Kochaj i jedz, Brazyliszku

Okładka książki Kochaj i jedz, Brazyliszku
Michalina Kłosińska-Moeda Wydawnictwo: Replika literatura obyczajowa, romans
232 str. 3 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Replika
Data wydania:
2014-06-30
Data 1. wyd. pol.:
2014-06-30
Liczba stron:
232
Czas czytania
3 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376742885
Tagi:
bar kelnerka marzenia miłość brazylia wesele szanse
Średnia ocen

                5,8 5,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,8 / 10
49 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
449
126

Na półkach: ,

Recenzja pochodzi z mojego bloga http://zycnadalzpasja.blogspot.com/

Po bardzo miło spędzonym czasie z poprzednią książką autorki "Kota lubi szanuje", którą czytałam w lutym bieżącego roku - teraz bez wahania sięgnęłam po najnowszą powieść o tajemniczym tytule "Kochaj i jedz, Brazyliszku". Liczyłam na ciepłą z delikatną nutką poczucia humoru króciutką opowieść na letnie dni. A przy okazji nie chcąc się jeszcze rozstawać z brazylijskimi klimatami po zakończeniu Mundialu (obejrzałam większość z emitowanych w telewizji meczów). Miałam nadzieję, że czytając powieść przedstawi mi ona kilka charakterystycznych postaci oraz udzieli mi się nastrój z tego egzotycznego kraju. Czy "Kochaj i jedz, Brazyliszku" spełnił moje oczekiwania? Za moment Wam to zdradzę.

Edyta, 20- letnia dziewczyna mieszkająca w Noczniku. Jest kelnerką w barze Copacabana. Od jakiegoś czasu zafascynowana jest Brazylią i wszystkim, co się z nią wiąże. Muzyka, taniec, tradycje. Jej marzeniem jest się wybrać do Rio de Janeiro, a jeszcze większym, aby pojawił się przed nią i zakochał się w niej przystojny Latynos... Okazuje się, że to drugie marzenie młodej kobiety niebawem się spełnia. Jej znajomy żeni się z Brazylijką niemieckiego pochodzenia, a wspólnie z nią do polskiej wioski przybywa jej brat César. Dziewczyna jest zauroczona mężczyzną. Na pierwszy rzut oka on też się nią interesuje.
Powodzenie dziewczyny w tym czasie jest ogromne. Na horyzoncie pojawia się jeszcze jeden interesujący mężczyzna - Marek Mirga. Nie można również pominąć jej najlepszego kolegi Piotrka, który od bardzo dawna się o nią stara. Jak dotąd z miernym skutkiem. Dziewczynę teraz przyciąga to co najbardziej egzotyczne i nieznane...
Ciekawe, czy Edyta dobrze ulokuje swoje uczucia? I którego pana wybierze?

Poprzez aktywną działalność Marka - Nocznik odżywa. Ta mała mieścina, staje się coraz bardziej sławna. Rozwija się z dnia na dzień. Nowe budowle i biznesy powstają w jej granicach. A co się z tym wiąże? Po pierwsze więcej miejsc pracy. Po drugie poprawa sytuacji finansowej mieszkańców, ale również całej wioski. A po trzecie pojawienie się osobnika, któremu się te zmiany i sukcesy nie podobają dlatego stara się za wszelką cenę popsuć wszystkie ich plany. Mieszkańcy wioski oraz nowo przybyli Brazylijczycy będą musieli go złapać na gorącym uczynku. Co wcale nie będzie takie łatwe jak się wydaje...

Tak pokrótce prezentuje się fabuła książki, w której dzieje się dużo. Niekiedy pojawiają się sytuacje, które są absurdalne, czyli przesyt przypadków... Jak dla mnie jest kilka nierealnych zdarzeń.
Wydawało mi się, że książkę mającą tylko 232 strony, która jest małej wielkości przeczytam w jedno popołudnie, a czytałam 3 dni.... Musiałam wprowadzić kilka przerw w trakcie poznania tej historii...
Autorka stara się nas rozbawić wprowadzając komiczne zbiegi okoliczności i mylne skojarzenia m.in. dotyczące Nocznika. Można się kilka razy uśmiechnąć.

Najbardziej polubiłam Edwiges Morais Becker, Brazylijkę niemieckiego pochodzenia. Jest otwartą, szczerą kobietą, która mówi o swoich obawach związanych z zamieszkaniem w Polsce. Ma na imię Edwiges, ale po ślubie staje się Jadwigą. Tak wszyscy bohaterowie się do niej zwracają. Szkoda, bo oryginalne imię wprowadzałoby tutaj pożądany dla nas czytelników obco brzmiący walor charakteryzujący egzotyczny kraj.
W tej książce, w której pojawia się małżeństwo i firmy brazylijko- polskie potrzebne jest to rozgraniczenie narodowościowe i powinno być ono bardziej widoczne. Zarówno w imionach, w wymowie i zachowaniu naszych bohaterów obcokrajowców. Tego mi w powieści zabrakło, abym mogła w pełni poczuć ich obecność.

Jednak nie żałuję czasu, który spędziłam w Noczniku. Jego mieszkańcy są nietuzinkowi. Barwni, ale również pomysłowi i pracowici. Potrzebowali tylko bodźca, który doprowadziłby do pozytywnych zmian, które wprowadzili w swoim życiu. Obcokrajowcy dużo namieszali, ale również otworzyli im szeroko oczy na wiele spraw. Każdy z nich w pewien sposób skorzystał z ich obecności.

"Kochaj i jedz, Brazyliszku" to krótka powieść, która najlepiej nadaje się do przeczytania w te wakacyjne, leniwie, gorące dni. Pozwoli nam na chwilę oderwać się od rzeczywistości i przenieść do "brazylijsko - polskiego Nocznika" w którym nie zabraknie śmiesznych sytuacji i dialogów. Książka może nas również skłonić do fantazji: "A co by się stało gdyby w naszym najbliższym otoczeniu pojawili się Latynosi?"
I czy zawsze warto wymawiać swoje życzenie na głos, bo przecież ono może się kiedyś spełnić... A nie zawsze wszystko wygląda tak jak sobie wyobrażamy...
I najważniejsze powieść pozwoli nam znaleźć odpowiedź, co oznacza słowo "maślinda", które kilka razy pojawia się w lekturze.

Na plus zasługują końcowe dodatki, które Michalina Kłosińska - Moeda wprowadziła w swojej książce "Kochaj i jedz, Brazyliszku". Jest kilka przepisów (na pewno z nich skorzystam przygotowując koktajle) i test z wiedzy o Brazylii. Przyznaję się, że kiepsko w nim wypadłam. Muszę koniecznie uzupełnić brakującą wiedzę.

Recenzja pochodzi z mojego bloga http://zycnadalzpasja.blogspot.com/

Po bardzo miło spędzonym czasie z poprzednią książką autorki "Kota lubi szanuje", którą czytałam w lutym bieżącego roku - teraz bez wahania sięgnęłam po najnowszą powieść o tajemniczym tytule "Kochaj i jedz, Brazyliszku". Liczyłam na ciepłą z delikatną nutką poczucia humoru króciutką opowieść na letnie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    84
  • Przeczytane
    58
  • Posiadam
    18
  • 2014
    6
  • Obyczajowe
    2
  • Literatura polska
    2
  • Wydawnictwo Replika
    1
  • Moi mali książęta :)
    1
  • Ebook
    1
  • Wcześniej lub później
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kochaj i jedz, Brazyliszku


Podobne książki

Przeczytaj także