rozwiń zwiń
Luna

Profil użytkownika: Luna

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 1 rok temu
914
Przeczytanych
książek
1 140
Książek
w biblioteczce
61
Opinii
4 127
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
____Proszę bardzo, inspiruj się czytelniku moimi opiniami... Ale kopiowanie zdań ze zmianą jednego wyrazu jest żenujące... Warto mieć swoje zdanie...____ "Z książkami jest tak jak z ludźmi: bardzo niewielu ma dla nas ogromne znaczenie. Reszta po prostu ginie w tłumie". (Wolter)

Opinie


Na półkach: , , ,

PYRRUSOWE ZWYCIĘSTWO
Umysł winszuje, dusza krwawi…

„Kandydat Kremla” to trzecia, i ostatnia część przygód Dominiki Jegorowej, czyli tytułowej „Czerwonej jaskółki”. Od momentu przetłumaczenia drugiego tomu trylogii, minął grubo ponad rok, niemniej z niestrudzonym zapałem czekałam na dopełnienie historii, które wreszcie otrzymałam… Lekturę skończyłam dwa tygodnie temu, wszystko już jasne i klarowne, ale zakończenie nieustannie do mnie wraca sprawiając, że jednocześnie kocham tę książkę i jej nienawidzę… Kocham za brutalny racjonalizm nadający autentyczności wymyślnej fabule, a nienawidzę za odbieranie złudzeń – zdaję sobie sprawę, że te dwa aspekty się ze sobą wykluczają, ale tylko tak mogę wyjaśnić moje stanowisko bez zdradzenia szczegółów, które odbierają radość samodzielnego odkrywania…

W trzecim tomie odbywamy wielobarwną podróż przez różne kraje do których rzucono naszych bohaterów, między innymi Moskwy, Sudanu, Nowego Jorku, Turcji, czy Hongkongu. Główny trzon akcji koncentruje się na ambicjonalnych zakusach Rosjan, aby przeforsować kandydaturę własnego starannie wyhodowanego agenta na stanowisko w strukturach rządowych USA, co z kolei rozpoczyna szeroko zakrojoną akcję Amerykanów w celu ustalenia kto może być owym kretem. W przypadku sukcesu Rosjan, tajne dokumenty CIA zostaną ujawnione, a Dominika stanie się głównym celem do wyeliminowania. Kto zwycięży w tej potyczce dwóch światowych graczy i ich agencji wywiadowczych?

„Czy mogliby żyć bez ciągłego napięcia i ekscytacji, bez spinającego nerwy ulicznego rozgardiaszu, adrenaliny, która krąży w żyłach, ilekroć wykradają tajemnice nieprzejednanemu przeciwnikowi?”

Dla mnie, bez wątpienia była to ekscytująca i intensywna przygoda, która trzymała w napięciu do ostatniej strony. Po drodze nie brakowało absurdów, ale to fikcja literacka, którą zrodził umysł autora i fikcją pozostanie... Moim zdaniem Jason Matthews zgrabnie połączył świat polityki z działalnością agencji wywiadowczych, i sprowadził to do poziomu ludzi, którymi kierowały różne pobudki – począwszy od chęci władzy absolutnej, poprzez zaspokojenie ambicji, a skończywszy na ideałach i uczuciach… Ukazał również, co znaczy jednostka w obliczu mas…
Polecam miłośnikom powieści szpiegowskich.

PYRRUSOWE ZWYCIĘSTWO
Umysł winszuje, dusza krwawi…

„Kandydat Kremla” to trzecia, i ostatnia część przygód Dominiki Jegorowej, czyli tytułowej „Czerwonej jaskółki”. Od momentu przetłumaczenia drugiego tomu trylogii, minął grubo ponad rok, niemniej z niestrudzonym zapałem czekałam na dopełnienie historii, które wreszcie otrzymałam… Lekturę skończyłam dwa tygodnie temu,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

„Politycy malowali kreski na mapach i wyrywali sobie kawałki ziemi. I nikt z nich nie pomyślał, że ta kreska to ludzkie nieszczęścia i złamane życiorysy. Że to domy, które zostały zniszczone ludziom razem z ich wspomnieniami i przywiązaniem do nich. Ale kogo to obchodziło?”

„Druga strona nocy” to trzeci, i ostatni tom powieści „Zanim nadejdzie jutro”, który obejmuje lata 1942 – 1946 oraz epilog umiejscowiony w 1952 roku. Joanna Jax zabrała nas w długą podróż razem z zesłańcami z Kresów Wschodnich, których rzuciła w różne zakątki świata, i poddała ich rozmaitym próbom. Wielu z nich przegrało walkę o życie, a ci którzy wygrali, zostali okaleczeni duchowo, i ograbieni z godności. Byli i tacy, którym drastycznie zmieniono priorytety. Inni, przestali oceniać bliźnich, gdyż sami poddani takiej ocenie, mogliby nie wypaść korzystnie, a wręcz deprawująco…

„– Kuba, przyjacielu, nauczyłem się jednej rzeczy, tam, na wschodzie… Nie oceniać innych. Dlatego że dla swoich poczynań byłem zbyt łaskawy. Więc nie mam prawa ferować wyroków”.

Choć stracili bliskich, kurczowo trzymali się swych pobratymców – różniło ich wszystko: intelekt, system wartości, klasy społeczne, to jednak łączyło pochodzenie, i wzajemna tęsknota za tym, co było… za ojczyzną. Znaleźli się i tacy, którzy postawieni na krawędzi, wybierali źle, ale nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy sami nie postąpilibyśmy podobnie – nie sposób ferować wyroków z pozycji wolnego człowieka. Było również zło czynione w imię powstrzymania większego zła.

„– Kuba, ja mówię ci to wszystko, bo nie wiem, czy jest dla mnie jakieś „jutro”. […]
Ale ja się boję, że życie jest takie kruche i nie zdążę niczego zrobić, więc kochaj się ze mną. Zanim nadejdzie jutro, bo jutra może już nie być”.

Wiele ludzkich zachowań determinował strach przed tym, czy następnego dnia się obudzą, czy będą mieli dokąd wracać i po co wracać… po co żyć...

„Każda noc ma swoją drugą stronę, którą możemy zobaczyć jedynie oczami naszej duszy”.

Co robi dobry człowiek postawiony przed obliczem zła? Czy w potworze można odnaleźć kawałek dobrego człowieka? Autorka, w swej powieści odpowiada nam na te pytania, i pozwala dostrzec, że w każdym z nas, w odpowiednich okolicznościach, można wydobyć instynkty, o których nawet byśmy nie pomyśleli…

Po przeczytaniu trzech tomów, mam swoją ulubioną postać – jest nią okładkowa Nela, mała dziewczynka, barwnie naszkicowana przez autorkę słowami – która nie jest pozbawiona wad, ma ich całe mnóstwo, ale ma też siłę, która może być swego rodzaju przykładem, siłę która każe chwytać życie we własne ręce…

Polecam.

„Politycy malowali kreski na mapach i wyrywali sobie kawałki ziemi. I nikt z nich nie pomyślał, że ta kreska to ludzkie nieszczęścia i złamane życiorysy. Że to domy, które zostały zniszczone ludziom razem z ich wspomnieniami i przywiązaniem do nich. Ale kogo to obchodziło?”

„Druga strona nocy” to trzeci, i ostatni tom powieści „Zanim nadejdzie jutro”, który obejmuje lata...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

„– Wiem, że ci ciężko, ale nieludzkie warunki wyzwalają w człowieku nieludzkie zachowania.
– Człowiek nigdy nie powinien tracić swojego człowieczeństwa, bo to jest w nim najcenniejsze. – Tobiasz pociągnął nosem.
– Nie można stracić samemu czegoś, co odebrano mu siłą”.

„Ziemia ludzi zapomnianych” to drugi tom cyklu „Zanim nadejdzie jutro” autorstwa Joanny Jax. Kontynuujemy w nim naszą wędrówkę wraz z bohaterami rzuconymi w miejsca, gdzie nikt z nas nie chciałby się znaleźć w tamtym okresie – a mowa tutaj o latach 1940 - 1942. Ta część ukazuje różne punkty widzenia, przede wszystkim zesłańców, którym towarzyszymy podczas podróży w bydlęcych wagonach, aż do celu w Kazachstanie. Przyglądamy się także deportowanym w okolice Irkucka, którzy zostali zesłani do katorżniczej pracy. Te dwa wątki dominują, ale od czasu do czasu zaglądamy także do Wilna i w okolice Moskwy.

„Znaleźli się na końcu świata, zbyt słabi i wycieńczeni, by uciec, i zbyt silni, by umrzeć. Jakiś instynkt przetrwania, pierwotny, niemal zwierzęcy, mimo czarnych myśli nakazywał żyć. Zdobywać pożywienie, żeby nie umrzeć z głodu, albo ogrzewać się, by nie zamarznąć na śmierć. I Kuba często zadawał sobie pytanie: „Po co?”. Co takiego tkwiło w człowieku, że za wszelką cenę chciał żyć?”

„Nie wierzę już w radość, szczęście i uśmiech. Nie wierzę w życie, a jedynie w trwanie…”

Jestem pełna podziwu dla kunsztu pisarskiego autorki, która prowadzi akcję z rozmysłem i odpowiednio rozkłada akcenty, ale przede wszystkim szanuje czytelnika i bardzo umiejętnie splata fikcję z faktami historycznymi. Każdy poruszany przez nią wątek jest ciekawy, i podczas czytania nie miałam takiego odczucia chęci pomijania jednych wydarzeń na rzecz innych, ponieważ każde z nich było absorbujące. Moim zdaniem, książka posiada także walory edukacyjne – i nie mam na myśli tylko tych standardowo rozumianych, lecz przede wszystkim uczy tolerancji i zrozumienia dla ludzkich zachowań. Zło pozostanie złem bez względu na okoliczności, ale miejmy te okoliczności na uwadze…
P.S. Okładkowa Nela była jak zwykle niezawodna – wspaniale wykreowana postać dziecka, które dodaje dużo uroku do treści ;)
Polecam.

„– Im wszystko jedno, gdzie i jak zdechniemy, wnusiu. A teraz tym bardziej nas nie odeślą, bo wszystkie pociągi to albo z żołnierzami, albo z bronią i żarciem dla wojska jadą. To ziemia ludzi zapomnianych”.

„– Wiem, że ci ciężko, ale nieludzkie warunki wyzwalają w człowieku nieludzkie zachowania.
– Człowiek nigdy nie powinien tracić swojego człowieczeństwa, bo to jest w nim najcenniejsze. – Tobiasz pociągnął nosem.
– Nie można stracić samemu czegoś, co odebrano mu siłą”.

„Ziemia ludzi zapomnianych” to drugi tom cyklu „Zanim nadejdzie jutro” autorstwa Joanny Jax. Kontynuujemy...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Luna

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [5]

Jewel E. Ann
Ocena książek:
7,1 / 10
30 książek
5 cykli
74 fanów
Philip G. Zimbardo
Ocena książek:
7,1 / 10
18 książek
0 cykli
204 fanów
Aleatha Romig
Ocena książek:
7,2 / 10
31 książek
10 cykli
55 fanów
Brittainy C. Cherry Powietrze, którym oddycha Zobacz więcej
Roma Ligocka Radość życia Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
914
książek
Średnio w roku
przeczytane
51
książek
Opinie były
pomocne
4 127
razy
W sumie
wystawione
669
ocen ze średnią 6,4

Spędzone
na czytaniu
4 430
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
44
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]