Kobiety w mafii

Okładka książki Kobiety w mafii
Milka KahnAnne Veron Wydawnictwo: Muza reportaż
256 str. 4 godz. 16 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2016-10-12
Data 1. wyd. pol.:
2016-10-12
Liczba stron:
256
Czas czytania
4 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328703384
Tłumacz:
Joanna Kuhn
Tagi:
mafia kobiety
Średnia ocen

                6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
47 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1124
577

Na półkach: ,

Nie wiem, czy to typowe u dzieci płci żeńskiej, ale sporą część swojego życia spędziłam marząc o byciu żoną szefa włoskiej mafii. Naoglądałam się filmów, naczytałam książek i widziałam w tym wszystkim niesamowity wręcz klimat. Kobieta mafii była dla mnie synonimem siły, ogniwem spajającym rodzinę zajmującą się tym niełatwym procederem; pozostająca gdzieś z boku głównych wydarzeń, milcząca, a jednocześnie odgrywająca ważną rolę właśnie na uboczu. Choć z wiekiem przyszło zderzenie z rzeczywistością (zdradzę Wam tajemnicę, że Sylwek do mafii nie należy, ale jedna z naszych pierwszych rozmów dotyczyła rozkręcania takiego właśnie procederu), to sam temat wciąż pozostaje dla mnie ciekawy i aktualny. Nie trudno się zatem dziwić, że kiedy zobaczyłam książkę o takim tytule, sięgnęłam po nią bez wahania. Z dużymi, dodam, oczekiwaniami.

W ostatnim czasie, pewnie z racji moich przepraw z dopinaniem magisterki, jestem dość mocno wyczulona na akademicki styl. W przypadku Kobiet w mafii wystarczy kilka stron, żeby wiedzieć, co nas czeka – podczas lektury wstępu widzimy, że towarzyszyć nam będzie język rozprawy naukowej i niestety jest tak do samiuteńkiego końca. Jeśli mam być szczera, wolę książki historyczne prowadzone na nową modłę, narracyjnie, bo pozwalają dotrzeć z tekstem do szerszego grona odbiorców i skracają dystans, zamiast sztucznie go budować. Uznałam jednak, że nie ma co narzekać, trzeba zakasać rękawy i brać się do roboty - studia skończyłam, podręczników się naczytałam i żaden żargon, definicje czy krótkie, suche akapity mnie od tej opowieści nie odstraszą! Zmotywowałam się więc i z zapałem zabrałam się za pierwszy rozdział dotyczący cosa nostry.

Niestety, bardzo szybko pożałowałam, że książka nie jest tak profesjonalna, jak wydawać by się mogło na podstawie języka. Po kilkudziesięciu stronach uznałam, że oddałabym wiele za suchą rozprawę naukową, która pozwoliłaby mi czegokolwiek się dowiedzieć. W przypadku Kobiet w mafii poszerzanie swojej wiedzy jest bardzo trudne, nadążenie za tokiem myślenia autorek wydało mi się kompletnie niemożliwe. Książka jest nieuporządkowana - zamiast najpierw skupić się na opisaniu organizacji, jej działania, a dopiero potem przejść do konkretnych przykładów z życia, autorki skaczą po tematach jak tylko mają ochotę: tu wtrącą jakąś definicję, tu coś na temat działania organizacji, tutaj padnie nazwisko kobiety, której historia nie zostaje rozwinięta, a za chwilę znów wracamy do okrywania meandrów mafijnej codzienności.

Pewnie niektórzy z Was pamiętają, jak w swoich opiniach na temat książek Kamila Janickiego chwaliłam go za idealne wplatanie cytatów w ciągły tekst – moim zdaniem jest to ważna umiejętność, zwłaszcza przy pisaniu książek historycznych, quasi-naukowych lub literatury faktu, gdzie często wykorzystywane są wypowiedzi innych, których parafrazowanie mogłoby zaburzyć wydźwięk. Dobry cytat może przynieść wiele korzyści, a odpowiednio użyty podkreśla to, co ważne i nadaje opisowi szczególnego charakteru. Niestety nie zawsze udaje się zrobić to dobrze, a autorkom Kobiet w mafii nie udaje się w ogóle. Jeśli porządnie się nad tym zastanowić, książka okazuje się być jednym wielkim cytatem, a niektóre z nich sięgają nawet do 3/4 strony. Pisarki rzadko posiłkują się własnymi myślami, a wypowiedzi innych, z których korzystają, często nie otrzymują należytego wstępu, który ujednoliciłby tekst i stworzył nawiązania pomiędzy kolejnymi cytatami. Do tego dochodzi koszmar przypisów – czy naprawdę w tekście bądź co bądź dla mas konieczne są odnośniki do źródeł przy zdaniu zawierającym powszechnie znane fakty jak daty i miejsce urodzenia?

Można by oczywiście powiedzieć, że skupiam się na aspektach technicznych, a przecież powinno chodzić także o treść. Jasne, zgadzam się, choć nie ukrywam, że elementy, o których opowiedziałam w poprzednich akapitach, na poważnie utrudniały mi skupienie się na tym, co w książce najważniejsze. Bezsensowne przypisy odwracały moją uwagę (automatycznie zjeżdżam wzrokiem w dół w przypadku gwiazdki i nie bardzo mogę nad nad tym zapanować), a wszechobecne cytaty sprawiały, że tekst w ogóle nie był płynny i czytał się dość topornie. Czy w takim razie uważam, że można się z tej książki czegokolwiek dowiedzieć? Jasne, tak jak z każdej, która zbiera źródła historyczne. Jeśli będziecie wystarczająco zdeterminowani lub powyższe aspekty nie będą Wam przeszkadzały, odnajdziecie tutaj historie kilku ciekawych kobiet, które pełniły w mafii różnorodne role. Odkryjecie, że nie wszystko w tych organizacjach jest takie, jak znamy z powszechnych przekazów, a kobieta wbrew pozorom ma szansę na stanowiska związane z rzeczywistą władzą. Poznacie nazwiska, które być może zainspirują Was do dalszych poszukiwań. Jednak niczego nie mogę Wam obiecać.

-----------------------------------------
http://czworgiem-oczu.blogspot.com/2016/11/milka-kahn-anne-veron-kobiety-w-mafii.html

Nie wiem, czy to typowe u dzieci płci żeńskiej, ale sporą część swojego życia spędziłam marząc o byciu żoną szefa włoskiej mafii. Naoglądałam się filmów, naczytałam książek i widziałam w tym wszystkim niesamowity wręcz klimat. Kobieta mafii była dla mnie synonimem siły, ogniwem spajającym rodzinę zajmującą się tym niełatwym procederem; pozostająca gdzieś z boku głównych...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    65
  • Chcę przeczytać
    65
  • Posiadam
    23
  • 2016
    4
  • Egzemplarz recenzencki
    3
  • 2018
    3
  • Literatura faktu
    2
  • Biografie
    2
  • Z biblioteki miejskiej
    1
  • 2018 WERUSIA
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kobiety w mafii


Podobne książki

Przeczytaj także