Upadek Cesarstwa Rzymskiego
- Kategoria:
- historia
- Seria:
- Historia [Rebis]
- Tytuł oryginału:
- The Fall of the Roman Empire
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2006-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2006-01-01
- Liczba stron:
- 640
- Czas czytania
- 10 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788373017351
- Tłumacz:
- Janusz Szczepański
- Tagi:
- Cesarstwo Rzymskie
Dlaczego imperium rzymskie upadło? Od czasów Zmierzchu Cesarstwa Rzymskiego Edwarda Gibbona odpowiedzi na to pytanie pojawiało się wiele. W 1984 pewien niemiecki uczony obliczył, że wskazano ponad dwieście przyczyn: od impotencji spowodowanej przez systematyczne zatruwanie ołowiem do rabunkowej gospodarki leśnej, od nadmiernie rozrośniętej biurokracji do zamiłowania do zbyt gorących kąpieli, od emancypacji kobiet po podagrę. Nic dziwnego, że wielu historyków znużonych nie kończącymi się kontrowersjami przychyla się do lansowanej w ostatnich dziesięcioleciach przeciwnej teorii: upadku właściwie nie było. Rzymska Europa nie legła w gruzach, lecz uległa ewolucyjnemu przekształceniu.
Według Petera Heathera – brytyjskiego historyka i wykładowcy Worcester College w Oksfordzie – rzymski kolos w IV wieku był potężny jak dawniej i bynajmniej nie chwiał się na glinianych nogach.
Co więc było przyczyną upadku?
Autor, posługując się barwnym językiem powieści sensacyjnej, wskazuje głównych podejrzanych. Czyni to na podstawie najnowszych badań archeologicznych i wnikliwej interpretacji źródeł historycznych.
Otóż prawdziwym katalizatorem upadku cesarstwa zachodniego było jedno brzemienne w skutki wydarzenie z 376 roku: nagłe pojawienie się nowego, budzącego grozę ludu – Hunów.
To pod ich naporem barbarzyńscy sąsiedzi imperium – Goci, Wandalowie, Frankowie, Alanowie – przez następne sześćdziesiąt lat szukali schronienia na ziemiach cesarstwa.
Rezultat?
W Galii, Hiszpanii, Afryce, a nawet Italii powstały barbarzyńskie królestwa – zalążek przyszłej Europy – a Rzymianie nie potrafili ich zmusić do uległości. W 476 roku ostatni cesarz Romulus Augustulus został po cichu „odesłany na emeryturę” przez germańskiego wodza Odoakra i był to koniec imperium założonego – jakaż w tym ironia losu! – przez jego mitycznego imiennika.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Jak i dlaczego upadło Cesarstwo Rzymskie?
„Tak pod względem rozmiaru, jak i długowieczności militarna potęga rzymskich legionów stworzyła państwo, o którym można powiedzieć, że odniosło największy sukces w całej historii tej części globu. I właśnie sam ogrom tego sukcesu sprawił, że badanie upadku Rzymu było zawsze tak pociągające dla pokoleń historyków”.
Imperium rzymskie było jednym z najpotężniejszych państw w historii świata. Imponujące terytorium, wspaniałe osiągnięcia w dziedzinie architektury, sztuki i kultury budziły podziw nie tylko współczesnych. Upadek Cesarstwa Rzymskiego w 476 roku niósł w sobie tak wiele skutków, że symbolicznie datę tę uznaje się za koniec starożytności.
Jak to się stało, że państwo dysponujące taką wspaniałą armią upadło pod naporem barbarzyńców? Czy dało się tego uniknąć? Jednym słowem, czy Rzym musiał upaść? Odpowiedzi na te pytania poznajemy, sięgając po książkę pod tytułem „Upadek Cesarstwa Rzymskiego”. Ukazała się ona nakładem wydawnictwa Rebis. Jej autorem jest angielski historyk Peter Heather. Recenzowana książka liczy sobie niemal sześćset stron i składa się z trzech głównych części.
Pierwsza z nich jest zatytułowana „Pax Romana”. Przeczytamy w niej o rzymianach, barbarzyńcach i granicach imperium. Sporo miejsca autor poświęca rzymskiej kulturze i polityce wobec podbitych ludów. Pokazuje, jak rzymskie wpływy przenikały do podbitych ludów. Podkreśla, że fundamentem siły Rzymu była armia. Istotnie rzymskie legiony nie miały sobie równych. Państwo budowało całą sieć dróg, aby oddziały mogły się szybko i sprawnie przemieszczać (oczywiście jak na ówczesne możliwości). Co zaskakujące, spora część książki opowiada o sile Rzymu i jego sukcesach. Zdaniem autora jeszcze w IV wieku imperium było potężne i wcale nie chyliło się ku upadkowi. Dlaczego więc w 476 roku został zdetronizowany ostatni rzymski cesarz? Co było powodem tego wydarzenia?
Aby poznać odpowiedź na to pytanie, należy wnikliwie przeczytać kolejne fragmenty książki, poświęcone kryzysowi spowodowanemu przez barbarzyńców. To właśnie pojawienie się barbarzyńców na światowej scenie dziejów zmieniło bieg historii. Mówiąc precyzyjnej, Peter Heather wskazuje na rok 376 jako brzemienny w skutkach. Wtedy nagle pojawił się nowy lud: Hunowie. Wszyscy znamy imię ich budzącego grozę wodza: Attyla. Współcześni mu nazywali go „biczem bożym”. Już samo to określenie pokazuje, jakim szacunkiem się cieszył i jaki strach wzbudzał. Potrafił stworzyć silne imperium i rzucić wyzwanie prawdziwej potędze – Rzymowi. Pod naporem Hunów inne ludy: Goci, Wandalowie, Frankowie, szukały schronienia na ziemiach cesarstwa.
Lektura książki dowodzi, że właśnie to było prawdziwą przyczyną upadku Imperium. Cesarstwo nie potrafiło już – nie miało siły – utrzymać terytorialnej integralności. Kolejne rzymskie prowincje powoli wybijały się na niezależność. Powodowało to drastyczny spadek dochodów budżetowych. Załamanie się finansów publicznych było kolejnym etapem upadku.
Wszystkie te i wiele innych przyczyn złożyły się wreszcie na rok 476. Ostatni cesarz rzymski Romulus został zdetronizowany przez Odoakra. Niepokonane Imperium przestało istnieć. Oczywiście tylko jego zachodnia część. Wschodnie cesarstwo przetrwało bowiem jeszcze tysiąc lat – Konstantynopol upadł w 1453 roku.
„Upadek cesarstwa rzymskiego” to ciekawa książka, opisująca jedno z najważniejszych wydarzeń w historii. Upadek Rzymu bowiem dał podwaliny pod narodziny nowe Europy. Książkę uzupełniają aneksy, które pomagają czytelnikowi odnaleźć się w gąszczu „osób dramatu” oraz „terminów łacińskich i innych”. Niektóre tezy autora idą pod prąd utartym interpretacjom historyków. Mam tu na myśli głównie ogólnie pojętą degenerację państwa tuż przed upadkiem. Brytyjski historyk jest raczej zdania, że Imperium upadło niejako przez przypadek. Przede wszystkim chce nam uświadomić, że państwo to istniało przez bardzo długi czas, co tylko świadczy o jego potędze. Jego kres był czymś trudnym do wyobrażenia, chociaż dalej trwała lokalna „romanitas”. Lekturę tej pozycji polecam wszystkim zainteresowanym historią Cesarstwa Rzymskiego i starożytności.
Wojciech Sobański
Oceny
Książka na półkach
- 731
- 286
- 137
- 49
- 25
- 13
- 11
- 11
- 9
- 7
Cytaty
Może się nam to nie podobać,ale w dziejach ludzkości władza zawsze i nieodłącznie była związana z dorabianiem się,tak w państwach dużych jak i małych,ekonomicznie zdrowych i słaniających się na nogach. W większości dawnych społeczeństw i w wielu współczesnych połączenie politycznego znaczenia i zysku nie było i nie jest w najmniejszym stopniu problematyczne:wyciąganie korzyści ...
Rozwiń
Opinia
Nie będzie chyba zbyt wiele przesady w stwierdzeniu, że w przypadku tak skomplikowanego zagadnienia jak przyczyny upadku "wiecznego" Cesarstwa Rzymskiego (gwoli ścisłości jego zachodniej części, bo wschód - Bizancjum - miało się wyśmienicie jeszcze przez długi czas) ciągle pytań jest znacznie więcej niż rzeczowych odpowiedzi. Trudno spodziewać się tutaj czegoś innego - nie da się w prosty i skrótowy sposób omówić (a wcześniej dopiero w ogóle zidentyfikować) wszystkich powodów, dla których równie potężna i, wydawałoby się, niezachwiana w tej potędze struktura mogłaby w ciągu dziesiątek lat nagle rozpaść się na bezładne elementy składowe. A jednak do tego w końcu doszło - w jaki rzeczywiście sposób i co w tym procesie odgrywało decydującą rolę, na ten temat jest pewnie tyle opinii ile historyków.
Jedną z takich szeroko zakrojonych analiz jest "Upadek Imperium Rzymskiego" autorstwa Petera Heathera. Z autorem tym kontaktu wcześniej nie miałem, mogę jednak w ramach tej recenzji solennie zapewnić, iż kontakt ten nie był na pewno moim ostatnim. Na mojej półce od wczoraj znajduje się świeżutka kopia "Imperium i barbarzyńców" (kontynuacji wątków z omawianego dzieła), przymierzam się również do zakupu "Odrodzenia Rzymu". Jak sądzę, jest to dość wymowna ocena twórczości pisarza sama w sobie: zachwyciłem się lekkim ale jednocześnie precyzyjnym stylem pisarskim Heathera. Nie jest to z pewnością ponura i drętwa lektura, jakiej można by się spodziewać po ciężarze gatunkowym, tematyce i oczywiście objętości tej książki.
Heather pisze w sposób bardzo zajmujący i sugestywny, od czasu do czasu pozwala sobie na niewielkie, żartobliwe wtrącenia (z nawiązaniem do współczesności), które w doskonały sposób rozpraszają gęstniejącą od dat i nazw treść. Niektóre (całkiem spore!) fragmenty książki połykałem w tempie zastraszającym, znanym mi w zasadzie dotąd tylko z najlepszych, wybitnych książek z zupełnie innej działki, mianowicie fikcji literackiej. To naprawdę osiągnięcie dużego kalibru - wciągnąć laika pod względem wiedzy historycznej (którym, nie ukrywam, w końcu jestem) w lekturę swej książki w takim stopniu.
Oczywiście - choć to nie może być rzeczywistym zarzutem, bo w końcu każda książka tego typu musi w jakimś stopniu odzwierciedlać światopogląd i opinie autora - ktoś mógłby zakrzyknąć, że to punkt widzenia jednostronny. Droga wolna, mógłbym odpowiedzieć, nikt nie zmusza do pełnej akceptacji treści, jaką przedstawia autor. W moim przypadku klarowność wywodów oraz podparcie ich wieloma źródłami i cytatami przez pisarza przekonały mnie do tego, by wizję Heathera zaakceptować i uznać za najlepszą dotąd mi znaną interpretację wydarzeń.
Zdaniem autora - jako przykład - chrześcijaństwo nie odegrało wcale poprzez swój niepowstrzymany, triumfalny pochód aż tak destrukcyjnej roli w historii Cesarstwa, jak często się to utrzymuje. I choć nie jestem osobą w najmniejszym stopniu nawet religijną, argumentacja Heathera była na tyle sensowna i przejrzysta, iż nie miałem kłopotu z akceptacją takiego punktu widzenia, skądinąd potwierdzało to moje ciche wątpliwości dotyczące tego zagadnienia. Podobnie w sposób bardzo logiczny Heather opisuje przemożny wpływ, jaki na Cesarstwo miały migracje barbarzyńców, wpływ, który z pewnym opóźnieniem stał się prawdziwym katalizatorem upadku.
Dla kogo jest ta książka? Wbrew pozorom dla każdego, kto choć w niewielkim stopniu interesuje się historią, podaną w wyśmienitym, literackim sosie. Jej lektura nie ma nic wspólnego z mozolnym brnięciem przez kolejne strony podręcznika, zamiast tego w fascynujący sposób pozwala zrozmieć cóż takiego stało się w piątym wieku, kiedy to istniejące od setek lat potężne imperium, obejmujące ziemie od wału Hadriana na wyspach Brytyjskich po Mezopotamię w Azji stosunkowo szybko, w ciągu kilkudziesięciu lat, zostało rozerwane na strzępy.
Nie będzie chyba zbyt wiele przesady w stwierdzeniu, że w przypadku tak skomplikowanego zagadnienia jak przyczyny upadku "wiecznego" Cesarstwa Rzymskiego (gwoli ścisłości jego zachodniej części, bo wschód - Bizancjum - miało się wyśmienicie jeszcze przez długi czas) ciągle pytań jest znacznie więcej niż rzeczowych odpowiedzi. Trudno spodziewać się tutaj czegoś innego - nie...
więcej Pokaż mimo to