Wydaje mi się, że niepochlebne opinie o tej książce wynikają z jej bardzo mylnego tytułu i opisu, które sugerują pozycję o zupełnie innym charakterze, czyli np. przewodnik kulinarny z kolorowymi zdjęciami i przepisami. Tymczasem jest to zbiór krótkich felietonów opisujących wydarzenia, spotkania i wycieczki autora podczas jego sześciomiesięcznego pobytu na Krecie poza sezonem. Cała książka (poetycki styl pisania, przedstawione historie, czarno-białe zdjęcia miejsc innych niż w przewodnikach) jest dla mnie idealnym odzwierciedleniem życia na wyspie od późnej jesieni do wczesnej wiosny, ponieważ perfekcyjnie oddaje nieco senną atmosferę Krety i grecką filozofię „siga siga”, czyli powolnego życia. Tytuł świetnie oddaje treść książki, poznajemy bowiem Kretę „od kuchni” – dosłownie i w przenośni.

Podsumowując, jeśli ktoś chciałby poznać inną stronę Krety i wczuć się w powolny tryb tamtejszego życia – pozycja obowiązkowa. Ale jeśli ktoś szuka czegoś bardziej dynamicznego i kolorowego, to musi szukać dalej.

Wydaje mi się, że niepochlebne opinie o tej książce wynikają z jej bardzo mylnego tytułu i opisu, które sugerują pozycję o zupełnie innym charakterze, czyli np. przewodnik kulinarny z kolorowymi zdjęciami i przepisami. Tymczasem jest to zbiór krótkich felietonów opisujących wydarzenia, spotkania i wycieczki autora podczas jego sześciomiesięcznego pobytu na Krecie poza...

Męczyłam się z siedem miesięcy. Jedyne co mogę powiedzieć to NUDY. Dziwna maniera autora i przydługie zdania, które tak na prawdę nijak nie opisywały wyspy. Nie był y też raczej pamiętnikiem z półrocznego pobytu. To raczej zbiór luźnych przemyśleń, które wpadły autorowi do głowy na Krecie. Parę opisów miejsc, mieścinek i to tyle.

Męczyłam się z siedem miesięcy. Jedyne co mogę powiedzieć to NUDY. Dziwna maniera autora i przydługie zdania, które tak na prawdę nijak nie opisywały wyspy. Nie był y też raczej pamiętnikiem z półrocznego pobytu. To raczej zbiór luźnych przemyśleń, które wpadły autorowi do głowy na Krecie. Parę opisów miejsc, mieścinek i to tyle.

Nic specjalnego. Zachęcająca okładka, ciekawe spostrzeżenia autora, ale całość jakaś taka.... Czegoś mi brakuje, ale sama nie wiem czego.

Nic specjalnego. Zachęcająca okładka, ciekawe spostrzeżenia autora, ale całość jakaś taka.... Czegoś mi brakuje, ale sama nie wiem czego.

To nie jest klasyczny przewodnik. Książka kucharska też nie. Według mnie "Zaklęcie podróżne" jest zbiorem felietonów połączonych głównym tematem, a czasem i postaciami.

Dawno nie spotkałam się z równie barwnym językiem. Metafory, animizacje, personifikacje (mnogość!),rozbudowane opisy, narracja trzymająca w napięciu... Niektóre sformułowania są tak oryginalne, że zauważa się ich powtórzenia, np. na końcu jednego rozdziału i na początku następnego (autor niechcący zastawił pułapkę na samego siebie). Styl bardzo mnie zaciekawił, więc chętnie przeczytam także inne książki Głombiowskiego.

To nie jest klasyczny przewodnik. Książka kucharska też nie. Według mnie "Zaklęcie podróżne" jest zbiorem felietonów połączonych głównym tematem, a czasem i postaciami.

Dawno nie spotkałam się z równie barwnym językiem. Metafory, animizacje, personifikacje (mnogość!),rozbudowane opisy, narracja trzymająca w napięciu... Niektóre sformułowania są tak oryginalne, że zauważa...

Książka o której szybko chce się zapomnieć. Zbyt długie zdania, gdzie przy przy końcu nie wiadomo od czego się zaczęło, za dużo ozdobników i w zasadzie o niczym. W żaden sposób nie przybliżyła mi obrazu Krety.Strata czasu...

Książka o której szybko chce się zapomnieć. Zbyt długie zdania, gdzie przy przy końcu nie wiadomo od czego się zaczęło, za dużo ozdobników i w zasadzie o niczym. W żaden sposób nie przybliżyła mi obrazu Krety.Strata czasu...

Naprawdę fajna książka. Napisana dojrzałym i lotnym stylem, bardzo kameralna, ale wnikliwa. Pisana z bliskiej perspektywy, "od siebie", z pozycji obserwatora z bystrym okiem wyczulonym na szczegóły. Jednocześnie zebranie tych detali do jednego worka i ich inteligentne zinterpretowanie daje fajny panoramiczny obraz zagadnienia diety śródziemnomorskiej i ogólnego - także emocjonalnego - dobrostanu mieszkańców Krety. A pod względem krajoznawczym czyta się lepiej niż przewodniki.

Naprawdę fajna książka. Napisana dojrzałym i lotnym stylem, bardzo kameralna, ale wnikliwa. Pisana z bliskiej perspektywy, "od siebie", z pozycji obserwatora z bystrym okiem wyczulonym na szczegóły. Jednocześnie zebranie tych detali do jednego worka i ich inteligentne zinterpretowanie daje fajny panoramiczny obraz zagadnienia diety śródziemnomorskiej i ogólnego - także...

Książki z serii "Z różą wiatrów" to jedne z moich ulubionych tytułów. Wydawnictwo Dolnośląskie z wielką dbałością przykłada się realizacji swoich publikacji. Każda z książek jest ciekawa, napisana prostym językiem, podzielona na ściśle powiązane ze sobą sekcje. Jeżeli wiec szukacie dobrej literatury podróżniczej, nie licząc na nieskończoną ilość fotografii, a opisy miejsc, zdarzeń i przygód bohaterów, zachęcam was do lektury. Zaklęcie podróżne to nie tylko zwykła książka o wyspie i jej mieszkańcach. To także interesująca pigułka wiedzy, dotycząca wpływu cywilizacji na współczesnych ludzi. Chwila refleksji gwarantowana!

Więcej na www.odslonkulture.pl

Książki z serii "Z różą wiatrów" to jedne z moich ulubionych tytułów. Wydawnictwo Dolnośląskie z wielką dbałością przykłada się realizacji swoich publikacji. Każda z książek jest ciekawa, napisana prostym językiem, podzielona na ściśle powiązane ze sobą sekcje. Jeżeli wiec szukacie dobrej literatury podróżniczej, nie licząc na nieskończoną ilość fotografii, a opisy miejsc,...

Podróże od lat fascynują ludzi. A jeszcze żyłka odkrywcy do tego. Gdzie bylibyśmy, gdyby nie podróże Kolumba, czy Marco Polo? Od zawsze człowiek podążał tam gdzie go ciągnęło, nie zważając praktycznie na nic. A jeżeli podróż taka mogła przynieść coś dobrego jednocześnie, tym bardziej było warto.

Kreta to jedna z wysp greckich, na których czas jakby się zatrzymał. Można by rzec dosłownie. Wszystko tam płynie powolnym rytmem, a mieszkańcy nigdzie się nie spieszą, żyjąc przy tym bardzo długo. I tym zagadnieniem postanowił się zająć nasz podróżnik. Zastanawia się, co sprawia, że ludzie w tym rejonie słyną z długowieczności. Czy sprawia to klimat, pożywienie, czy po prostu proste, zdrowe życie?

Przemierzając wyspę, spotykając różnych ludzi, mierzy się także z pytaniem, czy nasze życie było by lepsze-dłuższe, gdyby nie nasza pogoń za wszelkimi dobrami. I czy na stan naszego zdrowia może mieć wpływ wszechobecna modyfikowana żywność? Przekonajcie się sami.

Bardzo ciekawa książka, którą przeczytałem z zainteresowaniem. Autor barwnie przedstawia Kretę, wraz z jej mieszkańcami. Jednocześnie snuje fascynująca opowieść o kulturze, religii i wpływowi cywilizacji na nasze życie. Polecam.

Podróże od lat fascynują ludzi. A jeszcze żyłka odkrywcy do tego. Gdzie bylibyśmy, gdyby nie podróże Kolumba, czy Marco Polo? Od zawsze człowiek podążał tam gdzie go ciągnęło, nie zważając praktycznie na nic. A jeżeli podróż taka mogła przynieść coś dobrego jednocześnie, tym bardziej było warto.

Kreta to jedna z wysp greckich, na których czas jakby się zatrzymał. Można by...