Wszystko zaczyna się od niewinnej stłuczki po środku brooklińskiej śnieżycy. Losy trzech głównych bohaterów łączą się niespodziewanie i tworzą historię niekiedy tak zaskakującą, że aż niemożliwą biorąc pod uwagę fakt, że część głównych bohaterów jest po 60 roku życia.
Równolegle do tej historii poznajemy historię życia głównych bohaterów - jak to się stało, że znaleźli się w tym a nie innym miejscu i w jakim stopniu bagaż życiowy ich ukształtował.
Niesamowite, wzruszające a z niektórych można by stworzyć osobną książkę.
Jak już wspominałam wcześniej, spodziewałam się całkiem innej książki a to co dostałam bardzo mnie zaskoczyło i to pozytywnie.
Poważny temat jakim jest imigracja autorka pokazuje na trzech różnych płaszczyznach a główni bohaterowie łączą swoje losy w jedną niepoprawną i niesamowitą historię, która niekiedy przyjmuje wizję obrazu filmu "Tajne przez poufne". Tak, tak odnalazłam kilka zabawnych scen i to co zaplanowane nie zawsze wyjdzie zgodnie z planem.
"W samym środku zimy" to książka, w której bohaterowie poszukują miłości, zrozumienia, wsparcia i szczęścia. Polecam.

Wszystko zaczyna się od niewinnej stłuczki po środku brooklińskiej śnieżycy. Losy trzech głównych bohaterów łączą się niespodziewanie i tworzą historię niekiedy tak zaskakującą, że aż niemożliwą biorąc pod uwagę fakt, że część głównych bohaterów jest po 60 roku życia.
Równolegle do tej historii poznajemy historię życia głównych bohaterów - jak to się stało, że znaleźli się...