Cywil w Berlinie

Okładka książki Cywil w Berlinie
Antoni Sobański Wydawnictwo: Sic! powieść historyczna
264 str. 4 godz. 24 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Wydawnictwo:
Sic!
Data wydania:
2006-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2006-01-01
Liczba stron:
264
Czas czytania
4 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788388807916
Średnia ocen

                7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
36 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
310
3

Na półkach: , ,

"Sobański to jeden z najbardziej interesujących ludzi w Warszawie, zwykł mawiać przedwojenny konsul brytyjski Frank Savery"[1]. Nie sposób się nie zgodzić z tym poglądem, hrabia Sobański był barwną postacią – należał do środowiska inteligencji polskiej, współpracował z "Wiadomościami Literackimi", był korespondentem "The Times" i BBC, znała go cała inteligencja Warszawska, był bliskim przyjacielem Iwaszkiewicza, Słonimskiego i Wierzyńskiego. Jego nazwisko pojawia się w wielu wspomnieniach, np. Miłosza, Gombrowicza czy Janty-Połczyńskiego.

Hrabia Sobański dbał o to, aby być z wszelkimi wiadomościami na bieżąco. Nie znosił sytuacji, gdy w towarzystwie był podejmowany jakiś temat, a on nie posiadał wiedzy lub informacji, dzięki którym mógłby brać udział w rozmowie. Zawsze pod ręką miał krajowe i zagraniczne dzienniki – aby być ze wszystkim na bieżąco.

"Cywil w Berlinie" jest zbiorem reportaży powstałych dla "Wiadomości Literackich" w latach 1933-1934. Na samym wstępie autor zaznacza, że będą to reportaże zgodne z prawdą, nie będzie w nich przekłamania. "Choć należę do powojennego pokolenia, jestem staroświeckim liberałem i młodsi oraz nowocześniejsi ode mnie wymawiają mi moje przywiązanie do uczciwej bezstronności. Ja się snobuję na obiektywizm – oni nim gardzą"[2]. Każdy początkujący reporter powinien przeczytać tę książkę, aby wiedzieć, jak rzetelnie zdać relację z wydarzeń, których jest świadkiem. W latach dwudziestolecia międzywojennego trzeźwa ocena sytuacji była uważana za rzecz nieprzydatną, uważano, że faktami powinno się manipulować w taki sposób, aby móc uzyskać z informacji maksimum korzyści (dla kogoś, kto aktualnie tej korzyści pragnie). Reportaże Sobańskiego są pozbawione uprzedzeń do – już wtedy – nazistowskich Niemiec. Sobański miał w Berlinie wielu przyjaciół oraz znajomych – postanowił wykorzystać swoje znajomości do zbudowania rzetelnego obrazu Niemiec lat trzydziestych.

Książka podzielona jest na dwie części. Pierwsza to reportaże z roku 1933, druga zaś reportaże z roku 1934. Dla porządku recenzja również została podzielona na dwie części.

Część pierwsza: "Cywil w Berlinie roku 1933".

Reportaże z roku 1933 budują bardzo ponury obraz ówczesnych Niemiec. Berlin okazuje się miastem, w którym zamarł ruch turystyczny – jeszcze parę lat wcześniej było to bardzo ważne miasto na turystycznej mapie Europy. Niemożliwe stało się kupno prasy zagranicznej. Na ulicach widać mnóstwo mundurowych. Nie są to mundury wojskowe, są to mundury organizacji militarnych/paramilitarnych stworzonych przez Hitlera. Każda taka jednostka ma inny wzór munduru i nie sposób się połapać w tym, kto do jakiej jednostki przynależy, oraz co to jest za jednostka. Zmienione prawo pozwala zatrzymywać ludzi na trzy miesiące bez podania przyczyny – rodzina zatrzymanych często nie jest informowana o zaistniałej sytuacji (znane są przypadki, że delikwent podczas zatrzymania umiera "w niewyjaśnionych okolicznościach"), dzięki czemu osoba zostaje uznana za zaginioną. Przejęcie władzy przez Hitlera pogorszyło sytuację Żydów. Coraz częściej są oni szykanowani, policja urządza nocne rewizje prowadzonych przez nich lokali, co jest sygnałem dla społeczeństwa, że ten lokal nie jest odpowiednim miejscem do spędzania tam wolnego czasu. Praktyka ta sprawdza się doskonale - na następny dzień po rewizji do takiego lokalu nie zagląda nikt.

Sobański był świadkiem majowego palenia książek, które zostały wcześniej specjalnie wybrane – znalazły się tam książki "niewygodnych" zdaniem niemieckiej propagandy autorów. Ogólna liczba 20 tys. spalonych egzemplarzy nie świadczy o chęci całkowitego zniszczenia zakazanej literatury, ale ma charakter symboliczny. Podczas palenia książek odśpiewany był hymn – Sobański jako jedyny z zgromadzonych nie oddawał salutu "Heil Hitler". Zaangażowani studenci odkładali sobie co ciekawsze książki – ponieważ zakazany owoc smakuje najlepiej.

Ciekawy jest również pogląd władz na rolę kobiety. Uważa się, że Niemka powinna umrzeć w połogu, ale nie w pierwszym! Najlepiej, aby przed śmiercią urodziła dziesiątkę małych pociech – mężczyzn – ku chwale ojczyzny!

Sobański z Niemiec wyjeżdża pełen obaw – boi się, że Hitler może skierować Niemcy na niewłaściwy tor, z którego nie będzie można już zawrócić.

Część druga: "Cywil w Berlinie roku 1934".

Antoni Sobański po roku powraca do Niemiec, aby zobaczyć, co się w tym kraju zmieniło. Zauważa pewną poprawę w życiu gospodarczym kraju, stopa życiowa mieszkańców rośnie, mimo tego, że państwo przeznacza znaczną część pieniędzy na propagandę.

Na propagandę właśnie Sobański zwraca bardzo wiele uwagi. Cały naród wydaje się być zahipnotyzowanym przemowami Hitlera i Goebbelsa. Zjazd partyjny jest jednym wielkim przedsięwzięciem propagandowym, podczas którego ładuje się papkę w głowy każdego, kto jest w zasięgu wzroku/słuchu. Hrabia dostrzega zarówno w Hitlerze, jak i ministrze propagandy i oświecenia publicznego doskonałych oratorów, którym ulega każdy. Sam, będąc obserwatorem z zewnątrz, widzi dokładnie, jak nieskładna jest to propaganda, jak bardzo jest rozwodniona pustymi frazesami. Bardzo ważnym punktem propagandy są "efekty wizualne": parady wojsk oraz innych jednostek, przejazdy Hitlera, gestykulacja podczas przemawiania, pompa, z jaką organizowane są wszelkiego rodzaju partyjne zjazdy.

Sobański zauważa niebezpieczeństwo, jakie kryje się za działaniami aparatu nazistowskiego, widzi, że propaganda niemiecka zaczyna się udzielać nie tylko Niemcom: "Stara Angielka… chwyta mnie za łokieć i mówi głosem zdławionym ze wzruszenia: »Jak ci chłopcy maszerują. Prawda, zupełnie nie jak wojsko, jakoś elastyczniej«. Zamawiam sobie u niej rozmówkę na ten temat, kiedy będzie oglądała maszerujący desant Arbeitsdienstu w Anglii"[3].

Ocena Niemiec przez Sobańskiego nie pozostawia złudzeń – wojna wisi w powietrzu i nie da się jej zatrzymać.

W 1940 roku książka "Cywil w Berlinie" trafiła na wydaną w Generalnej Guberni listę "wrogiego Niemcom, szkodliwego i niepożądanego piśmiennictwa polskiego".

Reportaże te warto przeczytać, ponieważ są one świadectwem powstawania wielkiego zła, pokazują mechanizmy jego przenikania w umysły obywateli oraz ich zatruwania. Efektem nazistowskiej propagandy jest niszczenie ludzi, zarówno w sensie fizycznym jak i psychicznym.


---
[1] Anna Augustyniak, "Hrabia, literat, dandys. Rzecz o Antonim Sobańskim", wyd. Jeden Świat, 2009, s. 11.
[2] Antoni Sobański, "Cywil w Berlinie", wyd. Sic!, 2006, s 28.
[3] Tamże, s. 220.

"Sobański to jeden z najbardziej interesujących ludzi w Warszawie, zwykł mawiać przedwojenny konsul brytyjski Frank Savery"[1]. Nie sposób się nie zgodzić z tym poglądem, hrabia Sobański był barwną postacią – należał do środowiska inteligencji polskiej, współpracował z "Wiadomościami Literackimi", był korespondentem "The Times" i BBC, znała go cała inteligencja Warszawska,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    112
  • Przeczytane
    92
  • Posiadam
    13
  • Historia
    8
  • 2023
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Polska
    3
  • Storytel
    2
  • 2021
    2
  • Polskie
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Cywil w Berlinie


Podobne książki

Przeczytaj także