Agata Czykierda-Grabowska w 2016 roku została okrzyknięta pierwszą polską pisarką new adult. Przeczytałam jej pierwszą powieść trochę z ciekawości i okazało się, że „Jak powietrze” to strzał w dziesiątkę. Była emocjonalna, z ciekawymi bohaterami, wielką miłością w tle i dużymi problemami do rozwiązania. „Wszystkie twoje marzenia” to już czwarta książka spod pióra pisarki, która wciąż pozostaje wierna gatunkowi powieści dla młodych dorosłych.

Kamil przeprowadza się do Warszawy na studia i poznaje Maję, która wywiera na nim duże wrażenie. Dziewczyna jednak od razu wyznacza mu granicę, mogą być tylko przyjaciółmi z akademika. Szybko okazuje się, że Kamil chce czegoś więcej. Jaką tajemnicę skrywa Maja? I czy Kamilowi uda się przebić przez jej mur?

Autorka ponownie ukazuje pewien schemat. Jest chłopak i dziewczyna, niemal od razu się w sobie zakochują, ale coś nie pozwala im być razem. Każdy z nich ma swoje problemy i trudną przeszłość. Uczucie jest jednak tak silne, że mimo wszystko nie mogą się od siebie oderwać. Akcja jest przewidywalna i nie ma co ukrywać, autorka niczym nowym nie zaskakuje. Mimo wszystko książkę czyta się lekko i przyjemnie. Sam wątek „nie możemy być razem” jest zawsze atrakcyjny, bo każdy z chęcią czyta o bohaterach, pomiędzy którymi jest duża chemia, coś ciągnie ich do siebie, ale cały czas się opierają.

To typ literatury, która pozwala nam się zrelaksować, pomarzyć o idealnym, wrażliwym i czułym „tym jedynym”, jak Kamil oraz o wielkiej miłości. Przeniesienie new adult do polskiego środowiska studenckiego z pewnością pobudzi wyobraźnię wielu czytelniczek, bo w końcu mamy bohaterów, z którymi możemy się identyfikować. Nie są z oddalonej od nas Ameryki, gdzie wszystko jest inne i obce. Znajdują się w Warszawie, a dzięki temu polska młodzież ma w końcu książki ze swojego podwórka.

Co nie znaczy, że „Wszystkie twoje marzenia” to najlepsza powieść autorki. „Jak powietrze” było zdecydowanie lepsze. Tutaj brakuje większej dynamiki akcji, pisarka rozwija relację pomiędzy bohaterami, równocześnie wplatają w fabułę inne wątki, jednak to trochę za mało, jak na tak obszerną pozycję. Miałam wrażenie, że dopiero pod koniec fabuła nabrała tempa i zaczęło się coś rozkręcać. Autorce zabrakło pomysłu na wypełnienie historii, stworzyła postaci, skupiając się na ich uczuciach i zapominając trochę o samym tle powieści.

Styl jest lekki, pisaka używa potocznego języka charakterystycznego dla młodzieży. Miejscami niektóre fragmenty były zbyt górnolotne, pełne pięknych wyznań, co trochę mi przeszkadzało. Jednak takie są uroki new adult i czytając, trzeba o tym pamiętać. Narracja jest trzecioosobowa, co daje nam szerszy obraz przedstawionego świata i większe pole manewru dla pisarki – może równocześnie ukazywać uczucia Kamil, jak i Mai. Książka zawiera sceny zbliżeń postaci, ale są one napisane bardzo subtelnie i dobrze się je czyta. Mimo wszystko polecam ją starszej młodzieży. To literatura typowo kobieca, sama już od kilku lat nie zaliczam się do młodzieży, a wciąż chętnie sięgam po tego rodzaju książki.

„Wszystkie twoje marzenia” opowiada o podążaniu za tym, czego się pragnie. Autorka po raz czwarty zmierzyła się z gatunkiem powieści młodzieżowej, opowiadając o studenckim życiu Kamila i Mai. W tej pozycji znajdziecie trochę uśmiechu, bo są zabawne fragmenty, trochę się zarumienicie, bo bohaterowie nie umieją trzymać rąk przy sobie i po prostu będziecie się dobrze bawić.

Gabriela Rutana