Tak jak moja ocena, tak samo brzmi moja opinia. Powiedzmy, że opowiadania w troszkę większej połowie mi się podobały. Oczywiście, czytając Kinga, trzeba się wcześniej zastanowić, czy nie przeszkadza wam jego podejście do roli kobiety i lekko seksistowskie podejście oraz umiłowanie do dziwnych scen erotycznych. W pewnym stopniu te opowiadania były bardzo dziwne. Nie jestem w stanie na ich temat dać jakiejkolwiek szerszej opinii, bo w głowie mam chaos. Przypuszczam, że te historie też na długo ze mną nie zostaną, z kilkoma wyjątkami np. opowiadanie UR, które bardzo polecam. Dodatkowo, na koniec wysuwa się wniosek, że autor może mieć zaburzenia psychiczne, które przelewa na papier, zamiast w rzeczywistość.

Tak jak moja ocena, tak samo brzmi moja opinia. Powiedzmy, że opowiadania w troszkę większej połowie mi się podobały. Oczywiście, czytając Kinga, trzeba się wcześniej zastanowić, czy nie przeszkadza wam jego podejście do roli kobiety i lekko seksistowskie podejście oraz umiłowanie do dziwnych scen erotycznych. W pewnym stopniu te opowiadania były bardzo dziwne. Nie jestem w...

Lubię twórczość Kinga ale czasem jego książki są momentami przegadane. Dlatego bardzo się cieszę że trafiłam na ten zbiór opowiadań.

Lubię twórczość Kinga ale czasem jego książki są momentami przegadane. Dlatego bardzo się cieszę że trafiłam na ten zbiór opowiadań.

Tytuł: Bazar złych snów
Autor: Stephen King
Wydawnictwo Prószyński i S-ka

Bazar złych snów - jest to zbiór dwudziestu opowiadań.
Każde z nich jest na swój sposób wyjątkowe, choć grozy w nich nie dostrzegam.

Niestety nie wszystkie opowiadania przypadły mi do gustu. Najbardziej spodobały mi się tylko cztery.

1 - Batman i Robin wdają się w scysję - opowiadające o relacji ojca, w podeszłym wieku, z synem. O miłości i oddaniu.
2 - Nekrologi - odpowiadające o możliwości uśmiercania innych i o mrocznych konsekwencjach tych działań.
3 - Moralność - odpowiadające o małżeństwie, które chcąc się wzbogacić zatraca swoją moralność. Nie zastanawiając się co będzie później.
4 - Pan Ciacho - opowiadające o przyjaciołach, w podeszłym wieku, i o nieuchronnej śmierci.

Co bardzo mi się spodobało przed każdym opowiadaniem znajduje się słowo wstępu od autora. Dzięki czemu dowiadujemy się skąd pomysł na konkretne dzieło.

Co więcej z niektórych opowiadań można wyciągnąć morał, cenną lekcję. Dają one do myślenia.
Dlatego też polecam.

Tytuł: Bazar złych snów
Autor: Stephen King
Wydawnictwo Prószyński i S-ka

Bazar złych snów - jest to zbiór dwudziestu opowiadań.
Każde z nich jest na swój sposób wyjątkowe, choć grozy w nich nie dostrzegam.

Niestety nie wszystkie opowiadania przypadły mi do gustu. Najbardziej spodobały mi się tylko cztery.

1 - Batman i Robin wdają się w scysję - opowiadające o relacji...

Fajne opowiastki, polecam!

Fajne opowiastki, polecam!

Super pozycja! Polecam!

Super pozycja! Polecam!

Zupełnie nie moja tematyka, dobrnelam do połowy i straciłam chęć do dalszej lektury - gdybym się nie uparła że może będzie lepiej to bym nie dotrwała. O ile większość twórczości Kinga jest super to tu w ogóle nie mogłam wczuć się w klimat, wciągnąć chociaż minimalnie.

Zupełnie nie moja tematyka, dobrnelam do połowy i straciłam chęć do dalszej lektury - gdybym się nie uparła że może będzie lepiej to bym nie dotrwała. O ile większość twórczości Kinga jest super to tu w ogóle nie mogłam wczuć się w klimat, wciągnąć chociaż minimalnie.

Ach mocno czuję się rozczarowana tym zbiorem opowiadań Mistrza Grozy, którego uwielbiam i cenię. Chcę kiedyś móc powiedzieć, że przeczytałam wszystko co wydał.

Tego zbioru słuchałam w audiobooku i tak naprawdę to nie opowiadania przykuwały moją uwagę ale wprowadzenia napisane do każdego z nich przez Autora.

Na początku jeszcze miałam zapał ale poczułam że to nie horror a co najwyżej ten klasy B albo i niżej. Tak, powinnam mieć na uwadze, że Pan King pisał to prawie 10 lat temu... Ale z drugiej strony ja wiem, że Mistrz potrafi wystraszyć i obudzić moje największe wewnętrzne zmory i wcale krew się nie musi lać po ścianach ani samochodach.

No nie czuję potrzeby, żeby się rozpisywać. To tyle....

Ach mocno czuję się rozczarowana tym zbiorem opowiadań Mistrza Grozy, którego uwielbiam i cenię. Chcę kiedyś móc powiedzieć, że przeczytałam wszystko co wydał.

Tego zbioru słuchałam w audiobooku i tak naprawdę to nie opowiadania przykuwały moją uwagę ale wprowadzenia napisane do każdego z nich przez Autora.

Na początku jeszcze miałam zapał ale poczułam że to nie horror a...

Były opowiadania lepsze, były gorsze - nie jest to zbiór opowiadań grozy, lecz raczej zbiór różnych gatunkowo opowiadań, które King napisał podczas swojego życia. Każde opowiadanie poprzedzone jest krótką przedmową autora, która mówi nam o inspiracjach danego opowiadania.

Były opowiadania lepsze, były gorsze - nie jest to zbiór opowiadań grozy, lecz raczej zbiór różnych gatunkowo opowiadań, które King napisał podczas swojego życia. Każde opowiadanie poprzedzone jest krótką przedmową autora, która mówi nam o inspiracjach danego opowiadania.

Bardzo konkret i kontent zbiór tekstów Kinga. Czytałem ich już trochę, co prawda nie wszystkie, ale ten pewnie będzie w mojej czołówce. Stoi nieskrępowanie obok Nocnej zmiany. A jako dość nowa pozycja Kinga, to fajnie wraca do starych korzeni.

Ps. Uwielbiam i szanuje za sam tytuł. Większość zbiorów opowiadań nawet nie ma własnego oryginalnego tytułu.

Bardzo konkret i kontent zbiór tekstów Kinga. Czytałem ich już trochę, co prawda nie wszystkie, ale ten pewnie będzie w mojej czołówce. Stoi nieskrępowanie obok Nocnej zmiany. A jako dość nowa pozycja Kinga, to fajnie wraca do starych korzeni.

Ps. Uwielbiam i szanuje za sam tytuł. Większość zbiorów opowiadań nawet nie ma własnego oryginalnego tytułu.

Niektóre opowiadania były lepsze, niektóre gorsze. Jednak całokształt książki tworzy świetny zbiór opowiadań. Bardzo dobrze się bawiłam czytając każde z nich (poza "130 kilometrem", które nie przypadło mi do gustu). Spędziłam wspaniały czas z tą książką i jestem pewna, że do wielu opowiadań będę wracać.

Niektóre opowiadania były lepsze, niektóre gorsze. Jednak całokształt książki tworzy świetny zbiór opowiadań. Bardzo dobrze się bawiłam czytając każde z nich (poza "130 kilometrem", które nie przypadło mi do gustu). Spędziłam wspaniały czas z tą książką i jestem pewna, że do wielu opowiadań będę wracać.