Do wszystkich chłopców, których kochałam
- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- O Chłopcach (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- To All the Boys I've Loved Before
- Wydawnictwo:
- Olé
- Data wydania:
- 2014-04-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-04-01
- Liczba stron:
- 368
- Czas czytania
- 6 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328007505
- Tłumacz:
- Aleksandra Kamińska
- Ekranizacje:
- Do wszystkich chłopców, których kochałam (2018)
Wyobraź sobie, co by się stało, gdyby wszyscy faceci, w których się kiedykolwiek kochałaś, dowiedzieli się o tym w tym samym czasie…
Lara Jean Song przechowuje swoje listy miłosne w pudełku na kapelusze, które dostała od mamy. Nie są to jednak wyznania miłosne jej adoratorów, ale listy, które sama napisała do obiektów swoich uczuć – jeden list do każdego chłopca, w którym była kiedyś zakochana. W sumie pięć. Pisząc je, Lara bez oporów przelewała wszystkie swoje uczucia na papier i zupełnie szczerze, bez żadnych zahamowań formułowała zdania, których nigdy nie ośmieliłaby się wypowiedzieć na głos, ponieważ listy te były przeznaczone wyłącznie dla jej oczu i nigdy nie miały dotrzeć do adresatów. Pewnego dnia okazuje się jednak, że jakimś cudownym sposobem zostały wysłane. Od tej chwili wszystko w życiu Lary staje na głowie i wymyka się spod kontroli.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 5 442
- 2 682
- 1 267
- 370
- 197
- 153
- 98
- 65
- 62
- 40
Opinia
Recenzja ukazała się na blogu: nieuleczalnyksiazkoholizm.blogspot.com
Zawsze o sobie myślałam, że lubię ambitną literaturę, klasyka, ęą, a tu okazuje się, że od początku roku przeczytałam niemal tylko głupiutkie historyjki dla nastolatek – ale cóż, kiedy samemu się jest zmęczoną szkołą nastolatką, czasem trzeba się tak odprężyć! O książce, którą dziś zrecenzuję dowiedziałam się całkiem przypadkiem, na wakacjach. Niestety, nie była dostępna w żadnej z pobliskich bibliotek, więc pożegnałam się z myślą o jej przeczytaniu. Jakie było moje zdumienie, gdy okazało się, że jedna z koleżanek z nowej klasy chętnie mi ją pożyczy! Z entuzjazmem zasiadłam do lektury „Do wszystkich chłopców, których kochałam” i przepadłam.
Książka opowiada o losach siedemnastoletniej Lary Jean. Dziewczyna jest osieroconą przez matkę pół-Koreanką, ma dwie siostry – starszą Margot i młodszą Kitty. Ma także pudełko na kapelusze, w którym przechowuje listy do chłopców, którzy kiedyś się jej podobali. Listy te są dla niej pewną formą pożegnania, zamknięcia jednego z etapów życia. Wszystko się komplikuje, gdy jej wyznania trafiają do adresatów, a Lara Jean uświadamia sobie, że nie do końca stłamsiła swoje uczucia. Postanawia wejść w dziwny układ ze swoją pierwszą miłością, by zdobyć chłopaka, na którym jej zależy. Czy na pewno dobrze odszyfrowała swoje uczucia? Przekonacie się o tym, czytając tę niesamowicie pozytywną książkę!
Tym, co najbardziej zachęciło mnie do lektury było podobieństwo Lary Jean do mnie – jakie było moje zaskoczenie, gdy odkrywałam kolejne łączące nas rzeczy! Może dlatego tak łatwo weszłam w świat wykreowany przez Jenny Han. Niestety, im dalej w las, mój entuzjazm coraz bardziej opadał.
Jenny Han napisała niezwykle schematyczną powieść – wszystkie motywy gdzieś już były, nie raz o nich słyszeliśmy. Chłopak z sąsiedztwa, miłość do chłopaka starszej siostry, szkolny flirciarz ukazujący swoje inne, prawdziwe oblicze, szalona przyjaciółka i oczywiście trójkąt miłosny! „Do wszystkich chłopców, których kochałam” to typowa młodzieżówka oparta na schematach, niewnosząca nic świeżego. Styl pani Han jest niezwykle prosty. Autorka używa wielu kolokwializmów i zwrotów z języka młodzieży, przez co książkę czyta się lekko, ale czasem zastanawiamy się, czy na pewno pisała to osoba dojrzała, a nie zaczynająca przygodę z pisaniem gimnazjalistka.
Główna bohaterka jest bardzo specyficzną postacią. Pomimo początkowego utożsamienia się z Larą Jean, później ciężko mi było zrozumieć jej postępowanie. Nie zachowywała się jak osierocona, odpowiedzialna za młodszą siostrę siedemnastolatka – chwilami przypominała mi rozpuszczoną, dziecinną trzynastolatkę.
Książka ma jednak dużo plusów: bardzo podobały mi się relacje w rodzinie Covey-Song. Bohaterowie nie są wyidealizowani, opisy ich codziennego życia tchną ciepłem i optymizmem. Cała książka wypełniona jest pozytywnymi emocjami i czytając ją, nie sposób się nie uśmiechać. Na uwagę zasługuje także postać Petera, który skradł całą książkę, a przy okazji także moje serce . Bardzo przyjemnie czytało mi się jego rozmowy z Larą, Kitty czy ich ojcem. Ach, czy są jeszcze tacy chłopcy?
W pewnym stopniu Lara Jean przypominała mi Scarlett o’Harę, a przesłanie „Do wszystkich chłopców, których kochałam” jedno z przesłań „Przeminęło z wiatrem”. Obie bohaterki uczą, że nie zawsze miłość jest tym, co się nam wydaje, a mężczyzna, na którym nam zależy może być tuż obok.
Podsumowując, nie uważam „Do wszystkich chłopców, których kochałam” za literaturę wysokich lotów. To zwykła, dość schematyczna młodzieżówka, która ma jednak pewien urok. Jeśli szukacie relaksującej książki, przy której można zapomnieć o problemach, polecam Wam dzieło pani Jenny Han!
Recenzja ukazała się na blogu: nieuleczalnyksiazkoholizm.blogspot.com
więcej Pokaż mimo toZawsze o sobie myślałam, że lubię ambitną literaturę, klasyka, ęą, a tu okazuje się, że od początku roku przeczytałam niemal tylko głupiutkie historyjki dla nastolatek – ale cóż, kiedy samemu się jest zmęczoną szkołą nastolatką, czasem trzeba się tak odprężyć! O książce, którą dziś zrecenzuję dowiedziałam...