W łożu z Tudorami. Intymne życie dynastii
- Kategoria:
- historia
- Tytuł oryginału:
- In Bed with the Tudors: The Sex Lives of a Dynasty from Elizabeth of York to Elizabeth I
- Wydawnictwo:
- Astra
- Data wydania:
- 2014-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-01-01
- Data 1. wydania:
- 2012-12-24
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788389981783
- Tłumacz:
- Magdalena Loska
- Tagi:
- historia Anglii Elżbieta York Henryk VII Henryk VIII Anna Boleyn
Nieślubne dzieci, niewierne królowe, dotknięci impotencją królowie, na których barkach spoczywają losy całej dynastii. Seks i narodziny dzieci całkiem dosłownie stanowiły dla Tudorów kwestię życia lub śmierci – Elżbieta York zmarła w wyniku powikłań poporodowych, dwie żony Henryka VIII zostały ścięte za zdradę małżeńską, a dobrowolne dziewictwo Elżbiety I stało się sygnałem zapowiadającym upadek dynastii.
Amy Licence zaznajamia czytelnika z okolicznościami narodzin dwóch synów Elżbiety York, Artura i Henryka, późniejszym małżeństwem Katarzyny Aragońskiej z obu mężczyznami, informacjami na temat pozostałych pięciu żon Henryka VIII oraz jego kochanek, a także życiem seksualnym jego córek.
Książka zawiera szczegółowe omówienie doświadczeń wszystkich wspomnianych kobiet, od kwestii płodności, zapłodnienia i ciąży poprzez wydarzenia w zaciszu komnat, w których rodziły, aż po macierzyństwo i śmiertelność potomstwa w wieku niemowlęcym. Opowieść o każdej z nich stanowi połączenie epizodów z osobistego życiorysu, przedstawionych na tle danego momentu dziejowego. Jednym omawiane kwestie przyniosły krótkotrwałe sukcesy, w przypadku innych zaś ostatecznie zdecydowały o ich losie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
W czasach Tudorów
W dawnych czasach rola kobiety sprowadzała się do jednego – bycia uległą. Jej zadania polegały na słuchaniu mężczyzn, rodzeniu dzieci i podporządkowaniu się panującym obyczajom społecznym. Płeć piękna nie posiadała żadnych praw, bardzo często za każde zło winiono właśnie kobietę, widząc w niej czarownicę czy niezdolną do obdarzenia swojego męża męskim potomkiem. Życie białogłowych nie było usłane różami, oczywiście lepiej urodzone damy borykały się z mniejszą liczbą problemów, jednak nawet one nie miały prawa głosu. Najlepszym przykładem jest sześć żon Henryka VIII, królowych, których los nie oszczędził.
Amy Licence w swoim dziele „W łożu z Tudorami. Intymne życie dynastii” przedstawia relacje panujące w czasach rządów tej właśnie dynastii pomiędzy kobietami i mężczyznami. Książka ta to swego rodzaju badania nad macierzyńskimi i małżeńskimi doświadczeniami królowych z wspomnianej dynastii, od roku 1485 do 1603. W sposób bardzo jasny i przejrzysty autorka szczegółowo opisuje poszczególne związki, przy okazji poszerzając wiedzę czytelnika w zakresie panujących w tamtym okresie przesądów czy położniczych prawideł.
Książka została podzielona na jedenaście rozdziałów. Każdy z nich skupią się na innych osobach czy związkach. Historię podróży po małżeńskich perypetiach Tudorów autorka rozpoczyna od związku Elżbiety Yorki i Henryka VII. W pierwszym rozdziale Licence wspomina o uroczystości i przebiegu ceremonii zaślubin pary: wyglądzie komnaty, gdzie odbył się ślub, spisie jadła, by później przedstawić los pierwszego dziedzica Tudorów – Artura. Kolejna część również została poświęcona Elżbiecie i Henrykowi VII, tym razem skupiając się na zabobonach związanych z okresem zajścia w ciążę i porodu oraz postaci najbardziej znanego Tudora, Henryka VIII.
Trzecia oraz czwarta część odnoszą się do relacji wspomnianego wyżej Henryka VIII oraz jego pierwszej żony, Katarzyny Aragońskiej. Dodatkowo autorka wplata w historię małżeństwa informacje dotyczące metod aborcji stosowanych w XVI wieku oraz o roli akuszerek. Jak wiadomo Katarzyna miała przed Henrykiem innego małżonka, jego brata. Losy pierwszego ukochanego królowej oraz przebieg zaręczyn z Henrykiem VIII zostają szczegółowo opisane w tych właśnie rozdziałach.
Zanim dowiemy się kilku ważnych informacji o kolejnej żonie Tudora, Licence poświęca jeden z rozdziałów, piąty, romansom Henryka. Ten z Elżbietą Blount okazał się nader owocny, kobieta obdarzyła swojego króla potomkiem, natomiast drugi, z Marią Boleyn trwał krótko i jest pełny niewiadomych, jeżeli chodzi o królewskich potomków.
Kolejne rozdziały to historie miłostek, ślubów i skandali dotyczące kolejnych żon Henryka VIII: Anny Boleyn, Jane Seymour, Anny Kliwijskiej, Katarzyny Howard oraz Katarzyny Parr. Część dziesiąta i jedenasta dotyczy natomiast potomków Henryka VIII.
„W łożu z Tudorami. Intymne życie dynastii” to nie tylko pozycja, która przybliża nam miłosne meandry związków Tudorów, zwłaszcza Henryka VIII, ale również dzieło przybliżające panujące w tamtych latach przekonania dotyczące kwestii porodu i ciąży. Opisane metody stosowane podczas porodów mogą zadziwiać i przerażać współczesne kobiety. Stopień śmiertelności, zarówno wśród rodzących , jak i dzieci, nie zadziwia tak bardzo, kiedy weźmie się pod uwagę zaniedbania towarzyszące czynności.
Tak jak zostało to wspomniane na początku, kobiety nie posiadały w tamtych czasach prawie żadnej władzy. Kiedy zachodziły w ciążę musiały udać się w odosobnienie, sumiennie przestrzegać zabobonnych praktyk, ograniczyć kontakty z mężczyznami oraz wydać na świat dziedzica rodu. Kiedy tylko coś nie szło zgodnie z ustalonym schematem, winą obarczano albo rodzącą, albo towarzyszące jej kobiety.
Wprawdzie pozycji przedstawiających losy żon Henryka VIII powstało już całkiem sporo, i zapewne w przyszłości pojawi się ich jeszcze więcej, jednak w dziele Amy Licence nie chodzi tylko o pokazanie miłosnych historii, ale podkreśleniu roli kobiety, pokazaniu, że na płci pięknej ciążyło wielkie brzemię.
Ta książka to idealne uzupełnienie wiadomości dotyczących Tudorów. W sposób bardzo przejrzysty autorka zabiera czytelnika w podróż w przeszłość, by pokazać mu jaka presja była wywierana na kobiety, zwłaszcza królowe. Danie swojemu małżonkowi męskiego potomka dominowało życie kobiety, w przeciwnym razie jej pozycja była zagrożona, o czym świadczą liczne przykłady kolejnych żon Henryka VIII.
Monika „Katriona” Doerre
Oceny
Książka na półkach
- 232
- 115
- 39
- 8
- 7
- 5
- 4
- 3
- 3
- 2
Opinia
Każda ze znanych mi kobiet chociaż raz w życiu zastanawiała się, jak kiedyś kobiety radziły sobie z zachowaniem higieny, sprawami łóżkowymi, ciążą, porodem i połogiem. W dzisiejszych czasach wszystkie produkty potrzebne współczesnej kobiecie są na wyciągnięcie ręki a medycyna stoi na wysokim poziomie. A jak było w średniowieczu? Czym była kobieta niewieścia? Czy dwór wiedział, co to intymność i dyskrecja? W jaki sposób dbano o higienę? Jak wyglądał poród i ceremonia oczyszczenia? W jaki sposób kobiety starały się regulować swoją płodność?. Książka Amy Licence odpowiada na wszystkie pytania.
Jedenaście kobiet. Jedenaście różnych, często tragicznych historii. Elżbieta York, Katarzyna Aragońska, Anna Boleyn, Maria Tudor, Maria Boleyn, Elżbieta Blount, Jane Seymour, Anna Kliwijska, Katarzyna Howard, Katarzyna Parr, Elżbieta I. Każdą z nich łączy osoba Henryka VIII - kochanka, męża i ojca. Zdecydowana większość z nich miała tylko jedno pragnienie - urodzić żywe i zdrowe dziecko. W czasach, kiedy umierało jedno na pięć niemowląt, okazało się to niezwykle trudne.
Muszę szczerze powiedzieć, że ta książka mnie mocno zszokowała. Uczyłam się co prawda na historii, że w średniowieczu ludzie nie wiedzieli co to higiena i wierzono w zabobony, pomimo ogromnego wpływu religii na życie przeciętnego obywatela. Ale to, co przeczytałam w tej książce, to jakiś horror. Średniowieczna antykoncepcja, wszechobecne choroby weneryczne, ówczesne sposoby ich leczenia, gdzie często królował pogląd, że wyleczy się samo oraz opisy ciężkich porodów, często zakończonych smutnym finałem. To książka Amy Licence w pigułce. Osobom o słabszych nerwach nie polecam. Ku przestrodze przytaczam cytat:
" Ówczesne kobiety, aby roztaczać przyjemne zapachy, mimo ciężkich i niepranych sukien, nosiły ukryte w pasie woreczki z ziołami i korzeniamiL gałką muszkatołową, lawendą i miętą. Trotula z Salerno zalecała kobietom, by przed stosunkiem natarły piersi, sutki i genitalia miksturą z suszonej róży, koniczyny, gałki muszkatołowej, liścia laurowego i cibory. Jamę ustną czyściło się solą, rozmarynem lub proszkiem z mątwy, który nakładało się na lnianą szmatkę. "
Abstrahując od nieapetycznych opisów muszę szczerze powiedzieć, że ta pozycja ma niewątpliwą wartość historyczną. Jeśli kogoś ciekawi tematyka, to dowie się wszystkiego na temat tego, w jaki sposób kobiety kiedyś rodziły dzieci, dlaczego zmuszano je do odosobnienia, dlaczego noworodki umierały najczęściej oraz w jaki sposób zabobony wpływały na powyższą sferę.
Najbardziej podobało mi się to, że autorka, opisując epokę, posłużyła się przykładami spisanymi w kronikach z tamtych czasów, czyli prawdziwymi historiami. Usłyszymy tam nie tylko o wysoko urodzonych szlachciankach ale także o kobietach dużo biedniejszych, które także musieli sobie radzić w intymnych sprawach. Prawdą jest niestety taka, że większość kobiet, czy to królowa, czy nędzarka pragnęła tylko jednego - urodzić mężowi wiele zdrowych dzieci. Niektóre przypłacały to życiem, tak jak wspomniana już Jane Seymour, która urodziła Henrykowi XVIII, tak długo przez wszystkich wyczekiwanego, następcę tronu czy też Anna Boleyn, którą oskarżono o czary i rodzenie potworków. Inne uciekały się do modlitwy, jak Katarzyna Aragońska, która bardzo długo nie mogła donosić żadnej ciąży. Wtedy wierzono w przesądy, a medycyna była mocno intuicyjna i polegała głównie na upuszczaniu krwi. Można więc zaryzykować stwierdzenie, że gdyby bohaterki tej książki rodziły dzisiaj to obyłoby się bez ogromu cierpienia, którego musiały doświadczyć, dowiadując się o śmierci swojego któregoś z kolei dziecka.
Każda ze znanych mi kobiet chociaż raz w życiu zastanawiała się, jak kiedyś kobiety radziły sobie z zachowaniem higieny, sprawami łóżkowymi, ciążą, porodem i połogiem. W dzisiejszych czasach wszystkie produkty potrzebne współczesnej kobiecie są na wyciągnięcie ręki a medycyna stoi na wysokim poziomie. A jak było w średniowieczu? Czym była kobieta niewieścia? Czy dwór...
więcej Pokaż mimo to