Hirameki
Hirameki – nowa odsłona tradycyjnych zabaw kolorowankowych, doskonała zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. Jedyna w swoim rodzaju publikacja przeznaczona dla tych, którzy kochają rysować i bawić się tą formą sztuki. Dzięki tej wyjątkowej książce miłośnicy barw i konturów mogą eksperymentować i improwizować według własnej fantazji. Punktem – dosłownie - wyjścia jest tu barwna plama, kleks farby, który stanowi inspirację do stworzenia własnego rysunku. Jak piszą autorzy książki, w każdej plamce ukryte są figury, które można zadziwiająco łatwo ożywić za pomocą kilku kropek i kresek. HIRAMEKI – ZNAJDOWAĆ SZCZĘŚCIE W NAJMNIEJSZYM DROBIAZGU Artyści Peng i Hu odkryli absolutnie fantastyczne zjawisko hirameki na kartkach papieru do wycierania pędzli, na parkiecie swojego atelier, na ścianach i na swoich koszulach. I tak stopniowo, dzień po dniu powstała genialna, ciesząca się wielką popularnością forma sztuki. Na zajęciach z rysunku nawet niedoświadczeni nowicjusze popadali w zachwyt graniczący z euforią, kiedy z barwnych plam powstawały zadziwiające istoty. To ożywcze i nie dające się porównać z niczym innym doznanie zaowocowało w końcu namiętną pasję Penga i Hu do zbierania kleksów i plam. Ich kolekcja obejmuje dziś nieprawdopodobną ilość spotów, które pozbierali z całego świata albo sami wyprodukowali i sfotografowali. Za swoje ambitne twórcze dokonania i na wskroś oryginalny pomysł Peng i Hu zostali niedawno odznaczeni cesarskim kleksem i wstęgą, a dwóm niedźwiedziom grizzli z ZOO w Zing na cześć twórców hirameki nadano ich imiona.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 15
- 8
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Czy lubicie:
- określać, czym są [lub czym mogą być] mknące po niebie obłoki?
- dorysowywać wąsy/okulary/pirackie przepaski zasłaniające jedno oko/czapki/itd. w zdezaktualizowanych programach telewizyjnych, gazetkach promocyjnych, etc.?
- zgadywać wraz z bohaterami filmowymi, co może oznaczać dany obraz podczas przeprowadzania testu plam atramentowych Rorschacha?
Jeśli odpowiedziałyście bądź odpowiedzieliście pozytywnie choć na jedno z powyższych pytań, „Hirameki” będzie dla Was strzałem w dziesiątkę.
Ale po kolei: „Hirameki” autorstwa Peng i Hu to książka, na którą składają się setki [a może tysiące?] różnobarwnych kleksów, które tylko czekają na to, by poprzez dorysowanie na/dookoła/obok nich kresek, nadać im odpowiedni kształt. Jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia [ale gdyby i ta zawodziła, Autorzy dają swego rodzaju podpowiedzi. Na niektórych kleksach jest już coś narysowane; to coś może wskazać temat].
Najważniejsza jest wolność. Niczym nieskrępowana wyobraźnia. I dobra zabawa. „Hirameki” mają ponadto zdolność do pobudzania kreatywności i odstresowania. Dlatego też, niniejsza publikacja będzie odpowiednia dla osób w każdym wieku: dzieci może ponieść jeszcze niczym nieskrępowana wyobraźnia; dorosłych z kolei kleksy mogą wyzwolić z utartych schematów myślowych.
Rewelacyjna książka. Serdecznie polecam.
Egzemplarz książki do recenzji otrzymałem od Wydawcy w ramach współpracy barterowej.
Dłuższa recenzja na mojej stronie - link: https://karols.pl/hirameki-peng-hu-recenzja/
Czy lubicie:
więcej Pokaż mimo to- określać, czym są [lub czym mogą być] mknące po niebie obłoki?
- dorysowywać wąsy/okulary/pirackie przepaski zasłaniające jedno oko/czapki/itd. w zdezaktualizowanych programach telewizyjnych, gazetkach promocyjnych, etc.?
- zgadywać wraz z bohaterami filmowymi, co może oznaczać dany obraz podczas przeprowadzania testu plam atramentowych Rorschacha?
Jeśli...
Znasz hirameki!
Spójrz w niebo i przypomnij sobie chwile, kiedy, leżąc na wznak, wpatrywałeś się w sufit albo w niebo, doznając olśnienia, gdy dostrzegałeś wśród przepływających obłoków wolno wyłaniający się statek pod pełnymi żaglami, który powooooli zamieniał się w pełznącego węża z rozwartą paszczą. To olśnienie, to właśnie hirameki. Ja takie hirameki przeżywam codziennie, kiedy otwieram rano oczy i widzę przez okno tę ścianę zieleni. Moje hirameki wprawdzie nie zmienia się płynnie jak chmury, ale za to jest dynamiczne. Postacie i stwory ruszają się pod wpływem wiatru. Najfajniejsze jest to, że hirameki można tworzyć w każdej chwili, w każdym miejscu i ze wszystkiego – światłocienia, górskich pejzaży, plam i nierówności na suficie czy falujących łanów zbóż i traw.
Mają one jedną wadę – są nietrwałe, a tym samym odbierają szansę na stworzenie dzieła sztuki.
Dwaj artyści – Peng i Hu takiego olśnienia doznali, patrząc na plamy „na kartkach papieru do wycierania pędzli, na parkiecie swojego atelier, na ścianach i koszulach”. Z tych olśnień i potrzeby szukania sensu w bezsensie, chaosie i nieładzie, powstała nowa forma sztuki – hirameki.
Jej zaletą jest trwałość.
Wystarczy wziąć pierwszy z brzegu kleks, długopis lub pisak w kolorze najlepiej czarnym lub niebieskim i utrwalać skojarzenia dowolnie lub według siedmiu kroków. Każdy krok to mnóstwo kolorowych plamek do uzupełnienia, dorysowania, wyłonienia z niebytu z dyskretnymi podpowiedziami i komentarzami autorów. Każdy krok to również wyzwanie, bo w miarę przekładania kartek podnosi się poziom stopnia trudności od form prostych, wymagających kilku kresek do wolnego stylu budującego całe obrazy, w których kleksy wchodzą ze sobą w interakcje.
Jedynym ograniczeniem twórczego aktu jest wyobraźnia.
To książka, która może stać się intymną księgą olśnień, do której nikt nie będzie miał prawa wglądu. Ma nie tylko właściwości terapeutyczne (wycisza, pomaga skupić uwagę, przekierowuje myśli, odpręża, angażuje umysł),ale i rozwojowe. To ostatnie ma ogromnie pożyteczne znaczenie szczególnie we wspieraniu psychofizycznego rozwoju dziecka, ponieważ inspiruje, uczy kreatywności i przełamywania schematów, precyzji manualnej, dostarczając mnóstwo radości, ale przede wszystkim znajdywać "szczęście w najmniejszym drobiazgu". Posiada też moc odkrywania siebie i swojej podświadomości, z której zasobów sami możemy sobie nie zdawać sprawy. Proces skojarzeń, wykorzystywany w psychologii w metodzie projekcji w teście plam atramentowych zwanej również testem Rorschacha od nazwiska jego twórcy (kontrowersyjną dla wielu psychologów),stosuje się w diagnozie klinicznej do określania cech osobowości i zaburzeń psychicznych badanego. Stąd moja sugestia o zastanowieniu się nad zakresem intymności tego zbiorku i dostępu do niego innych osób.
Tomik plam zaproponowany przez autorów można również wykorzystać do wspólnych zabaw rodzinnych. Jest w niej rozdział z identycznymi kleksami, które każdy z uczestników może zinterpretować niezależnie od innych, bo „dwanaście takich samych widoków gór...”, a „... w każdym mieszka inny stwór”! To także inspirująca pozycja na warsztaty z książką dla bibliotekarzy, wychowawców i opiekunów dzieci – w domu, w szkole, na koloniach i wycieczkach.
Ja już mam pomysł na wykorzystanie jej z moją zaprzyjaźnioną młodzieżą. Połączę go z konkursem na najbardziej odlotowe hirameki, w którym nagrodami będzie ta książka, torba z hirameki i naklejki.
Będzie szał!
http://naostrzuksiazki.pl/
Znasz hirameki!
więcej Pokaż mimo toSpójrz w niebo i przypomnij sobie chwile, kiedy, leżąc na wznak, wpatrywałeś się w sufit albo w niebo, doznając olśnienia, gdy dostrzegałeś wśród przepływających obłoków wolno wyłaniający się statek pod pełnymi żaglami, który powooooli zamieniał się w pełznącego węża z rozwartą paszczą. To olśnienie, to właśnie hirameki. Ja takie hirameki przeżywam...
Nie przepadam za kolorowankami dla dorosłych i innymi kreatywnymi publikacjami, ale akurat ta mnie do siebie przekonała :). Przerabianie kleksów i plam na zapierające dech w piersiach rysunki skojarzyło mi się z lekcją plastyki, w której uczestniczyłam jako dziecko. Jeżeli chcecie zobaczyć, jak książka prezentuje się w środku i co o niej sądzę, to zachęcam do obejrzenia mojej recenzji w formie wideo: https://youtu.be/ddlO-pMJaTg
Nie przepadam za kolorowankami dla dorosłych i innymi kreatywnymi publikacjami, ale akurat ta mnie do siebie przekonała :). Przerabianie kleksów i plam na zapierające dech w piersiach rysunki skojarzyło mi się z lekcją plastyki, w której uczestniczyłam jako dziecko. Jeżeli chcecie zobaczyć, jak książka prezentuje się w środku i co o niej sądzę, to zachęcam do obejrzenia...
więcej Pokaż mimo to