Nie... nie... nie... i jeszcze raz NIE!!!
To pierwsza książka, którą przeczytałam w 2019 roku i niestety nie jestem zachwycona. Nie tak sobie wyobrażałam "wejście" w Nowy Rok 2019 pod względem literackim.
Gdzieś w połowie powieści doszłam do wniosku, że niestety w tej książce już mnie raczej nic nie zaskoczy i tak właśnie było. Miałam wrażenie, że Stephanie Laurens pisała to opowiadanie gdzieś na kolanie, na szybko byle tylko oddać coś do druku.
W tej pozycji znalazłam jedynie dwa plusy:
Pierwszym z nich była dla mnie postać głównego bohatera - Declana. Mogę śmiało przyznać się, iż jest to osoba, która w jakiś 60-70% odpowiada mojemu ideałowi :).
Drugi plus według mnie to moment, w którym wychodzi na jaw kto jest "zaplątany" w zagadkę, którą za zadanie ma rozwiązać Declan i jego żona Edwina.
Jednak mimo wszystko ja zawsze powtarzam: Każda książka zasługuje na to aby ją przeczytać, tak samo jak każdy człowiek zasługuje na to, aby go zrozumieć.

Nie... nie... nie... i jeszcze raz NIE!!!
To pierwsza książka, którą przeczytałam w 2019 roku i niestety nie jestem zachwycona. Nie tak sobie wyobrażałam "wejście" w Nowy Rok 2019 pod względem literackim.
Gdzieś w połowie powieści doszłam do wniosku, że niestety w tej książce już mnie raczej nic nie zaskoczy i tak właśnie było. Miałam wrażenie, że Stephanie Laurens...

Najmniej ciekawa pierwsza część cyklu AWANTURNICZY KWARTET
1. Na rozkaz damy
2. Niespokojne serca
3. Przeklęte diamenty
4. Uparci kochankowie

Najmniej ciekawa pierwsza część cyklu AWANTURNICZY KWARTET
1. Na rozkaz damy
2. Niespokojne serca
3. Przeklęte diamenty
4. Uparci kochankowie

Romans historyczny w nowej odsłonie. Zamiast pisać o nowo rozkwitającej miłości, która kończy się ślubem lub małżeństwie, które po latach odkrywa w sobie miłość do drugiego, autorka zaczęła swoją historię w parę tygodni po ślubie bohaterów. Próbuje pokazać, że tak naprawdę nigdy nie możemy do końca poznać swoich ukochanych i że ślub weryfikuje wiele spraw. Bohaterowie od początku są w sobie zakochani, ale ich miłość ewoluuje i staje się silniejsza wraz z biegiem wydarzeń. Ciekawy zabieg, ale wątpię, czy da się napisać więcej książek o podobnej fabule, które się nie znudzą. W tym wypadku jest to powiew świeżości i autorka skupia się przede wszystkim na historii kryminalnej, chociaż oczywiście wątek miłosny też jest istotny. W każdym razie nie mogę się doczekać kolejnych książek z tej serii :)

Romans historyczny w nowej odsłonie. Zamiast pisać o nowo rozkwitającej miłości, która kończy się ślubem lub małżeństwie, które po latach odkrywa w sobie miłość do drugiego, autorka zaczęła swoją historię w parę tygodni po ślubie bohaterów. Próbuje pokazać, że tak naprawdę nigdy nie możemy do końca poznać swoich ukochanych i że ślub weryfikuje wiele spraw. Bohaterowie od...

Co za nudy, co za rozczarowanie, a tak lubię Laurens...
http://slowemmalowane.blogspot.com/2017/05/stephanie-laurens-na-rozkaz-damy.html

Co za nudy, co za rozczarowanie, a tak lubię Laurens...
http://slowemmalowane.blogspot.com/2017/05/stephanie-laurens-na-rozkaz-damy.html