rozwińzwiń

Minionki #01: Banana!

Okładka książki Minionki #01: Banana! Didier Ah-Koon, Renaud Collin
Okładka książki Minionki #01: Banana!
Didier Ah-KoonRenaud Collin Wydawnictwo: Bum Projekt Cykl: Minionki (tom 1) komiksy
48 str. 48 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Minionki (tom 1)
Wydawnictwo:
Bum Projekt
Data wydania:
2019-05-01
Data 1. wyd. pol.:
2019-05-01
Liczba stron:
48
Czas czytania
48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788394229474
Tłumacz:
Zuzanna Witwicka
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Miasteczko szeptów Renaud Collin, Vincent Zabus
Ocena 7,8
Miasteczko sze... Renaud Collin, Vinc...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
9 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1172
1140

Na półkach:

Postawmy sprawę jasno - nienawidzę Minionków. Dlatego gdy jakiś czas temu zapukał do moich drzwi listonosz i wręczył mi prezentowany tutaj komiks byłem kompletnie zaskoczony. Nie prosiłem o niego, nie chciałem go, gdyż nie znoszę tej skretyniałej bandy, żółtych dropsów na nogach, co to uganiają się za bananami. Naprawdę nie rozumiem fenomenu Minionków, aczkolwiek jestem wstanie zrozumieć ruch wydawnictwa Bum Projekt, które cenię za wydanie serii "Mysia straż". Obstawiam jednak, że to nie baśń o myszach napędzi ich interes, a właśnie komiksy o Minionkach. Bo te żółte dropsy po prostu zawsze się sprzedadzą. Nie ma znaczenia czy coś będzie słabe, głupie albo niepotrzebne - na okładce są Minionki, to każde dziecko się na to rzuci. Skoro jednak komiks trafił w moje ręce, to postanowiłem o nim coś napisać i podejść do niego rzeczowo, odkładając na bok moją niechęć.

Raczej nikogo nie zaskoczę, że komiks jest w praktyce tym, z czym mamy do czynienia w filmach gdzie występują Minionki. Tak naprawdę jest to zlepek jednostronicowych wygłupów tych przygłupich istot, które robią to samo co w filmach. Są nieśmiertelnymi kretynami. Oczywiście na początku poznamy ich supertajną podziemną bazę, gdzie produkują mordercze bomby, rakiety i przechowują banany. Potem mamy serię głupich historyjek, pozbawionych tekstu, nie licząc liternictwa, gdzie Minionki strzelają, wybuchają, noszą ciężary i biegają za bananem. Totalnie nic nowego względem sytuacji znanych z filmów, tyle tylko że bez udziału fabularnych postaci.

Domyślam się, że wiele osób będzie to śmieszyć, ale osobiście nadal wolę sięgnąć po Smerfy, Garfielda czy Asteriksa. Czemu? Bo tam jest bardziej inteligentny humor, niż zwykłe naparzanie z działa jonowego do jabłka na głowie randomowego Minionka, o którym zapomnę zaraz po obróceniu kartki tego komiksu. Naprawdę podczas "lektury" próbowałem zrozumieć fenomen tych żółtych dropsów na nogach, ale poległem. Niemniej gdy komiks pokazałem dzieciakom znajomych, to te śmiały się jak głupie. Zatem uważam, że album swoją pracę spełnił, bowiem dał radość najmłodszym czytelnikom. A o to chyba przecież tutaj chodzi. Dlatego właśnie nie dziwi mnie taki ruch ze strony wydawnictwa, bowiem na pewno trafiła im się złota żyła.

Zatem jeśli jesteście fanami Minionków, to nawet nie muszę was namawiać do zakupu tego komiksu. Prawdopodobnie już go macie. Jeśli nie wiecie czym są Minionki, to teraz możecie poznać pełen ich potencjał głupoty. Może wam to podejdzie, albo tak jak ja szybko znienawidzicie te biegające dropsy. W moim wypadku komiks w żaden sposób nie przekonał mnie abym polubił te istoty. Ich perypetie nadal mnie nie śmieszą, a jedynie irytują. Może to ze względu na mój wiek, a może zwyczajnie wolę jak w opowieści jest jakaś fabuła. Niemniej domyślam się, że zaliczam się do mniejszości, szczególnie widząc ile osób, zwłaszcza dzieci, kocha Minionki.

Postawmy sprawę jasno - nienawidzę Minionków. Dlatego gdy jakiś czas temu zapukał do moich drzwi listonosz i wręczył mi prezentowany tutaj komiks byłem kompletnie zaskoczony. Nie prosiłem o niego, nie chciałem go, gdyż nie znoszę tej skretyniałej bandy, żółtych dropsów na nogach, co to uganiają się za bananami. Naprawdę nie rozumiem fenomenu Minionków, aczkolwiek jestem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
738
675

Na półkach: ,

Myślę, że każdy kto obserwuje rynek wydawniczy ma świadomość, że wydawnictwa, które chcą wydawać ambitne projekty muszą też posiadać w swoim portfolio tytuły, które pozwolą wydawnictwu trafić do szerszego grona czytelników, a co za tym idzie - zarobić. Jestem przekonany, że Bum Project (Dylan Dog, Mysia Straż) jest tego świadome i właśnie dlatego wydało Minionki. Małe żółte stwory znają wszyscy, a dzieci wręcz uwielbiają. Nie bez powodu każda animacja z serii osiąga znakomite wyniki finansowe. Bum Projekt wydając albumik z krótkimi minionkowymi historiami ma szansę trochę uszczknąć z tego wielkiego żółto-zielonego (dolary) tortu.

https://salomonik.eu/blog/przeczytane/2299-minionki-t-1-banana

Myślę, że każdy kto obserwuje rynek wydawniczy ma świadomość, że wydawnictwa, które chcą wydawać ambitne projekty muszą też posiadać w swoim portfolio tytuły, które pozwolą wydawnictwu trafić do szerszego grona czytelników, a co za tym idzie - zarobić. Jestem przekonany, że Bum Project (Dylan Dog, Mysia Straż) jest tego świadome i właśnie dlatego wydało Minionki. Małe żółte...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7938
6793

Na półkach: ,

MINIONKI NA PAPIERZE

Małe niebieskie skrzaty świat komiksu zna od dobrych kilkudziesięciu lat. Teraz nadszedł czas – przynajmniej dla polskiego czytelnika – by poznał małe żółte… choroba właściwie wie co. Minionki, bo o nich mowa, znane są już doskonale z kinowych ekranów, gdzie pojawiły się już cztery razy, serii krótkich filmików, gier czy niezliczonych gadżetów. Teraz nadszedł czas by zagościły także na łamach komiksu. I tak oto w formie krótkich, jednostronicowych skeczy, podanych właściwie bez jakichkolwiek dialogów, debiutują albumem „Banana”. Rzeczą całkiem udaną i zabawną, nawet jeśli nie zawsze spełnioną.

Kim są Minionki? To porozumiewające się dziwacznym językiem, będącym połączeniem specyfiki mowy z różnych stron świata żółte stworzonka, które od wieków szukały pana, któremu mogłyby służyć. Tak trafiły do złego Gru i od tamtej pory mu towarzyszą. Skąd się wzięły? Cóż, tego już musicie dowiedzieć się z filmów (ale uwaga, w zależności od odsłony serii, różni się ich pochodzenie… Cóż, zdarza się ;) ),warto jednak nadmienić, że Minionki pełne są destruktywnych skłonności, a ich zamiłowanie do wikłania się we wszelkiej maści zagrożenia i kłopoty powoduje często nieoczekiwane konsekwencje. I właśnie takie nieoczekiwane sytuacje z ich codziennego życia znajdziecie w niniejszym albumie. Chcecie zobaczyć jak Minionki grają w koszykówkę? Albo jak rozprzestrzenia się wśród nich moda na irokez? Chcecie przekonać się, jak naprawiają różne rzeczy i radzą sobie ze sprzątaniem? A może do czego doprowadzić mogą… szachy? Sięgnijcie zatem po ten album.

Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2019/06/minionki-1-banana-didier-ah-koon-renaud.html

MINIONKI NA PAPIERZE

Małe niebieskie skrzaty świat komiksu zna od dobrych kilkudziesięciu lat. Teraz nadszedł czas – przynajmniej dla polskiego czytelnika – by poznał małe żółte… choroba właściwie wie co. Minionki, bo o nich mowa, znane są już doskonale z kinowych ekranów, gdzie pojawiły się już cztery razy, serii krótkich filmików, gier czy niezliczonych gadżetów. Teraz...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    11
  • Posiadam
    3
  • Komiksy
    2
  • Chcę przeczytać
    2
  • Komiksy
    1
  • E-book / m-book
    1
  • Komiks / Manga
    1
  • Książki bliźniaków - z biblioteki
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Komiks
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Minionki #01: Banana!


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także