Noe. Kto przeleje krew
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Noe (tom 4)
- Tytuł oryginału:
- Noah 04
- Wydawnictwo:
- Sine Qua Non
- Data wydania:
- 2014-04-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-04-05
- Liczba stron:
- 60
- Czas czytania
- 1 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379241743
Z oczu Noego popłynęły łzy.
I płynęły, póki nie zdecydował.
Noem targają rozterki, podczas gdy Arkę atakują potężne fale Potopu. Jedyni ocalali znaleźli się na skraju ludzkiej wytrzymałości. Z utęsknieniem wypatrują na horyzoncie kawałka stałego lądu, który będą mogli nazwać nowym domem.
Noe kierowany słowem Boga dostrzega kolejny problem. Płeć nienarodzonego dziecka może bowiem wpłynąć na przyszłość odrodzonej ludzkości.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Kto jest godzien przeżyć?
Pisz tu człowieku książkę (komiks raczej),gdy wszyscy już znają zakończenie. I żeby to jeszcze był hollywoodzki średniak albo historia typu „i żyli długo i szczęśliwie” - ktoś mógłby nie znać i już byłoby prościej, tyle że historię o Potopie zna chyba każdy. Dobrego cliffhangera nie można zrobić, o utrzymywaniu czytelnika w napięciu głównym wątkiem nie wspominając. Wiadomo, że ten gołąb wróci z gałązką i Noe wraz z rodziną rozpoczną życie w nowym świecie. Nie zazdrościłem kabały, w jaką wpakowali się autorzy wraz z finałowym tomem.
Końca Potopu nie widać. Dookoła bezkresna woda, bez szans na choćby skrawek suchego lądu... Jedyni ocalali ludzie w Arce są na skraju wyczerpania, tak fizycznego, jak i psychicznego. W powietrzu wiszą coraz poważniejsze konflikty. Noe, znienawidzony przez wszystkich, odcina się od rodziny, stając się bezwolnym narzędziem i wykonawcą Bożej woli. Na dodatek zbliżają się narodziny dziecka Sema i Ili, wobec którego Noe postawił niewiarygodne ultimatum – przeżyć może tylko chłopiec. Tytułowe pytanie: „kto przeleje krew” nabiera nowego, strasznego znaczenia.
To już nie jest całkiem dobra, ale „sielankowa” pierwsza część ani dynamiczny tom drugi czy trzeci. Tym razem obserwujemy pełnowymiarowy dramat jednego człowieka z epicką zagładą w tle. Z jednej strony miłość do własnej rodziny, pragnienie ocalenia przed zagładą i spokojnego życia, z drugiej – brzemię jedynej ocalonej rodziny i konieczność wykonania Bożej woli do samego końca i bez żadnych obiekcji. Poniekąd to okazja na wejście głębiej, pod zwykłą historię o Potopie, i spojrzenie na całość z zupełnie innej, bardziej przyziemnej perspektywy. I przypuszczam, że drugiej takiej okazji nie będzie.
Wiadomo, że nawet najpiękniejszy graficznie komiks nie obroni się, jeśli nie będzie jakiejś sensownej fabuły. Remake nie obroni się, jeśli kropka w kropkę będzie powielał pierwowzór. Panowie Aronofsky, Handel i Henrichon po raz kolejny udowodnili, że, po pierwsze - znają się na robieniu komiksów, po drugie - potrafią wziąć na warsztat nawet najbardziej oklepaną historię, znaną chyba całej ludzkości, po trzecie – potrafią przerobić ją tak, że mimo dogłębnej znajomości oryginału, będziesz z napięciem przewracał kolejne karty. Właśnie tak czyta się czwarty tom. Znasz dokładnie historię, wiesz, jak to się skończy, a mimo to siedzisz z nosem wlepionym w komiks, co rusz zadając sobie pytanie: co będzie dalej?
Ostatni tom trzyma poziom poprzedniego i momentami żałowałem, że na tym kończy się cała historia. W przypadku strony graficznej komiksu nie mam się do czego przyczepić – to wciąż tak samo dobre rysunki, które chętnie powiesiłbym na ścianie. Fabularnie - również świetnie. Finał domyka wszystkie wątki, zarówno te z oryginalnej historii, jak i dodane przez trójkę autorów. A gratisowy epilog… daje dużo do myślenia. Jeśli więc jeszcze nie mieliście okazji bliżej poznać się z tą historią, to już czas nadrobić zaległości. Lektura godna polecenia.
Robert Fryga
Książka na półkach
- 117
- 49
- 37
- 17
- 17
- 8
- 2
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Ostatni tom mini-serii opowiadającej losy biblijnego Noe, porusza jedną z najważniejszych cech ludzi. Uporu. Poprzednio Wybraniec Boga walczył o ocalenie arki, pełnej zwierząt, które miały przetrwać kataklizm i na nowo zasiedlić Eden czyli naszą planetę. Teraz zaś musi stawić czoła własnym dzieciom interpretując na swój sposób dzieło Stwórcy. Pytanie brzmi: Czy robi to właściwie i kto pierwszy przeleje krew?
Od kataklizmu minęło już kilka tygodni, jednak deszcz nadal nie ustał. Noe, po stoczonej walce z Akadem, przywódcą Babel (patrz wcześniejsze tomy),dowiaduje się że jego przybrana córka, a żona Sema, jest przy nadziei. Wybraniec Boga postanawia, wbrew woli całej swej rodziny, że jeśli urodzą się dziewczynka to musi zginąć, gdyż rodzaj ludzki powinien zostać wytracony. Tak rzecze bowiem Stwórca. Sem przeciwstawia się ojcu, co doprowadza do konfliktu. Deszcze ustaje, jednak wody nie opadają, a czas nagli. Każdy tydzień, każdy dzień zbliża ojca i syna do rozpaczliwego finału, od którego nie ma ucieczki.
Kto przeleje krew idealnie obrazuje jeden z naszych największych grzechów - upór. Żadna ze stron nie chce odpuścić, każda odczytuje słowa Pana na swój własny sposób, zamiast wspólnie próbować odnaleźć rozwiązanie i trzecie wyjście, polegające na konsensusie. Zarówno Noe jak i Sem są gotowi poświęcić dosłownie wszystko w imię własnych przekonań, mimo, że inni członkowie rodziny pokazują im nowe ścieżki. Nie są one łatwe, często kręte i niepewne, ale dają nadzieję.Jednak oczy obu mężczyzn są zaślepione uporem, który szybko przeradza się w nienawiść, a ta potrafi popchnąć człowieka do najokrutniejszych czynów.
Autorzy świetnie zobrazowali znane elementy z Biblii, jak opadanie wód, wysłanie kruka czy gołębia na poszukiwanie ziemi, oraz odrodzenie Ziemi, wplatając to w snutą opowieść. Można też powiedzieć, że w całej serii ukazali nam zagładę kilku gatunków, które wymarły w niedalekiej przeszłości, nieraz z winy człowieka. To samo zresztą zrobili z wizją świata przyszłości, który sami stworzyliśmy, eksploatując go nadmiernie i zabijając własny Eden. Kto przeleje krew, jest kwintesencja tej wędrówki oraz początkiem nowej, nieznanej, którą każdy sam musi w sobie odkryć.
Ciesze się że Aronofsky zdecydował się opublikować w formie komiksu pierwotny scenariusz do filmu Noe: Wybrany przez Boga. W ekranizacji musiał zastosować sporo uproszczeń, gdyż współczesne społeczeństwo, zaślepione w nadmiernym konsumpcjonizmie i wygodach, zwyczajnie mogłoby nie pojąć sensu jego przekazu. Jak się okazało i tak miało z tym spore problemy. Mini-seria Noe, to lektura trudna, ale bardzo ważna za razem. Każdy, nie ważne jakiego jest wyznania czy jakie ma poglądy, powinien ją przeczytać i choć spróbować zrozumieć. Historia tu przedstawiona w bardzo jaskrawy sposób obrazuje nasze największe wady oraz zalety, a to właśnie ich kombinacja czyni z nas ludzi. Wszak jesteśmy dziećmi Bożymi, które wielokrotnie marnują swoje dary i potrafią z uporem kłócić się o błahostki. Prawdziwy problem pojawia się jednak gdy jedna ze stron jako pierwsza przeleje krew. A Aronofsky pokazuje nam, gdzie szukać rozwiązań by tego uniknąć, w sposób nie tylko mądry ale i piękny.
Ostatni tom mini-serii opowiadającej losy biblijnego Noe, porusza jedną z najważniejszych cech ludzi. Uporu. Poprzednio Wybraniec Boga walczył o ocalenie arki, pełnej zwierząt, które miały przetrwać kataklizm i na nowo zasiedlić Eden czyli naszą planetę. Teraz zaś musi stawić czoła własnym dzieciom interpretując na swój sposób dzieło Stwórcy. Pytanie brzmi: Czy robi to...
więcej Pokaż mimo toPolecam!
Polecam!
Pokaż mimo toW niezwykle plastyczny sposób opowiedziana historia biblijnego Noego. Komiks opowiada o tym, jak to się stało, że jako jeden z garstki ludzi uniknął zagłady podczas potopu, dlaczego nękały go prorocze sny, co sprawiło, że zaufał Panu. Rewelacyjna kreska, oszczędność słów, a przy tym przemyślana treść sprawiają, że lekturę kończy się dopiero po czwartym tomie. Opowieść wzbogacają i czynią prawdopodobną cytaty z Księgi Rodzaju. W czwartej, ostatniej, części widzimy ile kosztowały Noego trudne decyzje, które był zmuszony podjąć. Jego własna rodzina ma do niego żal, odsunął się od nich, za to coraz częściej zagląda do kieliszka. Czy tak już pozostanie? Czy najbliżsi mu wybaczą i zrozumieją motywy jego postępowania? Odpowiedzi na te wszystkie pytania znajdziecie w lekturze. Zapewniam, że nie będziecie się nudzić, a fragmenty tej powieści graficznej na długo utkwią wam w pamięci. Jeden z niewielu komiksów wydanych w ciągu ostatnich lat, który zrobił na mnie tak kolosalne wrażenie.
W niezwykle plastyczny sposób opowiedziana historia biblijnego Noego. Komiks opowiada o tym, jak to się stało, że jako jeden z garstki ludzi uniknął zagłady podczas potopu, dlaczego nękały go prorocze sny, co sprawiło, że zaufał Panu. Rewelacyjna kreska, oszczędność słów, a przy tym przemyślana treść sprawiają, że lekturę kończy się dopiero po czwartym tomie. Opowieść...
więcej Pokaż mimo toTom 4 cyklu "Noe" godnie zakończył całą historię - jestem w pełni usatysfakcjonowany! We wszystkich częściach mogliśmy podziwiać postać Noe - człowieka, na którego barkach spoczywała odpowiedzialność za cały świat; który musiał podejmować najtrudniejsze decyzje, również odnośnie swojej rodziny! To on został wybrany przez Boga i spełniał Jego wolę, niezależnie od własnych uczuć czy przekonań. Musiał patrzeć na śmierć tysięcy istnień i dokonywać wyborów, o jakich żaden inny człowiek nie chciałby wiedzieć. Jego upór, determinacja i poświęcenie w dążeniu do celu nie miały sobie równych! Jednakże cykl "Noe" opowiada również piękną historię o miłości do drugiego człowieka, wskazuje nam, co powinno być najważniejsze w naszym życiu. Mówi o naszej naturze i zadaje pytanie: Czy gatunek ludzki może się zmienić?
Tom 4 cyklu "Noe" godnie zakończył całą historię - jestem w pełni usatysfakcjonowany! We wszystkich częściach mogliśmy podziwiać postać Noe - człowieka, na którego barkach spoczywała odpowiedzialność za cały świat; który musiał podejmować najtrudniejsze decyzje, również odnośnie swojej rodziny! To on został wybrany przez Boga i spełniał Jego wolę, niezależnie od własnych...
więcej Pokaż mimo toNiesamowite zamknięcie cyklu, wzbudza emocje nawet podczas kolejnej już lektury.
Niesamowite zamknięcie cyklu, wzbudza emocje nawet podczas kolejnej już lektury.
Pokaż mimo to"Jeżeli szukacie mądrej lektury, która z jednej strony napełni wasze oczy pięknem, a z drugiej zostawi po sobie ślad w mózgu, to Noe jest dla was. Nie musicie wierzyć, żeby zrozumieć. To nie jest warunek, który będą sprawdzać przy kasie w księgarni. Tym bardziej, jeżeli pożeracie dystopie jakby od tego zależało wasze życie. Za to tym, którzy nie szukają w danym momencie inteligentnej lektury, Noe dostarczy rozrywki czysto wizualnej – a zrozumienie przyjdzie później, w najmniej oczekiwanym momencie."
Pełna opinia zbiorcza całej tetralogii: http://ostatnirozdzial.blogspot.com/2015/04/144-tetralogia-noe-aronofsky-handel.html
"Jeżeli szukacie mądrej lektury, która z jednej strony napełni wasze oczy pięknem, a z drugiej zostawi po sobie ślad w mózgu, to Noe jest dla was. Nie musicie wierzyć, żeby zrozumieć. To nie jest warunek, który będą sprawdzać przy kasie w księgarni. Tym bardziej, jeżeli pożeracie dystopie jakby od tego zależało wasze życie. Za to tym, którzy nie szukają w danym momencie...
więcej Pokaż mimo toTę część charakteryzują spore emocje, które umiejętnie przelane są na papier. Niko Henrichon, potrafi grafikę zaczarować tak, że wtapiamy się w historię, jaką nam prezentuje. Uczestniczymy w tym, co dzieje się na kartach komiksu. Odczuwamy to, co przeżywają bohaterowie. A tym razem, ładunek emocjonalnych jaki tam występuje, jest wyjątkowo silny.
Pełna recenzja pod adresem:
http://agapilecka.pl/blog/noe-4-kto-przeleje-krew-ari-handel-niko-henrichon-darren-aronofsky/
Tę część charakteryzują spore emocje, które umiejętnie przelane są na papier. Niko Henrichon, potrafi grafikę zaczarować tak, że wtapiamy się w historię, jaką nam prezentuje. Uczestniczymy w tym, co dzieje się na kartach komiksu. Odczuwamy to, co przeżywają bohaterowie. A tym razem, ładunek emocjonalnych jaki tam występuje, jest wyjątkowo silny.
więcej Pokaż mimo toPełna recenzja pod...
Ostatnia część przynosi nam trochę niepewności, gdyż Noe w szaleńczy sposób próbuje wypełnić wizje zesłane mu przez Boga. Czy Noe wypełni (jak sądzi) swój obowiązek, czy też wygra sumienie tego dowiemy się na ostatnich stronach komiksu. Podsumowując - całość należy ocenić pozytywnie. Opowieść się czyta dość szybko, gdyż autorzy ograniczyli ilość dialogów i opisów do min. a bardziej skupili się na grafice i detalach. Próbując wyróżnić jakąś jedną część z całej serii, to pierwszej należy się najwyższa nota, pewnie dlatego, że stanowi zaskakujące wprowadzenie do tej jakże inaczej przedstawionej opowieści o potopie.
Ostatnia część przynosi nam trochę niepewności, gdyż Noe w szaleńczy sposób próbuje wypełnić wizje zesłane mu przez Boga. Czy Noe wypełni (jak sądzi) swój obowiązek, czy też wygra sumienie tego dowiemy się na ostatnich stronach komiksu. Podsumowując - całość należy ocenić pozytywnie. Opowieść się czyta dość szybko, gdyż autorzy ograniczyli ilość dialogów i opisów do min. a...
więcej Pokaż mimo toCzwarty, czyli niestety już ostatni tom przeczytany. To koniec mojej przygody z Noem i jakoś tak smutno. Jeszcze do tego wszystkiego ten tom był najlepszy ze wszystkich. Ale to w sumie dobrze.
Ludzie mieszkający na arce, czyli jedyni, którzy przeżyli, tęsknią za lądem i nie mogą się doczekać, kiedy go zobaczą, kiedy postawią na nim nogę. A potop trwa i wydaje się nie mieć końca. Noe kolejny już raz musi podjąć naprawdę ciężką decyzję, Co wybierze? Świat z ludźmi, czy bez?
Ciężko mi pisać o tym tomie. Wzbudził on we mnie wiele emocji. Nawet dwa razy doprowadził mnie do łez. Zdecydowanie ten jest najlepszy, tak jak już wspomniałam na początku. To trochę taka wewnętrzna walka Noego. Za wszelką cenę chce osiągnąć coś, czego myśli, że oczekuje od niego Pan. A to nie do końca prawda. Znów ukazane są emocje ludzkie. Kruchość człowieka. I moc miłości. Poprzedni tom był trochę przewidywalny, za to ten mnie zaskoczył.
Krótko podsumowując całą serię.
Była to wielka przygoda. Myślę, że jeszcze nie raz wrócę do tych komiksów, bo uwielbiam rysunki Pana Henrichona. Odkładam je na półkę z wielką dumą i polecam wszystkim, bez wyjątku, zapoznać się z tą trochę inną wersją Noego. Mam również nadzieję, że uda mi się obejrzeć film "Noe. Wybrany przez Boga". To właśnie na podstawie pierwszego szkicu scenariusza tego filmu powstała cała seria komiksów. Mam nadzieję, że Noe na ekranie będzie równie świetny!
Czwarty, czyli niestety już ostatni tom przeczytany. To koniec mojej przygody z Noem i jakoś tak smutno. Jeszcze do tego wszystkiego ten tom był najlepszy ze wszystkich. Ale to w sumie dobrze.
więcej Pokaż mimo toLudzie mieszkający na arce, czyli jedyni, którzy przeżyli, tęsknią za lądem i nie mogą się doczekać, kiedy go zobaczą, kiedy postawią na nim nogę. A potop trwa i wydaje się nie mieć...
Opinia o wszystkich czterech tomach "Noego":
http://ksiazkowo-wg-rafala.blogspot.com/2014/12/noe-d-aronofsky-handel-n-henrichon.html
Opinia o wszystkich czterech tomach "Noego":
Pokaż mimo tohttp://ksiazkowo-wg-rafala.blogspot.com/2014/12/noe-d-aronofsky-handel-n-henrichon.html