Earl i ja i umierająca dziewczyna

Okładka książki Earl i ja i umierająca dziewczyna
Jesse Andrews Wydawnictwo: Moondrive Ekranizacje: Earl i ja, i umierająca dziewczyna (2015) literatura młodzieżowa
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Tytuł oryginału:
Me and Earl and The Dying Girl
Wydawnictwo:
Moondrive
Data wydania:
2016-04-11
Data 1. wyd. pol.:
2016-04-11
Data 1. wydania:
2012-03-01
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375153828
Tłumacz:
Mateusz Borowski
Ekranizacje:
Earl i ja, i umierająca dziewczyna (2015)
Średnia ocen

                6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
238 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
158
93

Na półkach: , ,

O książce „Earl i ja, i umierająca dziewczyna” dowiedziałam się i sięgnęłam po nią tylko dlatego, że znalazła się w Moondrive Boxie. Jej tematyka niezbyt przypadła mi do gustu, a internecie widziałam kilka niezbyt przychylnych opinii o niej, a mimo to postanowiłam dać jej szansę.

Głównym wątkiem książki jest marzenie dwójki głównych bohaterów Grega i Earla o zostaniu reżyserami. Kręcą swoje (beznadziejne) filmy, których postanawiają nikomu nie pokazywać. W międzyczasie okazuje się, że dawna koleżanka Grega zachorowała na białaczkę, a mama zmusza go, żeby w tych trudnych dla niej chwilach stał się jej wsparciem.

„Z ekranu wylewał się na nich ściek, a oni rozpływali się w zachwytach.”

Na pierwszy rzut oka już widzimy, że pomimo dość poważnej tematyki, okładka jest zbyt kolorowa, radosna, zbyt niepoważna, tak jak i opis, który próbuje nas zachęcić do jej przeczytania. Wydawnictwo Moondrive zawsze wydawało cudowne książki, dlatego też ta książka również wpadła w moje ręce, tyle że odrobinę się na niej zawiodłam. Wiedziałam, że nie będzie to nic, co położy mnie z wrażenia na łopatki, ale miałam cichą nadzieję, że byłam w błędzie. Niestety nie zostałam zaskoczona.

„Jestem najgłupszym z mądrych ludzi chodzących po tym świecie.”

Po przeczytaniu stu pierwszych stron wiedziałam niewiele więcej, niż przed rozpoczęciem czytania. Nie miałam pojęcia, co miałoby być tym głównym wątkiem i dokąd zmierza fabuła. Jedynie został mi przedstawiony zarys przeszłości mieszającej się z teraźniejszością w tak zagmatwany sposób, że nie wiedziałam, w jakim czasie się znajdowałam.

Zdarzały się w tej książce momenty, kiedy miałam ochotę ją zamknąć i jak najszybciej wyrzucić przez okno, a mianowicie chodzi mi o to, kiedy główny bohater zwraca się do czytelnika, zastanawiając się, jakim cudem nadal potrafimy czytać jego wypociny. To naprawdę mnie denerwowało, a pojawiało się dość często. Częściami lektura była nawet dobra, tak, jakby autor zapominał, że tworzy „głupią” i niepoważną książkę. Zastanawia mnie to, czy autor książki wcielił się jednocześnie w głównego bohatera, bo tak by wynikało z większości fragmentów, kiedy to mówi o tym, jak strasznie napisał tę powieść. Tak, tego typu niejasności i wątpliwości także nie wpływały zbyt korzystnie na mój komfort czytania.

„Zresztą na tej stronie mogę napisać byle co, bo nie wierzę, żeby ktoś z was dotarł aż tutaj.”

Nie jest jednak tak, że w tej książce zupełnie nic mi się nie podobało. Nawet, jeśli w książkach uwielbiam czytać o bohaterach, których widok jest raczej przyjemny dla oka, to tutaj należy się wielki plus dla autora za to, że pomimo panującej mody na doskonałe pod każdym względem postacie, stworzył je wcale nie idealne, ale za to bardzo realistyczne. Ale to, że były jakby żywymi osobami włożonymi miedzy kartki nie świadczy o tym, że darzyłam ich z tego powodu sympatią. Chyba jedyną postacią, którą polubiłam był Rachel, czyli właśnie umierająca dziewczyna. Earl był bohaterem, który mnie denerwował samą swoją osobą, Greg natomiast swoim zachowaniem. Nie potrafił on przyjmować komplementów, a jego ciągłe zaprzeczania irytowały mnie niemal w równym stopniu, co wypominana przez autora beznadziejność tejże książki.

„Właśnie dlatego nienawidzę powieści dla nastolatków. Rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej.”

Cieszyło mnie to, że rozdziały były naprawdę krótkie i że szybko się je czytało, bo w innym przypadku nie byłabym chyba w stanie przez nią przebrnąć. Przy czytaniu napotkałam się na cytat, który również został umieszczony na magnesach dołączonych do Boxa, a mianowicie chodzi o:
„- Obiecujesz?
- Obiecuję”
Przypominał mi on powieść Johna Greena pt. „Gwiazd naszych wina” (której jeszcze nie miałam okazji czytać, ale jest ona tak popularna, że większość bez jej czytania wie, o czym ona jest)
„- Okay?
- Okay”.
Tematyka w pewnym sensie również jest podobna, ale jestem przekonana, że autor to nie na niej się wzorował, bo to nie była książka, która wyciskałaby łzy. Nie było to też jednak coś, przy czym płakałabym ze śmiechu. Chociaż końcówka, o dziwo, zważając na to, jak bardzo niepoważna jest ta książka, była smutna. Sama nie wiem, jak ją nazwać, ale nigdy wcześniej nie czytałam czegoś choćby odrobinę podobnego. Książka zawiera wiele faktów, które dostrzegamy na co dzień, ale nikt z wcześniej znanych mi autorów nie pisał o tym w tak bezpośredni sposób, zamiast tego rozpływając się w zachwytach.

„Przyjaciele to źródło kolosalnych problemów.”

„Earl i ja, i umierająca dziewczyna” jest książką dosyć dziwną. Nie była aż tak do końca zła, ale z pewnością nie polecam jej osobom, które wolą wyciskacze łez, czy po prostu poważne powieści. To jest coś, co spodoba się komuś, kto jest zmęczony czytaniem wymagających lektur i chciałby chwilę odpocząć, czytając coś, co nie wymaga ani odrobiny myślenia.

„Najlepsze są najprostsze rozwiązania”

ksiazki-recenzje-czytelnicy.blogspot.com

O książce „Earl i ja, i umierająca dziewczyna” dowiedziałam się i sięgnęłam po nią tylko dlatego, że znalazła się w Moondrive Boxie. Jej tematyka niezbyt przypadła mi do gustu, a internecie widziałam kilka niezbyt przychylnych opinii o niej, a mimo to postanowiłam dać jej szansę.

Głównym wątkiem książki jest marzenie dwójki głównych bohaterów Grega i Earla o zostaniu...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    621
  • Przeczytane
    286
  • Posiadam
    123
  • Chcę w prezencie
    18
  • Ulubione
    13
  • 2018
    7
  • Ebook
    5
  • 2016
    5
  • E-book
    5
  • Ebooki
    5

Cytaty

Więcej
Jesse Andrews Earl i ja i umierająca dziewczyna Zobacz więcej
Jesse Andrews Earl i ja i umierająca dziewczyna Zobacz więcej
Jesse Andrews Earl i ja i umierająca dziewczyna Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także