzy (w dużym uproszczeniu) starają się odwiesić peleryny, by poświęcić się swoim rodzinom.
Bardziej przemówił do mnie jednak Vision. Opowieść o rodzinie robotów wydała mi się - paradoksalnie - bardziej... ludzka oraz pełna...
Mówcie sobie co chcecie, ale "Mister Miracle" od Toma Kinga to komiksowe arcydzieło. Koniec i kropka. Już słyszę te pomurniki popkulturowych malkontentów: "Ludzie ile można dekonstruować ten topos superbohaterów...", "Anglicy zrobili to ponad 30 lat temu...". No ale w tym leży moc tych opowieści superbohaterskich, że zbudowane są one na klasycznych, mitologicznych fundamentach i im głębiej kopiesz tym więcej dobra wyciągasz.
Tom King należy do tego pokolenia twórców, którzy wychowali się na komiksach które potrafią być samoświadome, metanarracyjne i demaskujące. Historiach gdzie bohaterowie wcale nie są czarno-biali, nawet jeśli czytelnicy bardzo by o tym marzyli. Dlatego za dekonstrukcje trykociarzy King bierze się od zupełnie innej strony. Przede wszystkim odziera swojego Mister Miracle z wszelkiego patosu, a przy tym nie popada w farsę, tylko stawia na opowieść obyczajową. Mamy zatem bohatera wyjętego z mitologicznego panteonu Jacka Kirbiego, który mimo, że jest bogiem jest też zwykły, szary, codzienny. King stopił tu w jedno superbohaterskie akcje, ze starciami w ramach wiecznej wojny, małżeńskimi sprzeczkami, wyzwaniami młodych rodziców i próbą poradzenia sobie z przeszłością. Zrobił to przy tym z taką świeżością i lekkością, że każdą stronę ma się ochotę jak najdłużej smakować. Wielka w tym też zasługa Mitcha Geradsa, który graficznie podkręcił ten album na maksa. Sprawił, że nieustannie on drga, miga i odbija światło.
Przede wszystkim jednak "Mister Miracle" od Toma Kinga to opowieść o miłości i ojcostwie (i tu mnie ma, mnie dużo więcej nie trzeba). No i o uciekaniu, nie zapominajmy o uciekaniu od życia.
To nie jest komiks który ma ambicje zmienić wasze spojrzenie na świat. To po prostu świetnie skrojona opowieść bazująca na mitycznych toposach, ale przy tym na wskroś współczesna i aktualna. Bez patosu, bez zadęcia po prostu w punkt. Jest w szoku, że tyle można wycisnąć z tak spranej marki jak DC. Dobrze się tak miło zaskoczyć.
Mówcie sobie co chcecie, ale "Mister Miracle" od Toma Kinga to komiksowe arcydzieło. Koniec i kropka. Już słyszę te pomurniki popkulturowych malkontentów: "Ludzie ile można dekonstruować ten topos superbohaterów...", "Anglicy zrobili to ponad 30 lat temu...". No ale w tym leży moc tych opowieści superbohaterskich, że zbudowane są one na klasycznych, mitologicznych...
więcej Pokaż mimo toScenariusz - 9
Kreska - 8
Wydanie - 9
Scenariusz - 9
Pokaż mimo toKreska - 8
Wydanie - 9
Jedna z ciekawszych pozycji w serii DC Deluxe w której perełek nie brakuje przecież. To warto przeczytać. Sądzę, że w top 10 Deluxów mógłby się znaleźć.
Jedna z ciekawszych pozycji w serii DC Deluxe w której perełek nie brakuje przecież. To warto przeczytać. Sądzę, że w top 10 Deluxów mógłby się znaleźć.
Pokaż mimo to