rozwiń zwiń

W głębi lasu

Okładka książki W głębi lasu
Harlan Coben Wydawnictwo: Albatros Ekranizacje: W głębi lasu (2020) kryminał, sensacja, thriller
432 str. 7 godz. 12 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
The woods
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2015-05-13
Data 1. wyd. pol.:
2015-05-13
Liczba stron:
432
Czas czytania
7 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379855995
Tłumacz:
Zbigniew A. Królicki
Ekranizacje:
W głębi lasu (2020)

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
2717 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
830
671

Na półkach: , , , , , ,

Od głupoty się zaczyna, najczęściej to ona jest prologiem przed prawdziwą tragedią, przed dramatem, który kruszy życie człowieka, rozbijając je na drobniutkie kawałeczki.
Najpierw to jest niewinny żart, kawał dla śmiechu, by poszczerzyć sobie zęby, by je opalić na słońcu. My przecież tylko żartowalismy... co w tym złego, powtarzamy, gdy najgorsze już minęło. Przecież byliśmy młodzi mieliśmy prawo się wyszumieć...

"Przypomniałem sobie, że nadzieja jest najokrutniejszą z kochanek i potrafi zmiażdżyć ci serce niczym styropianowy kubek. Jednak teraz nie chciałem się w to wgłębiać. Chciałem tej nadziei. Chciałem uczepić się jej i choć na chwilę zrzucić ciężar z serca." ( str. 356 )

Nadzieja, balsam dla naszej duszy. Pozwala nam wierzyć, że wszystko będzie dobrze, że prędzej czy później wszystko wróci na właściwe tory. Dzięki niej jesteśmy optymistami, którym lżej na duszy się robi.
Jednak bywają sytuacje kiedy jest prawdziwym utrapieniem, kulą u nogi, ciężarem przygniatającym nasze barki. Bo jeśli musimy wiecznie czekać na dobro, którego jest jej zwiastunem, z każdym dniem jest jej w nas coraz mniej. Bowiem przychodzą w życiu człowieka takie chwilę, na których pytania musi znaleć w końcu odpowiedzi. Nie może czekać, chciałby roztrzygnąć je tu i teraz..., chciałby wiedzieć już, a nie trwać w oczekiwaniu w nieskończoność.
Uwierająca nadzieja nie pozwala nam żyć przyszłością. Ciągle tkwimy w przeszłości, we wspomnieniach, które bardzo często bywają bolesne...

"Śmierć jest czystą, destrukcyjną siłą, jak kula do burzenia murów. Uderza, niszczy twoje życie i zaczynasz je odbudowywać. Natomiast niewiedza - ta niepewność, ten cień wątpliwości - bardziej upodabnia śmierć do działania termitów lub innych niestrudzonych owadów. Zżera cię od środka. Nie możesz tego powstrzymać. Nie możesz odbudować swego życia, ponieważ ta niepewność wciąż będzie cię dręczyć." ( str. 22 )

*******

"Żyjesz w niewiarygodnym przepychu i gubisz się. Przejmujesz się takimi bzdurami jak życie wewnętrzne i równowaga ducha, zadowolenie i stosunki międzyludzkie. Nie masz pojęcia jakie masz szczęście. Nie masz pojęcia, co oznacza głodować, patrzeć, jak zmieniasz się w żywy szkielet, bezradnie siedzieć i przyglądać się, jak ktoś, kogo kochasz, ktoś młody i zdrowy powoli umiera, a jednocześnie jakiś straszliwie pierwotny instynkt niemal każe ci się z tego cieszyć, ponieważ teraz dostaniesz kawałek chleba wystarczający na półtora kęsa, a nie tylko na jeden.
"Ci, którzy uważają, że jesteśmy czymś więcej niż zwierzętami, są ślepi. Wszyscy ludzie to dzikusy. Tylko syci są po prostu leniwi. Nie musza zabijać, żeby zdobyć pożywienie. Tak więc stroją się i wynajdują sobie tak zwane wyższe cele, żeby dowieść, że są ponad to. Co za bzdura. Dzikusy są po prostu bardziej głodni. To wszystko." ( str. 301 )


Ludzie dzisiaj nie potrafią docenić tego co mają. Chcą od życia coraz więcej, stając się coraz bardziej zepsutym, rozpuszczonym kimś. Wszyscy najchętniej chcieliby wszystko dostać na tacy, podane na gotowca. Coraz mniej osób poświęca się dla kogoś lub czegoś. Nikomu się nie chce, nikt się nie stara, żeby na coś sobie zapracować, żeby cokolwiek osiągnąć. Najlepiej czekać, aż ktoś podetknie to nam pod nos...
Postęp cywylizacji, coraz większy przepych, stale rosnący dobrobyt, poziom i jakość życia, która daleka jest od ubóstwa, od prawdziwej walki o przetrwanie, czyni z ludzi prawdziwych leniuchów, próżniaków, bumelantów w najczystszej postaci, darmozjadów i pasożytów, którzy żerują, czekając na okazję, by złapać od życia jak najsmaczniejsze kąsek.
Jesteśmy uczestnikami takich czasów, których społeczność w żadnym stopniu nie jest w stanie wyobrazić sobie, co znaczy prawdziwy głód, taki który jest gehenną wycieńczającą ciało. Są miejsca nawet dzisiaj, (Afryka, ale nie tylko ) gdzie ludzie umierają z powodu braku pożywienia. Zatem co może na ten temat powiedzieć dzisiejszy człowiek, żyjący w miare dobrze prosperującym państwie, który gdzie się nie obejrzy, widzi półki wypchane jedzeniem, tonąc w kaloriach...
Udajemy, że może przetrwać mając jednocześnie gęby wypchane wykiwntnym jedzeniem. Jakie to kurde jest słabe, pełne hipokryzji.
Ten powyższy fragment, którego umieszczenia nie mogłem sobie odmówić, oddaje w dużej części to, co przez swoją książkę chce powiedzieć nam Coben.
Gdy głód zajrzy do dupy, a bieda przetrąci kończyny, człowiek zamienia się w dziką bestią gotową na wszystko, aby zachować życie...

Cobena w takim wydaniu lubię najbardziej. Ta książka to głębia treści, w którą czytelnik wpada na momencie. Jest dopracowana, wątki mieszają nasze domysły, robiąc nam mętlik w głowie, a na koniec wychodzi tak, jakbyśmy w ogóle się tego nie spodziewali.
Cobenowi zdarzają się książki, których treść jest tak płytka, że ciężko się w niej poruszać, ale jak podkreślę raz jeszcze...TA KSIĄŻKA MA GŁĘBIĘ..., i mówi o ważnych rzeczach. To w kryminałach lubię najbardziej. Takie kryminały zostają mi w pamięci.

"Robisz straszne rzeczy, żeby przetrwać. Każdy, kto uważa, że jest ponad to, żyje złudzeniami." ( str. 301 )

Od głupoty się zaczyna, najczęściej to ona jest prologiem przed prawdziwą tragedią, przed dramatem, który kruszy życie człowieka, rozbijając je na drobniutkie kawałeczki.
Najpierw to jest niewinny żart, kawał dla śmiechu, by poszczerzyć sobie zęby, by je opalić na słońcu. My przecież tylko żartowalismy... co w tym złego, powtarzamy, gdy najgorsze już minęło. Przecież...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    15 682
  • Chcę przeczytać
    5 112
  • Posiadam
    2 390
  • Ulubione
    438
  • Harlan Coben
    208
  • Teraz czytam
    184
  • 2020
    142
  • 2020
    135
  • Kryminał
    72
  • Audiobook
    71

Cytaty

Więcej
Harlan Coben W głębi lasu Zobacz więcej
Harlan Coben W głębi lasu Zobacz więcej
Harlan Coben W głębi lasu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także