„Są ludzie, którzy przez chwilę lub przez całe życie starają się podciąć ci skrzydła, podczas gdy inni pomagają ci w nauce latania”.

Podeszłam do tej książki w ciemno. Po prostu, zaintrygowała mnie okładka, i nazwisko autorki – Kate Sterritt – z którą nie miałam wcześniej do czynienia.

Zacznę od tego, że po przeczytaniu lektury, byłam ciekawa komentarzy…

Otóż, dowiedziałam się, że niemożliwym jest wcześniejsze odkrycie prawdy ukrytej w książce…

No cóż, obalę ten mit, a raczej przekonanie niektórych czytelniczek, ponieważ ja się domyśliłam, i to na wczesnym etapie książki. Ale nie winię za to autorki, która dosyć dobrze ukryła prawdę, a jedynie mnogość przeczytanych przeze mnie książek, i tym samym, utrwalenie pewnych schematów, jakie towarzyszą autorom gatunku jakim jest romans. Po prostu, wraz ze wzrastającą ilością przeczytanych książek zmniejsza się prawdopodobieństwo otrzymania czegoś zupełnie innowacyjnego. Być może, na gruncie rodzimym, taki zabieg autora nie był zastosowany, i ktoś może być zaskoczony takim rozwiązaniem, ale na poletku zagranicznym już się z nim spotkałam. Nawet nie wiedziałam, że mam się spodziewać czegoś zaskakującego, zwyczajnie logika na to wskazuje… I nie trzeba do tego wykorzystywania analitycznego umysłu, a jedynie czytania ze zrozumieniem. Oczywiście w romansach nie chodzi o zaskakiwanie, ale kiedy znam zakończenie to nie odczuwam tak emocji związanych z czytaniem.

Mimo wszystko, książkę będę wspominać pozytywnie, nie miałam wrażenia czytania na siłę.

Biorąc pod uwagę całe spektrum romansów, należy sprawiedliwie umieścić tą pozycję jako bardzo dobrą lekturę, z której co nieco, da się wynieść. Posiada pewną wartość. Oczywiście, nie jest to pozycja zmieniająca życie, a „czasoumilacz”.

W przyszłości zapewne sięgnę po inne pozycje tej autorki, ponieważ plasuje się ona jednak oczko wyżej niż autorki podążające jednotorowo i bez polotu. Kate Sterritt potrafi utrzymać zainteresowanie czytelnika. Miejscami mnie ta książka zasmuciła, ale wrażliwsze dusze będą zapewne potrzebowały chusteczek.

Myślę, że miłośniczki romansów nie będą zawiedzione ;) I to tej grupie docelowej z czystym sumieniem ją polecam :)
_____________________________________________________________
edit: dodałam 1 gwiazdkę za otoczkę związaną z zainteresowaniami bohaterów

„Są ludzie, którzy przez chwilę lub przez całe życie starają się podciąć ci skrzydła, podczas gdy inni pomagają ci w nauce latania”.

Podeszłam do tej książki w ciemno. Po prostu, zaintrygowała mnie okładka, i nazwisko autorki – Kate Sterritt – z którą nie miałam wcześniej do czynienia.

Zacznę od tego, że po przeczytaniu lektury, byłam ciekawa komentarzy…

Otóż,...