Literatka

Profil użytkownika: Literatka

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 7 lata temu
49
Przeczytanych
książek
200
Książek
w biblioteczce
25
Opinii
164
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
Dziewczyna. Córka. Siostra. Uczennica. Koleżanka. Znajoma. Blogerka. Recenzentka. Nastolatka z nieco zbyt bujną wyobraźnią. Pasjonatka książek - od fantastyki, poprzez powieści historyczne, aż do literatury współczesnej. Ludzie mówią, że jestem nieśmiała. Ja myślę, że jestem nienormalna... ...ale po prostu staram się być sobą.

Opinie


Na półkach: , ,

Rosie Dunne i Alex Steward są przyjaciółmi od... właściwie od zawsze. Mają wspólne plany na przyszłość, marzenia. Dziewczyna chce pracować w hotelu, chłopak pragnie zostać lekarzem. Jeszcze jako dzieci fantazjują, że może kiedyś, za kilkanaście, kilkadziesiąt lat, w hotelu Rosie Alex będzie udzielał pomocy chorym. Niestety los jest dla nich okrutny, rodzina chłopca przeprowadza się z Irlandii do Ameryki. Ich przyjaźń zostaje wystawiona na ciężką próbę. Czy czas i odległość nie osłabią łączącej ich więzi?

,,Życie jest zabawne, prawda? Kiedy już myślisz, że wszystko sobie poukładałeś,
kiedy zaczynasz snuć plany i cieszyć się tym, że nareszcie wiesz, w którym kierunku
zmierzasz, ścieżki stają się kręte, drogowskazy znikają, wiatr zaczyna wiać we wszystkie
strony świata, północ staje się południem, wschód zachodem i kompletnie się gubisz.
Tak łatwo jest się zgubić."

Cecelia stworzyła powieść o miłości, troszkę podążającą utartymi schematami, jednak rzucającą nowe światło na relacje damsko-męskie. Jest chłopak, jest dziewczyna, łączy ich coś więcej niż tylko przyjaźń i... tu właśnie zaczynaj się schody. Nie ma trójkąta miłosnego, tylko o wiele bardziej skomplikowana relacja oparta nie na młodzieńczym zauroczeniu, które przechodzi po dłuższym lub krótszym czasie, lecz na więzi z dzieciństwa. Na przyjaźni, która miała przetrwać wszystko.

Rosie i Alex z całej siły starają się utrzymywać kontakt, czego 'dzieckiem' są listy, emaile, kartki. Wydawać by się mogło, że obietnice z dawnych czasów nie mają zbyt wielkiego znaczenia, po jakimś czasie tracą na ważności. Jednak przyjaźń tych dwojga jest prawdziwa, szczera; potrafią sobie powiedzieć wszystko, choć niejednokrotnie są to słowa trudne, czasem bolesne. Cytat z Małego Księcia, który mówi, że ,,poznaje się tylko to, co się oswoi", znajduje wspaniałe odniesienie w Love, Rosie. Bohaterowie znali się na wylot, tak, że bardziej już chyba nie można. Ich przyjaźń jawiła się jako szczera, prawdziwa. Choć zdarzały się wzloty i upadki, lepsze i gorsze dni, to po każdej burzy zza chmur wychodziło słońce.

Forma książki, jak zapewne większość z was miała okazję się już tego dowiedzieć, nie jest zwykła i często spotykana - wręcz przeciwnie. Książka ma charakter epistolarny, a na nią składają się listy, liściki, emaile, wydruki z czatu, et cetera, et cetera... Dzięki temu czytelnik sam sobie musi dopowiedzieć część opowieści. I tylko od wyobraźni odbiorcy zależy, co przydarzy się bohaterom, z czym będą musieli się zmierzyć oprócz tego, co autorka zawarła na kartach. Z początku struktura książki może przyprawiać czytelnika o przysłowiowy zawrót głowy, jednak ręczę, że po kilkudziesięciu stronach, gdy bohaterowie dorosną (i poprawią znajomość zasad ortografii) będzie lepiej, a książka stanie się bardziej treściwa. Jeśli planujecie zacząć czytanie i po jednym rozdziale odłożyć książkę na bok, ostrzegam, nie łudźcie się. Love, Rosie wciąga, pożera, wsysa i nie wypuszcza. Powiadam Wam, nie spoczniecie dopóki nie dobrniecie do końca słodko-gorzkiej historii Alexa i Rosie. Będziecie mieli ochotę krzyczeć na głównych bohaterów, może komuś przyjdzie ochota, by ich wręcz udusić. Będziecie płakać ze zgryzoty i obgryzać paznokcie, wołać: ,,co ty najlepszego robisz? jak możesz być taka ślepa/y?", a i tak, choćbyście nie wiem jak bardzo chcieli, nie dacie rady wpłynąć na ich czyny. Nie pozostanie Wam nic innego, jak tylko czytać. Z emocji pociemnieje Wam w oczach, tekst przesłonią łzy...

,,Pokrewne dusze zawsze potrafią znaleźć do siebie drogę."

Nie byłam, nie jestem i nigdy nie będę w stanie wyrazić wszystkich emocji towarzyszących lekturze Love, Rosie. Mam w głowie istny mętlik. To wzruszająca i wyciskająca łzy książka, z czego sama byłam zaskoczona. Opowieść, z której płynie przesłanie, że gdzieś tam daleko, może nawet na końcu tęczy, ale gdzieś na pewno czeka nas spełnienie marzeń. Wystarczy tylko dotrzeć do tego miejsca. Choć droga może być kręta, błotnista, wyboista i wieść pod górę, nie wolno się poddawać. Osiągnięcie celu wynagrodzi wszystko.

A Ty, wyruszyłeś już szukać swojego końca tęczy?

Rosie Dunne i Alex Steward są przyjaciółmi od... właściwie od zawsze. Mają wspólne plany na przyszłość, marzenia. Dziewczyna chce pracować w hotelu, chłopak pragnie zostać lekarzem. Jeszcze jako dzieci fantazjują, że może kiedyś, za kilkanaście, kilkadziesiąt lat, w hotelu Rosie Alex będzie udzielał pomocy chorym. Niestety los jest dla nich okrutny, rodzina chłopca...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W czasach, gdy wydawcy co rusz zasypują półki księgarni kolejnymi nowościami, bestsellerami i najlepszymi książkami ever potencjalny czytelnik często czuje się zagubiony. I ma do tego pełne prawo! Bo, powiedzcie mi, jak spośród nawału tytułów wyłowić te, które są naprawdę warte odchudzenia portfela i zarwania kolejnej nocki?

Saba wiedzie spokojne, jednak nie bezproblemowe życie, z rodzeństwem i ojcem. Odludzie, na którym przyszło im mieszkać jest dla nich całym światem. Lecz wszystko zmienia się, gdy pewnego dnia przed domem pojawiają się tajemniczy jeźdźcy i porywają Lugh. Saba postanawia wyruszyć na pomoc bratu. Wjeżdżając w nowy, znany tylko z opowieści świat, musi odnaleźć drogę ku bratu. Ale żeby tego dokonać, musi walczyć i zdecydować, komu powinna zaufać.

W każdej szanującej się książce możemy znaleźć: a) przystojnego chłopaka, który w jakiś sposób wpływa na zmianę toku myślenia głównej bohaterki lub b) przystojnego chłopaka, w którym bohaterka zakochuje się od pierwszego wejrzenia.* Tak i tutaj, Saba poznaje tajemniczego przystojniaka o imieniu Jack, który wspaniałomyślnie chce jej pomóc w poszukiwaniach.

"Nie, zaśmiewa się gorzko. Mądrość nie jest cnotą,
do której kiedykolwiek aspirowałem."

Książka nie wywołuje ogromnych emocji, nie przyprawia o palpitacje serca, ale jest w niej coś takiego, co czyni ją inną pośród różnorodnych dystopii. Częściowo dzieje się tak za sprawą miejsca przygód bohaterów, których wiedzie przez pustynię, miasta Złomonterów, skaliste, górskie szlaki i dno jeziora, które tak naprawdę jest czymś innym. Troszkę przez główną bohaterkę, która (delikatnie mówiąc) niezbyt przypomina odważną dziewczynę, która chce ratować świat. Jest wręcz odwrotnie.

Styl pisania Moiry z pewnością nie ułatwi odbioru. Wręcz przeciwnie - zwłaszcza początek przygody z książką może być trudny. Niekonwencjonalny sposób zapisywania dialogów z pewnością może zniechęcać, jednak skoro czytelnik wyruszył w "Krwawy szlak", to wypadałoby zakończyć wędrówkę, no nie?

Data skończenie przez mnie "Krwawego szlaku" wypadła - jak na ironię! - 19 października. Gdy ja płakałam po skończeniu książki (bo co się będzie działo dalej?) w blogsferze zaczęły się pojawiać pierwsze recenzje drugiego tomu. Serio? Nie miałam to u siebie, aż serce bolało. Po paru dniach, gdy emocje związane z książką opadły, nie czułam już tak strasznej ochoty na kolejny tom - "Dzikie Serce" - jednak jeśli wpadnie mi w łapki w bibliotece, to mój :)

Dla tych, którzy jeszcze wahają się nad tym, czy zaklasyfykować książkę do tych oznaczonych hasłem "Muszę przeczytać" czy "Może kiedyś", dodam: Ridley Scott nabył prawa do ekranizacji książki i jeśli się postara, myślę, że możemy oczekiwać kolejnego światowego hitu. Do której grupy dodać teraz książkę? No jak to!? Do pierwszej! Wytrawny książoholik zawsze czyta książki przed obejrzeniem ekranizacji.

W czasach, gdy wydawcy co rusz zasypują półki księgarni kolejnymi nowościami, bestsellerami i najlepszymi książkami ever potencjalny czytelnik często czuje się zagubiony. I ma do tego pełne prawo! Bo, powiedzcie mi, jak spośród nawału tytułów wyłowić te, które są naprawdę warte odchudzenia portfela i zarwania kolejnej nocki?

Saba wiedzie spokojne, jednak nie bezproblemowe...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dwaj bracia. Dwa światy. Jedno powstanie.

Są takie książki, które przyciągają nas do siebie. Widzimy okładkę i myślimy: O Boże, stworzona dla mnie. Czytając opis na okładce czujemy rytmiczne walenie serca, policzki stają się różowe, a w głowie kotłuje się jedna myśl: Czy moja biblioteka zlituje się nade mną i zainwestuje wreszcie w którąś z książek, o których marzę?

Niezbyt trudno się chyba domyślić, o jakiej książce myślałam. O Galopie '44, wokół którego swego czasu było troszkę szumu. Niedawno przypadała 70 rocznica powstania warszawskiego, więc rynek zalewały różnorodne powieści historyczne. Spośród wielu moją uwagę szczególnie przykuł właśnie ten tytuł. Dlaczego? Posłuchajcie.

Co robi w wolnym czasie rodzeństwo? Kłóci się. 13-letni Mikołaj i 17-letni Wojtek nie są wyjątkiem. Starszy ledwo toleruje młodszego, który zawsze musi coś strącić, zepsuć i zalać. Nic dziwnego, że Wojtek nie ma najmniejszej ochoty opiekować się Mikołajem, jednak gdy rodzice planują wyjazd, a bracia mają zostać sami w domu... nie może się nie zgodzić. Jednym z obowiązkowych punktów spędzania wspólnego czasu jest wizyta w Muzeum Powstania Warszawskiego. Podczas gdy starszy brat po raz setny ogląda kronikę, młodszy biega pośród eksponatów. Jakie zaskoczenia przeżywa Wojtek, gdy... widzi Mikołąja na ekranie. W dodatku podczas oglądania autentycznej kroniki! Pierwsza myśl: W co ON znowu się wpakował?! Zaskoczony postanawia jednak odszukać brata, ściągnąć z powrotem do domu i, niezbyt łagodnie przemówić do rozumu. Jednak gdy on też znajduje się po drugiej stronie nic nie idzie zgodnie z planem. Chłopcy wbrew wiszącej nad nimi groźbie śmierci, postanawiają zostać w powstaniu. Jak potoczą się ich losy?


"Wojtek rozmyślał, dlaczego nadal chce wracać do powstania, skoro
akurat nadarza się wyśmienita okazja, by zostać w bezpiecznym domu,
w sąsiedztwie pełnej lodówki, wanny z ciepłą wodą, telefonu i internetu.
Sam się sobie dziwił, że chce wracać do głodu, ostrzału i trupów na ulicach.
Wiedział jednak, że tego, co tam zobaczył i przeżył, nie dałby rady zapomnieć.
I za żadne skarby tego świata nie chciałby zapomnieć"

Postanie na Wojtka i Mikołaja wpłynęło bardzo. Zmienili się diametralnie, zmieniły się ich poglądy, nastawienie do życia. Udział w powstaniu był dla nich swoistą lekcją, nie tylko historii, ale właśnie życia. Poznali smak zwycięstwa i gorycz porażki. Myślę, że nie zaszkodziłoby, gdyby choć część dzisiejszej młodzieży przeniosłaby się na chwilę do tamtych czasów.

Każdy szanujący się czytelnik specjalizuje się w czytaniu jednego gatunku. Nie, może inaczej... Każdy ma jakiś ulubiony gatunek, którego może nie czyta najwięcej, ale gdy już uda mu się sięgnąć po książkę do niego należącą... raj! Do moich ulubionych, tych, które mogłabym czytać dzień i noc, należy fantastyka, ale nie samą fantastyką żyje człowiek, więc z równie wielkim uśmiechem na twarzy, zaczytuję się w powieściach historycznych. Kto potrafi sobie wyobrazić mój uśmiech, gdy wzięłam do rąk mieszankę polskiej historii i fantastyki?

Autorka musiała przestudiowała masę książek historycznych, przeprowadziła nie jeden wywiad z powstańcami i, ogólnie rzecz biorąc, odwaliła ogrom dobrej roboty. Ja, jako zapalona historyczka, z całą pewnością mogę stwierdzić, iż książka Pani Moniki jest jednym wielkim sukcesem.

Bohaterzy powieści również nie są banalni i schematyczni. Wojtka i Mikołaja po prostu nie da się nie lubić. Stanowią swoje dokładne przeciwieństwo, lecz każdy ma w sobie coś takiego, co do nich przyciąga. Gdyby istniała nagroda za wykreowanie najlepszego bohatera książkowego, z dumą wręczyłabym ją właśnie Pani Monice!

Ale, ale... Książek idealnych nie ma. Coś, co nie daje mi spokoju, to sposób przedostawania się chłopców pomiędzy dwoma światami. Kanały? Idea może i interesująca, ale troszkę naciągana oraz niedopracowana. Mankament ginie jednak w ogólnym rozrachunku, ponieważ Galop '44 to książka przede wszystkim mądra. A takich obecnie brakuje.

Nie żałuję ani sekundy spędzonej z powieścią. Historia przedstawiona w niej to nie suche fakty, przyczyny i skutki, o których uczymy się w szkole na lekcjach historii. To przede wszystkim ludzie, którzy także chcieli żyć. Autorka mistrzowsko wplotła w powieść miłość, przyjaźń, odwagę, męstwo, smutek, żal, humor, poświęcenie i ryzyko. Mieszanka wybuchowa.

Galop '44 nie jest jedną z takich książek, które po przeczytaniu pozostawiają czytelnika z obojętną miną. Mimo, iż lektura nie dostarcza wygórowanych emocji, pobudza do myślenia. Piękna, przepiękna opowieść, która powinna zostać włączona do kanonu lektur szkolnych. Żywo zaprzecza stwierdzeniu, jakoby historia miałaby być prozaiczna i monotonna.

Dwaj bracia. Dwa światy. Jedno powstanie.

Są takie książki, które przyciągają nas do siebie. Widzimy okładkę i myślimy: O Boże, stworzona dla mnie. Czytając opis na okładce czujemy rytmiczne walenie serca, policzki stają się różowe, a w głowie kotłuje się jedna myśl: Czy moja biblioteka zlituje się nade mną i zainwestuje wreszcie w którąś z książek, o których...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Literatka M

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [12]

Remigiusz Mróz
Ocena książek:
7,1 / 10
67 książek
14 cykli
6410 fanów
Rafał Kosik
Ocena książek:
7,3 / 10
55 książek
4 cykle
939 fanów
Dan Brown
Ocena książek:
7,0 / 10
11 książek
2 cykle
3972 fanów

Ulubione

Andrzej Sapkowski Krew elfów Zobacz więcej
Wisława Szymborska - Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Cień wiatru Zobacz więcej
Antoine de Saint-Exupéry Mały Książę Zobacz więcej
Alan Alexander Milne Kubuś Puchatek Zobacz więcej
Éric-Emmanuel Schmitt Oskar i pani Róża Zobacz więcej
Éric-Emmanuel Schmitt Oskar i pani Róża Zobacz więcej
Éric-Emmanuel Schmitt Kiedy byłem dziełem sztuki Zobacz więcej
Christi Daugherty Wybrani Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
49
książek
Średnio w roku
przeczytane
4
książki
Opinie były
pomocne
164
razy
W sumie
wystawione
40
ocen ze średnią 7,9

Spędzone
na czytaniu
269
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
3
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]