Nic w świecie, a tym bardziej w historii nie jest jednoznaczne. Tak właśnie jest z nami, z naszą historią. Nie można żyć w świadomości, że to co nas spotkało musiało się wydarzyć. I basta! Tak musiało być!
Otóż nie. Wątpię, że w panteonie dziejów była nami pisana zagłada. Wątpię w to, że byliśmy skazani na tak straszną historię. Jestem zdania, że to co nas spotkało jest w większej części winą naszych błędów. I tak poczytuję twórczość Piotra Zychowicza - jako odpowiedź, poszukiwanie alternatywnej drogi dla naszych losów. Taka jest rola historii - UCZYĆ, a jeszcze lepiej uczyć i wyciągać wnioski. Warto zastanawiać się czy przesunięcie chociaż jednego trybiku w historii naszych dziejów nie uchroniłby nas od totalnej zagłady, od pasma samych błędów. Przypuszczam, że tak. Tym właśnie zajmuje się Pan Piotr Zychowicz. Prowadzi dyskusję na tematy zdawałoby się "nie do ruszenia" w naszej historii. Zastanawia się, analizuje. Przedstawia szereg bardzo poważnych argumentów.
Cóż robią oponenci twórczości Zychowicza? Deprecjonują, negują, z góry zakładają, że to co napisał jest brednią, a on sam jakimś pomyleńcem, który działa tylko po to, aby opluć, zniszczyć "świętą" historię narodu polskiego. I oczywiście, że nie jest patriotą!
To odpowiadam. Pan Piotr Zychowicz jest prawdziwym i odważnym patriotą! I dziękuję mu za to, że tworzy takie dzieła. Dziękuję. Czekam na więcej. Czas poznać prawdę.

Nic w świecie, a tym bardziej w historii nie jest jednoznaczne. Tak właśnie jest z nami, z naszą historią. Nie można żyć w świadomości, że to co nas spotkało musiało się wydarzyć. I basta! Tak musiało być!
Otóż nie. Wątpię, że w panteonie dziejów była nami pisana zagłada. Wątpię w to, że byliśmy skazani na tak straszną historię. Jestem zdania, że to co nas spotkało jest w...