Złoto Maorysów
- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- Kauri (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Das Gold der Maori
- Wydawnictwo:
- Sonia Draga
- Data wydania:
- 2015-04-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-04-15
- Data 1. wydania:
- 2010-03-05
- Liczba stron:
- 664
- Czas czytania
- 11 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379991853
- Tłumacz:
- Anna Makowiecka-Siudut
- Tagi:
- Anna Makowiecka-Siudut
Kathleen i Michael chcą opuścić Irlandię. Potajemnie zaręczona para snuje plany lepszego życia w nowym świecie. Ale ich wszystkie marzenia nagle się kończą: Michael zostaje skazany na zesłanie do Australii jako rebeliant. Ciężarna Kathleen wbrew swej woli musi poślubić handlarza bydłem i wyjechać z nim do Nowej Zelandii… Michaelowi dzięki pomocy pomysłowej Lizzie udaje się uciec z kolonii karnej - los rzuca oboje także do Nowej Zelandii. Jednak Michael nie może zapomnieć o swej wielkiej miłości…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 306
- 239
- 51
- 11
- 6
- 5
- 4
- 4
- 3
- 3
Cytaty
Może kiedyś znowu będzie potrafiła żyć i kochać. Ale teraz chciała tylko milczeć, zapomnieć i spać. Zniknąć z tego świata przynajmniej we śn...
RozwińJej los jest niejasny. A więc nie ma powodu, aby nie próbować szczęścia.
Opinia
Mam mieszane uczucia po przeczytaniu całości. Podkreślam, że powieść oceniłam jako romansidło w otoczce historycznej. Jako powieść realistyczna – książka ta nie ma wartości.
Książki takie określam jako „romansidła z pretensjami”:). To taki kamuflaż – iluzja, że czytamy coś innego, niż zwykły romans.
Autorka ma przyjemny styl opowiadania i wciąga w losy bohaterów. Uważam, że powieść opowiada o romantycznym trójkącie, później czworokącie, później pięciokącie damsko-męskim.
W romansidłach dozwolone jest duże uproszczenie charakterów ludzkich. W tej powieści uderzył mnie podział na:
- wyjątkowo silne kobiety,
- wyjątkowo słabych mężczyzn.
Obrabowanie WSZYSTKICH mężczyzn z rozumu i uczynienie z nich słabeuszy, naiwniaków i głupców – to zbyt wiele – nawet jak na poziom romansidła. Dosłownie, żaden mężczyzna nie miał dobrych pomysłów i nic ciekawego w powieści nie zrobił.
1. Pierwszy główny bohater to słabeusz i naiwniak o rozumie wielkości orzeszka,
2. Drugi główny bohater to romantyk i marzyciel – co mogłabym zrozumieć, gdyby nie był maoryskim wojownikiem!,
3. Trzeci główny bohater – to facet o pozorach intelektualisty, który nic w powieści nie zrobił, a wygłaszał takie frazesy o Darwinie, że nawet się z tego nie śmiałam. (Może dlatego, że dla mnie Darwin stoi na poziomie tytana Prometeusza:),
4. Czwarty główny bohater – był energiczny, ale tak zły, że aż strach!:) że w sumie, był nudny.
Natomiast wszystkie kobiety – były ze stali! Długie podróże, prostytucja, gwałty, rodzenie dzieci, poronienia, znoszenie przemocy – wszystko to bohaterki znosiły jakby były robotami. I jeszcze, każda z nich miała świetne pomysły – od załatwienia ucieczki z więzienia, przez otwarcie sklepu z ubraniami aż do prowadzenia knajpy czy wydobywania złota. I wszystko to kończyło się WIELKIM sukcesem! I jeszcze, każda z kobiet zachowała swoją urodę:).
Na tle wielkich heroin tj. Lizzie i Kathleen, całkiem lubiłam Claire – wydawała się najnormalniejsza.
Raziły mnie – nawet jak na poziom romansidła - ciągłe zbiegi okoliczności i przypadkowe spotkania – zwłaszcza, kiedy uprzytomnimy sobie, że to połowa XIX wieku, a bohaterowie, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, przemierzali Nową Zelandię wzdłuż i wszerz:).
Na zakończenie - ja wiem, że osadnicy kojarzą się z ludźmi twardymi. Ale przecież realia były okrutne, a śmiertelność wśród osadników była ogromna. Choroby – zwłaszcza choroby weneryczne wśród prostytutek, istniały na porządku dziennym. A ludzie nie mieli dostępu do leków i opieki medycznej. Ale to mogłoby zostać odmalowane tylko w powieści realistycznej – a nie w romansidle.
PS. Kwestii Maorysów nie poruszam – bo to nie jest powieść historyczna – zatem fantazja autorki w kwestii kontaktów osadników i Maorysów mnie nie raziła.
Mam mieszane uczucia po przeczytaniu całości. Podkreślam, że powieść oceniłam jako romansidło w otoczce historycznej. Jako powieść realistyczna – książka ta nie ma wartości.
więcej Pokaż mimo toKsiążki takie określam jako „romansidła z pretensjami”:). To taki kamuflaż – iluzja, że czytamy coś innego, niż zwykły romans.
Autorka ma przyjemny styl opowiadania i wciąga w losy bohaterów. Uważam,...