Cząstka ciebie
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Kobiety to czytają!
- Tytuł oryginału:
- Pieces of You
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2014-11-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-11-27
- Liczba stron:
- 448
- Czas czytania
- 7 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379610655
- Tłumacz:
- Julia Szajkowska
- Tagi:
- Julia Szajkowska
Małżeństwo doskonałe. Druzgocąca tajemnica. Wybór, którego nie sposób dokonać.
Trzydziestoparoletni Lucy i Luke Harte’owie mają wszystko – wymarzoną pracę, wspaniały dom, kochającą rodzinę i wiernych przyjaciół. Brak im tylko tego, czego pragną najbardziej: dziecka. Po ośmiu poronieniach i latach rozczarowań los wreszcie się do nich uśmiecha. Lucy jest w ciąży od czterech miesięcy – najdłużej w historii ich związku. I ona, i Luke nie posiadają się ze szczęścia. Ale przeznaczenie ma wobec Lucy inne plany. W dniu piątej rocznicy ślubu dochodzi do groźnego wypadku samochodowego. Luke zapada w śpiączkę. W tym czasie Lucy, wspierana przez swoją teściową Patricię, najlepszą przyjaciółkę Dee i szwagierkę Nell, stara się nie dopuścić, by życie rozpadło się jej na kawałki. Lecz dla całej rodziny Harte’ów zmieni się ono bardziej, niż ktokolwiek mógłby to podejrzewać, gdy nieprzytomnego Luke’a odwiedzi w szpitalu Stella – jego koleżanka z pracy…
Czy możliwy jest wybór między miłością życia a pragnieniem posiadania dziecka?
Dlaczego ojcostwo jest często postrzegane jako mniej istotne niż macierzyństwo?
Czy łatwiej jest wybaczyć jednorazową zdradę niż długotrwały romans?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Układając kawałki rozbitych losów
Pragnienie bycia matką potrafi być tak silne, że czasem przysłania cały świat – a raczej partnera, który do tej pory był tym światem. Nawet chęć dzielenia marzenia o rodzicielstwie może nie wystarczyć, gdy nie ma innego tematu niż dziecko i innej rozmowy niż ta o leczeniu. Codzienność podporządkowana wyłączne jednemu celowi wywraca do góry nogami cały związek. Pojawia się stres, za nim idą odrzucenie i samotność. Rozpoczyna się wspólna walka, która niepostrzeżenie może obrócić się w walkę przeciwko sobie. Gnębiących problemów nie da się wyciszyć ot, tak, a każda zmiana może je tylko wyostrzyć. Co zrobić, by to naprawić i rozpocząć nowy etap życia? Podobne pytanie zadała w swojej powieści „Tam gdzie ty” Jodi Picoult, a teraz postanowiła na nowo odpowiedzieć na nie jej koleżanka po piórze, Ella Harper, w książce „Cząstka ciebie”.
Każda nieudana próba zajścia w ciążę pcha Lucy w głąb obsesji. Z czasem kobieta nie potrafi myśleć o niczym innym, a cudze rodzicielstwo budzi w niej piekącą zazdrość. Zatraca się w marzeniu o byciu matką, a, co za tym idzie, oddala się od swojego partnera. Luke również chce być rodzicem, ale przez wieloletnią walkę i kolejne poronienia swojej żony zaczyna tracić nadzieję. Być może już czas powiedzieć „stop”, pomyśleć o innym rozwiązaniu. Jednak Luke kocha Lucy zbyt mocno i nie podniesie ręki na jej marzenie. Z drugiej strony nie potrafi odepchnąć od siebie czarnych myśli, które coraz mocniej go zatruwają. I wtedy zdarza się cud – Lucy zachodzi w ciążę, wszystko zaczyna się układać. Do czasu… Bo wcześniejszych błędów, niedopowiedzeń i zaniedbań nie da się tak po prostu wymazać. Jedno nieszczęście pociąga za sobą następne.
Ella Harper postanowiła w swojej powieści połączyć kilka popularnych tematów, które są powszechnie poruszane w literaturze kobiecej. Przeplatające się losy bohaterów zestawiają ze sobą różne spojrzenia na rodzicielstwo, miłość i więzy rodzinne. Poznajemy nie tylko historię Lucy i Luke’a, ale także jego matki, Patricii, i młodszej siostry imieniem Nell. Rodzina Harte’ów skrywa mnóstwo sekretów i wypadek Luke’a zmusza ich do rozliczenia się z bolesną przeszłością. Pojawiają się pytania o wartość zdrady, żałoby i wybaczenia – czy jednorazowy skok w bok ma taką samą wagę, jak długoletni romans? Czy cierpienie zaraz po stracie kogoś kochanego jest silniejsze niż żałoba trwająca od lat? Czy wybaczenie potrafi ukoić ból? Z taką mnogością tematów i pytań autorka naprawdę nieźle sobie poradziła. Zestawiając różne perspektywy spięte tym samym problemem, sprawiła, że powieść stała się pełniejsza.
Nie bez powodu przytoczyłam we wstępie powieść „Tam gdzie ty”. Obydwie książki są silnie powiązane poprzez postać kobiety, która cierpi z powodu niemożności bycia matką. Niestety Harper nie potrafiła ukazać jej sylwetki tak dobrze, jak zrobiła to Picoult. Podczas gdy cierpienie Zoe, bohaterki „Tam gdzie ty”, było wręcz namacalne, a sama kobieta była wielowymiarową postacią, to za żadne skarby nie mogłam zżyć się z Lucy. Byłam świadkiem jej osobistej tragedii, a nie uroniłam ani jednej łzy. Może to dlatego, że Lucy poza obsesją macierzyństwa i związkiem z Lukiem tak naprawdę nie istnieje? Przez odebranie jej tych dwóch cech sprawimy, że bohaterka po prostu zniknie. Nawet nie chodzi o to, że snuje się jak cień, bo jest to w pełni zrozumiałe ze względu na jej przejścia. Brakowało mi w niej osoby, która potrafi istnieć poza głównym wątkiem powieści. Porównując Lucy z przeszłości i teraźniejszości, można dostrzec, że ona cały czas jest taka sama – osiem lat z życia nie oferuje żadnych zmian i opiera się wyłącznie na powyższych dwóch składnikach. Naprawdę tylko taki życiorys można było zaoferować? O wiele bardziej doceniam kreację Nell, która w moim odczuciu skradła dla siebie całą historię. Siostra Luke’a jest dowodem na to, że autorka potrafi tworzyć interesujące i barwne postaci, które mówią własnym głosem, mają pasje, a targające nimi emocje udzielają się czytelnikowi. Podczas gdy Nell żyje na kartach powieści, Lucy jedynie zapełnia białe plamy.
Dzięki stylowi Harper książkę czyta się szybko, ale sama historia jest daleka od bycia lekką, łatwą i przyjemną. Czasem mawia się o powieściach, że są słodko-gorzkie. W przypadku „Cząstki ciebie” dominuje gorycz – każdy z bohaterów ma własne blizny, psychiczne i fizyczne, każdy z nich zna stratę, żałobę i szuka wybaczenia za popełnione błędy. Ani przeszłość, ani teraźniejszość nie daje im ukojenia. Przyznam, że zaskoczyło mnie zakończenie powieści. Bardzo często w literaturze kobiecej autorki tak prowadzą wątki, by dotrzeć do szczęśliwego zakończenia. Finał w powieści Harper zawiera radość nieoczywistą, która pojawia się wraz z refleksją po skończonej lekturze.
Ella Harper jest kolejną autorką, która w swoich książkach podejmuje tematy ważne dla kobiet i poprzez dylematy fikcyjnych osób zadaje czytelniczkom niełatwe pytania. „Cząstka ciebie” z pewnością przypadnie do gustu wiernym czytelniczkom klubu „Kobiety to czytają”, który skupia twórczości takich autorek, jak Lisa Scottoline, Diane Chamberlain, Jodi Picoult i Liane Moriarty.
Natalia Lena Karolak
Oceny
Książka na półkach
- 1 054
- 579
- 108
- 24
- 14
- 11
- 9
- 9
- 8
- 8
Opinia
Muszę przyznać, że książki z serii „Kobiety to czytają!” do tej pory mnie nie zawiodły. Owszem nie wszystkie mnie porwały, ale nie zaliczałam tych słabszych do złych. Po prostu nie miały tego czegoś. Z „Cząstką ciebie” byłam pewna, że w jakiś sposób mnie zadowoli, ale to, co dostałam… Uwierzcie mi już dawno nie czułam się tak mocno rozbita na kawałki. Już dawno nie znalazłam się na emocjonalnej podłodze i już dawno nie skończyłam książki ze łzami na policzkach, gdzie przeklinałam autorkę, że sprzeciwiła się mojej koncepcji i jednocześnie będąc jej wdzięczna, że nie poszła w sztampowe zakończenie, które każdy by przewidywał czytając.
Lucy i Luke Harte’owie pragną mieć dzieci, ale nie mogą. Do tej pory kobieta poroniła osiem razy. Wraz z mężem poddawali się różnym technikom badań i leczeń, aż w końcu przy kolejnym zapłodnieniu in vitro udaje się im. Lucy jest w ciąży od czterech (prawie pięciu) miesięcy. Wszystko wydaje się cudowne, aż do dnia piątej rocznicy ślubu, kiedy to po pierwsze kobieta rodzi martwą dziewczynkę, a mężczyzna ulega wypadkowi samochodowemu w pracy. Pewnego dnia przy łóżku Harte’a pojawia się niejaka Stella Tiggsy i ta wizyta zmienia wszystko. Lucy zaczyna inaczej patrzeć na swojego męża pozostającego w śpiączce i na ich związek.
Powiem szczerze, że to tyle z opisu fabuły. Co do postaci to mam taki mętlik w głowie, że nawet na chłodno pisanie tej recenzji to jest chaos. Przez całą książkę poznajemy nie tylko historię Lucy i Luke’a, ale również Patrici (matki mężczyzny), która po śmierci męża nie może dojść do siebie, a warto zaznaczyć, że od tego momentu minęło wiele lat. Dodatkową bohaterką jest Nell (siostra Luke’a), która weszła w nieodpowiedni związek i musi się zastanowić, co dalej zrobić ze swoim życiem. Każda z tych postaci jest inna i każda na swój sposób irytuje. Byłam wściekła na Lucy, że tak obsesyjnie pragnęła dziecka, że zapominała o całym świecie, byłam wkurzona na Luke’a za to, co jej zrobił, ale jednocześnie rozczulała mnie ich miłość. Miałam taką karuzelę uczuć, że nie wiem jak to przeżyłam.
Książka jest prowadzona w specyficzny sposób, bo rozdziały zatytułowane „Lucy” są pisane w pierwszej osobie, a pozostałe w narracji trzecio osobowej. Podobał mi się ten zabieg. Wiedziałam dzięki temu, że najważniejsza jest Lucy i jej historia, że zarówno Patricia jak i Nell są tylko jej dopełnieniem.
Kwestia poruszonego tematu… Istotna, bo wiele par nie może mieć w sposób naturalny dziecka. Walczą, pragnął, leczą się, aby czasem usłyszeć, że nie da rady i pozostaje tylko adopcja, bo w naszym kraju nie jest legalne wynajęcie matki zastępczej. Nie wnikałam w prawo Anglii, bo nie wiem czy coś z tego bym zrozumiała, ale z kontekstu wywnioskowałam, że po trzeciej nieudanej próbie in vitro Lucy i Luke mieli jeszcze inne opcje do wyboru.
Po tej książce dalej jestem wściekła na główne postaci. Mam do nich żal i rozczarowanie, ale również spore współczucie. Byli dla mnie osobami z krwi i kości. A i zazdroszczę Lucy miłości, jaką darzył ją Luke, bo w to, że tak było nie zwątpiłam nawet przez chwilę. Czy wybaczyłabym zdradę? Nigdy.
Warto i polecam, bo ta książka sprawiła, że płakałam, a wręcz wyłam i błagałam by ktoś zmienił zakończenie na lepsze. Lepsze dla mojej duszy, ale gorsze dla całokształtu powieści. Genialna książka, chociaż ciężko się w nią wchodziło, za co obniżona punktacja. Genialna, a ja spróbuję podnieść się z emocjonalnej podłogi.
„To zabawne, że ciągle można kochać kogoś, kto złamał ci serce. Wszystkimi jego małymi kawałkami.” ~ Ella Harper, Cząstka ciebie, Warszawa 2014, s. 264.
Muszę przyznać, że książki z serii „Kobiety to czytają!” do tej pory mnie nie zawiodły. Owszem nie wszystkie mnie porwały, ale nie zaliczałam tych słabszych do złych. Po prostu nie miały tego czegoś. Z „Cząstką ciebie” byłam pewna, że w jakiś sposób mnie zadowoli, ale to, co dostałam… Uwierzcie mi już dawno nie czułam się tak mocno rozbita na kawałki. Już dawno nie...
więcej Pokaż mimo to