rozwińzwiń

Śmierć statystykom

Okładka książki Śmierć statystykom Marta Akuszewska
Okładka książki Śmierć statystykom
Marta Akuszewska Wydawnictwo: Telbit literatura piękna
302 str. 5 godz. 2 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Telbit
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
302
Czas czytania
5 godz. 2 min.
Język:
polski
ISBN:
9788360848432
Średnia ocen

5,6 5,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,6 / 10
111 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
178
178

Na półkach:

"Jeśli na 100 mężczyzn przypada 106 bab, a ja mam do wyboru oprócz tej jednej, którą Bozia mi przydziela automatycznie, jeszcze sześć pozostałych, to ja daję krzyż na drogę tym, którzy w te wszystkie bzdury wierzą" - to zdanie jako jedne z nielicznych nawiązuje do tytułu książki i jest kompletnie nielogiczne - nie wiem, czy autorka chciała być zabawna, czy faktycznie nie rozumie co to znaczy, że na 100 mężczyzn przypada 106 kobiet.

Dzięki powieści mogłem porównać jak bardzo świat zmienił się w przeciągu 15 lat - gdyby autorka pisała książkę obecnie to z pewnością wiele scen wyglądałaby zupełnie inaczej. Całość czyta się dosyć szybko i przyjemnie. Przemiana głównego bohatera została przedstawiona w interesujący sposób, zakończenie również odbieram pozytywnie. Zabrakło mi niestety czegoś, przez co zapamiętałbym książkę na dłużej. Niestety pewne wydarzenia są mało realistyczne, irytowały mnie liczne "podsłuchane rozmowy".

"Jeśli na 100 mężczyzn przypada 106 bab, a ja mam do wyboru oprócz tej jednej, którą Bozia mi przydziela automatycznie, jeszcze sześć pozostałych, to ja daję krzyż na drogę tym, którzy w te wszystkie bzdury wierzą" - to zdanie jako jedne z nielicznych nawiązuje do tytułu książki i jest kompletnie nielogiczne - nie wiem, czy autorka chciała być zabawna, czy faktycznie nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
557
460

Na półkach: ,

Pozycja opowiadająca o jednostronnej miłości, wyzwaniach oraz prowadzeniu bloga. Ogólnie może być :)

Pozycja opowiadająca o jednostronnej miłości, wyzwaniach oraz prowadzeniu bloga. Ogólnie może być :)

Pokaż mimo to

avatar
437
358

Na półkach: ,

Może książka nie jest zbyt ambitna, ale za to lekka i przyjemna a ja takie lubię :). Czyta się ją niezwykle szybko ponieważ ciężko się od niej oderwać mimo ,że główną tematyką jest miłość. Dużym plusem jest też humor i bohaterowie, każdy inny ale interesujący

Może książka nie jest zbyt ambitna, ale za to lekka i przyjemna a ja takie lubię :). Czyta się ją niezwykle szybko ponieważ ciężko się od niej oderwać mimo ,że główną tematyką jest miłość. Dużym plusem jest też humor i bohaterowie, każdy inny ale interesujący

Pokaż mimo to

avatar
189
58

Na półkach:

Bardzo naiwna książka.

Bardzo naiwna książka.

Pokaż mimo to

avatar
10
8

Na półkach:

Ta książka mnie bardzo wciągnęła polecam ją każdemu nastolatkowi i dorosłym też.

Ta książka mnie bardzo wciągnęła polecam ją każdemu nastolatkowi i dorosłym też.

Pokaż mimo to

avatar
267
94

Na półkach:

Babcia Maksa najlepsza! Sam Maks denerwował mnie swoim podejściem do kobiet i swojego psa. Nigdy nie zrozumiem jak można znęcać się nad zwierzakami. Nawet jak się zakochał i już tak swojemu psu nie dokuczał to i tak pojawił się tekst, że był ze "swoim obleśnym psem na spacerze". Marysia ślepo zapatrzona w Błażeja - jakaś masakra. Dobrze, że chociaż na koniec przejrzała na oczy... Ale i tak dopiero jak sama usłyszała co ten idiota mówił. Epizod z ciążą Ulki jak dla mnie niepotrzebny... Ale ogólnie to przeczytać można. Lekka książka na zimne wieczory. Pośmiać się też jest z czego.

Babcia Maksa najlepsza! Sam Maks denerwował mnie swoim podejściem do kobiet i swojego psa. Nigdy nie zrozumiem jak można znęcać się nad zwierzakami. Nawet jak się zakochał i już tak swojemu psu nie dokuczał to i tak pojawił się tekst, że był ze "swoim obleśnym psem na spacerze". Marysia ślepo zapatrzona w Błażeja - jakaś masakra. Dobrze, że chociaż na koniec przejrzała na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
274
262

Na półkach:

Taka sobie opowieść z młodymi bohaterami w roli głównej.Raczej nie dla wyrafinowego czytelnika.

Taka sobie opowieść z młodymi bohaterami w roli głównej.Raczej nie dla wyrafinowego czytelnika.

Pokaż mimo to

avatar
512
331

Na półkach:

Wielość żartów użytych w tej pozycji czyni ją bardzo przyjemną. Jedynie facet opisany w dalszej części tak po babsku...mi przeszkadzał.
Całość : pozytywnie.

Wielość żartów użytych w tej pozycji czyni ją bardzo przyjemną. Jedynie facet opisany w dalszej części tak po babsku...mi przeszkadzał.
Całość : pozytywnie.

Pokaż mimo to

avatar
49
25

Na półkach: ,

(On) …to typ kobieciarza i zimnego drania. (…) Jego sielankowe życie burzy pewnego dnia pojawienie się… – to część napisu widniejącego na ostatniej stronie wyżej wymienionej książki. Czy zachęca Was do przeczytania jej? Jeśli tak, to dobrze. Jeśli nie, to ja postaram się Was zachęcić :)

Z powieścią „ŚMIERĆ STATYSTYKOM! Czyli…” zetknęłam się przypadkiem. Przechodząc obok biblioteki pomyślałam, że wstąpię i zobaczę, czy nie przybyło ciekawych książek. Na jednym z regałów zobaczyłam tę oto pozycję. Zaciekawił mnie tytuł, gdyż na grzbiecie książki widnieje tylko pierwsza jego część: „ŚMIERĆ STATYSTYKOM!”. Gdy już książka znalazła się w moich rękach, pomyślałam, że ją pożyczę. Jak się okazało, to był dobry wybór.

Następnym czynnikiem przemawiającym za tym, by ową książkę przeczytać był młody wiek autorki. Jest zaledwie 11 lat starsza ode mnie, a tą powieść zaczęła pisać już w wieku 16 lat! Pisarka sama o sobie mówi tak: na swój sposób specyficzna, zarażająca radością, nieustanna optymistka o nieokreślonym jednocześnie typie osobowości, oczywiście z mnóstwem wad. Od razu polubiłam tę dziewczynę, pomyślałam, że jesteś my trochę do siebie podobne.

Głównym bohaterem, a zarazem narratorem książki jest 22-letni Maksymilian, który wziął się z matki i ojca. Nazwisko? Sami się domyślcie. Podpowiem: skojarz sobie ukraińskiego kozaka z ‚Ogniem i mieczem’ i ostatnią literę zastąp „t”. Ma dość dziwne podejście do kobiet. Uważa, że każda z nich jest taka sama, głupia, pusta itp. Postacią, która najbardziej zapadła mi w pamięć jest babcia Marcela. No bo kto inny? Z początku niepozorna osoba, domownicy traktują ją jak przedmiot, przechodzi metamorfozę. Staje się kobietą żyjącą pełnią życia, czerpie z niego wiele korzyści. Choć może nie do końca jest to prawdą… Ale to już doczytajcie sami!

„ŚMIERŚ STATYSTYKOM! Czyli dzieje sfrustrowanego faceta” czyta się łatwo i przyjemnie. Odpowiada mi styl pisania. Rozdziały są krótkie, ale po jednym trzeba natychmiast przeczytać drugi. Książka może nie jest arcydziełem, ale naprawdę warto się z nią zapoznać. Przedstawia spojrzenie na świat osobników płci brzydkiej(brzydkiej? kto to wymyślił?),z pewonością pomoże zrozumieć faceta. Całość oceniam na 4 :D

recenzja -> http://wyznania-czytelniczki.blog.pl/2014/05/13/smierc-statystykom-czyli-dzieje-sfrustrowanego-faceta/

(On) …to typ kobieciarza i zimnego drania. (…) Jego sielankowe życie burzy pewnego dnia pojawienie się… – to część napisu widniejącego na ostatniej stronie wyżej wymienionej książki. Czy zachęca Was do przeczytania jej? Jeśli tak, to dobrze. Jeśli nie, to ja postaram się Was zachęcić :)

Z powieścią „ŚMIERĆ STATYSTYKOM! Czyli…” zetknęłam się przypadkiem. Przechodząc obok...

więcej Pokaż mimo to

avatar
381
139

Na półkach: ,

Zawiodłam się.
Po wstępie oczekiwałam czegoś innego, a mianowicie historii mężczyzny zmieniającego dziewczyny jak rękawiczki, traktujących je jak zabawki i niedojrzałego egoisty plączącego się we własnych kłamstwach.
Pomyślałam sobie: "No! Przynajmniej to nie jest kolejny typowy romans."
Niestety, potem wszystko zaczęło przypominać dziennik 14-latka, a nie ok. 20-letniego mężczyzny. Z jednej strony książka fajnie obrazuje zmiany jakie zachodzą w kimś pod wpływem miłości i bohater chwilami ma na prawdę poważne problemy oraz dylematy. Nie podoba mi się jednak główna para, za dużo tutaj zbiegów okoliczności typu ktoś pojawił się w jakimś miejscu akurat wtedy, gdy inna postać mówiła coś ważnego dla fabuły, a i zakończenie też nie powala.
Po prostu oczekiwałam czegoś innego.

Zawiodłam się.
Po wstępie oczekiwałam czegoś innego, a mianowicie historii mężczyzny zmieniającego dziewczyny jak rękawiczki, traktujących je jak zabawki i niedojrzałego egoisty plączącego się we własnych kłamstwach.
Pomyślałam sobie: "No! Przynajmniej to nie jest kolejny typowy romans."
Niestety, potem wszystko zaczęło przypominać dziennik 14-latka, a nie ok. 20-letniego...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    160
  • Posiadam
    42
  • Chcę przeczytać
    32
  • Ulubione
    7
  • 2012
    2
  • Przeczytane ponownie
    1
  • Teraz czytam
    1
  • ♡ 2015 i niżej
    1
  • Rok 2014
    1
  • Z biblioteki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Śmierć statystykom


Podobne książki

Przeczytaj także