Tańczące niedźwiedzie
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Reporterzy Dużego Formatu
- Wydawnictwo:
- Agora
- Data wydania:
- 2014-05-08
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-05-08
- Liczba stron:
- 224
- Czas czytania
- 3 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788326813351
- Tagi:
- niedźwiedź Bułgaria Kosowo Ukraina
- Inne
Nowa książka autora bestsellerów „Zabójca z miasta moreli” oraz „Nasz mały PRL”.
Historia tańczących niedźwiedzi to niezwykła, zaskakująca metafora naszych 25 lat wychodzenia z komunizmu.
Jeszcze niedawno w tramwaju albo autobusie miejskim w Sofii można było zobaczyć te zwierzęta, wystrojone w kolorowe stroje, tańczące w rytm granej przez Cyganów muzyki. Latem tańczyły w niemal w każdej miejscowości nadmorskiej, wiosną – na wiejskich odpustach.
Jednak gdy Bułgaria weszła do Unii Europejskiej, tresowania niedźwiedzi zakazano. Pewna austriacka fundacja zabrała zwierzęta treserom i umieściła w specjalnym parku w górach Rila. Pracownicy fundacji uczą je tam polować, hibernować, zdobywać jedzenie. Uczą życia na wolności i wychowane w niewoli niedźwiedzie robią na tej drodze wspaniałe postępy. Potrafią już same wykopać jamę do hibernacji i znaleźć poukrywane pod kamieniami orzechy.
Jednak czasami to nowe, wspaniałe życie je przerasta. Co wtedy robią? By się dowiedzieć, trzeba przeczytać nową książkę Witolda Szabłowskiego.
Wystarczy jednak zamienić w tej książce słowo "niedźwiedź" na obywatel Polski, Rumunii czy Albanii, a słowo "treser" na Jaruzelski, Ceausescu albo Hodża, żeby okazało się, że jest to historia naszej wyboistej drogi do wolności. A gdy zmienimy słowo "niedźwiedź" na Ukrainiec albo Kubańczyk, a "treser" na Putin albo Castro, okaże się, że ta historia jest zaskakująca aktualna.
Szabłowski w swojej książce przygląda się uwolnionym niedźwiedziom w Bułgarii, a także wędruje po krajach, które wciąż czekają na wolność, i po tych, które mają jej zbyt wiele. Okrąża autostopem ogłaszające niepodległość Kosowo, wozi zdezelowanym peugeotem drżących o życie Fidela Kubańczyków, kłóci się z zakochanymi w Stalinie przewodniczkami po jego muzeum, przemyca samochód na Ukrainę, a także nocuje na londyńskiej Victorii z bezdomną spod Pabianic. W jego książce wszyscy okazujemy się tańczącymi niedźwiedziami, którym wolność przynosi jednocześnie ulgę i ból.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 595
- 556
- 115
- 18
- 11
- 10
- 9
- 8
- 7
- 7
Cytaty
Hibernacja niedźwiedzi to fenomen natury, którego nie umiemy do końca wytłumaczyć. Po pierwsze, zazwyczaj hibernującym zwierzętom temperatura ciała spada, i to znacząco. Ale nie niedźwiedziom. Im spada zaledwie o jeden stopień - z 36 na 35. W każdej chwili łatwo mogą się obudzić, ich uszy pracują, są czujne i jeśli ktoś podejdzie zbyt blisko, niedźwiedź wstanie. Po drugie, nie...
Rozwiń
Opinia
Zbiór bardzo nierówny, niektóre teksty sprawiają wrażenie dobranych na siłę, mimo zarzekania się wydawnictwa, że wszystkie dotyczą transformacji. Reportaż tytułowy jest bardzo ciekawy, podobnie jak ten o bunkrach w Albanii, szykanowaniu Rosjan w Estonii czy o ukrywającym się niegdyś Karadzicu. Słaby i niepotrzebny jest moim zdaniem tekst o Kubie (skąd ona w ogóle tutaj?), historia Polki koczującej na dworcu w Londynie pasowałaby lepiej do zupełnie innego zbioru (np. w stylu „Londyńczyków” Winnickiej), podobnie zresztą jak reportaż o wiosce Hobbitów w Sierakowie.
Całość rozczarowuje, osłodą pozostaje świetna okładka.
Zbiór bardzo nierówny, niektóre teksty sprawiają wrażenie dobranych na siłę, mimo zarzekania się wydawnictwa, że wszystkie dotyczą transformacji. Reportaż tytułowy jest bardzo ciekawy, podobnie jak ten o bunkrach w Albanii, szykanowaniu Rosjan w Estonii czy o ukrywającym się niegdyś Karadzicu. Słaby i niepotrzebny jest moim zdaniem tekst o Kubie (skąd ona w ogóle tutaj?),...
więcej Pokaż mimo to