http://recenzentkaksiazek.blog.pl/2014/12/22/przeznaczeni-holly-bourne/

Fabuła brzmi schematycznie i banalnie. Jest dziewczyna i chłopak. Ona – dziwna, on – tajemniczy. Zakochują się w sobie, ale na drodze do ich świetlanej, romantycznej miłości staje ktoś lub coś, co próbuje zniszczyć ich relację. Wszystko się zgadza, to już było, było i jeszcze raz było. Ale teraz chciałabym się dowiedzieć, dlaczego pochłonęłam tę książkę jednym tchem? Otóż po przeanalizowaniu Przeznaczonych doszłam do wniosku, że powodów jest kilka.

Mimo, że fabuła jest – można powiedzieć – podręcznikowa to wciąga. Jeśli ktoś lubi młodzieżówki to na pewno mu się spodoba. Do tego wszystkiego nie można odmówić przebiegu zdarzeń pewnego uroku i… no dobra, powiem wprost, która dziewczyna nie marzyła kiedyś o przystojnym gitarzyście? Uogólnię mówiąc, że chyba każda z nas, bo my, dziewczyny już takie jesteśmy. Dlatego ta historia porywa, bo jest fragmentem snów wszystkich nastolatek. A ja czytając ją żałowałam, że nie mam już szesnastu lat, ale dzięki Holly Bourne mogłam przez chwilę się tak poczuć. To jest właśnie kluczowy i najlepszy element Young Adult, nastolatki mogą pomarzyć o tym, jak będzie wyglądać ich życie, a kobiety z nostalgią powspominać młodzieńcze podboje [...]

Więcej na blogu.

http://recenzentkaksiazek.blog.pl/2014/12/22/przeznaczeni-holly-bourne/

Fabuła brzmi schematycznie i banalnie. Jest dziewczyna i chłopak. Ona – dziwna, on – tajemniczy. Zakochują się w sobie, ale na drodze do ich świetlanej, romantycznej miłości staje ktoś lub coś, co próbuje zniszczyć ich relację. Wszystko się zgadza, to już było, było i jeszcze raz było. Ale teraz...